Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:52, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:44, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:56, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny noszą teraz często tak krótkie spódniczki, jakby nie miały ich wcale. Szczerze mówiąc to są bardzo wymagające spódniczki i nie każdej dziewczynie w niej ładnie. Zwrócić uwagę? W życiu!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 9:59, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Ale spódniczka tuż przed kolano, to nie jest minispódniczka(?)
|
W żadnym wypadku- spódniczka tuż przed kolano to jest spódniczka odpowiednia. Minispódniczka przykrywa uda i to tylko częściowo.
Latem w zwiazku z opalenizną nawet zbyt grube uda nie wyglądają nadmiernie ohydnie, tylko zwyczajnie ohydnie.
Co do braku spódniczek i sukienek w odpowiedniej długości- jestem tego samego zdania- nie ma, nie ma, nie ma
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 10:04, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Co do braku spódniczek i sukienek w odpowiedniej długości- jestem tego samego zdania- nie ma, nie ma, nie ma |
Już myślałam, że z moim wzrostem [średnim raczej] jest coś niehalo. Że do tych krótkich jestem albo za wysoka (i dlatego są zbyt mini) albo za niska (i dlatego są w połowie kolana, a nie przed). To krzepiące, że inni też dostrzegają dylemat krótkiej spódnicy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:06, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jaki teraz jest średni wzrost. 166- 168 cm ? Wczoraj się nad tym zastanawiałam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 10:10, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, bo te współczesne dzieci na odżywkach strasznie jakoś tak strzelają w górę. Ja mam 167 cm i dla mojego pokolenia (tego mniej wystrzelonego) to jest chyba średni wzrost.
e> poza tym, od czego są obcasy?
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pią 10:11, 16 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:10, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | A jak się zachować gdy należałoby powiedzieć: "Nie ubieraj się w krótkie sukienki bo masz grube nogi". To zasadniczo też jest zwrócenie uwagi dla dobra tej osoby. Może sobie weźmie nasze uwagi do serca i zacznie chodzić w spodniach lub schudnie. hmm?? |
Miałam dosyć dobrą koleżankę w LO, okrąglutką z grubymi udami. Łydki miała super, ale uda nie (być może oceniam subiektywnie). Nosiła w dodatku mini. Szpeciło to ją okropnie, a ja nie wiedziałam jak jej powiedzieć. Kiedyś zaczął się jakiś temat spódnic i delikatnie powiedziałam, że akurat ten fason optycznie skraca jej nogi i wygląda przez to niekorzystnie. Zaczęła eksperymentować z długościami i potem już nosiła takie do kolan i wyglądała świetnie. Sama jednak nie zaczęłabym, po prostu nie chciałam jej zrobić przykrości, choć być może robiłam jej krzywdę nic nie mówiąc.
Na studiach z kolei miałam koleżankę bardzo niską, grubą i dosłownie w kształcie pieńka. Nosiła fantastyczny płaszcz, totalnie nie dla niej - długi, rozkloszowany i dwurzędowy. Do tego płaski kapelusz z szerokim rondem (cudo). Nie cierpiałam jej i w życiu nie powiedziałabym jej jak fatalnie w tym wygląda. Nie tylko ja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 10:37, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: |
A nie mówiłem. Jestem tak zbulwersowany tymi kobietami w spodniach, że gdyby można było gdzieś kupić kilt to natychmiast bym kupił. Ale z drugiej strony, gdybym spotkał niebieskiego przypadkiem... |
Pisałam o mini takiej do pierwszych włosów, w normalnej długości chodzę nawet nierzadko, ale i tak jestem fanką sukienek, spodnie natomiast uwielbiam z powodu wygody, można się w nich rozkraczać do woli
Mel, a powiedz, czy jesli w środku tego płaszcza byłaby Twoja siostra...miałabyś opory takie jak w stosunku do tej kapeluszniczki?
Pytam, bo ostatnio miałam pewien dylemat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Pią 10:52, 16 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 10:53, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Siostrze to ja mówie prosto z mostu: zlikwiduj te wory pod oczyma, albo: w tej zieleni wyglądasz jak zombie. Normalka. Ona mówi mi tak samo. A nawet powiedziałabym gorzej gdyż jestem od niej grubsza, starsza i mam krzywe nogi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 11:08, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moja jest bardzo wrażliwa, nie chciałam sprawić jej przykrości swoją obcesowością, więc próbowałam delikatnie jej uzmysłowić, że bardzo przytyła, na początek wysłałam jej wspólne zdjęcie, żeby zobaczyła , że wygląda dużo pulchniej jak ja (zawsze ona była tą szczuplejszą) ostatnio oddałam jej swoje dżinsy z okresu kiedy rzucałam palenie i wlazło mi kilka kilogramów...ledwo w nie się wbiła a ja bym chciała, żeby była śliczna jak kiedyś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 11:12, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moja jest gruboskórna jak ja.
Jak przybieram na wadze, to zwyczajnie mi mówi: utuczyłaś się jak prosię.
Zreszta takie rąbanie prosto z mostu, to u nas rodzinne jest. Przodownikiem w tym zakresie jest Ojciec.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 11:14, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
moja siostra, podobnie jak ja, zdaje sobie sprawe z mankamentow swojej figury. czasami wiec razem wybieramy sie na zakupy i zawsze mowie, jej co mi sie nie podoba i co bym jej doradzila. dziala w obie strony bez fochow i obrazania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:22, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mam super siostrę - zawsze, bez względu na to co pokazuje waga mówi mi, że jestem chuda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 11:29, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
... coś tu się popierniczyło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Pią 12:00, 16 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 12:02, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 7:43, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 12:06, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz i na raty
Seeni napisał: | Zreszta takie rąbanie prosto z mostu, to u nas rodzinne jest. |
U nas niestety nie tylko ja mam skłonność do walenia prosto z mostu, przez co zyskałam przydomek "czarnej owcy"
Uważam, że, to właśnie bliskim można uzmysławiać ich wady, zwyczajnie z troski, lecz jeśli oni odbierają to jako złą monetę, to nie warto (ogólnie piszę).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:08, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | Uważam, że, to właśnie bliskim można uzmysławiać ich wady, zwyczajnie z troski, lecz jeśli oni odbierają to jako złą monetę, to nie warto (ogólnie piszę). |
Tylko można zrobić to w sposób delikatny (jeśli rodzina wrażliwa) albo wyrąbać prosto z mostu (mniej wrazliwi). Wszystko zależy od sposobu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 12:08, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | moja siostra, podobnie jak ja, zdaje sobie sprawe z mankamentow swojej figury. czasami wiec razem wybieramy sie na zakupy i zawsze mowie, jej co mi sie nie podoba i co bym jej doradzila. dziala w obie strony bez fochow i obrazania. |
Stałe mankamenty nie są problemem, gorzej z tymi nabytymi i wcale nie chodzi o fochy, bo na pewno nie byłaby obrażona.
W końcu jednak postanowiłam jej to powiedzieć przy okazji, stwierdziła "nie będę się odchudzała i już!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:10, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | ... coś tu się popierniczyło |
Właśnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 12:17, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Najwięcej zależy chyba od tego jak się to powie. Gdyby mnie kolega, a nie daj bóg koleżanka zawołała na stronę i powiedziała: "wiesz co. dawno się wahałam, czy Ci to powiedzieć, ale nie jedz tyle, zrób coś z sobą, bo jesteś nieatrakcyjny". To całkiem co innego jak kumpel powiedziałby mi: "idziemy na wódkę wieczorem? Spasłeś się trochę więc nie wiem, czy laski na Ciebie polecą. To jak, idziemy?" |
I o tym cały czas piszę
Dlatego Mel, próbowałam najpierw sposobem, bo wbrew opinii Kinga słabo mi wychodzi "ąę"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|