Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:00, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Nie pamiętam pierwszej przeczytanej, ale wstrząsające wrażenie zrobiła na mnie książeczka "O psie, który jeździł koleją" (autora też nie pamiętam), jak sam tytuł wskazuje o psie, o bohaterskim, mądrym, kochanym psie, który poświęcił swe życie ratując jakiegoś wstrętnego dzieciaka, co to akurat na tory musiał wleźć
Wpadłam w taką histerię, że trzeba mi było neospazminę zaaplikować |
to chyba lektura w drugiej klasie....moje dziecko po kolei "przerabiało"
"Psa...", "Dziewczynkę z zapałkami" i "Oto jest Kasia"...
jakbym w swoje ręce dorwała debila(jakżesz się starałam wybrać najdelikatniejsze określenie), który decyduje o wyborze lektury dla maluchów...to by koszmary senne miał do końca życia...
ja czytałam bardzo wcześnie, nie pamietam pierwszej książki, ale w drugiej właśnie klasie dopadłam "W pustyni i w puszczy", byłam chora miałam czasu dużo, pamiętam, że chyba ze dwa tygodnie męczyłam i płakałm, gorączka wzrastała i mama zagroziła, że zabierze książkę....takie dramatyczne momenty się pamięta....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:08, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się dowiedziałam, że na liście lektur jest Matylda - książka jakiegoś skandynawa bodajże. Jak przeczytałam ją, to stwierdziłam, że zdecydowanie wolę Anię, ponieważ Matylda jest okropna.
Ferdynanda i Bromby nie cierpiałam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:15, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Bromby? No daj spokój, Fikander był zawsze moim faworytem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Pią 15:37, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja się tu przyznam bez bicia – Kleksa przeczytałam dopiero mojej córce – jako dziecko oglądnełam sobie w kinie film i do knigi już nie zaglądałam – powinno być odwrotnie pierwsza książka potem film A najbardziej ulubioną autorką była i jest do tej pory Astrid Lingren i oczywiści Pipilotta z wybujałą wyobraźnią. Dodam że niektóre pomysły wdrażałam w życie . Oj było ze mnie dziecko Inne pozycje tej autorki również chętne czytałam a szczególnie Emila z Lotaryngii
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:41, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ble... Fikander, a tam
Anka... Emil ze Smalandii
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Pią 15:47, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No może , wszak to było dawno , a ja jestem już staruszką i mogłam zapomnić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:54, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo też lubię Rasmusa i Włóczęgę oraz Madikę, My na wyspie Saltkrakan i Ronję. Oczywiście, nr 1 to Dzieci.
A ktoś czytał sobie lub dzieciom Jana Grabowskiego? Uwielbiam jego opowiadania o zwierzętach. Pierwszą moją książką tego autora był Finek i do niego mam wielki sentyment.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 18:18, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 14:35, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:31, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Chłopcy znacznie ciekawsze mieli role i jakoś w dzieciństwie z nimi się identyfikowałam, no dobrze, że mi to nie zostało
Dziewczynki to tylko "Ania z Zielonego Wzgórza"
Po Nemeczku to jeszcze do dziś płaczę
ale wogóle to smutne zwykle są te lektury "Chłopi" jaka niesprawiedliwość, "Uczniowie Spartakusa" idzie się zaryczeć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Pią 19:25, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ok zaliczylismy lektury czas na wiek nastoletni - czyli kiedy siegamy po coś głębszego W moim przypadku była to pani Musiorowicz - kiedy wyczytałam wszystko co napisała nadszedł kolejny etap
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Pią 19:40, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Z dzieciństwa to chyba najważniejsze były dla mnie Bajki Andersena. Wydawały mi się bardziej rzeczywiste niż moja własna rzeczywistość.
Dodatkowo zostały mi jeszcze w pamięci tytuły, niektóre fragmenty i obrazy, takie ikony.... Lessi, Pippi Langstrump, Ferdynand z jego "nosie prowadż", Baltazar Gąbka, no i oczywiści Kubuś...
Potem była Ania z zielonego, Tomek na wojennej ścieżce... potem nie pamietam... a potem przyszło chyba już liceum i wraz z nim nowa jakość
Chyba - ale nie pamietam dokładnie - waznym tytułem, granicznym, był "Pierwszy krok w chmurach" Hłaski... Sołżenicyn i "Archipelag GUŁag"...Bułhakow, Hesse - cały... Ptasiek -... Eco... duzo.. dużo takim punktów odnajduję, kiedy czytałam coś i otwierały się drzwi do kolejnej komnaty...
piękne chwile, których juz miewam coraz mniej, bo jakoś nie znajduję w tym co czytam na bieząco takich fascynacji,
no .... i nie mam poczucia takiego dziwnego uniesienia, jakbym jakąś chwilową prawdę odkryła, no i nie mam wypieków na twarzy.... jak czytam |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:37, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wzruszyłem się, trudno mi podać listę lektur, które robiły na mnie jakieś szczególne wrażenie, bo to byłaby długa lista, ale wiele już tytułów wypisaliście
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:24, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Chłopców z placu broni to teraz mój Czarodziej męczy...
a ja...? kolejne etapy?
po Panu Samochodziku i Wlimowskim przyszła pora na Siesicką, Rodziewiczówną, Bratnego, Fleszarową-Muskat....a potem Chmielewską... , Jane Austen...mmm...
ja mówię o takich, które z rozrzewnieniem wspominam bo ogólnie czytam co mi wpadnie w rękę... np te sagi wszelkie skandynawskie..
dobra...zakalapućkałam się...Harlekinów na szczęście nie wspominam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:46, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
całą "sagę o ludziach lodu" zaniosłam ostatnio do biblioteki było tego chyba 42 tomy, łza kręci się w oku jak wspominam, jakżeśmy sobie tom po tomie wydzierały
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Sob 17:32, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kewa masz racje ja również pochłonęłam takie ilsci tomów o ludziach lodu .
Przypomniałam mi się też seria tygrysków - pamiętam jak podkradałam bratu a że był to towar chodliwy , po wciągnięciu treści sprzedawałam - oczywiście w którymś momencie braciszek doszedł kto upłynnia jego książki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 18:36, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 14:32, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Sob 18:42, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Anima zapomniałam o Plastusiu aż się łezka kręci w łoku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 18:48, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 14:31, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Sob 18:50, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jak oglądam tę bajkę to PRL widzę Ta klasa przypomina jak to było za naszych czasów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:12, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Proszę mnie nie rozczulać, bo stracę zapał do Dostojewskiego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|