Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:37, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
livia napisał: |
Na pewno sa i mężczyźni którzy również cenią niezależność i wtedy łatwiej dojść do porozumienia |
niekoniecznie
potrzeba niezależności nie zawsze musi oznaczać zrozumienie tej potrzeby u partnera/ki.
livia napisał: |
Reasumując w małżeństwie już tak samotna i niezależna nie bedziesz, a jeśli Ci to przeszkadza to zapomnij o małżeństwie. |
Nie będę płakać za samotnością, płakałam z powodu samotności. Co jednak nie znaczy, że nie potrzebuję chwil na bycie z samą sobą.
Mój narzeczony też pomimo silnej potrzeby niezależności i wolności (wodnik) chce być ze mną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:41, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | Wiolinowa napisał: | melpomena napisał: | Niedawno przyszedł do mnie do pracy nowy gówniarz. Gówniarz nie ze wzgędu na wiek (22 lata), ale na to co sobą reprezentuje. Żonaty od roku i w pierwszym tygodniu pracy powiedział, że gdyby miał jeszcze jeden wybór, to by się nie ożenił.
|
Powiedział - dlaczego? |
Nie, a ja nie pytałam. |
Na jakiej więc podstawie twierdzisz, że reprezentuje gówniarstwo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:52, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: |
Ja pędzę do łóżka, żeby zasnąć przed małżonkiem...gdy zaśnie pierwszy, jego odgłosy paszczowo nosowe uniemożliwiają mi zaśnięcie |
Chrapie? Podobno są na to sposoby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:56, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | livia napisał: |
Na pewno sa i mężczyźni którzy również cenią niezależność i wtedy łatwiej dojść do porozumienia |
niekoniecznie
potrzeba niezależności nie zawsze musi oznaczać zrozumienie tej potrzeby u partnera/ki.
livia napisał: |
Reasumując w małżeństwie już tak samotna i niezależna nie bedziesz, a jeśli Ci to przeszkadza to zapomnij o małżeństwie. |
Nie będę płakać za samotnością, płakałam z powodu samotności. Co jednak nie znaczy, że nie potrzebuję chwil na bycie z samą sobą.
Mój narzeczony też pomimo silnej potrzeby niezależności i wolności (wodnik) chce być ze mną. |
no to się dogadacie, tylko juz na wstepie trzeba ustalić reguły bo potem trudno wprowadza się zmiany
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:56, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
evra napisał: | Wiolinowa
Cytat: |
"to dlaczego" - co?
1/ "papier" może mieć olbrzymie skutki prawne
2/ "papier" daje większe poczucie bezpieczeństwa (również dla potomstwa)
3/ "papier" bywa ważny ze względów religijnych
Właściwie już sam pkt.1 moze mieć wpływ na dalszy los człowieka, zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym. Zależy od okoliczności.
Ale tak naprawdę nie chodziło mi o papier, lecz o wspólne codzienne życie. A ponieważ dla mnie wiąże się z małżeństwem, dlatego taki topik. |
wlasciwie jak kazda umowa cywilno - prawna
|
No to masz odpowiedź, dlaczego ważny jest papier.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Wto 0:00, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Na chuj mi kurwa Twoje kwiaty
Na chuj mi kurwa Twoje łzy
Na chuj mi kurwa te dramaty
Na chuj mi kurwa jesteś Ty!
Więc nie wylewaj łez
Proszę cię najgoręcej
Spierdalaj jak najprędzej
Kochana ma... (bis)
Na chuj mi kurwa Twoje spazmy
Na chuj mi kurwa krzyk i ból
Na chuj udajesz znów orgazmy
Ja czule pytam Cię: na chuj?
Więc nie wylewaj łez
Proszę cię najgoręcej
Spierdalaj jak najprędzej
Kochana ma... (bis)
Na chuj mi kurwa sms-y
Na chuj komórka ciągle drga
Przestań pierdolić wciąż frazesy
Na chuj ta pojebana gra
Więc nie wylewaj łez
Proszę cię najgoręcej
Spierdalaj jak najprędzej
Kochana ma... (bis)
A gdy ucichną gorzkie słowa
Miłość wypełni serce me
Nie będzie kwiatów nikt żałował
Bo ja naprawdę Kocham Cię!
Więc nie wylewaj łez
Proszę cię najgoręcej
Przytul mnie jak najprędzej
Kochana ma... (bis)
Ostatnio zmieniony przez anmario dnia Wto 0:02, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:01, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
evra napisał: |
moje codzienne zycie nie wiaze sie z malzenstwem stad zapewne
to pytanie.
a codzienne zycie, na pewno jest pelniejsze, kiedy
kazdy z partnerow zostawia sobie kawalek swojego swiata.
jest sie czym dzielic, przy wspolnym stole |
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam? Wolisz żyć na "kocią łapę"? Czy osobno?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Wto 0:04, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | evra napisał: |
moje codzienne zycie nie wiaze sie z malzenstwem stad zapewne
to pytanie.
a codzienne zycie, na pewno jest pelniejsze, kiedy
kazdy z partnerow zostawia sobie kawalek swojego swiata.
jest sie czym dzielic, przy wspolnym stole |
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam? Wolisz żyć na "kocią łapę"? Czy osobno? |
A co cię to kurwa obchodzi? |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Wto 0:07, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cię |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:14, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez livia dnia Śro 11:57, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:18, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: |
A co cię to kurwa obchodzi? |
A Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:23, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | W związku małżeńskim jestem prawie od wieczności, znam męża prawie 30 lat
Nie wiem dlaczego tak długo ze sobą "trwamy"...czy On jest taki doskonały ...czy ja taka dobra |
Może się kochacie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Wto 0:40, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
livia napisał: | Czy ja mogę szanowną administarcje poprosić o zareagowanie na powyższe wulgaryzmy, których przeciętne oko nie jest w stanie strawić |
Przeciętne |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Wto 1:12, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
livia napisał: | Czy ja mogę szanowną administarcje poprosić o zareagowanie na powyższe wulgaryzmy, których przeciętne oko nie jest w stanie strawić |
Słonko, jeżeli całkiem nie jesteś sfochowana i drzemią w Tobie jeszcze jakieś siły (nadprzerodzone? ), to wyjaśnij proszę co to ta adninistarcja, ok? I jeszcze jedno.
Jeszcze pozwól. Całkiem krótką chwilkę. Przewiń stronkę do góry. Widzisz co tam jest napisane? Tam jest napisane "niezwykła strona niezwykłych użytkowników". Co Ty tutaj robisz z tym swoim przeciętnym okiem?
Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony przez anmario dnia Wto 1:13, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:41, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | melpomena napisał: | Wiolinowa napisał: | melpomena napisał: | Niedawno przyszedł do mnie do pracy nowy gówniarz. Gówniarz nie ze wzgędu na wiek (22 lata), ale na to co sobą reprezentuje. Żonaty od roku i w pierwszym tygodniu pracy powiedział, że gdyby miał jeszcze jeden wybór, to by się nie ożenił.
|
Powiedział - dlaczego? |
Nie, a ja nie pytałam. |
Na jakiej więc podstawie twierdzisz, że reprezentuje gówniarstwo? |
Na takiej
melpomena napisał: | Niedawno przyszedł do mnie do pracy nowy gówniarz. Gówniarz nie ze względu na wiek (22 lata), ale na to co sobą reprezentuje. Żonaty od roku i w pierwszym tygodniu pracy powiedział, że gdyby miał jeszcze jeden wybór, to by się nie ożenił. |
melpomena napisał: | Słysząc nie raz, jak rozmawia przez telefon z żoną i jak rozmawia z jedną z koleżanek z pracy |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 10:38, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Już w Starym Testamencie taki Lot choćby miał żonę, która zmieniła się w słup soli.
Może nie mieli Urzędów Stanu Cywilnego, ale instytucja małżeństwa jako taka istniała.... |
instytucja małżeństwa istniała zapewne nawet wcześniej niż sama ludzkość a co do tej XI wiecznej instytucji, to zapewne się pierdzielnęła z celibatem, który wtedy został wprowadzony. zresztą gdyby nim objąć wszystkich, jestem pewna, że ludzkość mimo wszystko i tak by przetrwała, a pozbylibyśmy się przykrej instytucji małżeństwa. a ile by można było zarobić na odpustach za grzech łamania instytucji celibatu? hohoho
a na poważnie, jeśli chodzi o instytucję małżeństwa, to warto sobie chyba uświadomić, że zmieniło się kompletnie jej znaczenie. wszak do XX wieku była ona chyba głównie instytucją o charakterze ekonomicznym? jej nowy 'romantyczny' charakter, a coraz mniejsze znaczenie elementu materialnego sprawia chyba wg mnie, że 'idea' małżeństwa (czyli do grobowej deski)- upada |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 10:40, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kasztanka napisał: | No i co sie gupio smieje?
|
bo lubi? |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 10:49, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | Czy to nie dowodzi, że zarówno ludzie młodzi, jak i starsi ulegają sile feromonów? |
być może też ulegają; a dlatego mnie to dziwi, gdyż wg mnie z punktu widzenia osoby dojrzałej i z bagażem jakichś tam doświadczeń, powinni być mniej podatni na iluzję
Cytat: | Czyli, nie chciałabyś żyć w dobrym małżeństwie? |
zdefiniuj czym jest dobre małżeństwo wg Ciebie, może wtedy będę w stanie odpowiedzieć
Ostatnio zmieniony przez zadziora dnia Wto 10:49, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:50, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: | wszak do XX wieku była ona chyba głównie instytucją o charakterze ekonomicznym? jej nowy 'romantyczny' charakter, a coraz mniejsze znaczenie elementu materialnego sprawia chyba wg mnie, że 'idea' małżeństwa (czyli do grobowej deski)- upada |
dobrze zadziora prawi.
(tzn. też mam takie zdanie na ten temat)
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|