Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:46, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Ale wiecie co, nawet chciałbym umrzeć na obcej planecie. |
Kto wie, kto wie! Może Cię wessie ta czarna dziura, którą wyprodukowali w bliżej mi nieznanym laboratorium i przeniesie w bliżej nieznane rejony Mlecznej Drogi, albo i gdzieś dalej?
Idę szukać w necie jakichś wiadomości bo póki co to wiem tylko, że jest (znaczy się ta czarna, sztuczna dziura) i pochłania dźwięk.
Edit: W poprzednim tygodniu zaczęli od nowa uruchamiać Wielki Zderzacz Hadronów. Całkowity rozruch ma potrwać kilka miesięcy.
Już sobie idę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Czw 9:49, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:51, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To jest dźwiękowa czarna dziura, nie do końca taka "prawdziwa", ale ponieważ nie wiadomo jak nazwać taki obiekt, więc przyjęto taką nazwę na razie. Ciekawe co z tego wyniknie.
Ja serio mam nadzieję, że dożyję jakiejś rewolucji technicznej, która pozwoli mi jeszcze odwiedzić inny glob, chociaż jeden.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:56, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
..tu nie chodzi o śmierć
raczej o życie
o adrenalinę i przeżycia nawet jego kosztem
Są ludzie, którzy dopiero przy podwyższonym pulsie, podnieceniu, ekscytacji i nerwach czują sens swojego bycia. Tacy stale szukają wrażeń i niepokoju, lecą przed siebie na skrzydłach jak Ikar.. I choć mają świadomość niebezpieczeństwa obawa przed śmiercią jest niczym przy obawie przed pulsem 120/70
To ludzie, którzy za bardzo kochają życie, żeby je po prostu spędzać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:08, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak samo jak czasem brak jest słów żeby opisać uczucie, tak pewnie oni właśnie robią to czego nikt opisać nie może. Bo skąd? A już wogóle ja piszę o czymś, o czym nie mam pojęcia, a o tym, że nie wiem jak to nazwać nie wspomnę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:11, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bo być może jest to odwołanie do najpierwotniejszych cech naszego gatunku - z ciekawością świata na czele. W sumie nie ma konkretnych korzyści ekonomicznych ze zdobycia jakiejś góry. Ale ta chęć dotarcia "dokądś" jest pewnie znacznie silniejsza niż wszelkie kalkulacje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 12:32, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | przy obawie przed pulsem 120/70
|
W kwestii formalnej - to są wartości ciśnienia tętniczego, puls może być albo 120, albo 70
takie skrzywienie zawodowe, sorry
W sumie jeśli ktoś kocha życie na wysokich obrotach, to dla niego nasza powszednia wegetacja to śmierć. Szanuję ten pogląd, chociaż to dla mnie taki szacunek a priori, nie kumam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:46, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
uhm.. jestem ignorantką pod pewnymi względami
całkowicie rozumiem pragnienie życia na wysokich obrotach
choćby po to, żeby w chwilach melancholii doceniać i jedno i drugie
takie skrajności na to pozwalają,
życie w jednostajności nie daje takiego efektu poznania
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:04, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Piórem dziennikarza: "(...)kawał lodu oderwał się od lodowca i zerwał liny umocowane na niebezpiecznym stromym zboczu. Na K2 było w tym czasie kilka ekspedycji.(...)"
Okiem fachowca - kiedy byli były na szczycie, lawina zerwała mocowania lin w rynnie lodowej. Nie mieli jak zejść. Niektórzy mimo wszystko próbowali...
Edmund Hillary: Chodzimy po górach, bo one są.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:24, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
napisałam kiedyś do szkoły artykuł o sportach ekstremalnych.. może to nie idealnie na temat, ale jest tu wytłumaczenie dlaczego ludzie ryzykują życie dla chwili ekstazy
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:27, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A o zmianie bielizny zaraz po skoku ani słowa
no ale
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Czw 21:45, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przecież nikt nie idzie umrzeć w górach. Nie wiem czy zdobywanie szczytów mozna nazwać sportem ekstremalnym.
Przecież jak się wyrusza na wyprawę nie żegana się z rodziną w sposób- idę umrzeć. Każdy z tych ludzi ma jakieś plany zyciowe. Osoby, które poznałam były całkiem symapatyczne, a jeden nawet jakis romantyk. Pisze o młodym Rosjaninie. Zamiast opisać mi wyprawę, szczegóły to opisywał mi niebo nocą i jak widać gdwiazdy z sześciotysięcznika, czy pięciotysięcznika. Nie pamiętam.
Nie wiem co mnie ciągneło w góry. Właściwie co mnie nadal ciągnie. Jak się wspinam nawet na małą górkę, czuje taką lekkość i radośc w sercu, wolność, mam wybór, mam cel, jasny cel. |
|
Powrót do góry |
|
|
|