|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:09, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Drahna napisał: |
Cadrah napisał: |
BTW. wydaje mi się też że świntuszenie tzw "niewinne" nie istnieje |
Czyli jest czymś więcej niż tylko świntuszeniem? Czym ? Rodzajem zobowiązania ? |
Wydaje mi się że, każde "świntuszenie" ma podtekst erotyczny...bez tego się nie da....cóż nie jest to opowiadanie kawalów "o babie", zobowiązania? przecież można przespać się z kimś bez "zobowiązań",
W stytuacji, gdy jest osoba z którą się spotykamy "na prawde" i jest " po slowie" że "jesteśmy razem" to świntuszenie z "kimś tam" jest zdradą lojalności.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rycheza 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z końca świata... prawie
|
Wysłany: Czw 12:16, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Drahna napisał: | bezpieczne jest tylko wymienianie swoich spostrzeżeń dotyczących warunków atmosferycznych. |
To już nie ma innych tematów do rozmowy? Tylko pogoda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:16, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
cóż istotnie nadaje sie do muzeum, "formy naiwności - dziś wystawa"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rycheza 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z końca świata... prawie
|
Wysłany: Czw 12:17, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Mogę stanąć w tej samej gablotce, co Ty? albo w jakiejś obok?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zochaa wesoła opłucna
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 567 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z cienia...mgieł... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:33, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
W takim razie bez dwóch zdań mogę być kolejną "formą naiwności"...
tak się jakoś dziwnie złożyło...
a świntuszenie, cóż...chyba raczej odpada przez komunikator czy w innej formie, w jakimś sensie to pewne forma braku lojalności wobec partnera.
Nigdy nie wie się do końca czy osoba , z którą świntuszymy po tej drugiej stronie kabla nie traktuje tego jak grę wstępną, jak coś w rodzaju nadziei na " coś więcej" całkiem możliwe że w realu...itd.
Jednak o wiele bardziej wolę rozmowy o pogodzie
Do świntuszenia niechaj pozostanie Ten wybrany...
Chociaż, tak mi do głowy przylazło, gdy świntuszy się z przyjaciółką, np. o tyłku sąsiada, to już zdrada, czy brak lojalności, hmmm?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rycheza 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z końca świata... prawie
|
Wysłany: Czw 12:40, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
zochaa napisał: | Chociaż, tak mi do głowy przylazło, gdy świntuszy się z przyjaciółką, np. o tyłku sąsiada, to już zdrada, czy brak lojalności, hmmm? |
Nad tym się nie zastanawiałam, mam same sąsiadki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:10, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
zochaa napisał: | Chociaż, tak mi do głowy przylazło, gdy świntuszy się z przyjaciółką, np. o tyłku sąsiada, to już zdrada, czy brak lojalności, hmmm? |
Nie to już jest poprostu zabawne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:29, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A no to ja się zapytam jeszcze, w którym momencie zaczynam zdradzać?
Jak mi facet wystuka tekst " Skarbie" to mam "wrzasnąć literkowo" : TY ZBOCZEŃCU JEDEN!
Bo jak tego nie zrobię, to nieświadomie godzę się na tzw. działanie na dwa fronty, bo tak mówią do mnie obaj, a ja to toleruję?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:31, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Drahna napisał: | A no to ja się zapytam jeszcze, w którym momencie zaczynam zdradzać?
Jak mi facet wystuka tekst " Skarbie" to mam "wrzasnąć literkowo" : TY ZBOCZEŃCU JEDEN!
Bo jak tego nie zrobię, to nieświadomie godzę się na tzw. działanie na dwa fronty, bo tak mówią do mnie obaj, a ja to toleruję? |
oj....przeginasz....dokladnie wiesz o co chodzi, stosujesz dość umiejętnie prowokacje......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jaras mrówkolep jadowity
Dołączył: 23 Wrz 2005 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Pią 1:46, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Witam Was.
Bardzo fajny temat.
Z mojej strony także nie uważam rozmowy na GG jako "wymiany literek". Dla mnie także rozmowa przez komunikator jest czymś prywatnym, bliższym - czymś, dzięki czemu mogę przeżyć radość, smutek, zaskoczenie itp. (co już ktoś tutaj napisał). Nie odczuwam potrzeby rozmawiania z panienkami na GG, żeby sobie poświntuszyć. Właściwie to ostatnio prawie w ogóle nie odczuwam potrzeby korzystania z komunikatorów. A jeśli już korzystam z komunikatora, to tak ot, żeby sobie pogadać - najczęściej ze znajomymi z forów. Ooo, fora dyskusyjne są dla mnie najbardziej ulubionym środkiem komunikacji.
Chociaż...
Był kiedyś jeden wyjątek do powyższego. Kiedyś w serwisie [link widoczny dla zalogowanych] (gry on-line) bardzo długo grałem sobie w coś tam z jakąś dziewczyną. Potem ona do mnie zagadała na czacie: "opowiedz mi, jak byś "to" zrobił ze mną...". Z początku chciałem się po tym właściwie pożegnać, ale... jednak zrobiłem to: opowiedziałem jej bardzo gorącą historyjkę z nami w rolach głównych. Nawet jej się to podobało... Niestety, pożegnałem się z nią wówczas, gdy powiedziała mi: "szkoda, że mój mąż nigdy tak mi nie opowiadał" - napisałem jej: "to poproś jego, aby Ci to opowiedział, a może nawet zrobił, pa pa" :-/.
Tak. Ja również uważam gadkę na GG lub innych komunikatorach jako zdradę, w sytuacji, gdy ma się stałego partnera :-/.
A dziś już nigdy nie dopuszczam do takich sytuacji. Jakiś czas temu, kiedy do mnie zagadała nawet fajna dziewczyna (naprawdę, o takim dobrym charakterze kobiet nigdzie nie spotykam), ale stwierdziła, że ona "ma takiego jednego znajomego, ale nie jest pewna", to ja jej jednak doradziłem, żeby się najpierw "upewniła", a potem ewentualnie zaczynała rozmowę z nieznajomymi - nasza rozmowa wkrótce się potem zakończyła, bo pożegnałem się z nią. Dla mnie musi być zawsze "jasna sprawa" w 100%, a sytuacje nie pozostawiające najmniejszych wątpliwości.
Skoro ja jestem uczciwy dla ludzi, to oczekuję tego samego od nich (o ich "uczciwości" będzie jeszcze trochę dalej).
Co do rozmów z kobietami.
Od razu mówię, że nie podoba mi się, kiedy jakaś dziewczyna mi pisze "słoneczko", "skarbie" itp., a sam też nigdy tak się nie zwracam do kobiet. Zaś, kiedy w moim życiu pojawiała się dziewczyna, która była ze mną - natychmiast przestawałem się udzielać w internecie: wywalałem anons randkowy, robiłem porządki w GG, a nawet mało się udzielałem na forach. Nawet moi przyjaciele czy znajomi nie byli nigdy ważniejsi od niej. Zawsze chciałem poświęcić tej "jedynej" maksimum czasu.
Dalej, odnośnie rozmów na komunikatorach (nie tylko z kobietami).
Bardzo mi się nie podoba, kiedy rozmawiam z kimś, ale odpowiedzi od niego/niej dostaję lakoniczne albo same uśmieszki i to dopiero po kilku minutach. To znaczy, kiedy rozmówca (lub rozmówczyni) ma pootwierane na raz kilka okien i ma "bardzo duże wzięcie".
A po czym, z kolei, mógłbym "poznać", że to jest ta "jednyna"? (zaraz wyjaśnię, dlaczego "poznać" napisałem w cudzysłowiu)
Kiedy:- czułbym (bo przecież tego nie widzę), że w swojej rozmowie jest skupiona tylko na mnie;
- nasza rozmowa byłaby na luzie, ale z subtelną nutką flirtu;
- co wynika z poprzedniego punktu: brak byłoby w tej rozmowie "buziaczków" (no chyba, że po dłuższej znajomości), a już na pewno brak erotyzmu i "świntuszenia";
- co jakiś czas (a pewnie dość często ;-) spotykalibyśmy się na GG - i to z radością i wyczekiwaniem na tą drugą osobę;
- dziewczyna ta nie kokietowałaby mnie, ani prowokowała, a jednak nasze rozmowy sprawiałyby jakąś "tęsknotę" za sobą nawzajem;
- no i, co chyba jest jasne jak słońce: nie miałaby już stałego partnera (tym bardziej męża) - co wiązałoby się z jej uczciwością.
Nie muszę widzieć tej dziewczyny na zdjęciu, choć, jeśli ona sama ma taką potrzebę - może mi je wysłać, ja wtedy wyślę jej i swoje; może to być dobre przy identyfikacji nicka/imienia z konkretną i realną osobą.
Cudzysłowu zaś użyłem w słowie "poznać", bo często niestety tak mi się tylko wydawało. Albo się po prostu dałem nabrać. Albo dana dziewczyna np. zagadała do mnie tylko po to, by się pobawić moimi uczuciami (np. zobaczyć na ile mnie stać, lub na co można sobie pozwolić). A kobiety, które poznałem przez komunikatory i które potem były moimi dziewczynami - na początku były wspaniałe, a potem dopiero okazywały się niedojrzałe do związku. Niestety, to są moje przykre doświadczenia z nimi...
Co do samych kobiet, to ja już zaczynam wierzyć w to, że to jednak ja jestem chory psychicznie albo jakiś dziwny, bo przecież niemożliwe wydaje się to, żeby tyle dziewczyn było wrednych, a ja jeden taki "wspaniały" :-(. A może ja też się już tylko nadaję do jakiegoś muzeum dla "dinozaurów" :-(.
Niestety - na GG/tlenie/innych komunikatorach zdarzają się często nieuczciwi ludzie. Już nie tylko mam na myśli panienki chcące "poświntuszyć", a mające kogoś tam.
Dziś na GG zagadała do mnie jakaś osoba (bo płci nie mogę ustalić - w końcu do katalogu można wpisać co się chce) i podała mi adres strony z groźnym wirusem. Nie to, żebym kliknął i sprawdził (bo nigdy tak nie robię), ale po prostu "zblefowałem" i odpowiedziałem "ale jesteś fajna dziewczyna!", żeby jeszcze przytrzymać trochę tę osobę, bo chciałem sprawdzić jej namiary (niestety, nie zdążyłem - osoba ta się zaraz rozłączyła). Potem takim malutkim programikiem połączyłem się z tym serwerem i obejrzałem sobie tą stronę tak, żeby nie wykonywać żadnych skryptów ani wtyczek. No i... miałem rację - na tej stronie znalazłem bardzo groźnego wirusa, który mógłby sporo napsuć w systemie.
Tak, to ja dziś pozakładałem na wielu działach na [link widoczny dla zalogowanych] tematy, w których ostrzegam przed tą osobą. A dlaczego pod pomarańczowym nickiem? Bo tak sobie myślę, że może mi się jeszcze uda "popodpuszczać" tę osobę, więc nie mogłem "odkryć wszystkich kart". :->
Numer GG tej osoby był: 2677550, przedstawiała się jako Martunia (w katalogu: Martunia, wiek 21 lat), zaś strona z niebezpiecznym wirusem jest pod tym adresem:
http://www.buytraff.biz/martunia.html
(specjalnie zrobiłem ten link "nieklikalny", bo ktoś kto ma Internet Explorer może mieć potem do mnie pretensje, że podałem "syf", ale jak ktoś chce, może sobie sprawdzić w przeglądarce Opera lub Firefox)
Co jakiś czas ta osoba jest (ale bardzo rzadko i na bardzo krótko) "dostępna" - obserwuję ją sobie spod innego numeru GG. :->
Strona ma w sobie malutką (o rozmiarach 1×1 piksel) ramkę IFRAME, do której najpierw wczytywany jest skrypt wykorzystujący "dziurę" przeglądarki Internet Explorer, a potem (dla niepoznaki) na pasku statusu pod oknem pokazywany jest adres Google.com. Nie wiem co ten skrypt robi, bo został on zakodowany i są tylko jakieś dziwne znaczki, ale z pewnością jest to coś bardzo niebezpiecznego. Zaś kliknięcie na zdjęcie dziewczyny lub na link pod nim spowoduje przekierowanie pod adres:
http://marta.sexmadams.net/?ref=hello_greengo
(dziś mi się już nie chce sprawdzać tego drugiego adresu)
Zrobiłem potem małe poszukiwania tego serwera www.buytraff.biz:- adres IP serwera: 81.9.5.10,
- WHOIS:
Kod: | WHOIS information for buytraff.biz:
[whois.melbourneit.com]
Domain Name: BUYTRAFF.BIZ
Domain ID: D11259227-BIZ
Sponsoring Registrar: TLDS INC.
Sponsoring Registrar IANA ID: 320
Domain Status: clientTransferProhibited
Registrant ID: 6449120-SRSPLUS
Registrant Name: Ezhi Brozkevitsh
Registrant Organization: Ezhi Brozkevitsh
Registrant Address1: Al. Armii Ludowej 24
Registrant City: Warszawa
Registrant Postal Code: 00-609
Registrant Country: Poland
Registrant Country Code: PL
Registrant Phone Number: +21.225798400
Registrant Email: [link widoczny dla zalogowanych]
Administrative Contact ID: 6449121-SRSPLUS
Administrative Contact Name: Ezhi Brozkevitsh
Administrative Contact Organization: Ezhi Brozkevitsh
Administrative Contact Address1: Al. Armii Ludowej 24
Administrative Contact City: Warszawa
Administrative Contact Postal Code: 00-609
Administrative Contact Country: Poland
Administrative Contact Country Code: PL
Administrative Contact Phone Number: +21.225798400
Administrative Contact Email: [link widoczny dla zalogowanych]
Billing Contact ID: 6449121-SRSPLUS
Billing Contact Name: Ezhi Brozkevitsh
Billing Contact Organization: Ezhi Brozkevitsh
Billing Contact Address1: Al. Armii Ludowej 24
Billing Contact City: Warszawa
Billing Contact Postal Code: 00-609
Billing Contact Country: Poland
Billing Contact Country Code: PL
Billing Contact Phone Number: +21.225798400
Billing Contact Email: darkgt@mail.ru
Technical Contact ID: 6449122-SRSPLUS
Technical Contact Name: Ezhi Brozkevitsh
Technical Contact Organization: Ezhi Brozkevitsh
Technical Contact Address1: Al. Armii Ludowej 24
Technical Contact City: Warszawa
Technical Contact Postal Code: 00-609
Technical Contact Country: Poland
Technical Contact Country Code: PL
Technical Contact Phone Number: +21.225798400
Technical Contact Email: darkgt@mail.ru
Name Server: NS1.BUYTRAFF.BIZ
Name Server: NS2.BUYTRAFF.BIZ
Created by Registrar: TLDS INC.
Last Updated by Registrar: TLDS INC.
Domain Registration Date: Thu Oct 20 18:46:16 GMT 2005
Domain Expiration Date: Thu Oct 19 23:59:59 GMT 2006
Domain Last Updated Date: Thu Oct 20 20:04:55 GMT 2005 | trace route do 81.9.5.10: Kod: | 1 10 ms <10 ms 10 ms 10.1.0.1
2 270 ms 541 ms <10 ms 10.10.0.2
3 10 ms 10 ms 10 ms z-tvk-koszalin.ipartners.pl [217.153.109.149]
4 10 ms 10 ms 10 ms szczecin-abr1-pos3-0-3.net.ipartners.pl [217.153.3.221]
5 20 ms 30 ms 20 ms taro-wawa2-s0-2-0-2.net.ipartners.pl [217.153.3.145]
6 20 ms 20 ms 30 ms taro-wawa1-so-7-0-0-0.net.ipartners.pl [157.25.3.93]
7 20 ms 20 ms 30 ms plwaw3-so-5-0-0-0.net.ipartners.pl [157.25.3.97]
8 * 80 ms 50 ms fra-tr1-p0-1-1.gtsce.net [195.39.208.69]
9 61 ms 60 ms 60 ms 195.66.224.193
10 90 ms 90 ms 90 ms ge-2-2-0-10.RT741-001.stk.retn.net [81.222.0.141]
11 110 ms 100 ms 101 ms so-0-0-0.RT033-001.spb.retn.net [81.222.0.85]
12 100 ms 110 ms 100 ms Eltel-RT033-001.customer.retn.net [81.222.2.50]
13 100 ms 110 ms 110 ms 81.9.5.2
14 191 ms 180 ms 180 ms 81.9.5.10 | Zatem, uważajcie na takie osoby!
Tymczasem wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Sob 11:49, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Czy jest to zdrada, czy też nie pozostawiam do własnej interpretacji. Powód - nie wiem o czym kto klepie i nie chcę wiedzieć. Co do cyberseksu - wyłączam sie od razu, ignor itp. Jeśli będę się chciała podniecić, albo coś więcej wybiorę realnego faceta.
Tym samym mamy różnice w świntuszeniu. Jezeli ktoś wysyła mi buziaczki i mówi do mnie czule, ale z pewną dozą kultury, raczej delikatnego flirtu i broń Boże obślizgłości, nie mam nic przeciw. Bez względu na to czy mam partnera czy też nie. Przecież tak samo jest w życiu realnym. Uśmiechamy się do siebie, kierujemy jakieś teksty z przekąsem.........Sytuacja w pracy : kolega ( żonaty): "Za Twoimi nogami szedłbym i szedł" mrugnięcie do niego i odpowiedź : " ja za Twoimi nie". Po czym odzywa się kolejna osoba ( zamężna) śmiejąc się mówi : popatrz kochaniutka wyżej, nie na kolanka........odpowiedź kolejnego osobnika ( żonatego) do tej osóbki : "patrzę patrzę, ale na Twoje wyżej" mruganie i śmiech itd. A bywają i inne teksty
Takich sytuacji jest mnóstwo zarówno w realu i również w neciku. Małe flirty, delikatne świntuszenia będąc w stałych związkach. I nie robi się tego dla zdrady, tylko dla malutkiej przyjemnosci , zwłaszcza skierowanej w stronę tej drugiej osoby. Takie małe połaskotanie, by wywołać uśmiech i dobry humor.
Znam jedną, wspaniałą kobietę, bardzo atrakcyjną i byłam nie raz świadkiem, zresztą nie tylko ja, "cudownego" traktowania jej przez partnera. Nie będę się wypowiadać na jego temat. W kazdym bądź razie od naszych wspólnych znajomych, zwłaszcza płci przeciwnej, otrzymuje nie raz fajne teksty i nie macie pojęcia, jak ją to stawia na nogi........i co może zdradza ? A jeśli nawet to ma moje błogosławieństwo
Nie ma nic gorszego, aniżeli nadinterpretacja i szukanie dziury w całym.
Rola dewoty też nigdy mi nie odpowiadała, u których najgorsze jest to,
że marzą im się takie "pogaduszki", a skoro ich nie mają to z czystej zazdrości piętnują wszystko i wszystkich.
Zatem uśmiech, trzepotanie rzęskami i seksowne spojrzenie dla męskiej częsci forum, o takie :
Dziewczyny wybaczcie , że Was pominęłam..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:17, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
znana ktośka napisał: | Małe flirty, delikatne świntuszenia będąc w stałych związkach. I nie robi się tego dla zdrady, tylko dla malutkiej przyjemnosci , zwłaszcza skierowanej w stronę tej drugiej osoby. Takie małe połaskotanie, by wywołać uśmiech i dobry humor.
(...)
Nie ma nic gorszego, aniżeli nadinterpretacja i szukanie dziury w całym.
Rola dewoty też nigdy mi nie odpowiadała, u których najgorsze jest to,
że marzą im się takie "pogaduszki", a skoro ich nie mają to z czystej zazdrości piętnują wszystko i wszystkich.
|
Brawo.
Dlaczego zdradzamy?
Jedną z przyczyn (zaznaczam, jedną z...) jest niezaspokojenie pewnych potrzeb w realu.
Czy ktoś tu się zastanowił dlaczego dochodzi do tego typu zachowań ( za wyjątkiem znanej ktośki) ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:08, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A tak brawo...
jednak wam wrażenie że piszemy o czymś innym.....
wszystko spoko....przecież nie mówimy o żartach..w zdrowych żartach nie ma nic złego.....,a co jeżeli na takie powiedzmy "swintuszenie" pozwalamy sobie tylko z jedną osobą i jest to rozciągnięte w czasie....
A ja głupi sobie na flirty nie pozwalam....musi dewot okrutny ze mnie , cóż uczymy się całe życie, cóż za interesująca perspektywa gablotę swą opuścić.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:12, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Drahna napisał: | Czy ktoś tu się zastanowił dlaczego dochodzi do tego typu zachowań ( za wyjątkiem znanej ktośki) ? |
hm...Nie zaspokojenie jednej lub wielu potrzeb, choć to chyba nie tak proste....
Chyba jednak najczęściej zdradzamy "ze zdjęciem z folderu" z inszą innością niż ta opatrzona.....zauważając poniewczasie że to tylko kawałek papieru i to z głupawej gazetki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Sob 18:58, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cadrah napisał: | jednak wam wrażenie że piszemy o czymś innym..... |
O tym samym tylko w innym wydaniu, ponieważ nie wszystko da się uogólnić.
Cadrah napisał: | a co jeżeli na takie powiedzmy "swintuszenie" pozwalamy sobie tylko z jedną osobą i jest to rozciągnięte w czasie.... |
Znów powstaje pytanie o jakim świntuszeniu mowa. Mam w pracy fajnego kolegę. Przygotowujemy wspólnie wiele rzeczy i nierzadko świntuszymy. Trwa to już 15 lat. Mam od poniedziałku udawać, że go ignoruję, nosić głowę wyżej, aniżeli druty telefoniczne, albo rzucać tekst typu :"jak możesz tak do mnie mówić". Nigdy do końca nie wiem, czy jest to forma zabawy, flirtu, czy też facecik coś sobie tam myśli. Czyżbym z tego powodu miałabyć napiętnowana i po każdym dniu powinnam biegać do spowiedzi, bo zgrzeszyłam i na kolanach prosić partnera o wybaczenie.
Widziałam już okropniejsze rzeczy.
Dla jednego puszczenie całuska przez gg jest czymś nie do pomyślenia i gorszącym, drugi odbierrze to jako zachętę, trzeci odczyta jako poczucie humoru, zabawę, jeszcze inny uzna za zdradę. Wszystko zależy od sytuacji i od ludzi.
Cadrah napisał: | A ja głupi sobie na flirty nie pozwalam....musi dewot okrutny ze mnie , |
Nikt Ci nie każe byś świntuszył, żartował czy flirtował i nie od razu musisz być też z tego powodu dewotem. Nie uogólniaj. To słowo w moim poście padło w całkiem innym znaczeniu i kontekście. Może wolisz poważne teksty, rozmowy w spokojnym tonie i czytanie wieczorami wyników giełdy, ale to nie znaczy, że musisz być np. nudziarzem i nie ma z Tobą o czym porozmawiać, a tak też można byłoby to uogólnić. Ale czy to będzie prawdą ?
Podobnie osoby, które pozwalają sobie na przysłowiową słowną chwileczkę zapomnienia, nie od razu zdradzają.
Nie lubię szufladkowania ludzi i traktowania ich przedmiotowo. Każda sytuacja w życiu jest inna, chociaż często dotyczy tego samego problemu.
Kwestia tylko odpowiedniego odczytania i przeanalizowania faktów, a nie piętnowania i wytykania palcami.
Nigdy nie wiemy co nas może spotkać i jak w danej sytuacji się zachowamy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:43, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Piszesz...nie uogólniaj...chyba nie da się nie uogólniać. Gdyby tego nie robić, chyba tak naprawdę nie dałoby się zająć żadnego stanowiska.
Siłą rzeczy operujemy sobie tutaj na jakiś ogólnikach, innaczej się nie da, każdy przypadek jest inny, składa się na niego tak wiele czynników, że niemożliwym staje się, wydanie innej opinni niż opierającej się na ogólnikach, również bardzo spałaszczonej.
Cóż moje zapatrywania na "tę sprawę" są dość proste, nie widze nic złego w inteligentnym żarcie (nie wulgarnym) o podtekście erotycznym rzuconym raz na jakiś czas.....o ile nie jest to stan permamentny...chciałbym abyśmy się dobrze zrozumieli, w moim pojęciu nie jest to "świntuszenie".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Nie 21:29, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cadrah napisał: | każdy przypadek jest inny, |
Czy widzisz co napisałeś ? Wybacz mi to ostatnie łapanie Cię za słówka. Chciałam więcej Cię pognębić, ale nie mam sumienia. Świetnie mi się z Tobą rozmawiało i uważam temat, dla mnie oczywiście, za zamknięty, bo tylu ilu jest ludzi, tyleż samo będzie wersji.
Drahno |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:18, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Co to jest zdrada i w którym miejscu powstaje ?
Mam swoją teoryjkę na ten temat, może być nieco koślawa, ale mam nadzieję, że ktoś się w niej połapie.
Czy zdradzamy, czy nie i od którego momentu wie tylko i wyłącznie...nasz partner. I tylko on może stwierdzic czy do niej doszło.
Ma on "swoje wytyczne moralne" i coś nam może sprawić przyjemność, co jest dla nas zabawą i "niczym" w jego mniemaniu może już być zdradą.
A potem, potem już zostaje nam tylko dialog, argumenty i dar przekonywania. Nie wspomnę o wiarygodności.
Może zatem takie kwestie waro poruszyć przed "odpaleniem" komunikatora.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadrah napastnik LZS Mizerów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:50, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
znana ktośka napisał: | Cadrah napisał: | każdy przypadek jest inny, |
Czy widzisz co napisałeś ? Wybacz mi to ostatnie łapanie Cię za słówka. Chciałam więcej Cię pognębić, ale nie mam sumienia. Świetnie mi się z Tobą rozmawiało i uważam temat, dla mnie oczywiście, za zamknięty, bo tylu ilu jest ludzi, tyleż samo będzie wersji.
Drahno |
Niech twoje sumienie nie pęka.....ja sobie rade dam. To tak na przyszlość
Oczywiście wiem co napisalem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Pon 12:22, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Drahno - fajny jest Twój ostatni pościk
Cadrah - nigdy nie wątpiłam w Twoją zaradność ........
P.S.
Stronka super . Nad wpisem muszę pomyśleć |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|