Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:44, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj jest Światowy Dzień Zwierząt. Niewiele to pewnie zmienia, poza tym, że powiedzą o tym w mediach...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:07, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | kewa2 napisał: | nigdzie w przyrodzie nie występuje zabijanie dla samej przyjemności zabijania |
Aż nie chce mi się wierzy,że te bzdury rodem z fantazji jakiegoś wegetarianina.znajdują posłuch u normalnych ludzi.Nie powiesz mi Kewa,że nie słyszałaś o wypadkach zabijania przez zwierzęta,które nie były głodne i nie broniły młodych? |
A wyobraź sobie, że nie słyszałam nie mam na mysli zwierząt udomowionych przez człowieka, no cóż nie o wszystkim muszę wiedzieć
A cóż to za bezsensowny spór rozgorzał? Przecież wszyscy (a nie?) zgadzamy się, że męczenie zwierząt dla czerpania przyjemności z tego faktu jest zwyrodnialstwem i powinno być karane, spożywanie mięsa zwyrodnialstwem nie jest i karze nie podlega, no i w czym rzecz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Śro 13:13, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W tym, ze i to jest zabijaniem dla przyjemnosci (okrucienstwo), i to drugie rowniez (smakosze). |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:10, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ale jeść trzeba, a zabijać dla samej przyjemności nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 0:52, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 19:18, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 8:09, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Jakoś tak mi się niemiło nasunęło, że zbliżają się święta i okres kaźni nieszczęsnych karpi. Przykro patrzeć na te balie ze ściśniętymi, na wpół uduszonymi rybami tak, że stoją niemal w pionie, bo pływać nie są w stanie, z wystającymi z wody otwarymi pyskami, z kilkucentymetrową pianą nad powierzchnią. Trudno zrozumieć, że w hipermarketach sprzedawca karpia zabić nie może, bo nie pozwalają mu przepisy, ale za to żadne przepisy nie zabraniają zawijania żywej ryby w folię. Co za absurd!
|
Jakoś też wolę dyskusję merytoryczną w miejsce zwykłego czepiania się (Kipol), odniosę się zatem do karpi. Spożywanie zwierząt to jedno a odpowiednia ich hodowla i traktowanie to zupełnie inna rzecz. Nigdy nie kupuje karpia w supermarkecie, uważam, że to zwyczj obrzydliwy.
Co do dręczenia chomików... naturalną cechą dzieci jest wrażliwość, nie wyobrażam sobie aby normalne kochane dziecko mogło uczestniczyć w czymś tak okrutnym, ale pamietam z dzieciństwa przypadki, gdy znajome dzieci podpalały żywego kota, nadmuchiwały żaby, czy topiły szczenięta. Nigdy to nie były dzieciaki z normalnych rodzin, zawsze z patologicznych. moim najwiekszym okrucieństwem było robienie zastrzyków dżdżownicom patykiem ...już wtedy ciągneło mnie w stronę medycyny ...no i miałam ze cztery lata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:09, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Animo - To trochę skomplikowane. Zależności między drapieżnikami a ich ofiarami, łatwo naruszyć odstrzeliwując określoną ilość jednych bądź drugich. Zwykle przyroda sama to reguluje, jak się człowiek zaczyna wtrącać, zawsze coś skopie.
Wczoraj złowiono kolejną piranię opodal Szczecina. Podobno nie przeszkadzają im nawet niskie temperatury.
Kewo - w mojej rodzinie były zawsze silne tradycje wędkarskie, więc od dzieciństwa brałem udział w zabijaniu ryb, choć nie powiem by sprawiało mi to przyjemność. Nie wracam do tego. Od lat nie byłem na rybach, nie zabijam karpi, bo nie kupuję żywych. W dzieciństwie jedynym moim samodzielnym przejawem dręczenia zwierząt było polowanie na osy, które gniazdowały niedaleko od mojej szkoły podstawowej. Omal nie skończyło się to fatalnie Ja jakoś miałem szczęście, ale kolega jak się okazało był uczulony na ich jad.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 12:33, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Apro, czy nasze wypowiedzi zostały wysłane jednocześnie?
Wypadło mi kiedyś spotkanie w gronie mysliwych, oczywiście nasłuchałam się o dokarmianiu zwierzyny przez koło łowieckie, o okresach ochronnych, o regulacji populacji, a potem pijane towarzystwo poszło w las, zwierzyna miała szczęście bo gdy jeden z mysliwych zasnał w krzakach, pozostali szukali go całe polowanie .
Wiem, ze zdarzają się strzały do psów, ludzi, ptaków w atakach frustracji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 12:51, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 19:14, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 13:02, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 19:15, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 16:59, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No dobrze Anima, ale gdyby ktoś wziął Cię wtedy za rękę i powiedział, że te mrówki czują, że je boli, pewnie zaprzestałabyś swoich praktyk. Oczywiście, że ciekawość jest istotną cechą dzieci, ale 16- latek? 9-latek? nie wierzę, żeby nie posiadały podstawowej wiedzy na temat cierpienia. Moja mama popadała w przesadę, mówiła mi, że nie wolno łamać gałązek, że drzewo czuje, płacze , oj ciężkie miałam dzieciństwo, ale nauczyłam się empatii i moje dzieci pewnie dałyby się pociąć a nie pozwoliłyby skrzywdzić chomika. Znoszą mi do domu wszelkie ranne, chore zwierzęta, ostatnio musieliśmy uśpić kota bo bardzo cierpiał i nie rokował pomyslnie, córka znalazła go na ulicy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:54, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
To jest jedna z zagadek. Są tacy co twierdzą, że sympatia do niektórych zwierząt a antypatia wobec innych jest genetycznie wrodzona. I dlatego lubimy psy i koty a nie przepadamy za pająkami i różnym robactwem, nawet jeśli jest nieszkodliwe. Inni twierdzą, że jednak można się nauczyć empatii wobec wszelkich żywych istot.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 8:56, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 19:26, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
teraz maksymalna dawka powietrza
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 8:35, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Idąc tą drogą gotowi jesteśmy zadawać cierpienie jednym zwierzętom (krowy, świnie, drób), żeby dawać przyjemność innym np. psu, kotu.
Ale czy tak naprawdę chodzi nam o przyjemność psa lub kota, czy raczej o naszą przyjemność czerpaną z radości naszego pupila.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:16, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No i mam, wykrakałem z tymi rybami. Właśnie dostałem prezent z Niemiec. Przyrząd z jednej strony do zabijania ryb, z drugiej do ich skrobania. I co mam z tym zrobić? Karpia nie kupię i tak. Na ryby się też nie wybieram (nie mam wędki ani niczego podobnego).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 16:18, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 20:04, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:42, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W dodatku dosyć okropne w swojej estetyce. Ja wiem, że znajomi wiedzą, że lubię oryginalne rzeczy, ale teraz nie czuję się tym uszczęśliwiony. Gdybym miał aparat pod ręką, zrobiłbym tej rzeczy zdjęcie. Człowieka pewnie też tym można zamordować
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pią 16:45, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kusi,ach kusi ten temat do wklejenia przepisów kulinarnych z książki kucharskiej J.Wędrowycza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:50, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tej o przygotowaniu psów i pędzeniu bimbru Nie wszyscy to strawią...
A poza tym pojawił się obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt... Jak znajdę linka to wkleję (choć jako żywo obywatelskie projekty giną w sejmowych archiwach i nie znam wielu przypadków, by osiągnęły jakieś sukcesy).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pią 17:03, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Tej o przygotowaniu psów i pędzeniu bimbru Nie wszyscy to strawią...
A poza tym pojawił się obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt... Jak znajdę linka to wkleję (choć jako żywo obywatelskie projekty giną w sejmowych archiwach i nie znam wielu przypadków, by osiągnęły jakieś sukcesy). |
Niech będzie...nie wkleję.Ale na działkach pewnego wilczura ktoś zjadł-biedaczek zamiast ginąć z głodu chociaż pieska podsmażył i tak przydał się piesek...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|