Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:58, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | Pogłosko, proszę Cię. Ja, oczywiście zgadzam się, że to świetna teoria. Problem w tym, że kiepsko funkcjonuje.
Serdeczność, życzliwość, pomoc i bezinteresowność muszą być uzbrojone w rezerwę, przebiegłość, wyzysk i dbanie o swoją dupę. Tylko wtedy można mieć nadzieję, że mając zalety, które wyszczególniłaś nie zostanie skopana |
Zaczynam się czuć jak dziecko drażniące patykiem smoka. )))
Kiepsko funkcjonuje, bo za mało wyznawców.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:00, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Nie, nie, niepotrzebnie. Nie jestem smokiem.
A Ty dzieckiem nie jesteś, nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:04, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | Nie, nie, niepotrzebnie. Nie jestem smokiem.
A Ty dzieckiem nie jesteś, nie? |
W każdym razie na pewno nie nieletnim.
I w dodatku czasem lubię się troszkę podrażnić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:05, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ano tak. Jak to dzieciaki. I kobiety
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:10, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
To wróćmy do emocji.
Albo sobie jakieś wywołajmy!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:16, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Pozytywne czy negatywne? Czy wszystko jedno?
Zresztą... One mnie nie opuszczają, wciąż we mnie są, bez przerwy. Nie jest to więc w moim przypadku, kwestia wywoływania ich, ale udzielenia głosu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 22:16, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Byleby nie łzawe. To zbyt proste |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:17, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
O, Vanilka. A już chciałem zaintonować "Janek Wiśniewski padł"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:18, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | Pozytywne czy negatywne? Czy wszystko jedno?
Zresztą... One mnie nie opuszczają, wciąż we mnie są, bez przerwy. Nie jest to więc w moim przypadku, kwestia wywoływania ich, ale udzielenia głosu |
A więc już tu są...
A wiesz, że nie ma emocji negatywnych i pozytywnych? Wszystkie są potrzebne. Tylko do jednych dążymy a innych unikamy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:20, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Byleby nie łzawe. To zbyt proste |
To bierzemy na warsztat najtrudniejsze!
Radość? Fascynację? Ekscytację?
))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:21, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Oj, Pogłosko. Prądu elektrycznego też nie ma. Ani sił grawitacji. Ani nawet Ziemi nie ma.
Są tylko słowa, słowa-etykiety, stworzone na potrzeby identyfikacji zjawisk, których nie rozumiemy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:25, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | Oj, Pogłosko. Prądu elektrycznego też nie ma. Ani sił grawitacji. Ani nawet Ziemi nie ma.
Są tylko słowa, słowa-etykiety, stworzone na potrzeby identyfikacji zjawisk, których nie rozumiemy. |
Słowa są.
I Ci co je wypowiadają, i Ci co ich słuchają.
Na początku było Słowo.
Wysoko sięgamy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:30, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Mnie bardzo opowiadanie Lema kiedyś się spodobało, bodajże Lema, bo dokładnie nie pamiętam. O wynalazcy co stworzył świat, w takich skrzyniach. Przesuwały się w nich jakieś taśmy, jakieś iskry przeskakiwały, coś się obracało - tak to dla obserwatora z zewnątrz wyglądało. A w środku była zaimplementowana Ziemia z całym jej bogactwem, co tam Ziemia, świat cały. I w tym środku był jakiś młodzian, który wzdychał do jakiejś dziewczyny, bo wyobrażał sobie, że jest człowiekiem i że jest letni, sierpniowy wieczór i że ona go kocha. A to tylko przeskoki głowic były jakieś.
Tak, polecam. Chyba nie potrafię dobrze tego streścić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:39, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | Mnie bardzo opowiadanie Lema kiedyś się spodobało, bodajże Lema, bo dokładnie nie pamiętam. O wynalazcy co stworzył świat, w takich skrzyniach. Przesuwały się w nich jakieś taśmy, jakieś iskry przeskakiwały, coś się obracało - tak to dla obserwatora z zewnątrz wyglądało. A w środku była zaimplementowana Ziemia z całym jej bogactwem, co tam Ziemia, świat cały. I w tym środku był jakiś młodzian, który wzdychał do jakiejś dziewczyny, bo wyobrażał sobie, że jest człowiekiem i że jest letni, sierpniowy wieczór i że ona go kocha. A to tylko przeskoki głowic były jakieś.
Tak, polecam. Chyba nie potrafię dobrze tego streścić. |
Chyba każdego z nas dopadła kiedyś myśl czym jest rzeczywistość. Może nie aż tak doprecyzowana jak "mózgi w naczyniach" Putnama, faktycznie wykorzystane przez Lema.
Ale...czy mózg myśli słowami?
Czy obrazami?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kloss histeryczny kandelabr
Dołączył: 22 Lip 2015 Posty: 270 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:33, 16 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Ale...czy mózg myśli słowami? | "Skrzynie doktora Corcorana", gdzie te wszystkie emocje rozgrywają się w piwnicy, pomiędzy korniszonkami a papryką w occie
myślę, że zbłądziliście - tematem tego topiku było współodczuwanie i teza, że łatwiej wspólnie się smucić niż radować. osobiście uważam, że taki pogląd jest bzdurny i nie ukrywam, że w moim pojęciu obi skrajne emocje możemy dzielić tylko z kimś naprawdę nam bliskim, reszta uczestniczy w naszych radościach oraz smutkach w dość beznamiętny sposób.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:21, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Co za brednie. Weź książki poczytaj. Eksperymenty i badania dowiodły, że istnieje niezależne od woli powiązanie między emocjami ludzi w grupie. Nawet jeśli są sobie zupełnie obcy.
Już chyba zaczyna być drażniące to mówienie z głowy, czyli z niczego. No ale Ty lubisz zrobić z siebie miejscowego morona
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kloss histeryczny kandelabr
Dołączył: 22 Lip 2015 Posty: 270 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:43, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
jak się będzie dziadzia tak indyczył to mu w końcu żyłka pęknie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|