po 30-tce

lulka

I bynajmniej nie o strzałowego w kopalni mi chodzi...
Przegadałam dzisiaj z moim ulubionym Ojczymem kilka godzin.
Jest dwanaście lat starszy od mojej mamy i dopiero teraz dostrzegłam, że jest już staruszkiem.
Nasi przodkowie...
Tak mi żal, że jest staruszkiem, że chyba nie napiszę co mi opowiedział...
I nie, nie wstydzę się swoich łez.
Mam dwóch braci, ale wzorem kochającego faceta dla mojego syna, który stracił ojca jak miał siedem lat był właśnie Władek.
Uwielbiają sie do dzisiaj, ale Władek bardziej, bo jest staruszkiem, a przed Karolem całe życie.
Zaczęło się od tego- "czy Karolek mój ukochany (dosłownie) zabrał pamiątki, które jemu dałem...."
Zabrał - wiedział Władek komu dać by uszanował...
A potem była opowieść...Ale chyba nie dzisiaj jednak.
Mam takich opowieści wiele gdzieś w pamięci i chciałabym się z Wami podzielić...I się podzielę

.

Pasztet

Tak sobie myślę, że nadeszła odpowiednia chwila, żeby podbić ten temat.

PS. W sumie to wcześniej czułem żeby go nie ruszać, żebyś nie została dotknięta jakąś słabą szyderą. Ale teraz być może tak się nie stanie. A nawet jeśli, to napisałaś te słowa ponad tydzień temu i choćby z racji tego faktu, będziesz miała większy dystans do ewentualnych popisowych strzałów z dupy itp.

Sławomir

lulka

Mogę zatem tylko przeprosić za niedokończony projekt.

I niech tak zostanie chociaż pisać przecież może sobie tutaj każdy co chce i kiedy chce.

Sławomir

no ale do pytania mogłabyś się odnieść Tongue out (1)

lulka

Nic im nie mam do zaoferowania.
Kierują mną tylko tzw. niskie instynkty typu łzy na wzruszającym filmie.
Zadowolony?

Sławomir

lulka

Dobranoc Hans

Sławomir