Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 20:00, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
taaaa.. wibrator.... a jak baterii zabraknie to placz i zgrzytanie zebów
Bardziej tragiczny jest juz chyba tylko brak baterii w pilocie ... |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:05, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | taaaa.. wibrator.... a jak baterii zabraknie to placz i zgrzytanie zebów
|
A to działa? Zamiast...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 20:18, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
w temcie wibratora .....
to rozmawiamy w nawiązaniu do męża czy orgazmu?
bo komplikujecie trochę |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:22, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | w temcie wibratora .....
to rozmawiamy w nawiązaniu do męża czy orgazmu?
bo komplikujecie trochę |
Pieniędzy do domu nie przynosi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 20:41, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | bosska napisał: | w temcie wibratora .....
to rozmawiamy w nawiązaniu do męża czy orgazmu?
bo komplikujecie trochę |
Pieniędzy do domu nie przynosi |
orgazm?????
|
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:44, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
może damen lampen ...to i przynosi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 20:58, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
majka napisał: | żadna świadoma zaznaczam "świadoma " kobieta nie wyjdzie za mąż za mężczyznę który nie posiada mocy wybicia się, wspólnego, na wyżyny
zmysłowości, tak psychicznej jak i fizycznej.. równej nieopisanemu .
dla wielu z nas to jedność
no tak czy nie? |
Z przykrościa zatem stwierdzam,że żadna ze znanych mi mężatek nie jest kobietą świadomą. Ewentualna moc wybicia się wspólnego na wyżyny zmysłowości itd przez żadną z nich nie brana była pod uwagę jako kluczowy powód małżeństwa.
Chłop zasadniczo do osiągnięcia orgazmu nie jest niezbędny chociaż nie ukrywam, że w większości przypadków pożyteczny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 21:10, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mąż to szczególny osobnik rodzaju męskiego. Przyjaciel przede wszystkim. Ojciec i kochanek jednocześnie. W dzisiejszych czasach także drugozmianowa niańka, kucharka i sprzątaczka. Ktoś kto zrobi Ci herbatę i karczemną awanturę z powodu niewłaściwego sposobu siekania cebuli. Ktoś z kim nieustannie walczysz po to by ciagle ulegać. Okresowo rycerz na białym koniu bądź Koszmar z ulicy Wiązów. Najlepsze co Ci się trafiło w życiu i jednocześnie najgorsze.
Orgazm to detal w tej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 21:14, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Mąż to szczególny osobnik rodzaju męskiego. Przyjaciel przede wszystkim. Ojciec i kochanek jednocześnie. W dzisiejszych czasach także drugozmianowa niańka, kucharka i sprzątaczka. Ktoś kto zrobi Ci herbatę i karczemną awanturę z powodu niewłaściwego sposobu siekania cebuli. Ktoś z kim nieustannie walczysz po to by ciagle ulegać. Okresowo rycerz na białym koniu bądź Koszmar z ulicy Wiązów. Najlepsze co Ci się trafiło w życiu i jednocześnie najgorsze.
Orgazm to detal w tej sytuacji. |
Mialem napisac co innego. Zajebiste!
Pasuje do zony tez. Oczywiscie bez tego ojca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 21:37, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
I jeszcze cos w temacie [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:39, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No tak.
Bardzo mi z tego powodu przykro, że się zgodzić muszę, ale też mi się podoba,
a tyle już czytałam przeróżnych definicji "męża". Seeni, pobiłaś wszystkie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 21:42, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Mąż to szczególny osobnik rodzaju męskiego. Przyjaciel przede wszystkim. Ojciec i kochanek jednocześnie. W dzisiejszych czasach także drugozmianowa niańka, kucharka i sprzątaczka. Ktoś kto zrobi Ci herbatę i karczemną awanturę z powodu niewłaściwego sposobu siekania cebuli. Ktoś z kim nieustannie walczysz po to by ciagle ulegać. Okresowo rycerz na białym koniu bądź Koszmar z ulicy Wiązów. Najlepsze co Ci się trafiło w życiu i jednocześnie najgorsze.
Orgazm to detal w tej sytuacji. |
seeni> jedstem mezem juz dobrych pare lat... i nie mialbym nic przeciwko, zeby moja zona tak mnie zdefiniowala
P.S. Ty masz chyba jakiś problem z ta cebulą?
Czy chesz o tym porozmawiac ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 21:49, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To obciach powtarzać to samo po wszystkich...ale urzekłaś mnie Seeni tą charakterystyką...super hiper...znakomita!
owacje na stojąco
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:21, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
a ja powiem, że w sumie to szkoda, że mąż to nie orgazm....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 6:17, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
gdyby maz o mnie powiedzial "szkoda, ze zona to nie orgazm" to opieprzylabym go, ze potrzebuje mnie raz na jakis czas na raptem kilka sekund...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 14:41, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
P.S. Ty masz chyba jakiś problem z ta cebulą?
Czy chesz o tym porozmawiac ? |
Cebula to drugie dno w moim całkiem udanym związku.
Jedni się kłócą o pieniądze, inni o sposób wychowania dzieci albo o teściową.
U nas punktem zapalnym zazwyczaj bywa cebula.
To mnie gryzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 14:48, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:16, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 14:48, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni, więc muszę przyznać, że masz czepialskiecho męża.
Jak taki mądry niech sam obiera i robi kosteczki z cebuli.
Bo ja dajmy na to problem wynoszenia śmieci do kontenera rozwiązałem raz na zawsze, o tóż sam je wynosze i problemu nie ma.
P.S.
jednak mąż w życiu się przydaje, bo jak by go nie było. to z kim byście prowadziły dyskusje domowe? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 14:53, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ha
a na temat wibratora drogie panie piszecie, jakbyście go miały.
Chciałbym widzieć ten rumieniec na buzi.
Temat męż jest pisany z pogardą, czemu to? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 15:07, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Eeee tam zaraz czepialski.....tylko jezeli o cebulę chodzi
Z tym, ze muszę przyznać, że on krojąc to nieszczesne warzywo nigdy krwią nie broczy... a ja i owszem dosyć często.
Co Wy tak tę cebulę wszyscy na poważnie. Przykład to był podłości ogólnie znanej męża ( z punktu widzenia żony) bądż żony ( z punktu widzenia meża). Cebula to metafora. Zasadniczo można się kłócić o zużycie mleczka Mrs Propera albo o keczup w zlewie.
Współmałżonek do owych kłótni jest niezbędny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|