|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jupiter Gość
|
Wysłany: Wto 22:44, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I znów się temat rozjechał.
Z astrologicznego punktu widzenia okres 42-45 lat to jedyny taki, w którym wszystkie tzw"ciężkie planety" tworzą nieharmonijne aspekty do swych pozycji urodzeniowych. Nikt się temu nie oprze. Opozycja Jowisza w czwartym obiegu wyzwala nieuzasadniony optymizm. Rozbieżna kwadratura Neptuna spacza człowiekowi "optykę" uczuć wyższych, opozycja Urana wyzwala dążenia wolnościowe po trupach, a opozycja Saturna w drugim obiegu sprawia, że wszelkie błędy z ostatnich 14 lat owocują przykrymi konsekwencjami. A jeszcze Pluton przez ostatnie kilkadziesiąt lat biegł szybko, więc tworzył kwadraturę i coś tam umierało. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:40, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Na kochanka to czas trzeba mieć a ja ledwo ten czas wykrawam na zajęcia fitnes.
|
Zrezygnuj z fitnes, przeznacz ten czas na kochanka. To w końcu też fajna gimnastyka, i jaka odprężająca!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 9:32, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nie chcialabym uslyszec, ze jestem "wieczna dziewczynka" (tym bardziej wiecznym chlopcem..). odbieram to okreslenie absolutnie pejoratywnie-fuj! jesli, ktos dostal taka latke tzn, ze zachowuje sie nieodpowiedzialnie,a w konsekwencji swoich zachowan nie bedzie juz traktowany powaznie. dostanie tej latki moze zdecydowanie utrudnic wykonywanie swoich doroslych obowiazkow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 9:38, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No nie wiem. Trudno byłoby mi zrezygnować z zajęć fittnes.
Beata w żaden sposób mnie nie obraziła. Odebrałam to jako komplement. Tylko dziwi mnie ten obraz mnie na forum ( taaak odbiegam od tematu wiem, wiem)Jakby kto spytał Dejkę, która zna mnie osobiście od kilku lat to powiedziałaby zapewne, że nie jest prawdziwy. Tak naprawdę to jestem bardzo poukładana i zorganizowana a nawet odrobina spontaniczności wyzwala we mnie silne lęki.
To planowanie wszystkiego wymusza na mnie zdecydowaną chęć bycia przygotowaną na KWŚ. Szczególnie jak sobie poczytałam prognozy astrologiczne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 9:43, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mysle Seeni, ze to wszystko przez zdjecia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:35, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kurza melodia, nie tutaj się odezwałam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sabina dnia Śro 13:42, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:40, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
..przeczytałam poprzednią stronę o 'wiecznych dziewczynkach' i 'wiecznych chłopcach'.. których ładnie można nazwać 'Piotrusiem Panem' i 'Dzwoneczkiem'.. Moje odczucie w stosunku do tego stanu umysłu i ducha jest jak najbardziej pozytywny.. Choć być może czasami bycie takim "PP" wiąże się z brakiem poczucia odpowiedzialności, co może prowadzić do wielu dziwnych komplikacji..
Mam kolegę, w chwili obecnej jest przed 50-tką.. kapitalny człowiek, ciekawy świata, życia, ludzi.. Niezwykle radosny, wesoły i towarzyski.. Wygląda jak Cocer Spaniel.. Taki ciapowaty, za duże, luźne spodnie.. rozwichrzone, siwiejące włosy.. luźna kurtka i generalnie luz totalny.. Pracowaliśmy razem, głównie w plenerze i przy organizowaniu imprez i widziałam jak się ów, dojrzały juz teraz, mężczyzna zachowywał.. Był w związku lat 13, ale co roku trafiała mu się po drodze jakaś młódka.. wtedy miał ze 40 a te kobietki to wszystko w okolicy 23.. Był tak frywolny i tak nieokrzesany, że chyba sobie nie zdawał sprawy ze swojego zachowania.. z jego konsekwencji.. Ale wzbudzał pobłażliwy usmiech na twarzy..W efekcie związek się rozpadł a Młody ożenił się z o 15 lat młodszą od siebie dziewczyną, całkiem niedawno i również niedawno został w końcu ojcem..
..ale PP pozostał.. to nie jest kwestia bycia na jakimś etapie w życiu tylko osobowości.. Niektórzy po prostu nigdy nie wchłaniają pewnych elementów, kształtujących zimną rzeczywistość, zwłaszcza tych przyziemnych.. związanych ze sformalizowaniem swojego bytu w społeczeństwie..
..Małgorzatę Foremniak określiłabym raczej jako 'zblazowaną' .. 'Wieczna dziewczynka' kojarzy mi się zarówno z wyglądem młodzieńczym jak i osobowością, której rozwój podąża w kierunku świata fantazji, bajek, wiary w magię.. no i założenie: 'nie ma problemu'..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:54, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Tak naprawdę to jestem bardzo poukładana i zorganizowana a nawet odrobina spontaniczności wyzwala we mnie silne lęki.
|
Tak Cię właśnie widzę...Poza tą spontanicznością.
Mateczka, Twój opis wiecznej dziewczynki i chłopaczka bardzo mi odpowiada. Ja również lubię takich ludzi. Zawsze młodych, niosących ten powiew świeżości w sobie roztaczając go na innych.
To jest tak jak z Rodowiczką - zawsze zwariowana, zawsze z lekka dziecinna dziwaczka. I to lubię. Zachowała w sobie tę dziewczynkę, zawsze taka była.
Foremniakowa natomiast była sympatyczną, uśmiechnietą kobietą, a w pewnym momencie zaczęła piskać jak nastolatka i machać rączkami jak w tańcu o kaczuszkach.
Tak, wiem - niektórym się to podoba i zapewne ma wielu fanów. Dla mnie to jest przejaw głębokiego KWŚ i tyle.
I powtarzam - to nie ma żadnego związku z witalnością, radością, pewnego rodzaju młodzieńczym szaleństwem. Takimi ludźmi wprost chciałabym się otaczać bo i we mnie wyzwalają te pozytywne cechy z których okazywaniem mam niestety problem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:39, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
..czyli mamy do czynienia z dwiema grupami.. pierwsza to 'osobowość, która nie chce dorosnąć i być może nigdy nie dorośnie' a druga to 'zdziecinnienie'.. uwstecznie się w stosunku do tego jakim się było..
Z drugiej strony jak zdefiniować 'bycie dorosłym, dojrzałym'.. czy oprócz większej odpowiedzialności, która na nas spada jest coś jeszcze? np. bycie poważnym?.. Przecież są wiekowo dorośli ludzie, którzy nie czują się na swój wiek i nadal hulają.. są również całkiem młodzi, którzy wydają się być czasem poważniejsi od tych starszych..
Odnosze wrażenie, że chodzi o odpowiedzialność i umiejętność sprostania jej wymaganiom..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 14:46, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
to tak, jak z roznica pomiedzy bawieniem towarzystwa, a robieniem z siebie blazna. granica jest cienka i ocena zawsze nalezy do widowni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:04, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
Z drugiej strony jak zdefiniować 'bycie dorosłym, dojrzałym'.. czy oprócz większej odpowiedzialności, która na nas spada jest coś jeszcze? np. bycie poważnym? |
Trudno tę dorosłość chyba zdefiniować. Szczególnie mnie bo nie znoszę psychologii, nie czytam poradników itd.
Stać się poważnym? Nie, pewnie, że nie. Ta poważność to jednak cecha charakteru niezależna od wieku chyba.
Przecież dorosłość to nie zmiana charakteru. To tylko zespół pewnych cech, które nabywamy z latami. Myślę, że to większa odpowiedzialność za czyny choć wciąż przecież popełniamy błędy bez względu na wiek.
Może większa dalekowzroczność? Łatwość przewidywania skutków własnego działania? No i jakiś tam wyrobiony światopogląd, który prezentujemy, przekazujemy dzieciom?
I te cholerne obowiązki - możemy ich nie lubić, mogą być olbrzymim bagażem, ale jednak skrupulatnie je wypełniamy bez przymusu i strachu przed karą.
I jeszcze coś niezwykle istotnego - dorosłość kształtuje w nas pewne poczucie śmieszności. Przynajmniej powinno - tak mi się wydaje. I owszem, boli i mnie myśl, że latanie z gołym pępkiem już mi nie przystoi.
Pewnie brak tego poczucia (o którym tak sie rozpisywałam powyżej) tak mnie drażni u innych.
A już cała reszta rzeczonej dorosłości to wynik dobrych i złych doświadczeń z których chcąc nie chcąc wyciągamy wnioski. Pewnie, najlepiej wyciągać tylko z tych dobrych. Wówczas tę młodzieńczą radość niesiemy w sobie dłużej. Jednak to bywa trudne, choć znam takich co tak potrafią.
Ps. Tylko proszę nie popadać w skrajność odczytując moje słowa - goły pępek nie jest równy habitowi jako zamiennikowi.
Ps. Myślę, że po trzydziestce można jeszcze śmigać z gołym pepkiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:06, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | to tak, jak z roznica pomiedzy bawieniem towarzystwa, a robieniem z siebie blazna. granica jest cienka i ocena zawsze nalezy do widowni. |
Kurczę, wystarczyło jedno zdanie, a ja już drugi dzień tak się z tym tematem morduję!
Dzięki ŚiB.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 15:08, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Z tym gołym pepkiem to coś jest.
Jak zastanawiałam się, czy wyjśc za mąz to po stronie przeciw zapisałam: Nie będę mogła chodzic z koszulkami z odkytym żołądkiem. Znaczy się uznałam to za jakąs miarę dorosłości niedopuszczalnej po zawarciu związku małżeńskiego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:09, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | to tak, jak z roznica pomiedzy bawieniem towarzystwa, a robieniem z siebie blazna. granica jest cienka i ocena zawsze nalezy do widowni. |
..ale na to wygląda, że tak jest ze wszystkim..
można być śmiesznym i żałosnym, mądrym i głupim.. nawet to, co widać gołym okiem ma się nijak do oceny, bo dla jednego ktoś jest gruby a dla innego korpulętny lub szczupły czy też anorektycznie chudy.. itd..
Jakie odbicie, w obliczu tego, mają wszystkie pozornie obiektywne definicje i zasady?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:15, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
Jakie odbicie, w obliczu tego, mają wszystkie pozornie obiektywne definicje i zasady? |
W sumie żadnego. Dlatego nie ma ludzi, których lubią wszyscy i na odwrót. Dlatego tego odbicia należy szukać w sobie i w swoich bliskich.
Pomimo tego zawsze dla jednych będziemy wspaniali, dla innych śmieszni. Może więc ważne jest zachowanie odpowiednich proporcji?
Jak są zachwianie to jesteśmy dla zdecydowanej większości błaznami i tyle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:42, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | ...mateczka... napisał: |
Jakie odbicie, w obliczu tego, mają wszystkie pozornie obiektywne definicje i zasady? |
W sumie żadnego. Dlatego nie ma ludzi, których lubią wszyscy i na odwrót. Dlatego tego odbicia należy szukać w sobie i w swoich bliskich.
Pomimo tego zawsze dla jednych będziemy wspaniali, dla innych śmieszni. Może więc ważne jest zachowanie odpowiednich proporcji?
Jak są zachwianie to jesteśmy dla zdecydowanej większości błaznami i tyle.
|
..ale skoro odbicia szukamy w sobie, w swoich bliskich i rodzinie, która uznaje nasze zachowania.. to po co te proporcje? żeby obcych zadowolić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Śro 15:42, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No kurna bałagan. I bałaganią zasadniczo Urocze Panie. Bierze się to po prostu z kompletnej nieznajomości zasadniczo niespotykanie wręcz nieskomplikowanej istoty jaką jest mężczyzna. Oceniają z własnego, ohydnego punktu widzenia. Mężczyzna jest istotą prostą i leniwą. Oczekuje, że jego wybranka będzie mądra, lecz nie nudna. Z lenistwa pod pojęciem mądra mężczyzna upycha wiele pozytywnych cech jak: inteligencja, poczucie humoru, odpowiedzialność, pracowitość, wierność, opiekuńczość. Natomiast nie nudna jest kobieta, która jest spontaniczna, wesoła robi rzeczy dla niego zupełnie niezrozumiałe, mieszczące się jednak w stereotypie istot płochych, zmiennych, znaczy się uroczo damskich. Taka szalona, oczywiście tylko czasami, dziewczyna nie tylko bawi mężczyznę ale wyzwala też uczucia czułości i opiekuńczości. Zasadniczo kobieta taka jest trudna do znalezienia, a mężczyzna jest istotą leniwą, więc jeśli kandydatka w ogólnym zarysie ideałowi odpowiada i spełnia też minimalne choć erotyczne standardy to mężczyzna resztę brakujących cech kobiecie przypisuje, obraz jej sobie koduje i tak mu zasadniczo zostaje do śmierci. Po dwudziestu latach w kobiecie nie zachodzą żadne zmiany i jeśli mężczyzna jest karmiony i niezaniedbywany erotycznie, oraz od czasu do czasu kobieta zrobi coś dziewczęco głupiego to jest ohydnie zadowolony z życia, z tego, że tak trafnie wybrał sobie żonę, która zgodnie z jego marzeniami nic ale to nic się nie zmieniła.
Ergo - kobieta musi dziewczęcość zachować. Najlepiej jak często jest dziewczęca, znaczy się przynajmniej kilka godzin tygodniowo.
Z kobietami jest zasadniczo inaczej.
Ostatnio zmieniony przez jupiter dnia Śro 15:44, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:49, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | Zasadniczo kobieta taka jest trudna do znalezienia, a mężczyzna jest istotą leniwą, |
..dorzucę do tego - ślepą często - bo nawet kiedy się o taką kobietę potyka to albo udaje, że jej nie widzi, albo się czegoś obawia...
Tylko czego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 15:55, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
dla mnie dorosłość to dojrzałość.
poza tym teraz jest takie parcie na młodość - w zachowaniu, modzie, kosmetykach, etc. mężczyźni - chłopcy, kobiety - nastolatki, takie stare maleńkie. związki kobiet z młodszymi facetami, faceci, którzy szukaja bardziej mam niz partnerek, bo wolą być chłopcami. zdaje sie, że foremniakowa związała sie z jakimś małolatem, z którym tańczyła, czy coś koło tego - jak dobrze kojarzę. |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Śro 15:57, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
coz... ta poruszana tutaj psychologia to nawet mowi
o takich zjawiskach jak 'syndrom Piotrusia Pana' czy tez 'wieczny
chlopiec' , ba! nawet puella aeterna - wieczna dziewczynka
nie umknela ludziom zajmujacym sie ta dziedzina nauki ( no )
tak ladnie niektorzy z Was mowia o tej mlodosci, swiezosci,
dziecku wewnetrznym...jasne, kazdemu w koncu kojarzy sie
fajnie, nie to, co stetryczenie i obwislosc (nie tylko ciala) starcza.
tylko, ze te wspomiane syndromy dotykajace zarowno mezczyzn
jak i kobiety, to juz nie takie fajne w przelozeniu na zycie, zarowno
posidajacych je, jak i ludzi, ktorzy zyja z tymi Piotrusiami.
Gustaw Jung ( szwajcarski psychoanalityk), ktory wprowadzil
pojecie 'wiecznego chlopca' twierdzil, ze w pojeciu pozytywnym
oznacza ono spontanicznosc, odnowe sil, powrot do natury i do
pierwotnej radosci, a wiec same 'lakocie'
tylko, ze jak jest pozytyw, to na przeciwleglym biegunie lezy
ni mniej ni wiecej a - negatyw, w tym przypadku - infantylnosc
i niedojrzalosc. a to juz lezy daleko od 'przysmakow', prawda?
sie rozwleklam ... w kazdym razie, wracajac do tematu
'kryzysowych narzeczonych'
zjawisko 'smugi cienia' jest rowniez (a jak! ) szeroko opisane
przez psychologie i podobnie jak z 'wiecznymi chlopcami
i dziewczetami' ma ono swoje bieguny. na jednym - rozwoj osobisty,
czyli zdrowe spotkanie ze swoimi emocjami, a na drugim
'sfermentowane' myslenie powodujace wystrzelenie korka
w blizej nieokreslonym kierunku. heheeeeee
jak widac - zloty srodek, to ta rzecz, ktorej chyba nie da sie
przecenic
( no to ale przywalilam odkrywczo .... tam... heheeee )
Jupiter lizales troche temat prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|