po 30-tce

paj

Wiem, że się narażę, być może.
Dla mnie nazwanie kogoś niedorozwiniętym emocjonalnie jest ...dalece obraźlwe.
Wkurza mnie, że wiele osób tu piszących lansuje się na geniuszy, idealnych partnerów i ludzi, których życie jest pasmem sukcesów.
Mam swoją, baardzo subiektywną ocenę osób piszących na tym np. forum, ta ocena też dotyczy mnie.
Jednak skoro ktoś tu się znalazł, mam na myśli CHzN..to uważam, że fajniej byłoby faceta natchnąć optymistyczniejszym myśleniem o kobietach, niż robić z niego potwora emocjonalnego.

Szymon Krusz

paj

Nigdy nie spotkałam na dyskotece faceta, który wprowadzał ze sobą ....samochód, albo miał na czole naklejony dowód rejestracyjny samochodu.
Ale spotykałam takich, którzy zamiast przedstawić się miło, mówili; mam audi 8...
Jak są oceniani przez kobiety?
Powiem dość grzecznie; takie pindy podfruwajki, to może lecą na furkę.
Jeśli takie Ciebie kręcą, to faktycznie bez auta możesz mieć problem.
Ale....też widzę rozwiązanie.
Dzisiaj będąc w jednym z centrum handlowych widziałam że mozna ...Smarta wynająć za 50zeta doba.
A więc jak tego Ci brakuje, to jak widzisz, jest rozwiązanie.

fedrus

Chłopaku, Chłopaku...
Tym bardziej powinieneś być wdzięczny za dobrodziejstwo jakim jest net, gdzie jak gdzie, ale tu Cię nikt nie oceni po tym w jakich ciuchach chodzisz, czym jeździsz, jakie drinki zamawiasz itd, tu masz równe szanse, możesz pokazać swoje bogactwo wewnętrzne. I tylko nie pisz mi, że pierwsze dwa pytania z jakim spotykasz się w pw: brzmią: gdzie pracujesz i ile zarabiasz.

melpomena

Jeśli pod postacią kasa rozumie się praca zawodowa - to mnie nie dziwi takie podejście kobiet.

Poza tym lecenie na ładną miskę.

Wejdź Chłopaku na topik o ciachach czy kiciach. Owszem, to jest zachwycanie się wyglądem zewnętrznym. Ale nic poza tym.

Rozmowy dziewczyn/kobiet? A co w tym złego. Widzisz je, słyszysz o czym mówisz, ale nie znasz ich partnerów/mężów obecnych czy przyszłych. Nie wiesz z jakimi facetami się związały.

Owszem, pierwsze wrażenie jest ważne, ale przede wszystkim to wygląd, a dopiero potem zachowanie.

Poza tym forum. Najpierw poznajesz ludzi poprzez ich poglądy. Potem są zdjęcia i na końcu być może spotkanie. Skreślisz człowieka tylko dlatego, że wam się rewelacyjnie rozmawiało na forum, ale wyglądu to nie miał za grosz? Ponieważ ma najniższą krajową? Dlatego, że nie ma samochodu i służbowej komórki?

Kasztanka · Gość

Kasztanka · Gość

Seeni

Paj ma rację Angel

- jest obraźliwe obiektywne nazwanie kogoś niedorozwiniętym emocjonalnie. W kontekście w jakim tego użyłam chyba nie. ( jeżeli chłopak poczuł się obrażony po raz kolejny go przepraszam- nie o to mi chodziło). Nie wiem jak inaczej nazwać faceta, który myśli, czuje i mówi ( pisze) jak 16-letni chłopiec. No albo ma te 16 lat albo hmm.... emocjonalnie odbiega od swojej normy wiekowej. Jak ktoś mi poda nieobrażliwy zamiennik niedorozwoju emocjonalnego to chętnie go użyję.

Wydaje mi się, że wina tkwi w Chłopaku a nie w kobietach które go otaczają. Kobiety podobnie jak mężczyżni bywają różne. Zwykły rachunek prawdopodobieństwa nie pozwala przyjąć, że CHzN trafia tylko na te najgorsze. O ile nie chodzi w podartych portkach, z brunymi paznokciami i w rozdeptanym obuwiu, nie ma monstrualnego nochala albo wielkiej brodawy na policzku i 200 kg nadwagi to znaczy o ile nie jest odrażający fizycznie powinien być potencjalnym obiektem westchnień. Nie zaraz tam wszystkich kobiet ale jakiejś tam grupy. Jeżeli tak nie jest to emocjonalnie, normalnie rozwinięty człowiek zadał by sobie raczej pytanie : " Co ze mną jest nie tak?" a nie : " Co jest nie tak ze światem?"
No i teraz zamierzam natchnąć CHzN optymistycznym myśleniem:wystarczy Chłopie, że lekko zmienisz swoje nastawienie do kobiet i do ludzi w ogóle, ogarniesz się trochę przestaniesz z uporem maniaka za własne niepowodzenia obwiniać wszystkich tylko nie siebie i cały świat może być u Twoich stóp.
A jeżeli tak bardzo martwi Cię brak kasy to ją zwyczajnie zarób.

dupa wołowa

Seeni

A i jeszcze o tym kreowaniu się. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości : jestem przeciętnie inteligentna, lekko niedouczona, świetnie gotuję, przyzwoicie zarabiam chociaż absolutnie nie rozwijam się zawodowo, lubię być żoną i matką. Moje życie niestety nie jest pasmem sukcesów. Raczej ciągiem powtarzających się nudnawych zdarzeń okraszanych w równym stopniu życiowymi katastrofami co niespodziewaną radością.

fedrus

zadziora · Gość

w zasadzie to popieram wszystko, co powyżej napisała Seeni...

i Chłopaku, wybacz szczerość, nie kojarzysz mi się z żadną inną forumową dyskusją- tylko i wyłącznie z jęczeniem na temat kobiet. i jeszcze jesteś zaskoczony, gdy ktoś piszę, że masz problem, czy ze się nad sobą użalasz... ja też tak to odbieram. z takim nastawieniem, nigdy nie znajdziesz kobiety, która by zechciała z Tobą być. i nie chodzi o kasę. ja np na niczyją kasę nie lecę, bo mam swoją. ale z Tobą bym nie poszła nawet na szybką kawę, bo jesteś najzwyczajniej w swiecie antypatyczny przez to co mówisz, i w jaki sposób to robisz. jeśli tak samo się zachowujesz w rzeczywistości, jak na forum, to masz odpowiedź dlaczego nikt Cie nie chce. czy nie masz nic innego do zaoferowania, poza swoimi zrzędzeniami? nie masz zainteresowań? potrafisz rozmawiać o czymkolwiek innym poza kobietami? o których nota bene masz bardzo słabą wiedzę, więc szybko sobie znajdź temat zastępczy, najlepiej taki ukrywający ignorancję

Wiolinowa

Każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania. Nie musi się nam podobać opinia Chłopaka z Nizin na temat kobiet, ale to nie powód, aby go obrażać. Każdy z nas ma jakieś tam doświadczenia, które rzutują na nasze poglądy, opinie i przekonania. I każdy z nas znajdzie choćby na tym forum kogoś, czyje poglądy będzie uważał za infantylne, a opinie niczym nieuzasadnione.
Opinia Zadziory na temat małżeństwa może pani x wydać się infantylna. Opinia Mii może wydać się infantylna pani y. Opinia Seeni może wydać się infantylna pani/panu z, moja opinia może wydać się infantylna pani/panu b... itd. itd. Znacie kogoś, kto zgadza się z każdą opinią? Czy to oznacza, że każdy z nas jest infantylny lub niedorozwinięty emocjonalnie? Śmiem twierdzić, że nie. Problem nie tkwi w różnicy w postrzeganiu różnych spraw, lecz w tolerancji i kulturze prowadzenia rozmowy. Nie obrażajmy się wzajemnie tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie na jakiś tam temat.

Wiolinowa

Małżeństwo to bardzo fajna rzecz, pod warunkiem, że znajdziesz odpowiednią osobę i będziesz odpowiednią dla kogoś osobą

dupa wołowa

Wiolinowa

szukajcie, a znajdziecie
kołaczcie, a otworzą wam

może bardziej do tematu Wiara?

yapp

Wiolinowa

yapp

fedrus

Dzisiejszy Duży Format, fragment wywiadu z pisarką Esther Vilar (Chłopak z nizin się ucieszy):

(...)Pracowałam wtedy nad kolejną książką "Płeć poligamiczna". Przesiadywałam w bibliotece. Kiedy poszłam do toalety, trzy kobiety ruszyły za mną. Musiały wiedzieć, kim jestem. Chwyciły mnie za włosy i zaciągnęły do ubikacji. Pobiły mnie, opluły i wykrzyczały: chciałaś tresury, to ją masz.
"Kobiety tresują mężczyzn dokładnie tak jak Pawłow ćwiczył swoje psy, aby uczynić z nich swoich niewolników. W nagrodę za pracę mężczyźni otrzymują możliwość czasowego korzystania z kobiecej Waginy". To je tak rozwścieczyło?

- Tak myślę. W końcu porównałam kobiety do prostytutek. Kobiety uznaje się powszechnie za słabe i głupie. A one są wyrachowane i sprytne. Eksploatują mężczyzn. Mężczyzna pracuje, podczas gdy kobiety odpoczywają w domu. Niech pani nie zaprzecza. Wiem, to mało popularne myślenie. Sama miłość, małżeństwo to z punktu widzenia kobiety świetny interes.

Pani też tak zrobiła

- Ma pani rację, byłam mężatką. I teraz żałuję. Nigdy już bym nie powtórzyła tego całego cyrku ze świadkami, weselem. Ale wtedy kochałam miłością, która polegała na pragnieniu bliskości. Nie miałam za to obrączki, bo dla mnie jest symbolem niewolnictwa, posiadania, przynależności jednego człowieka do drugiego. Kiedy nosi ją kobieta, oznacza to, że właścicielka ma wyłączność na korzystanie z zasobów finansowych mężczyzny, a facet na korzystanie z jej narządów płciowych.