po 30-tce

Sławomir · Wysłany: Pon 1:01, 09 Mar 2015 Temat postu: Międzynarodowy Dzień Kobiet

Cholerka, spóźniłem się z wpisem, już jest po Międzynarodowym Dniu Kobiet.

Ale mam pytanie - czy Międzynarodowy Dzień Kobiet to jest taki jeden dzień w roku, kiedy nie gwałci się i nie bije kobiet? Tak się zainteresowałem, bo w necie widzę sprzeczne opinie w tym temacie...

Baron von DupenDrapen · Wysłany: Pon 2:06, 09 Mar 2015 Temat postu:

Ja też nie bardzo jestem zorientowany, mnie to się zdawało, że to było świeto stworzone przez komunę (?) więc dlatego nie składałem życzeń.

Ale szczerze powiem, że ręka mnie świerzbi i chetnie przypier*olibym paru koleżankom. Nie, nieforumowym bo forumowe kolezanki to prawdziwe aniołki

Formalny · Wysłany: Pon 10:47, 09 Mar 2015 Temat postu:

Kilo OK · Wysłany: Pon 19:25, 09 Mar 2015 Temat postu:

Dlaczego feministki nie są przeciwne temu "świętu"? Przecież to pogłębia stereotypowy seksistowski podział.

Kewa · Wysłany: Pon 20:24, 09 Mar 2015 Temat postu:

Właściwie to Formalny już odpowiedział: feministki sobie to święto wywalczyły!
To też świetna okazja, żeby upomnieć się o prawa kobiet. A kwiatki? Na nie każdy dzień jest dobry.

flykiller · Gość

Właściwie mam gdzieś Święto Kobiet, tak jak powoli zaczynam mieć gdzieś wszystkie inne święta, choć nurtuje mnie (w związku z zagubieniem cennego notesiku z "ważnymi datami", wzbogacanymi, w ostatnich czasach, głównie datami ważnych zgonów), czy zadzwonić w piątek do Cioci, która może obchodzić imieniny i złożyć Jej życzenia rżnąc przysłowiowego głupa, czy zacząć ostrożnie "Ciociu, czy Ty przypadkiem nie masz dzisiaj imienin..."

Formalny · Wysłany: Pon 21:51, 09 Mar 2015 Temat postu:

No tak... Ja złożyłem życzenia z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, narażam się "ważnej forumowej osobistości", krytykuję odważnie kpinę z przemocy wobec kobiet, a zostaje to tylko powierzchownie zauważone...
Żadnego wirtualnego buziaka za wirtualny kwiatek, nic... placz

(nie mogę się zdecydować która ikonka właściwsza). A w ogóle to wielbię kobiety przez cały rok tylko te kobiety ( z forum) przez cały rok mną poniewierają z byle powodu... Echhhh Brick wall

PS. Gdyby Mucha tworzyła nowy notes z ważnymi datami, to ja mogę podać datę swoich urodzin i imienin. Daty śmierci na razie nie podam, bo wszelkie plotki na temat tego, że to już nastąpiło są w znacznym stopniu nieprawdziwe...

nudziarz · Wysłany: Pon 22:25, 09 Mar 2015 Temat postu:

Problem w tym, że kazdy chce wypelnić kalendarz swoim "dniem"
Wiec "Dzień kobiet" wypada pomiędzy "Dniem teściowej" a "Dniem poszukiwania drugiej skarpety".

Trochę to deprecjonuje to święto.
Nawiasem mówiąc - czekam na chwilę , gdy na wniosek Pań "Dzień kobiet" zostanie zniesiony.
Bo oczywistość świętowania nie wymaga przeciez

jasny gwint · Wysłany: Pon 22:30, 09 Mar 2015 Temat postu:

Taka mała dygresja, aby obchodzić Dzień Kobiet, należy być kobietą.
Prawdziwe kobiety ten dzień świętują.
Reszta udaje.

nudziarz · Wysłany: Pon 22:32, 09 Mar 2015 Temat postu:

Świętujesz dzień chłopa ?
Think

jasny gwint · Wysłany: Pon 22:33, 09 Mar 2015 Temat postu:

No ba!

I mogę to udowodnić.

Jestem chłopem!

Mam syna
I mdleję przy pobieraniu krwi.

I dodam, że wąsy noszę od 50 lat!

Kobiety też mają wąsy.

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Pon 22:36, 09 Mar 2015 Temat postu:

Ile w ogóle tych świąt jest ? Mam wrażenie że non-stop komuś coś muszę życzyć (a ! właśnie ! wszystkiego najlepszego życzę Drogim Forumowiczkom !)
U mnie to w ogóle absurd - już zapowiedziałem kiedyś, że kupię komplet garnków/szalików/pościeli na grouponie i będę wydawał po jednej sztuce poczynając od 6.12 na 8.03 kończąc... Blue_Light_Colorz_PDT_02

nudziarz · Wysłany: Pon 22:37, 09 Mar 2015 Temat postu:

widzisz.. ja nie.
(I absolunie nie osobiście... !!!!! )

Bo jestem chlopem.
I wiem o tym.
Nic w tym tak wyjatkowego, by świętować

lulka · Wysłany: Pon 23:17, 09 Mar 2015 Temat postu:

Kiedyś nawet lubiłam to święto i się specjalnie nie zastanawiałam dlaczego jest i jakie jest jego źródło.
Jakiś kwiatek, knajpa, kolacja...
Pewnie, można to robić i bez święta, a jednak było świątecznie i uroczyście, i inaczej niż w zwykły dzień.
Odkąd zaczęły się te całe dyskusje czy się powinno obchodzić, czy nie i że kwiatek to powinno się dostawać nie tylko od święta to nie znoszę tego dnia, a w zasadzie obwieściłam wszystkim, że go nie obchodzę bo zrobiło się niezręcznie, sztucznie...

Mimo wszystko za życzenia oczywiście dziękuję.

Pasztet · Wysłany: Wto 0:47, 10 Mar 2015 Temat postu:

Kwiatków nie kupiłem, ale umówiłem się z moją dziewczyną, że będzie nieparzyście. Trzy to jakoś mało, pięć w sumie też trąciło malizną, a siedem okazało się w sam raz, bo już byliśmy opuchnięci. A później pomyślałem, że wrócę do domu, bo ona się szybko regeneruje, a ja jeszcze chciałem poczytać. Dwadzieścia lat różnicy jednak robi swoje

Kewa · Wysłany: Wto 10:20, 10 Mar 2015 Temat postu:

Zastanawiam się czytając określenie"prawdziwe kobiety" co tak właściwie autor miał na myśli?

Formalny · Wysłany: Wto 11:20, 10 Mar 2015 Temat postu:

Kewa · Wysłany: Wto 11:44, 10 Mar 2015 Temat postu:

No, nie wiem Formalny jak Ty teraz pogodzisz pociąg do kobiet z pociągiem do traktora Think

Kewa · Wysłany: Wto 12:12, 10 Mar 2015 Temat postu:

Zapomniałam napisać o wczorajszej niespodziance. W niedzielę zamówiłam kilka przedmiotów w sklepie elektrycznym i zapłaciłam za dostawę 15 zł. Wczoraj zadzwonił do mnie pan ze sklepu i poinformował, że z okazji dnia kobiet zwróci mi na konto opłatę za przesyłkę.

Formalny · Wysłany: Wto 12:29, 10 Mar 2015 Temat postu: