|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Śro 17:40, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
a co to ma się do rozwodów? Co maja psychopaci do rozwodów? Czy napisałem coś o matce która upiekła dzieciaka w mikrofalówce? Czy matce która wymordowała troje swoich dzieci ?
No faktycznie argumenty do tematu o rozwodach.
To inny temat. Przestańcie dziewuchy pierdzielić głupoty.
To nie na temat.
A rozwody jak to rozwody. Ich ofiarami są dzieci w przeważajcej liczbie przypadków.
Co byście sobie nie wymyśliły to rozpad rodziny w której są dzieci jest złem.
I nawet taki bez orzekania winy...co to w końcu obchodzi dzieci jak rozpadł się ich świat...
Żal mi dzieci z takich związków. A znam kilka przykładów. Czasami rozwód był konieczny... ale ...no kurna nie dla dziecka... Dziecko potrzbuje czasu by to zrozumieć. Z reguły i przez rozwód szybciej dorośleje. A czy to dobrze?
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Śro 17:54, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:45, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | a co to ma się do rozwodów? Co maja psychopaci do rozwodów? |
Choćby to, że gdyby nie tkwiono w przekonaniu, że na dobre i na złe itd. to mogłoby nie dochodzić do takich i innych sytuacji. Póki nie ma nienawiści i skrajnych zachowań nalezy się zwyczajnie rozstać. Ponadto napisałam, ze nie dotyczy to tylko rozwodów.
Mr.Ogoniasty napisał: | A rozwody jak to rozwody. Ich ofiarami są dzieci w przeważajcej liczbie przypadków. |
Czasami dla dobra tego dziecka trzeba miec odwagę, by skończyć coś, co zatruwa życie przede wszystkim dzieciom.
Mr.Ogoniasty napisał: | Co byście sobie nie wymyśliły to rozpad rodziny w której są dzieci jest złem.
I nawet bez orzekania winy... |
Bywa, iż jest dobrem, choć trudno, jak widzę Tobie w to uwierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Śro 17:47, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Śro 17:58, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | a co to ma się do rozwodów? Co maja psychopaci do rozwodów? |
Choćby to, że gdyby nie tkwiono w przekonaniu, że na dobre i na złe itd. to mogłoby nie dochodzić do takich i innych sytuacji. Póki nie ma nienawiści i skrajnych zachowań nalezy się zwyczajnie rozstać. Ponadto napisałam, ze nie dotyczy to tylko rozwodów.
Mr.Ogoniasty napisał: | A rozwody jak to rozwody. Ich ofiarami są dzieci w przeważajcej liczbie przypadków. |
Czasami dla dobra tego dziecka trzeba miec odwagę, by skończyć coś, co zatruwa życie przede wszystkim dzieciom.
Mr.Ogoniasty napisał: | Co byście sobie nie wymyśliły to rozpad rodziny w której są dzieci jest złem.
I nawet bez orzekania winy... |
Bywa, iż jest dobrem, choć trudno, jak widzę Tobie w to uwierzyć. |
Co Ty Świadekowa Johowy jesteś że wyciągasz wątki? Przeczytaj całość , poskładaj w litą całość przemyśli i dopiero napisz.
Ja tu nie piszę o psychopatach gnębiacych swoje kobiety, a o mażeństwach którym sie odechciało być razem. Bo moda na rozwody.
Szalonych mamuśkach i tatuśkach których lepsze poniekąd życie, ich penisy i łechtaczki prowadzą ku nowym przeznaczeniom...
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Śro 18:00, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 18:06, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: |
Ja tu nie piszę o psychopatach gnębiacych swoje kobiety, a o mażeństwach którym sie odechciało być razem. Bo moda na rozwody.
Szalonych mamuśkach i tatuśkach których lepsze poniekąd życie, ich penisy i łechtaczki prowadzą ku nowym przeznaczeniom... |
Tak, bo świat jest czarno biały?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:07, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | Co Ty Świadekowa Johowy jesteś że wyciągasz wątki? Przeczytaj całość , poskładaj w litą całość przemyśli i dopiero napisz. |
Nie jestem, a nawet jeśli bym była, to nie mam pojęcia, co by to zmieniło. To raczej Ty powinieneś przemysleć, o czym mowa, bo chyba masz klapki na oczach. Istnieje dla Ciebie tylko biel i czerń. Nie wiem czy jesteś wierzący czy nie, ale jeżeli to pierwsze to pewnie ksiądz, czy też religia, którą wyznajesz tak Ci naświetla umysł.
Mr.Ogoniasty napisał: | Ja tu nie piszę o psychopatach gnębiacych swoje kobiety, a o mażeństwach którym sie odechciało być razem. Bo moda na rozwody. |
A ja o tym, że moda modą,a czasami tak zwyczajnie jest lepiej dla wszystkich, zwłaszcza dla dzieci.
ktoś kiedyś mądrze powiedział, ze bogaty nie zrozumie biednego, a zdrowy chorego. Tak samo jest z rozwodami. Mają naprawdę różne podłoża, ale stereotyp i religia każe niektórym twierdzić, że to tylko nuda, moda i inne takie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Śro 18:10, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Co Ty Świadekowa Johowy jesteś że wyciągasz wątki? Przeczytaj całość , poskładaj w litą całość przemyśli i dopiero napisz. |
Nie jestem, a nawet jeśli bym była, to nie mam pojęcia, co by to zmieniło. To raczej Ty powinieneś przemysleć, o czym mowa, bo chyba masz klapki na oczach. Istnieje dla Ciebie tylko biel i czerń. Nie wiem czy jesteś wierzący czy nie, ale jeżeli to pierwsze to pewnie ksiądz, czy też religia, którą wyznajesz tak Ci naświetla umysł.
Mr.Ogoniasty napisał: | Ja tu nie piszę o psychopatach gnębiacych swoje kobiety, a o mażeństwach którym sie odechciało być razem. Bo moda na rozwody. |
A ja o tym, że moda modą,a czasami tak zwyczajnie jest lepiej dla wszystkich, zwłaszcza dla dzieci.
ktoś kiedyś mądrze powiedział, ze bogaty nie zrozumie biednego, a zdrowy chorego. Tak samo jest z rozwodami. Mają naprawdę różne podłoża, ale stereotyp i religia każe niektórym twierdzić, że to tylko nuda, moda i inne takie. |
no tak patrz post:
Wysłany: Śro 15:00, 10 Sie 2011 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
Opcja gdy jedna lub jeden w związku ma skłonności do łazęgostwa i góre nad rozumem bierze zew czegokolwiek, warto skorzystać z pomocy ślusarza i wymienić zamki. Następnie poszukac pomocy specjalisty od zapominania. Dzieci będą się jąkać i sikać w majtki ale jest nadzieja jeśi nie przeważają geny łajzy, że szybko zrozumieją. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:12, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | no tak patrz post: |
A Ty poczytaj na spokojnie moje wypowiedzi i będziemy kwita.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:16, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Ślad w świadomości dziecka zostaje. Do końca jego życia. Zawsze . |
Tiaaa i wyraża się w zdaniu : Mamo(tato) dlaczego nie podjęłaś(podjąłeś) tej decyzji wcześniej. Od tylu lat mielibyśmy święty spokój.
Dziś w wiadomościach słucham o pewnym delikwencie, który po powrocie z więzienia wymordował swoja rodzinę. Czy musi dojść do takich tragedii, by niektórzy zrozumieli co nieco i nie mam tu na mysli tylko rozwodów, ale całokształt. |
Tak właśnie o tym pisałem wcześniej. Czasem dziecko może być skrzywdzone nie samym rozwodem, ale tym co dzieje się "przed". Rozwody też są różne. Moi rodzice akurat rozstali się w zgodzie i można powiedziec bardziej "z klasą" bez orzekania o winie, walce o pieniądzie, awantur itp. Ale każda sytuacja jest inna. Najgorzej jak po rozwodzie dalej nie ma dalej zgody i dziecko staje się "kartą przetargową", toczy sie walka o wychowanie itp.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:22, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Najgorzej jak po rozwodzie dalej nie ma dalej zgody i dziecko staje się "kartą przetargową", toczy sie walka o wychowanie itp. |
To racja. Dla dziecka najczęściej traumą nie jest sam rozwód rodziców (to wymaga czasu, by zrozumieć, ale dzieci sobie z tym potrafią radzić), ale te chore akcje "przetargowe", które dzieją się po nim. Jeśli rodzice potrafią "życie po rozwodzie" zdrowo ułożyć i mieć między sobą dobre relacje, jako rodzice, a nie partnerzy - to jest OK.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:28, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
cos Wam opowiem:
on - 60 lat, wyzsze wyksztalcenie, zamozny, ma 3 domy, swietna prace, wychowal sam (!) dwoch synow (jeden - obecnie na studiach, drugi - zdaje mature w przyszlym roku). rzecz dzieje sie w Niemczech i Francji. dlaczego wycgowal sam dzieci? otoz jego pierwsza zona chciala robic kariere i byc niezalzna, on chcila miec odzine. wiec sie rozwiedli w zgodzie, ona zostawila mu dziecko. drugiego syna tez sam chowal, bo druga paertnerka (nie wiem czy byl z nia zonaty) tez nie chciala siedziec w domu. (Niemki sa niezalezne).
ona - 25 lat, Senegalijka, po maturze.
jego sasiad mial dziewczyne z Senegalu i naowil jego, zeby sprowadzil sobie jej siostre - glowna bohaterke opowiesci.
on sie zgodzil, bo ... chm...
ona przyjechala na jego zaproszenie. byli ze soba miesiac, ona zaszla w ciaze bo koniecznie chcila zostac juz na stale, nie chiala wracac do Senegalu. On nawet chcial sie z nia ozenic, pewnie - co by nie?
ale ona chciala jak najszybciej sie "dorobic". wiec zaczela sie sprzeredawc przez internet - zeby szybko miec pieniazki.
on odkyl jej filmiki, bo sobie ja sprawdzal, w koncu nieglupi facet i nie da sobie w kasze dmuchac. na filmikach w internecie w trakcie jej masturbacji w tle bylo jej dzieciatko.
to bylo chyba tez powodem (choc nieoficjalnie), ze sad wydal wyrok, zeby ojciec opiekowal sie mala. poza tym chodzilo tez porwanie dziecka do Senegalu.
no i ojciec wychowuje corke - ma 3 latka.
ona - jako ze bez slubu, a chciala koniecznie zostac, wiec znowu zaszla w ciaze z innym facetem, wyszla za maz i chce teraz odzyskac mala - wiadomo: liczy na duuuze alimenty. zresta rodzina jej obecnego meza tez. to nie sa ludzie o szerokich horyzontach myslowych.
przedszkole wydalo juz bardzo pozytywny list do sadu, ze ojciec swietnie sie o mala troszczy. chodzi o wyrok sadu przyznajacy calkowiate prawa rodzicielskie. rozprawa mila sie odbyc w grudniu.
no i teraz dochodzimy do sedna sprawy.
miesiac temu matka (ma prawo widzenia 2 razy w tygodniu po 2 godz), wziela mala do siebie o 10-ej rano. juz o 17-ej zglosila sie z nia na policje, ze mala jest wykorzystywana seksualnie przez ojca. mala miala tam zaczerwieniena. prawdopodobnie mala zostala potarta tam chloroformem.
i 2 tygodnie temu rzyszedl wyrok sadu, ze mala ma byc pod opieka matki!!!
ps. zeby nie bylo, ze ojciec ja rzeczywiscie molestuje - znam mala - to pogodna i rozesmioana dziewczynka. ojciec - to nie zboczneniec, poza tym nawet na zdrowy rozum, zaden ojciec molestujacy corke nie oddalby jej w takim stanie dl matki walczacej o prawa przed sama ostateczna rozprawa sadowa.
acha! mala do matki i ojczyma chodzila niechetnie.
no i w ciagu jednej chwili zostala pzeprowadzona do obcego domu, rodziny, otoczenia. z dala od jej ukochanych zabawek, lozeczka itp.
tja.......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:12, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tina, to straszna historia. Czy ojciec nie może wykorzystać teraz tych filmików i pokazać, że to matka molestowała córkę? Takie filmy kręcone w obecności córeczki są przecież molestowaniem.
Kobiety potrafią być bezwzględne, ograniczone i perfidne. Znajomego zostawiła zona dla innego faceta i szybko wystąpiła o rozwód. Znajomy (doktor) zgodził się na rozwód bez orzekania o winie, przejął opiekę nad starszą, pełnoletnią córką, na młodszą płaci alimenty i również płaci alimenty, bo żonie pogorszyła się sytuacja materialna. Mimo, że kobieta ma już trzecie dziecko, były mąż nadal płaci alimenty, a nawet na komunię młodszej nie mógł zabrać do siebie i pokazać jej starej matce, która jest w hospicjum. Bardzo mi go żal, bo to porządny człowiek jakich mało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:33, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
to bylo juz w sadzie wykorzystane - ale nieoficjalnie, bo takie jest prawo.
aktualnie ojciec walczy - jest 5 spraw w sadzie przeciwko matce (jej adwokatowi tez, bo wprowadzil w blad sad i dlatego wydal taki wyrok)...
chm... smutna tez Twoja historia...
coz... niestety kobiety (naturalnie mezczyzni tez - nie chce uogolniac) potrafia byc okrutni
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Czw 20:36, 18 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:23, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Czasem dziecko może być skrzywdzone nie samym rozwodem, ale tym co dzieje się "przed". Rozwody też są różne. Moi rodzice akurat rozstali się w zgodzie i można powiedziec bardziej "z klasą" bez orzekania o winie, walce o pieniądzie, awantur itp. Ale każda sytuacja jest inna. Najgorzej jak po rozwodzie dalej nie ma dalej zgody i dziecko staje się "kartą przetargową", toczy sie walka o wychowanie itp. |
Rozwód dla nikogo nie jest przyjemny i uważam go za ostateczność. Ale bardzo często przynosi ulgę zwłaszcza tym udręczonym. Zatem nie widzę powodu, by ciągnąć w nieskończoność coś, z czego jest więcej szkody, niż pożytku. Dla wspólnego dobra.
Cieszę się, że Twoim rodzicom udało się łagodnie wybrnąć z całej sytuacji. Na pewne rzeczy w życiu nie ma rady i trzeba się zwyczajnie z tym pogodzić. Nie rozdrapywać ran i nie oglądać się wstecz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|