Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:28, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Narzekanie. Narzekanie wspólne. Narzekanie na wszystko....narzekanie jest chyba troche też usprawiedliwianiem się. Jak mi cos nie wyszło ( a komuś tak), to nie moja wina, tylko winni są "oni". "Oni" to może być wszystko: złośliwość losu, inny człowiek, własna "niemoc twórcza" ...
Ale zauważyliście jedną rzecz: narzekanie i marudzenie naszego rozmówcy tolerujemy do pewnego momentu. A później uciekamy. "Bo żelazko zostawiłam włączone!"
Osoby wiecznie narzekające są utrapieniem niesamowitym.
Mam ostatnio przykład tego. I taki troche przykry: szykuje się mi spotkanie klasowe "po latach" i osoby, które zabrały się za organizację, wprowadziły blokadę totalną na informacje. Nie chcą, aby o spotkaniu dowiedziała się jedna z dziewczyn, która ma dosyć pokręcone życie osobiste i jak uzasadniono: "Nikt nie ma ochoty wysłuchiwać ciągle tego, jak jej się nie układa". Czyżby aż tak zalazła komuś za skórę?
Lgniemy do tych optymistów, którzy brną tak jak i my, przez to życie. Ale nie dają się. I nie mówię tu o wiecznie wyszczerzonych w uśmiechcach, ale takiej filozofii życiowej Polianny ( że w każdym złym zdarzeniu, można odszukać jakiś choćby ułamek czegoś dobrego). Głupiutka książeczka dla dorastających panienek, ale ja bym wiele dała,żeby taka "Polianna"była zawsze gdzieś w pobliżu i czasem mi podała łopatę do wykopania się z doła
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:45, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: |
Lgniemy do tych optymistów, którzy brną tak jak i my, przez to życie. Ale nie dają się. |
Lgniecie...owszem, a urodzeni optymiści odganiają się od was jak od natrętnej muchy. Najgorsze zaś, co może się przytrafić, to spędzenie wspólnego urlopu z wieczną marudą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:42, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | Nie chcą, aby o spotkaniu dowiedziała się jedna z dziewczyn, która ma dosyć pokręcone życie osobiste i jak uzasadniono: "Nikt nie ma ochoty wysłuchiwać ciągle tego, jak jej się nie układa". Czyżby aż tak zalazła komuś za skórę?
|
Czyli dalej zachowują się jak dzieci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:22, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jezcze przez moment się zastanawiałem nad tym wpływem katolickiej ascezy na polskie narzekanie. Osobiście myślę, że nie jest to szczególnie istotny wpływ - zobacz Pasztecie, Polska była dość "instensywnie" katolicka za czasów szlacheckich - co nie czyniło z Polaków wielkich pesymistów, wręcz przeciwnie, byliśmy raczej rozrywkowym narodem. Myślę, że dopiero rozbiory/zabory/powstania - sprawiły, że wszystko się zmieniło. Jeśli przetrwała pamięć o dawnej potędze, konfrontowana ze świeżymi klęskami sprawiała, że coś się w ludziach pozmieniało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:15, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Apro brawo za dostrzeżenie społ. funkcjonalności narzekania!
a w ogóle pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:43, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ej Franku/Franko, czemu bywasz tu tak rzadko?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:52, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć kewa !
przez 2 tygodnie byłam na wakacjach
a ostatnio mam trochę problemów,
ale nie znikam serdecznie pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|