|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dostojny farsz poziomkowy
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:23, 09 Mar 2009 Temat postu: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
Po pierwsze wszystkiego Naj, uśmiechu, większości miłych chwil dla Wszystkich Pań !
Dzisiaj od rana słucham o manifach itp.
Co sądzicie o tych spotkaniach ?
Mam prośbę - poważną - o wyjaśnienie niektórych postulatów.
Zastanawiam się nad ciągłą "walką" kobiet o pewne prawa.
To znaczy, że sprzeciw molestowaniu, ubliżaniu kobietom; walko o samodecydowanie o aborcji - to jest dla mnie zrozumiałe i pierwszy z Paniami na barykady pójdę.
Nie rozumiem natomiast trzech rzeczy : ciągła walka o równe zarobki ? Może wiecie w jakim sektorze, bo ja się zastanawiałem i jak znam życie to jest po równo, a raczejj na niekorzyść Panów (to jest w magazynie magazynier i magazynierka zrabiają tyle samo, a magazynier cięższe paczki nosi - i proszę nie mówić, że on chłop, bo nie musi być magazynierek tylko dla papieru)
Następna sprawa - brak walki o jednakowy wiek emerytalny (skoro Panie żyją dłużej, dlaczego facet ma dłużej pracować hmmm, może obie płci niech pracują po 62 lata) Po trzecie dlaczego nie walczą o równe prawa do dzieci (kobiety mają preferenje ze strony sądów)
I powtarzam, ten topic to nie zkapiorstwo tylko proszę o wskazanie mi argumentów, które nie zauważyłe w swoich rozmyślaniach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 12:44, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
Dostojny napisał: |
Następna sprawa - brak walki o jednakowy wiek emerytalny (skoro Panie żyją dłużej, dlaczego facet ma dłużej pracować hmmm, może obie płci niech pracują po 62 lata) |
Może dlatego, że kobiety w tzw. międzyczasie rodzą dzieci?
Jakby nie było, rodzenie dzieci trochę eksploatuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 12:54, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a podobno z ta eksploatacja podczas ciazy i porodu to jakas bujda. podobno ciaza wzmacnia kobiety i je upieksza...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 12:54, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Osobiście czuję się bardzo wyeksploatowana przez urodzenie swoich. Mężczyznom praca jest bardziej potrzebna. Dla większości, czy znacznej części to sens i treść zycia ( może dlatego, że mężczyzna ma mniejszą podzielność uwagi). Emerytki po przejsciu na emeryturę wkraczają w trzecią młodość, emeryci kapcanieją. To są prawdy bardzo generalne i rzecz jasna tylko moje.
Ogólnie co do feministek to ja też ich nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:58, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
(trochę w odniesieniu do uprzejmości)
Jeżeli te kobiety będą dalej takie ofensywne w swoich postulatach uderzających w mężczyzn, to niech się nie dziwą że pewnego dnia usłyszą:
Nie. Przecież jest równouprawnienie.
Myślę, że nawiedzone aktywistki wyrządzają czasem więcej szkody niż pożytku. To natura obdarzyła nas inną budową ciała, jego funkcjonowaniem, siłą.
Większość z tych manifestujących buntuje się przeciwko czemuś ot tak dla zasady.
Ale tak napisał Dostojny. W obronie prawa do decydowania o swoim zdrowiu (przypadek pani Tysiąc), w obronie różnic płacowych piastując to samo stanowisko, dostania się na to stanowisko (ciągle funckjonuje to, że młoda ambitna kobieta na wysokim stanowisku jest niebezpieczna dla firmy bo ... zajdzie w ciąże i narobi nam kłopotu) no i ... w zasadzie to tyle.
Wiek emerytalny natomiast powinien być obniżony mężczyznom co najmniej o 10 lat.
Coś w stylu dodatku za wykonywanie niebezpiecznego zawodu - małżeństwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 13:01, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | a podobno z ta eksploatacja podczas ciazy i porodu to jakas bujda. podobno ciaza wzmacnia kobiety i je upieksza... |
czytałam kiedyś, że im więcej ciąż, tym krótsze życie... |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:11, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
Dostojny napisał: | Po trzecie dlaczego nie walczą o równe prawa do dzieci (kobiety mają preferenje ze strony sądów)
|
To akurat jeden z przejawów dyskryminacji mężczyzn w naszym kraju. Najlepiej rozwodzić się zagranicą, jeśli ma się taką możliwość, bo wtedy sąd w miarę równo rozdziela prawo do opieki nad dziećmi, co do dziś sobie chwalę.
Ale mam w rodzinie na tapecie sytuację, że moja kuzynka, przyprawiała wielokrotnie rogi swojemu poczciwemu mężowi i wreszcie złożyła pozew o rozwód, bo tak się już cholernie zakochała w jakimś innym gościu. Jej mąż co prawda wziął się w garść i uzyskał rozwód z orzeczeniem jej winy, ale z dziećmi pradopodobnie kontakt będzie miał szczątkowy mimo, że on jest naprawdę porządnym facetem, a ona ma charakter pijacko-kurewski i jest mocno nieodpowiedzialna. Ale jest kobietą.
Takich praktyk sądów polskich panie z manify jakoś nie zamierzają zauważać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 13:36, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
Dostojny napisał: |
To znaczy, że sprzeciw molestowaniu, ubliżaniu kobietom; walko o samodecydowanie o aborcji - to jest dla mnie zrozumiałe i pierwszy z Paniami na barykady pójdę.
Nie rozumiem natomiast trzech rzeczy : ciągła walka o równe zarobki ? Może wiecie w jakim sektorze, bo ja się zastanawiałem i jak znam życie to jest po równo, a raczejj na niekorzyść Panów (to jest w magazynie magazynier i magazynierka zrabiają tyle samo, a magazynier cięższe paczki nosi - i proszę nie mówić, że on chłop, bo nie musi być magazynierek tylko dla papieru)
Następna sprawa - brak walki o jednakowy wiek emerytalny (skoro Panie żyją dłużej, dlaczego facet ma dłużej pracować hmmm, może obie płci niech pracują po 62 lata) Po trzecie dlaczego nie walczą o równe prawa do dzieci (kobiety mają preferenje ze strony sądów)
|
Bardzo ciekawie postawiłeś sprawę, najbardziej mnie boli jak postulaty kobiet są zwyczajnie wyszydzane, wtedy nie ma mowy o partnerstwie w dyskusji.
1. Zarobki. Myślałam, że jest tak jak Ty to przytoczyłeś tym czasem okazuje się, że niekoniecznie. Trochę zajmuję się medycyną pracy i spotkałam się ze stanowiskiem montera na pewnej hali. Okazuje się, że cała praca to manualne gwintowanie, czy też wkręcanie śrub na tym stanowisku zatrudnia się głównie kobiety, bo mężczyźni nie chcieli pracować za tak niewielkie pieniądze, więc się w miarę możliwości zastępuje ich kobietami. Doszło do takiej sytuacji, że na hali z przewagą kobiet pracuje kilku mężczyzn, których zarobki są o 200 zł wyższe! Podobnie jest za stanowiskach menadżerskich, ale o tej sytuacji wiem już z drugiej ręki, więc nie mam pewności.
2. Jestem za zrównaniem wieku emerytalnego ze względów jakie przytoczyłeś - kobiety żyją dłużej (oczywiście średnio), dlaczego mają dożywać swoich ostatnich dni za niższą emeryturę?
3. Uważam,że prawo do dzieci powinno być takie samo, ale to niech już sobie mężczyźni o to prawo walczą chyba, że tak im wygodnie. (King, spokojnie - wiem jak wiele jest podłych kobiet na świecie - dokładnie tyle samo ilu mężczyzn)
Feminizm został w opinii publicznej zdemonizowany, to zwykle fajne kobietki, nie żadne harpie. Równość, czy to coś złego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dostojny farsz poziomkowy
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:36, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
king napisał: |
To akurat jeden z przejawów dyskryminacji mężczyzn w naszym kraju. |
Stąd to moja przewrotna sugestio-propozycja "maskulinizm".
Animavillis - troszkę inaczej to widzę. Kobiety rodzą - i dlatego myślmy o tym by powalczyć o to by nie zwalniano ich wtedy (poza przypadkiem gdyby miało to wykończyć jakieś małe przedsiębiorstwo) zadbajmy o pomoc w wychowaniu itp. Jeśli chodzi o emeryturę to nie powinno mieć znaczenia. Mężczyźni też czasem cierpią i pomagają w wychowaniu i niektóre kobiety nie zawsze rodzą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:39, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
może by tak od pocztąku :
sięgając do pierwotnej definicji feminizmu, dowidzieć się można , że głównym i jedynym postulatem było równouprawnienie kobiet, i nie ma tam , jak dotąd, żanych założeń, które przeczyłyby sensowi istnienia nośników testosteronu, potocznie zwanych "mężczyznami" , mało tego, dowiadujemy się, że istnieje podobny ruch – „maskulizm”, który dąży do równouprawnienia mężczyzn, ja to się tak czasem zastanawiam , co tu równouprawniać, skoro mężczyźni są faworyzowani w jednych dziedzinach życia a kobiety zaś w innych !?
feminizm powstał w czasach gdzie faktycznie kobiety "miały gorzej" aaaaaaa tam kobiety...
a dziś ??
biedni / bogaci
z pracą / bez pracy
z autem / bez auta
piękni / brzydcy
z"plecami" / bez "pleców"
etc..
polemizowac tak można do woli i na każdy temat
wszystkiego są plusy i minusy
i pomomo tego że jestem babą to mówię "nie" takiej solidaryzacji jajników
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dostojny farsz poziomkowy
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:47, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
kewa2 napisał: |
Bardzo ciekawie postawiłeś sprawę, najbardziej mnie boli jak postulaty kobiet są zwyczajnie wyszydzane, wtedy nie ma mowy o partnerstwie w dyskusji.
|
W ogóle taka wojna płci mnie irytuje. Jedne krzyczą mężczyźni chamy i szowniniści, drudzy, że kobiety są głupie ...
Chtba raz w radiu słyszałem ładną wypowiedź mężczyzny i kobiety na temat równych praw. On mówił podobnie do mnie oraz o szacunku do płci przeciwnej. Kobieta owa również przytaczała, że stereotypy też są dyskryminujące itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Pon 13:55, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
Dostojny napisał: | Co sądzicie o tych spotkaniach ? | sądzę, że to dobrze, że jest jakaś dyskusja - jeśli są problemy, to trzeba o nich rozmawiać. z pewnością bardziej sensowne podejście od przysłowiowego goździka i rajstop raz do roku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:21, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
[quote="Dostojny"] kewa2 napisał: |
On mówił podobnie do mnie oraz o szacunku do płci przeciwnej. Kobieta owa również przytaczała, że stereotypy też są dyskryminujące itd. |
podpuszczasz mnie ?
Ogólnie mężczyźni są fajni, czasem nie są fajni, podobnie kobiety. Bardzo nie lubię przeciwstawiania sobie osób przy wykorzystaniu tylko jednej zmiennej jaką jest płeć. Zatrzepało mnie gdy w "Wysokich obcasach" przeczytałam list jednej kobiety, która pisała poirytowana małostkowością kobiet i ograniczoną tematyką (zupki, kupki,itp.). Twierdziła, że z prymitywnym robotnikiem może pogadać chociażby o sporcie. Zaraz w pracy odpytałam moje koleżanki o kupki, zupki, a potem poszłyśmy na basen.
Dzięki za życzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:00, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
kewa2 napisał: | Uważam,że prawo do dzieci powinno być takie samo, ale to niech już sobie mężczyźni o to prawo walczą chyba, że tak im wygodnie. (King, spokojnie - wiem jak wiele jest podłych kobiet na świecie - dokładnie tyle samo ilu mężczyzn)
Feminizm został w opinii publicznej zdemonizowany, to zwykle fajne kobietki, nie żadne harpie. Równość, czy to coś złego? |
Mężczyźni mogą walczyć. Owszem. Ale jeśli postawi się postulat, że sędzią w sądzie rodzinnym nie powinna być kobieta, to zaraz będzie krzyk w sprawie dyskryminacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 15:06, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kobiety, kobiety. Feminizm - maskulinizm ? |
|
|
king napisał: |
Mężczyźni mogą walczyć. Owszem. Ale jeśli postawi się postulat, że sędzią w sądzie rodzinnym nie powinna być kobieta, to zaraz będzie krzyk w sprawie dyskryminacji. |
Na sprawie o alimenty miałam sędziego kobietę. Wyjątkowa s.... Dopiero jak wykazałam czarne na białym, że mnie oszukiwał spuściła z tonu i wzięła kalkulator. Efekt: musiał dopłacić 2 tys. Wcześniej było: po co synowi treningi, jak się nie ma za co to sie dziecka nie wysyła na treningi. A tato? no widzi pani, że się uczy, musi płacić za szkołę (k... jak by nie mógł w młodości). Profesjonalizm to nie kwestia płci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:14, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fakty pozostają faktami. Przytłaczająca większość sedziów w sr to kobiety. Przytłaczająca większość wyroków w sprawie opieki nad dziećmi jest skrajnie niekorzystna dla mężczyzn.
Nie wierzę w przypadki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 15:31, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
king napisał: | Fakty pozostają faktami. Przytłaczająca większość sedziów w sr to kobiety. Przytłaczająca większość wyroków w sprawie opieki nad dziećmi jest skrajnie niekorzystna dla mężczyzn.
Nie wierzę w przypadki. |
Przytłaczająca większość sędziów w wydziałach karnych to mężczyźni. Czy należy z tego wysnuć wniosek, że oskarżeni traktowani są łagodniej od oskarżonych? a może odwrotnie? |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:59, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wnioskować możesz, jeśli masz jakieś dane odnośnie wyroków. Coś wspominałaś o umiejętności czytania ze zrozumieniem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Pon 16:10, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
king napisał: | Przytłaczająca większość sedziów w sr to kobiety. Przytłaczająca większość wyroków w sprawie opieki nad dziećmi jest skrajnie niekorzystna dla mężczyzn | trzeba by spojrzeć na statystyke, ilu facetów wystąpiło o przyznanie opieki nad dziecmi i przegrało. trzeba wziąć poprawkę na fakt, że faceci z reguły mają co innego na głowie niż wychowywanie dzieci tak a propos równouprawnienia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pon 16:15, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | king napisał: | Przytłaczająca większość sedziów w sr to kobiety. Przytłaczająca większość wyroków w sprawie opieki nad dziećmi jest skrajnie niekorzystna dla mężczyzn | trzeba by spojrzeć na statystyke, ilu facetów wystąpiło o przyznanie opieki nad dziecmi i przegrało. trzeba wziąć poprawkę na fakt, że faceci z reguły mają co innego na głowie niż wychowywanie dzieci tak a propos równouprawnienia |
To fakt. Chociaż są wyjątki. Ilu mężczyzn jednak ma szanse, aby zajmować się dziećmi własnym, a nie chce. Znam kilka przykładów.
A taka moja konkluzja - kobiety , mężczyźni wszyscy jesteśmy człowiekami i wspólnie musimy działać.
Oczywiście to żart.
Tłumaczę, że żart jakby ktoś mojego poczucia humoru nie rozumiał. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|