po 30-tce

Stefan

Trochę politycznie, ale temat z założenia nie jest polityczny.

Politycy przestają się wstydzić, że zatrudnili rodzinę i znajomych, bo "kogo mieliśmy zatrudnić, jak nie tych do których mamy zaufanie?". Jest w tym pewna logika, prawda? Angel

Druga rzecz to odwoływanie, mianowanie, obdarowywanie, zabieranie itp. bez podania przyczyn. Brak podania przyczyny oznacza, że nie można dyskutować z faktem, który się dokonał i nie ma się jak do niego odnieść. Słucham w wiadomościach: "Pan prezydent nie podał przyczyn, bo nie musiał".

Tego typu praktyki bardzo szybko schodzą po szczeblach władzy w dół. Niedawno mój szef w podobnym tonie oświadczył, kto nie dostanie premii, z zaznaczeniem, że to jego indywidualna decyzja i nie musi się z tego tłumaczyć.

animavilis · Gość

Doskonale znam to z miejsca pracy, ale "dbałość o prestiż instytucji" powoduje, że nie będę się zagłębiać w szczegóły, powiem tylko, że współczuję delikwentce, która zechce się skutecznie odwołać u pracodawcy od oceny okresowej pracownika (taka ciekawa dwu-instancyjność: pracodawca rozpoznaje odwołania od wcześniej wydanej przez siebie oceny), w której obniżono jej "punktację" za niedostateczną "dbałość o prestiż instytucji". I zachodzi w głowę owa delikwentka, czymże tak uchybiła temu prestiżowi, i raczej nie odgadnie, że chodziło o zbyt głęboki dekolt Angel

Seeni

Qurcze, a mi ten dekolt od razu przyszedł do głowy Blue_Light_Colorz_PDT_02

animavilis · Gość

Ale to nie o mój dekolt chodzi, zastrzegam.
Ja godzę w prestiż czym innym

nudziarz

Jego brakiem ???!!!!!

annaliza

każdy ma jakiś dekolt.