po 30-tce

slepa i brzydka

podsumowujac opis kobiety idealnej jupitera w kontekscie pana M. wyglada to w praktyce tak, ze jesli kobieta przestanie zaskakiwac, wymienia sie ja na mlodsza, bardziej zaskakujaca.

jupiter · Gość

evra · Gość

Jupiter

lulka

Ja tylko chciałam wtrącić nieśmiało, że czytam z zainteresowaniem.
Ten ideał kobiety Jupitera wydrukuję i powieszę nad łóżkiem.
Zasadniczo wiekszość tych wspaniałych cech przez niego wymienionych posiadam. Nie wywołuję jednak w mężczyznach poczucia opiekuńczości. Czy można to zastąpić wywoływaniem poczucia dzikiego seksu?

No co? Skoro się tyle naprodukowałam to chcę przynajmnioej odnieść też z tego jakieś osobiste korzyści i skorzystać z rad.

Evro, psychologia w zasadzie potwierdza to o czym się rozpisujemy.
Skrajność = śmieszność.

evra · Gość

jak wiekszosc nauk, Lulka, potwierdza stan istniejacy

a wniosek, ktory wysnula Ślepa, o tej kobiecie, co to
jak przestaje zaskakiwac to wymienia sie ja na inny model,
to idealnie ( chociaz podobno ideal to mit

) pasuje, do
myslenia rasowego Piotrusia Pana.

slepa i brzydka

jupiter · Gość

Mati.

lulka

Seeni

Taaaak

Ja też uważam, że jak kobieta będzie taka jupiterowa to KWŚ u mężczyzny przebiegnie niemalże bezobjawowe.
Mężczyzna potrzebuje seksu i jedzenia- w różnych proporcjach( pewnie z wiekiem zmieniają się) Nie nudzić się to On może też by chciał ale tak nie zawsze. I żeby nawet to zmienne w kobiecie było niezmienne zasadniczo.
Latam pochwalić Angel

king

Tak tylko przeleciałem ostatnie strony i chciałbym zapytać jak ma się przejawiać owa dojrzałość, której to niby brak wiecznym chłopcom? Z góry odrzucam tezę o łączeniu odpowiedzialności z dojrzałością. To są dwie różne sprawy.
Poza tym nie bardzo wiem dlaczego dojrzałość, czymkolwiek jest, to cecha koniecznie pożadana i pozytywna. Miarą jej pozytywu dla kobiet jest fakt, że właśnie dojrzałość podkreślają młode kobiety jako jeden z wabików ich sporo starszego partnera. Co z gruntu przeczy głoszonej gdzieniegdzie tezie, że facet z małolatą, to jakiś niedojrzały pętak.

jupiter · Gość

jupiter · Gość

Miarą jej pozytywu dla kobiet jest fakt, że właśnie dojrzałość podkreślają młode kobiety jako jeden z wabików ich sporo starszego partnera. Co z gruntu przeczy głoszonej gdzieniegdzie tezie, że facet z małolatą, to jakiś niedojrzały pętak.

Edytowałeś. Kombinujesz jak koń pod górę chyba. Think

Dojrzałość to w najbardziej dosłownym sensie optymalne przygotowanie rozmnożenia. W przypadku ludziów również do wychowywania potomstwa. W ogólniejszym sensie dojrzałość to gotowość do dawania.
Nie jest wykluczone, że p. M i p. Iza dojrzale są skłonni pobrać się, mieć dzieci, wychowywać je itd. Jednak p. M ma najmłodsze dziecko chyba 14-letnie, czyli nie tylko potraktował żonę jak zużyty akumulator, lecz również prawdopodobnie dzieciom, mimo że w zasadzie wyrośnięte, życie skomplikował, a być może psychicznie okaleczył. Można, więc zakładać, że p. M pozbył się znudzonej zabawki i złapał jakąś nową, czyli raczej niedojrzały jest. Takie - yes, yes, yes.

ptz

Tylko się wetnę...

Może pogadamy o Robercie Korzeniowskim?

To jak z tą depresją i pedofilami niemalże- czy mamy cudowne rozmnożenie przypadków czy tylko zaczęto głośno o tym mówić?

Dobrego Wam

nudziarz · Gość

Wróce do tematu, bo jedna rzecz mnie uderzyła.

Ktoś kogoś zdradza, wiec dwoje ludzi sie rozchodzi. Ani oni pierwsi, ani ostatni i roztrząsanie jaki to on jest okropny a ona biedna żabka jest tylko wywazaniem wielokroć juz otwartych drzwi.

Czy lepiej byłoby, gdyby pan M. namówił/przekupił/zmusił zone do tego,aby pomimo całej tej sytuacji nadal byli razem.. a to w celu utrzymania wizerunku nieposzlakowanego polityka, czy choćby,aby nie dostarczać gadzinowym mediom pozywki ?? ( jednocześnie pukajac z cicha i na boku nowa panienke ? )

Uwazam, ze oboje zachowali sie w tej sytuacji normalnie i przyzwoicie.

No.. tyle tylko, ze to pewnie ona a nie on miałaby ten piekny samochód.

jupiter · Gość

king

evra · Gość

pytasz King, jak ma sie przejawiac dojrzalosc, ktorej brakuje
'wiecznym chlopcom' opisze Ci to tak:
'wiecznymi chlopcami' bywaja rowniez mezczyzni, ktorzy
maja pieniadze, sa dyrektorami, prezesami lub zajmuja
wysokie stanowisko w duzej firmie, jednym slowem osobami
odpowiedzialnymi ( i tutaj masz racje, dojrzalosc nie do
konca wiaze sie z odpowiedzialnoscia).
tylko, ze najczesciej taki czlowiek ( wieczny chlopiec),
podchodzi do innych ludzi i do relacji z nimi w sposob
przedmiotowy, zastanawia sie np. ktora kobiete wybrac,
ktora jest 'lepsza' (czyt. ladniejsza, weselsza, mniej
pomarszczona...) a nie nad tym np. na czym polega bliskosc,
albo co moglby zmienic w sobie

, w swoim sposobie
odnoszenia sie do innych, zeby jego zwiazki nie utykaly
w nudzie.
inaczej - jego podejscie do zwiazkow jest identyczne jak
do kupowania sera czy telewizora. nabyc nowy towar, uzywac,
ale oczywiscie za chwile pokazuje sie reklama z nowym
modelem. no to dawaj, zostawic stary i brac sie za
nowy, 'lepszy'.