po 30-tce

Diabelsky · Gość

W moim niebie będzie duuuuuża woda pełna ogromnych ryb.
Las pełen dzikich zwierząt i grzybów.
Ogród w którym rosną wszystkie zjadliwe owoce i warzywa.
Spotkam tam wszystkie moje domowe zwierzęta.[psy najważniejsze są]
Spotkam tam wszystkich przyjaciół od broni i kieliszka

.
Będzie tam ta jedyna

Każdy kto był dobrego serca człowiek będzie miał patent Anioła Stróża dla najbliższych na ziemi...

Może coś jeszcze... muszę pomyśleć... Think

letnisztorm

w niebie ?

Malena

Góry bez konieczności aklimatyzacji.
Rafy koralowe bez masek i butli.
Pustynie bez pająków.
Lasy deszczowe bez tego, co gryzie, kąsa, wpija się, wwierca, wyssysa itp.
I wszystko będzie miało maksymalnie 4 nogi. Lub wcale

I mnóstwo, mnóstwo książek...

szb

W moim wszystko będzie zrobione z kremówek a na kolację będzie kasza manna z kakao(em) na słodko.
Wyobraźcie sobie piękną polską jesień zrobioną z kremówek. Słońce praży budyniem a zamiast gwiazd białe kuleczki ferrero. Wystarczy tupnać i już zlatuje tuzin.

A co do zwierząt to ...

[url][/url]

animavilis · Gość

W moim osobistym niebie temperatura nigdy nie spadnie poniżej 25 stopni. Nigdy nie będę w nim musiała robić rzeczy, na które nie mam ochoty i przebywać z ludźmi, których nie chcę widzieć. Prawdę mówiąc, w ogóle nie będę widywać ludzi tygodniami (czy w jakiejś tam podobnej ziemskiemu tygodniowi jednostce czasu). Zawsze będę piękna, młoda i pełna sił witalnych. Będę miała wielki terenowy samochód, którym będę przemierzać, przekraczając niekiedy szybkość, wielkie, puste (w sensie - w innych ludzi czy tam dusze nie bardzo zasobne) połacie coraz to innych krajobrazów. W wolnych chwilach będę czytać książki, których nigdy nie przeczytałam, filmy, których nie obejrzałam, objadać się - całkiem bezkarnie - górą słodyczy oraz produktów kluskowych pod różną postacią i uprawiać seks z osobistym towarzyszem, którego obecność będzie stała, ale nienachalna.

szb

Właśnie

Zapomniałem o seksie

O seksie z kremówkami

zgredziora

Nie wierze w Niebo, wiec staram sie zyc tak, by to co tu i teraz moglo byc odczuwane przeze mnie i moich najblizszych jako nasze male niebo, a do szczescia tak naprawde nie tak wiele nam trzeba Anxious

Gdybym w Niebo wierzyla chcialabym poznac tajemnice wszechrzeczy, dostac odpowiedzi na wszystkie swoje 'dlczego?' i zrozumiec ten Wielki Porzadek Wszechswiata, który wszystkim rzadzi i za wszystkim stoi. I chcialabym, by ta Iluminacja dala mi spokój, czyli potwierdzenie, ze za tym wszystkim co sie dzieje tu na ziemi stoi jakis Cel i ma to wszystko Sens...

melpomena

Również nie wierzę w niebo, ale w ten spośób: Nieba nie ma, piekło mamy na ziemi.

A jeśli niebo by istniało, to i tak by mnie tam nie wpuścili. Inna sprawa, że nie chciałabym tam iść.

Aproxymat

Eeee... pewnie umarłbym z nudów. Chociaż nie, nie mógłbym umrzeć.
Znacznie bardziej odpowiadałaby mi, trochę jak w "Galapagos" Vonneguta, rola ducha z milionem lat na obserwację świata, oczywiście tego jak najbardziej materialnego.

szb

Zadziora. Nie bluźnij. Masz syna.
Mel nie powielaj bluźniestw. Jesteś za seksi żeby nie tarfić do któregoś z naszych NIEB.

Poldek

Moim niebem bylby caly Wszechswiat...podrozowalbym przez niego z niewielka predkoscia, zagladajac na rozne planety, wpadajac do czarnych dziur i obserwujac z bliska wybuchajace supernowe....

Mati.

nie trzeba wierzyć, żeby sobie je wymyślić?
Think

Ja w moim Niebie będę miała skrzydła
będę Indiańską czarownicą
będę unosić się nad ziemią i tańczyć z duchami
będę żyć wśród dzikich zwierząt i mieć wszystkie zioła, kwiaty i drzewa za najbardziej oddanych przyjaciół..
w moim Niebie nie będzie fabryk ani zakładów produkcyjnych, nie będzie tworzyw sztucznych i smrodu ulic, nie będzie telefonów ani telewizorów. Będą za to bębny i piszczałki. Każdy będzie twórcą czegoś, co będzie przynosiło ukojenie ducha i radość istnienia. Każdy będzie rolnikiem i pasterzem a ludzie będą żyli, nie egzystowali. Trochę jak Hobbici, trochę jak Elfy, najmniej jak ludzie. Świat będzie pełen czarów i magii i każdy będzie mógł sobie wymalować swoje fantazje, które będą urzeczywistniały się w moim Niebie. I wszyscy zobaczą, że marzenia się spełniają, ale będzie jeden warunek: do życia w moim Niebie konieczne będzie poznanie i uświadomienie sobie niezwyciężonej potęgi Natury i ukorzenie się przed nią. Wtedy każdy będzie szczęśliwy.

animavilis · Gość

zgredziora

zgredziora

slepa i brzydka

moje niebo wlasciwie samo sie reguluje tak, zeby zawsze bylo dobrze. nie odczuwam pragnien, ani potrzeby przyjemnosci, ale ogarnia mnie wszechogarniajace poczucie spelnienia, umozliwiajace odpoczynek duszy. posiadam swiadomosc, ze moi bliscy czuja sie dobrze i sa bezpieczni, a Sila Wyzsza prowadzi ich do celu. oj, przydalaby sie wiecznosc bez strachu i meczacych pragnien...

Vindemiatrix

Wszechobecna cisza i spokój. Nie będą potrzebne słowa.
Wielki piknik w pięknym parku; wszyscy wybaczą sobie wszystko (ofiary-katom, zdradzeni-zdrajcom, itd...), historia "homo sapiens" się "naprawi".
Może padać kulkami ferrero - nie tylko białymi - tymi czekoladowymi i ciemnymi też

...wedle życzenia...

szb

nic mnie nie uraża. jedynie pogańska do krwi i kości Zofia, która i tak dwa razy do roku się spowiada u księdza z tego całego bałaganu co go napisała na forum.

Ale chodziło mi o to co napisałaś na początku. To jest właśnie to.

Mati.

szb