po 30-tce

anmario

Na Owsiaka. Na Owsiaka, Seeni. To on jest dysponentem tych pieniędzy. Chore dzieci są w jego przedsiębiorstwie "przy okazji", chociaż nie przeczę, że są głównym i niezbędnym motorem jego przychodów.
I nie strugaj idiotki, proszę, słabo Ci to wychodzi. Ile dałaś Caritasowi? Janinie Ochojskiej? Annie Dymnej? Ewie Błaszczyk? Żebraczce, która prosiła Cię o wsparcie? Uchodźcom? Cyganom? Samotnym matkom? Matce Teresie z Kalkuty? Choremu na stwardnienie rozsiane Adasiowi i umierającej na raka pięcioletniej Julii? Nic? Nie słyszałaś? Nie wiedziałaś? Za mało medialne? Niemodne? Za mało przejrzyste? Coś innego?
Bo ja, kurwa, nie daję Owsiakowi bo jest chujem. Czaisz?
Dlaczego Ty nie dajesz im wszystkim? Czy mylę się i jest odwrotnie, Twoja kasa jest w każdej z wymienionych przeze mnie puszek i we wszystkich, których nie wymieniłem, co?
Albo nadal rżnij głupa, jak chcesz, Twoja sprawa. Jakie oburzenie, niezłe. Na pograniczu dewocji.

Seeni

Oj toś się strasznie pomylił z tym moim niedawaniem. Angel

Zasadniczo strasznie cięzko mi nie dawać. Dałam na Ochojską, na Dymna nie dałam,(???) Przy Błaszczykowej wysyłałam sms- y, Żebraczkom i żebrakom nawet tym od których ciągnie alkoholem niemalże każdorazowo oddaję drobne a z tubylczymi jestem wręcz zaprzyjaźniona. Reszty nie będę wymieniać, ( nie wiem czy był Adaś z porażeniem mózgowym ale była np Zosia z nowotworem ) bo zasadniczo własnie daję chętnie i często, chociaż kwoty nieznaczne, ale zdziwiło mnie to Twoje przekonanie, że nie daję.
Think

Qurna, ja nawet wspieram fundację Na Ratunek Białym Niedżwiedziom i każdego lutego wysyłam 25 zeta przekazem. Not talking

Nie daję zawsze, teraz np raczej nie, bo mąż znowu jest bezrobotny i w pierwszej kolejności dawać muszę na rodzinę ( czasami mnie tak najdzie pod Biedronką i nie dam Panu co żebrze na karmę dla Psa, jak sobie pomyślę o tym bezrobociu małżonka, ale czasami bardziej mnie najdzie, że Pies biedny). Czasami nie dam , bo zwyczajnie nie posiadam przy sobie, bo wyszłam tylko z kartą itd. Generalnie daję i specjalnie nie analizuję dlaczego. Wychodzę z założenia, że ktos bardziej potrzebuje tego piątaka niż ja. Proste. Nie ma w tym żadnej filozofii.
Co do WOŚP to u mnie kolejność jest odwrotna- daję na chore dzieci, nawet jeżeli są w przedsiebiorstwie Owsiaka " przy okazji" Nie oburza mnie specjalnie, że Ty nie dajesz. Według własnego uznania- każdy daje na co chce, ile chce albo w ogóle nie daje. Nie wiem, po cholerę zakładać topik i toczyć dyskusje w tym temacie, z garści drobnych robić sprawę życia i śmierci. Że bardziej światli i mądrzejsi Ci co dają, albo Ci co nie dają. ...???Co to kogo obchodzi, jak się szlajam ze swoimi pieniędzmi. Ani przez to lepsza jestem ani, gorsza.

anmario

Dobrze, ok. Skoro Cię to nie oburza to może zbyt ostro ująłem to co mam do powiedzenia na temat oburzania się w materii tak delikatnej jak wałkowana na tym topiku. Wyczytałem to Twoje oburzenie między wierszami Twojego postu, błędnie, to oczywiste skoro temu zaprzeczasz.
Cieszę się, że jesteś porządnym człowiekiem.

Czy mogę polecać Cię chorym ludziom, których znam i o których wiem, że rozpaczliwie potrzebują pomocy finansowej?

Zorro

Seeni

Nie oburzałam się.
Znaczy oburza mnie, że to w ogóle jest temat. Tzn owszem - jak ktoś ma potrzebę moze sobie napisać- daję bo uważam, że warto albo nie daję, bo uwazam, że te pieniądze nie idą na cel.
Po co ta wiwisekcja?
Nie wiem, czy możesz mnie polecać osobom rozpaczliwie potrzebującym wsparcia finansowego. Tzn oczywiście możesz, ale to wsparcie jest symboliczne i nie sądzę, że pojedynczy datek wart będzie trudu kontaktowania się ze mną. Moze raczej podaj mi namiary na te osoby.

anmario

flykiller · Gość

Kloss

Formalny

anmario

O kurwa, nieźle Klops odleciałeś. Pretekst trzeba mieć, tak? Bo to obowiązek święty jakiś? Ale jaja.

A nie można mieć po prostu wyjebane na to, że kolejny gnój chce się dorobić strojąc się w szaty dobrego czarodzieja? Jak ci akwizytorzy, których wczoraj wysyp miałem?
Każdemu radziłem: "weź się chłopie do uczciwej roboty". Jedynemu, który odważył się zapytać: "A czemu pan z taka agresją do mnie jak ja taki grzeczny?" poradziłem żeby wypierdalał. Więcej pytań nie było.

Pretekst, kurwa. Co za tuman.

Aha, Twoje zdrowie. Za swoje własne, uczciwie zarobione a nie wyłudzone czy wyżebrane pieniądze.

Sławomir

anmario

Daj spokój leszczyku, szczucie? Ja nie z Czerskiej. Czy ja namawiałem Kewę by Jurka pogryzła? Albo Seeni by dupę skopała jakiemuś wolontariuszowi? Kogo szczuję przeciwko komu chłopku roztropku?

Twoje zdrowie pajacu tęczowy

Kloss

anmario

Pytałem Ciebie i dostałem taką jaką dostałem. To samo będzie jeżeli zapytam kogokolwiek. Ile czasu dała Ci pielęgniarka tak nawiasem?

Kloss

anmario

Seeni

Zorro

bosska

syndrom psa ogrodnika

co cię obchodzi, co ludzie robią ze swoją kasą? ich kasa, ich sprawa, na co ją wydają.

Kilo OK

Nie zrozumiałaś.
Nie pisze o dających do puszki, ale o Owsiaku.