|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 13:54, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To ja idę na rower.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:55, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:36, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 14:20, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
[ To co opisałaś, to zwykłe partnerstwo, normalny podział ról w związku |
Właśnie to jest antyteza partnerstwa, podział ról narzucony a nie normalny. Tzn, co do zasady ja się na taki podział godzę, ale dlatego, że jestem z natury zgodna i spolegliwa a nie dlatego, że taki podział ról uważam za normalny.
Jeżeli kobieta jest od utrzymywania rodziny ( w sensie zapewniania środków utrzymania), jeżeli jest od podejmowania miliona decyzji życia bieżącego i poddawania się decyzjom mężczyzny w kwestiach zasadniczych z jednoczesną koniecznością ponoszenia ich konsekwencji
( skoro to są konsekwencje dla całej rodziny a nie tylko dla mężczyzny) to należy postawić sobie jedno, zasadnicze pytanie : od czego, do cholery jest mężczyzna?????? Rzecz jasna poza aspektem rozrywkowym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:31, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | [Ale właśnie o to poproszenie się rozchodzi, a konkretnie o odpowiedzialność za to, że dom funkcjonuje. Konieczność pamiętania o kupnie chleba, zmianie pościeli, wyciągnięciu prania, opłaceniu obozu, załatwieniu korepetycji, kredytu w banku, wywiadówkach, urodzinach teściowej jest przytłaczająca. Dla mnie partnerstwo to dzielenie tej odpowiedzialności, tej pamieci a nie tylko zdolność do przyjęcia zdania, racji tej drugiej osoby.
I jak żyje, w życiu nie spotkałam małżeństwa partnerskiego w ten właśnie sposób. |
...- i znowu stereotyp. Mój syn, ja, wielu kolegów - robimy bardzo często zakupy, portrafimy gotować i tę umiejętność nie tylko od święta wykorzystujemy.
Najzabawniejsze jest to, że z waszych - drogie Panie, wywodów wynika, a przebija to spod warstwy tekstu wyraźnie, że opieracie swoje opinie na obserwacjach własnego małżonka, ojca, brata. Ile tych obserwacji jest - jaki to procent istniejących małżeństw, żyjących w Polsce kobiet i mężczyzn. Obserwując wyłącznie swoje najbliższe otoczenie i ekstrapolując wyniki obserwacji można jedynie snuć absurdalne wnioski. Gdybym oparł się na obserwacji sąsiadek w wieku 30 - 50, mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie w liczbie 12, to mogę wysnuć następujący wniosek:
1. w Polsce dzięki niezależności finansowej nie pracuje ok. 70% kobiet,
2. rozwiedzinych kobiet mamy ok. 30 %
3. spośród mężatek ok. 70 % regularnie zdradza męża przy czym spośród zdradzających ok. 80% woli młodszych partnerów.
4. 100% kobiet w Polsce ma samochody z tego 50% o wartości powyżej 80 tys zł.
Mógłbym kontynuować tę absurdalną statystykę nie różniącą się wiele w trafności wyciagania wniosków od większości forumowych opinii, tylko po co?...
Ale... To wcale nie znaczy, że bez zainteresowania czytam to, co tu napisano. I nie znaczy, że nie jestem rozbawiony...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:11, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | To ja idę na rower. |
zbyt trudne tematy, co? lepiej przejechać sie z masą krytyczną...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:19, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Gdybym oparł się na obserwacji sąsiadek w wieku 30 - 50, mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie w liczbie 12, to mogę wysnuć następujący wniosek:
1. w Polsce dzięki niezależności finansowej nie pracuje ok. 70% kobiet,
2. rozwiedzinych kobiet mamy ok. 30 %
3. spośród mężatek ok. 70 % regularnie zdradza męża przy czym spośród zdradzających ok. 80% woli młodszych partnerów.
4. 100% kobiet w Polsce ma samochody z tego 50% o wartości powyżej 80 tys zł. |
ale masz odjechane sąsiadki!
ad1. jak można osiągnąć niezależność finansowa nie pracując?
to bardzo bardzo interesujące...
ad3. wiesz to z doświadczenia osobnika należącego do tych 20%?
Formalny napisał: |
Mógłbym kontynuować tę absurdalną statystykę nie różniącą się wiele w trafności wyciagania wniosków od większości forumowych opinii, tylko po co?... |
dla zabawy?
Formalny napisał: |
Ale... To wcale nie znaczy, że bez zainteresowania czytam to, co tu napisano. I nie znaczy, że nie jestem rozbawiony... |
ja także
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 15:20, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Seeni napisał: | [Ale właśnie o to poproszenie się rozchodzi, a konkretnie o odpowiedzialność za to, że dom funkcjonuje. Konieczność pamiętania o kupnie chleba, zmianie pościeli, wyciągnięciu prania, opłaceniu obozu, załatwieniu korepetycji, kredytu w banku, wywiadówkach, urodzinach teściowej jest przytłaczająca. Dla mnie partnerstwo to dzielenie tej odpowiedzialności, tej pamieci a nie tylko zdolność do przyjęcia zdania, racji tej drugiej osoby.
I jak żyje, w życiu nie spotkałam małżeństwa partnerskiego w ten właśnie sposób. |
...- i znowu stereotyp. Mój syn, ja, wielu kolegów - robimy bardzo często zakupy, portrafimy gotować i tę umiejętność nie tylko od święta wykorzystujemy.
Najzabawniejsze jest to, że z waszych - drogie Panie, wywodów wynika, a przebija to spod warstwy tekstu wyraźnie, że opieracie swoje opinie na obserwacjach własnego małżonka, ojca, brata. Ile tych obserwacji jest - jaki to procent istniejących małżeństw, żyjących w Polsce kobiet i mężczyzn. Obserwując wyłącznie swoje najbliższe otoczenie i ekstrapolując wyniki obserwacji można jedynie snuć absurdalne wnioski. Gdybym oparł się na obserwacji sąsiadek w wieku 30 - 50, mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie w liczbie 12, to mogę wysnuć następujący wniosek:
1. w Polsce dzięki niezależności finansowej nie pracuje ok. 70% kobiet,
2. rozwiedzinych kobiet mamy ok. 30 %
3. spośród mężatek ok. 70 % regularnie zdradza męża przy czym spośród zdradzających ok. 80% woli młodszych partnerów.
4. 100% kobiet w Polsce ma samochody z tego 50% o wartości powyżej 80 tys zł.
Mógłbym kontynuować tę absurdalną statystykę nie różniącą się wiele w trafności wyciagania wniosków od większości forumowych opinii, tylko po co?...
Ale... To wcale nie znaczy, że bez zainteresowania czytam to, co tu napisano. I nie znaczy, że nie jestem rozbawiony... |
Nie wątpię Formalny, że zarówno Ty jak i Twój syn potraficie zrobić zakupy, ugotować, wyprać, wyprasować, nie wątpię także, że robicie to nie tylko od święta. Chleb często kupuje także mój 6 letni siostrzeniec a mój małżonek był na urlopie wychowawczym i świetnie w tym czasie potrafił zająć się naszą wspólną córeczką. Nie o umiejetnościach pisałam i nie o wykonywaniu obowiązków tylko o odpowiedzialności za sprawy zwykłe, codzienne, nudne i powtarzalne. O tym, że mężczyzna po pracy- co do zasady może się wyłączyć a kobieta uprawiajac seks zastanawia się czy są na jutro ziemniaki.
Zadam Ci kilka prostych pytań i w żadnym wypadku nie oczekuje odpowiedzi publicznej na forum, tylko takiej której udzielisz sam sobie:
czy macie w domu bulionówki?, kiedy obchodzi imieniny ciocia Irenka
( Zuzia), ile jest w domu tarek, gdzie leżą foremki do ciasteczek, ile kosztuje semestralna karta sieciowa, z jakiego podrecznika do matematyki korzysta akurat Twój syn ( wnuk), w którym warzywniaku są zawsze pomidory malinówki, kiedy ostatnio była zmieniana pościel.
O ile mieszkasz z kobietą- na połowe z tych pytań, albo i więcej nie będziesz w stanie udzielić odpowiedzi. Bo to nie Twój problem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:36, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
O ile mieszkasz z kobietą- na połowe z tych pytań, albo i więcej nie będziesz w stanie udzielić odpowiedzi. Bo to nie Twój problem. |
Wychodzi na to, że ja też nie znam
No, ale ja nie mieszkam z kobietą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sunseeker wolframowy żarnik
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:42, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe. Już wiem dlaczego rozpadł się mój ostatni związek.
To ja wiedziałem czy są bulionówki i kiedy ma imieniny ciocia Irenka
kurcz
wiedziałem że coś z nią nie tak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 15:51, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To były Głupole pytania przykładowe
O zasadę mi chodzi. Facet jest od spraw wielkich, baba od codziennych.
A jak gotuje czy sprząta ( ten facet) to zwyczajnie pomaga, bo jest dobry, szlachetny i w ogóle. A nie dlatego, że musi. Odsuwanie lodówki przed świętami należy do jego obowiązków a nie tam takie przyziemne pamiętanie o wyciągnięciu mięsa z zamrażarki.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 15:58, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No niestety muszę iść na wywiadówkę i w związku z powyższym nie mogę brać chwilowo udziału w dalszej dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:01, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | To były Głupole pytania przykładowe
O zasadę mi chodzi. Facet jest od spraw wielkich, baba od codziennych.
A jak gotuje czy sprząta ( ten facet) to zwyczajnie pomaga, bo jest dobry, szlachetny i w ogóle. A nie dlatego, że musi. Odsuwanie lodówki przed świętami należy do jego obowiązków a nie tam takie przyziemne pamiętanie o wyciągnięciu mięsa z zamrażarki. |
Tutaj w zupełności się z Tobą zgadzam Zmyliły mnie te bulionówki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:05, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Toście się rozgadali. Od agresji do podziału obowiązków No no 1 Zeby one dizelone chociaż sprawiedliwie były
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 16:07, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Toście się rozgadali. Od agresji do podziału obowiązków No no 1 Zeby one dizelone chociaż sprawiedliwie były |
sprawiedliwość jest ślepa |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:09, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
sprawiedliwość jest ślepa [/quote]
No ba! A ja naiwna...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:44, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | (...)Co do zasady większość kobiet bierze udział w utrzymywaniu rodziny, w wielu przypadkach finansowy wkład w utrzymanie jest taki sam, czasami wiekszy. Co do decyzyjności... mężczyźni chętnie podejmują decyzje o zmianie mieszkaniu, kupnie samochodu, wyborze wakacji, szkoły dla dziecka. Decyzyjność w kwesti tego co na obiad, czy wrzucić kolorowe do pralki czy białe, czy należy dziecku kupić nowe spodnie zostawiając całkowicie kobietom. Dom bez tych małych decyzji nie funkcjonuje.(...)
|
jak również:
Seeni napisał: |
Jeżeli kobieta jest od utrzymywania rodziny ( w sensie zapewniania środków utrzymania), jeżeli jest od podejmowania miliona decyzji życia bieżącego i poddawania się decyzjom mężczyzny w kwestiach zasadniczych z jednoczesną koniecznością ponoszenia ich konsekwencji
( skoro to są konsekwencje dla całej rodziny a nie tylko dla mężczyzny) to należy postawić sobie jedno, zasadnicze pytanie : od czego, do cholery jest mężczyzna?????? Rzecz jasna poza aspektem rozrywkowym. |
albo ja czegoś nie zrozumiałem, albo wyraziłąś się nie dośc precyzyjnie
Pierwszy Twój post odebrałem jako stwierdzenie, iż trudno jest okreslić, kto jest głowa rodziny, bowiem tak kwesta utrzymania , jak i kwestia podejmowania decyzji jest podzielona pomiedzy oboje partnerów. Więcej - odebrałem ( i zgodziłem się z tym), że drobne decyzje dnia codziennego są równie ważne jak te dotyczące samochodu, zmiany mieszkania etc . Jakoś jednak jest, że ktoś w rodzinie jest tym, który decyduje o lel losach w sytuacjach kiedy czy dyskusje nie przynoszą rezultatu, czy nie ma na nie czasu. Stwierdziłem więc, że o ile pozostali czlonkowie rodziny akceptyuja taki stan ( więcej - oczekują w sytuacjach kryzysu decyzji właśnie od tej osoby), to to ona jest głowa rodziny. Stwierdzenie jak stwierdzenie. Może prawdziwe , może nie. Nie napisałem jednak nigdzie ze tą głową jest z definicji mężczyzna.
a Ty wyjeżdzasz z tekstem jakobym rolę kobiety ograniczał do zapierdzielania i siedzenia cicho.
Nieładnie Seeni.. nieładnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 16:51, 14 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:02, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Nie wątpię Formalny, że zarówno Ty jak i Twój syn potraficie zrobić zakupy, ugotować, wyprać, wyprasować, nie wątpię także, że robicie to nie tylko od święta. Chleb często kupuje także mój 6 letni siostrzeniec a mój małżonek był na urlopie wychowawczym i świetnie w tym czasie potrafił zająć się naszą wspólną córeczką. Nie o umiejetnościach pisałam i nie o wykonywaniu obowiązków tylko o odpowiedzialności za sprawy zwykłe, codzienne, nudne i powtarzalne. O tym, że mężczyzna po pracy- co do zasady może się wyłączyć a kobieta uprawiajac seks zastanawia się czy są na jutro ziemniaki.
Zadam Ci kilka prostych pytań i w żadnym wypadku nie oczekuje odpowiedzi publicznej na forum, tylko takiej której udzielisz sam sobie:
czy macie w domu bulionówki?, kiedy obchodzi imieniny ciocia Irenka
( Zuzia), ile jest w domu tarek, gdzie leżą foremki do ciasteczek, ile kosztuje semestralna karta sieciowa, z jakiego podrecznika do matematyki korzysta akurat Twój syn ( wnuk), w którym warzywniaku są zawsze pomidory malinówki, kiedy ostatnio była zmieniana pościel.
O ile mieszkasz z kobietą- na połowe z tych pytań, albo i więcej nie będziesz w stanie udzielić odpowiedzi. Bo to nie Twój problem. |
I jeszce jedno
Jako, że w rolu szkolnym żona ma ogrom obowiazków - aby dać jej czas choćby na sen - ja prowadzę dom.
I to żona nie wie, gdzie postawiłem zakiszone przeze mnie ogórki , na której półce w zamrażarce leży schab i ile proszku do prania zostało jeszce w worku
Ougólniasz jednak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 17:19, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja Cię Nudziarzu bardzo, bardzo kocham za te ogórki. Jak Ty je kisisz i wiesz gdzie leży mrożony schab to Ty masz pełne prawo do podejmowania ostatecznych decyzji w każdej sprawie bo Ty jesteś chłop stuprocentowy.
To jest właśnie partnerstwo, to jest właściwy podział ról- robi ten kto akurat ma większe możliwości czasowe.
To się nazywa współodpowiedzialność za dom i rodzinę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:23, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Oj.. przecie wiesz, że z wzajemnością
za niezaleznośc myślenia na przykład
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
SELENE ostatnia kołodziejka
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Srebrny Glob Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:58, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | sprawiedliwość jest ślepa |
No ba! A ja naiwna...[/quote]
Kobieto Polan
powstań z kolan!
...takie sobie stare wspomnieniowe powiedzonko!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|