Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:26, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ponoć ludziom dano integilencję by mogli lepiej kłamać. I każdy ma na swoim sumieniu takie dyplomatyczne kłamstewka. A przyczyny okłamania bywają czasem zbożne. Nie chcemy kogoś urazić. Pierwsza kamieniem nie rzucę,ba, nawet się po niego nie schylę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 11:40, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Czy powiedzieć komuś: "słuchaj, nie mam teraz nastroju do rozmów" to coś co tak naprawdę może kogoś urazić???? Mnie przynajmniej nie razi.
Myślę, że innych tak dlatego uchodzę za osobę z ciężkim charakterem. Tylko czy ja bym chciała uchodzić za kogoś innego? Nie.
Bo jak już wcześniej napisałam tak mi jest wygodniej i w zgodzie ze swoim sumieniem.
Już się pogodziłam z myślą, że nie wszyscy muszą mnie lubić.
|
Czy można kogoś urazić? No, właśnie, to zależy kogo.
Nigdy nie stosuję wykrętów w stosunku do bliskich mi osób - relacje,
które nas łączą, pozwalają mi zakładać, że ONI zrozumieją. Nawet,
jeśli poczują się nieco urażeni.
Niewątpliwie ja również uchodzę za osobę z trudnym charakterem
i dlatego właśnie staram się zniwelować takie wrażenie w kontaktach
z osobami postronnymi. Łatwiej jest mi się migać, niż ryzykować, że
znowu mnie ktoś nie zrozumie i uzna za gbura, a ponieważ mnie nie
zna, jest wysokie prawdopodobieństwo, że tak właśnie się stanie.
Oczywiście, to nie jest polemika z postem lulki.
Po prostu mnie jest wygodniej właśnie tak. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:41, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | Ponoć ludziom dano integilencję by mogli lepiej kłamać. I każdy ma na swoim sumieniu takie dyplomatyczne kłamstewka. A przyczyny okłamania bywają czasem zbożne. Nie chcemy kogoś urazić. Pierwsza kamieniem nie rzucę,ba, nawet się po niego nie schylę. |
Dyplomatyczne i owszem - staram się je zmieniać w niedomówienia.
Poza waleniem prawdy między oczy o sobie (to co napisałam wyżej) nigdy tego nie robię innym.
Np. Nie powiedziałabym - kończę, bo mnie nudzisz.
Kończę bo będę coś oglądała brzmi lepiej i też jest prawdą.
To wszystko są niuanse i gdyby rozebrać temat na czynniki pierwsze to z całą pewnością wyszłoby, że wszyscy w mniejszym lub większym stopniu oszukujemy z różnych pobudek.
Oczywiście najczęściej z tych naszym zdaniem pozytywnych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:42, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
"Niewątpliwie ja również uchodzę za osobę z trudnym charakterem
i dlatego właśnie staram się zniwelować takie wrażenie w kontaktach
z osobami postronnymi. Łatwiej jest mi się migać, niż ryzykować, że
znowu mnie ktoś nie zrozumie i uzna za gbura, a ponieważ mnie nie
zna, jest wysokie prawdopodobieństwo, że tak właśnie się stanie."
Podpisuję się pod tym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:45, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | [Dyplomatyczne i owszem - staram się je zmieniać w niedomówienia.
Poza waleniem prawdy między oczy o sobie (to co napisałam wyżej) nigdy tego nie robię innym.
Np. Nie powiedziałabym - kończę, bo mnie nudzisz.
Kończę bo będę coś oglądała brzmi lepiej i też jest prawdą.
To wszystko są niuanse i gdyby rozebrać temat na czynniki pierwsze to z całą pewnością wyszłoby, że wszyscy w mniejszym lub większym stopniu oszukujemy z różnych pobudek.
Oczywiście najczęściej z tych naszym zdaniem pozytywnych. |
Pod tym też się mogę podpisać Te niuanse to właśnie ta sztuka dyplomacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:59, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
I jeszcze coś wpadło mi do głowy. Małe dzieci są szczere. A my ich szczerość skutecznie zwalczamy. Idziemy z dzieckiem, dziecko głośna wygłasza swoją opinię typu: Ale ta pani brzydka czy ale ten śmiesznie chodzi. Uciszamy je i wkładamy do łepka, że tak nie wolno...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pią 12:53, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | lulka napisał: | [Dyplomatyczne i owszem - staram się je zmieniać w niedomówienia.
Poza waleniem prawdy między oczy o sobie (to co napisałam wyżej) nigdy tego nie robię innym.
Np. Nie powiedziałabym - kończę, bo mnie nudzisz.
Kończę bo będę coś oglądała brzmi lepiej i też jest prawdą.
To wszystko są niuanse i gdyby rozebrać temat na czynniki pierwsze to z całą pewnością wyszłoby, że wszyscy w mniejszym lub większym stopniu oszukujemy z różnych pobudek.
Oczywiście najczęściej z tych naszym zdaniem pozytywnych. |
Pod tym też się mogę podpisać Te niuanse to właśnie ta sztuka dyplomacji. |
dyplomacja to sztuka eleganckiego wyjścia z trudniej sytuacji. to takie zachowanie, gdzie drugiej osobie pozwala nieraz zachować twarz, wyjść z honorem, ale to też sposób, by osiągnąć swój cel, nie dotykając innych. jak powiedział swego czasu miller (ten z sld): dyplomacja to oszczędne gospodarowanie prawdą - i trudno się z nim nie zgodzić.
pomimo, że czasem szybciej i łatwiej jest powiedzieć komuś coś prosto z mostu - nie jestem zwolennikiem takiego zachowania. przynajmniej nie względem każdego. |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:22, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Często zdarza się,że łapię kogoś na takiej "niekonsekwencji w opowieści o sobie".Nie koryguję. Nie mam sumienia. Jeśli ktoś skłamał, to widocznia miał powód. Jeśli nie robi mi to specjalnej krzywdy-odpuszczę. Ale jeśli wysadza mi w powietrze całe dobre mniemanie o tym człowieku, to proszę o wyjaśnienie.
Kiedyś pewien kolega opowiadając coś, tak się zapędził,że zaczął przytaczać historie z wyprawy, którą rzekomo odbył, a o której zawsze opowiadał jako o marzeniu życia. Wiem,że opowiadał ewidentną bzdurę. I szczerze mówiąc zrobiło mi się jakoś niewyraźnie, bo nie umiałam zaklasyfikować tej wypowiedzi. Pomyłka? Fantazja? Postawiło to pod znakiem zapytania wszystko, co mówił wcześniej i do dziś mówi. Chyba jednak straciłam zaufanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pią 13:46, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Małe oszustwa to czesto nic innego jak hołubiona przez nas kultura.
A może inaczej.. wychowano nas iż nalezy zachowac się tak aby kogoś nie urazić, więc odbierając tel. od osoby której nie znosimy z propozycja spotkania.. nie mówimy jej "nie mam ochoty Cie oglądać" czy " nie mam chęci na spotkanie z Tobą" ale używamy najprostszego wybiegu "chętnie, ale niestety nie mam czasu".
I wybaczcie.. nie wierzę iz ktokolwiek takich pretekstów nie stosuje. Może sa makasymalnie uproszczone.. moze nie budujemy wielopietrowych i skomplikowachych historyjek.. ale nikt... absolutnie nikt z nas nie jest bezwglednie i w kazdej sytuacji szczery.
i tak naprawde.. to chyba nie jest takie złe |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:09, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Illunga wspomniała, że oprócz "doraźnych" oszustw, mamy czasem do czynienia z fantazjami, w które często oszuści wierzą, albo bardzo usilnie próbują uwierzyć. Czasem trudno to odróżnić od takiej zwykłej próby uniknięcia rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joanka pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 23 Kwi 2007 Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:30, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
staram się unikać ale przyznam, że z czasami wolę przerwać rozmowę z powodu nieszczęścia w kuchni niż powiedzieć - nie chce mi się z Tobą gadać z powodu banalnego - nie chcę sprawić przykrości. Ale wymówki cytowane przez niebieskiego w kumulacji bardzo bolą a tego nie chcę. Zwyczajnie wolę przyznać się do braku czasu i innych ważnych zajęć niż kręcić. I przyzna się, że sama wole jak mi ktoś powie...... sorry nie dam rady się spotkać niz słyszeć wymówke jedną głupszą od drugiej. Czyli nie róbie drugiemu co mi nie miłe a po steku bzdur poprostu unikam kontaktu. Po co mi to?
Tak na marginesie wole usłyszec o palącej się potrawie w kuchni niż nie chce mi się z Tobą gadać........
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:55, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
dyplomacja to sztuka eleganckiego wyjścia z trudniej sytuacji. to takie zachowanie, gdzie drugiej osobie pozwala nieraz zachować twarz, wyjść z honorem, ale to też sposób, by osiągnąć swój cel, nie dotykając innych. jak powiedział swego czasu miller (ten z sld): dyplomacja to oszczędne gospodarowanie prawdą - i trudno się z nim nie zgodzić.
pomimo, że czasem szybciej i łatwiej jest powiedzieć komuś coś prosto z mostu - nie jestem zwolennikiem takiego zachowania. przynajmniej nie względem każdego. |
Po pierwsze to witaj Po drugie jedno z moich ulubionych powiedzeń brzmi cyt.: Dyplomata to taki człowiek, który powie Ci spier... w taki sposób, że poczujesz ekscytację przed czekającą Cię podróżą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Nie 10:11, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: |
Po pierwsze to witaj Po drugie jedno z moich ulubionych powiedzeń brzmi cyt.: Dyplomata to taki człowiek, który powie Ci spier... w taki sposób, że poczujesz ekscytację przed czekającą Cię podróżą |
witaj witaj
pamiętaj, że zaproszenie na kawę jest aktualne
a to powiedzenie, które zacytowałaś, trafne jest
i jeszcze jedno:"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety, ale zapomina o jej wieku" |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:24, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pamiętam ale chyba najpierw wirtualną zaliczymy
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety, ale zapomina o jej wieku". Moja wredna, analityczna natura, podpowiada mi, że skoro pamięta o urodzinach, to tym bardziej o latach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pon 12:33, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | Pamiętam ale chyba najpierw wirtualną zaliczymy
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety, ale zapomina o jej wieku". Moja wredna, analityczna natura, podpowiada mi, że skoro pamięta o urodzinach, to tym bardziej o latach |
faktycznie,
wredna ta natura |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:22, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
inna definicja dyplomaty
to ktoś kto tak uroczo mówi Ci "wypad",że z radością pakujesz walizki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilq tańczący z jesiotrami
Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:23, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Janek znowu nadaje napisał: | inna definicja dyplomaty
to ktoś kto tak uroczo mówi Ci "wypad",że z radością pakujesz walizki |
i nie możesz doczekać się wyjazdu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:24, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wilq Na Chwilkę napisał: | Janek znowu nadaje napisał: | inna definicja dyplomaty
to ktoś kto tak uroczo mówi Ci "wypad",że z radością pakujesz walizki |
i nie możesz doczekać się wyjazdu |
coś w ten deseń
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pon 16:42, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zawsze twiersziłem, ze przwdziwy forumowicz czyta wylacznie wlasne posty .... a i tak polemizuje z połowa z nich..
Panowie Wilqu i Janek wyczerpali pierwsza część definicji |
|
Powrót do góry |
|
|
|