po 30-tce

Pasztet

Sorry, ale te uwagi mógłbym przekształcić na scenkę:

rodzina, obiad:
dziecko: mamo, mam kłopoty, nie radzę sobie z mat, fiz, biol (cokolwiek)
mama: nie garb się przy stole i nie mów z pełnymi ustami

Seeni

Seeni

Kewa

Pasztet

Seeni

[quote="Kewa"]

Sławomir

Mati

Pochodzenie O-Ren Ishii

annaliza

To, co sobie napisze policja w jakims tam poradniku nie ma zadnego znaczenia. Stereotypy o kobiecie, jej roli, jej zachowaniu czy ubiorze sa tak gleboko zakorzenione, ze predzej Warszawa uzyska dostep do morza niz uda sie wyedukowac spoleczenstwo.

Tu przyklad: tlumaczka, w trakcie wyjazdu sluzbowego zostala zgwalcona przez ratownikow medycznych (!). W trakcie gwaltu miala atak padaczki. Nikt jej nie pomogl, gwalciciel nie przestal.
Wine udowodniono. sedzia wydal wyrok w zawieszeniu (!).

[link widoczny dla zalogowanych]

Sławomir

łał, najpierw ją zgwałcili, a potem została doprowadzona do lizania ich jąder

biedny mężuś Tongue out (1)

Kewa

Hans, coraz gorzej z Twoją kondycją. Realny dowód działania stereotypów na temat gwałtów. Zostali uznani za winnych, mówi Ci to coś?

Prowokacyjnie ubrane staruszki skusiły młodzieńca:
"Ofiarą gwałciciela padło sześć kobiet w wieku od 59 do 84 lat w Nawsiu Brzosteckim. Napady miały miejsce od kwietnia do czerwca 2013 r. Mężczyzna zakradał się w nocy do domu swoich ofiar. Z zeznań poszkodowanych wynika, że za każdym razem była to ta sama osoba: młody człowiek, najczęściej pijany, w kapturze na głowie. Sprawą zajęła się prokuratura. Śledczy pojawili się w Brzostku niemal miesiąc po ostatnim ataku i ze zdziwieniem stwierdzili, że w raportach i notatkach policjantów nie ma nawet słowa o gwałtach. Tymczasem kobiety za każdym razem zgłaszały sprawę na policję."
[link widoczny dla zalogowanych]

Przydałby się poradnik dla policjantów, naprawdę.

flykiller · Gość

Sławomir

to po prostu nie jest zagadnienie, które prezes Kaczyński mógłby nazwać białym albo czarnym Tongue out (1)

w większości przypadków gwałt jest sprawą kryminalną, jakiś koleś wykorzystuje swoją przewagę fizyczną, albo fakt, że panna jest pijana i w związku z tym nie stawia oporu, prawda panie przemielony? Tongue out (1)

ale zdarzają się też także historie, kiedy panna postanawaia się zemścić - albo ktoś ma interes w tym, żeby komuś uprzykrzyć życie - i wtedy oskarżenie o gwałt jest bardzo wygodną pałką - historia Assange'a jest całkiem ciekawym przypadkiem

flykiller · Gość

Kewa

Pochodzenie O-Ren Ishii

Tyle, że tych sytuacji gdzie komuś się odwidzi w trakcie lub tuż przed, to też jest jakiś ułamek procenta. Jeżeli mówimy o tej całej większości zdarzeń, to gwałcicielowi jest wszystko jedno co Szanowni Forumowicze mają do powiedzenie w kwestii słowa "nie", a co gorsza, sprawcy nie przestrzegają Konstytucji RP, Biblii, Tory, Koranu ani nawet regulaminu allegro...
Sick

flykiller · Gość

Wiesz co, Kewo, ja też nie widzę klimatu do rozmowy z Tobą. Nawet moją niewybitną inteligencję obrażasz od początku tego topiku, a teraz obrażasz mnie wręcz personalnie i to dlatego, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Ja NIE piszę o sytuacjach, w których pada "nie", tylko o sytuacjach, w których "nie" NIE pada, a które kończą się oskarżeniem, bo domniemana ofiara dochodzi po fakcie do wniosku, że właściwie powinna była zaprotestować. Wyłącz te przesadne emocje, bo konsekwencje są takie, że aż inni muszą wyjaśniać, co miałaś na myśli, a w cudzych postach ciągle widzisz treści, których tam nie ma.

pogłoska

A może jednak stworzymy seksistowski i dyskryminacyjny poradnik dla panów:

" Jak NIE ZOSTAĆ gwałcicielem."

Np:
1. Unikaj samotnych wieczornych spacerów po parku, bo możesz spotkać kobietę w mini i nie powstrzymasz swoich zwierzęcych chuci.

2. Nie odprowadzaj kobiet do domu, bo mogą Cię zaprosić na drinka i nie opanujesz swoich samczych popędów.

3. Bądź ostrożny przy nawiązywaniu nowych znajomości, żeby nie ogarnął Cię niespodziewany atak żądzy.

4. Najlepiej unikaj wszelkich miejsc, w których można spotkać jakiekolwiek kobiety.

5. Co by tu jeszcze...

Kewa

Moim zdaniem to Ty przesadnie reagujesz. Personalnie Cię obrażam? W którym momencie? W tym kiedy liczysz moje wykrzykniki, czy w tych aluzjach do feministek, które zawsze wiedzą lepiej?
To chyba jasne, że błędna ocena sytuacji po alkoholu gwałtem nie jest i ściganiu nie podlega, co najwyżej może skończyć się kacem. Natomiast wykorzystanie kobiety, która zwyczajnie przedawkowała i śpi albo jest nieprzytomna już gwałtem jest. I o takie rozróżnienie chyba chodzi.