|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Nie 21:01, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 9:06, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pon 17:15, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
livia napisał: | Naprawdę lubicie pracować gratis byle tylko pracować??? (do niebieskiego i bosskiej i innych ideomaniaków)
jeśli od ilości i rodzaju pracy nie zależy pensja
to bycie ideologiem-300 procent normy jest jakimś przegięciem
dla kogo to??? dla własnego dobrego samopoczucia???
ludzie komuna sie skończyła |
to nie jest tak.
nie znoszę siedzieć w robocie 8 godzin i nic nie robić tylko patrzeć jak niesamowicie wolno przeskakują kolejne cyfry na zegarze - gdzie wiem, że mogłabym zrobić tyle bardziej potrzebnych/przyjemniejszych/ważniejszych/i w ogóle ejszych rzeczy. a tu siedź w robocie bo 8 godzin ma być. siedzieć w robocie mogę - nie ma problemu. tylko czego mam nic nie robić!!!!
nudziłaś się kiedyś w pracy? przychodziłas do roboty i po 4 godzinach cała robota była wykonana a tobie pozostało kolejne 4 godz. spędzić na nicnierobieniu? gdzie o dodatkowym czymś można było tylko pomarzyć?
swoją drogą, w budżetówce odkryłam ebooki ..... |
|
Powrót do góry |
|
|
ludka ofiara nadgorliwości
Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
bosska, proszę podrzuć jakieś linki do tych e-booków
w temacie: na osiem godzin spędzanych w pracy, siedem ciężko pracuję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:56, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | livia napisał: | Naprawdę lubicie pracować gratis byle tylko pracować??? (do niebieskiego i bosskiej i innych ideomaniaków)
jeśli od ilości i rodzaju pracy nie zależy pensja
to bycie ideologiem-300 procent normy jest jakimś przegięciem
dla kogo to??? dla własnego dobrego samopoczucia???
ludzie komuna sie skończyła |
to nie jest tak.
nie znoszę siedzieć w robocie 8 godzin i nic nie robić tylko patrzeć jak niesamowicie wolno przeskakują kolejne cyfry na zegarze - gdzie wiem, że mogłabym zrobić tyle bardziej potrzebnych/przyjemniejszych/ważniejszych/i w ogóle ejszych rzeczy. a tu siedź w robocie bo 8 godzin ma być. siedzieć w robocie mogę - nie ma problemu. tylko czego mam nic nie robić!!!!
nudziłaś się kiedyś w pracy? przychodziłas do roboty i po 4 godzinach cała robota była wykonana a tobie pozostało kolejne 4 godz. spędzić na nicnierobieniu? gdzie o dodatkowym czymś można było tylko pomarzyć?
swoją drogą, w budżetówce odkryłam ebooki ..... |
Fakt siedzieć i nic nie robić to jest katorga, miałam tak kiedyś i zmieniłam pracę. Ale jesli mam podpaść wspólpracownikom którym pracować sie nie chce lub nie muszą to lepiej krakać tak jak one.
... i tu z pomoca przychodzi internet
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 21:07, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Całe to wzdychanie o przepotwornej nudzie w pracy wydaje mi się trochę nie na miejscu. Zdarzało mi się nie raz i nie dwa nudzić, bo moja praca ma to do siebie, że po okresach cyklicznego nieróbstwa przychodzą okresy gwałtownej galopady, a harmonijne rozłożenie obowiązków nie wchodzi w grę, ale jeśli się nudziłam, to tylko na skutek własnego lenistwa, szczególnego rodzaju trudnego do przezwyciężenia, demobilizującego marazmu i nigdy nie przerzucałam winy na okoliczności. W pracy ZAWSZE jest coś do zrobienia. A jak nie ma, to trzeba sobie znaleźć. Można poarchiwizować jakieś dokumenty [kiedyś trzeba, a samo się nie zrobi], pomóc bardziej zapracowanej koleżance lub koledze, pouzupełniać setkę mniej istotnych rzeczy, które czekały od dawna na chwilę taką jak ta, w ostateczności posprzątać na biurku. Można też wykorzystać ten czas na samodzielne podnoszenie kwalifikacji i aktualizowanie wiadomości, bo przecież, w każdej branży zachodzą jakieś zmiany. I tylko do nas samych zależy, czy wolimy się smętnie przelewać z kąta w kąt, narzekając na brak zajęć, czy sobie ten nadprogramowy czas jakoś sensownie zorganizujemy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 21:31, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
W takich okresach nudy przesiaduję sobie na forum... na którym jednocześnie z realem potrafi rządzić marazm...wtedy "idę" do galerii ze zdjęciami którą mogę "zwiedzać" godzinami...nie ma czasu na nudę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:33, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | W takich okresach nudy przesiaduję sobie na forum... |
Zastanawiałem się kto pierwszy się wreszcie do tego przyzna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pon 21:40, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 9:06, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 21:51, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | Mii napisał: | W takich okresach nudy przesiaduję sobie na forum... |
Zastanawiałem się kto pierwszy się wreszcie do tego przyzna. |
To trzeba nie lada odwagi by to napisać?
Mii podobno też kontroluje...oficjalnie, ale ponieważ mam "wejście" u informatyków wiem, że to tylko propaganda
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Pon 21:51, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 22:01, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mamy w pracy jeden komputer, na którym widnieje złowieszczy napis "ten komputer jest monitorowany" [żeby było zabawniej, ten akurat komputer nie jest podłączony do netu]. Mam niewyraźną nadzieję, że jeśli monitorowane będą pozostałe komputery, to też się o tym poinformuje. Było by miło. I chyba jakiś przepis tak stanowi |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 22:06, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tak...stanowi
Na oficjalnej stronie firmy widnieje złowieszczy komunikat....nikt się nim nie przejmuje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pon 22:20, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 9:07, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Wto 8:38, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
livia napisał: | bosska napisał: | livia napisał: | Naprawdę lubicie pracować gratis byle tylko pracować??? (do niebieskiego i bosskiej i innych ideomaniaków)
jeśli od ilości i rodzaju pracy nie zależy pensja
to bycie ideologiem-300 procent normy jest jakimś przegięciem
dla kogo to??? dla własnego dobrego samopoczucia???
ludzie komuna sie skończyła |
to nie jest tak.
nie znoszę siedzieć w robocie 8 godzin i nic nie robić tylko patrzeć jak niesamowicie wolno przeskakują kolejne cyfry na zegarze - gdzie wiem, że mogłabym zrobić tyle bardziej potrzebnych/przyjemniejszych/ważniejszych/i w ogóle ejszych rzeczy. a tu siedź w robocie bo 8 godzin ma być. siedzieć w robocie mogę - nie ma problemu. tylko czego mam nic nie robić!!!!
nudziłaś się kiedyś w pracy? przychodziłas do roboty i po 4 godzinach cała robota była wykonana a tobie pozostało kolejne 4 godz. spędzić na nicnierobieniu? gdzie o dodatkowym czymś można było tylko pomarzyć?
swoją drogą, w budżetówce odkryłam ebooki ..... |
Fakt siedzieć i nic nie robić to jest katorga, miałam tak kiedyś i zmieniłam pracę. Ale jesli mam podpaść wspólpracownikom którym pracować sie nie chce lub nie muszą to lepiej krakać tak jak one.
... i tu z pomoca przychodzi internet |
dlatego ja z tamtej też dałam dyla ..... zaczynałam powoli przekształcać się w takie osoby nicnierobiące bo im się nie chce z którymi pracowałam - gdzie nie można się wychylać, bo to jest źle widziane przez wszystkich.
po internecie nie można było chodzić za dużo, bo szefostwo bało się wirusów .... totalne wariactwo. nieraz czułam się tam, jakbym przeniosła sie w czasie do lat 80-tych, tylko wystrój biur nie ten .... natomiast ilość biurokracji zgadzało się co do joty ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Wto 8:39, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ludka napisał: | bosska, proszę podrzuć jakieś linki do tych e-booków
w temacie: na osiem godzin spędzanych w pracy, siedem ciężko pracuję |
założyłam sobie chomika na [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Wto 8:40, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Całe to wzdychanie o przepotwornej nudzie w pracy wydaje mi się trochę nie na miejscu. Zdarzało mi się nie raz i nie dwa nudzić, bo moja praca ma to do siebie, że po okresach cyklicznego nieróbstwa przychodzą okresy gwałtownej galopady, a harmonijne rozłożenie obowiązków nie wchodzi w grę, ale jeśli się nudziłam, to tylko na skutek własnego lenistwa, szczególnego rodzaju trudnego do przezwyciężenia, demobilizującego marazmu i nigdy nie przerzucałam winy na okoliczności. W pracy ZAWSZE jest coś do zrobienia. A jak nie ma, to trzeba sobie znaleźć. Można poarchiwizować jakieś dokumenty [kiedyś trzeba, a samo się nie zrobi], pomóc bardziej zapracowanej koleżance lub koledze, pouzupełniać setkę mniej istotnych rzeczy, które czekały od dawna na chwilę taką jak ta, w ostateczności posprzątać na biurku. Można też wykorzystać ten czas na samodzielne podnoszenie kwalifikacji i aktualizowanie wiadomości, bo przecież, w każdej branży zachodzą jakieś zmiany. I tylko do nas samych zależy, czy wolimy się smętnie przelewać z kąta w kąt, narzekając na brak zajęć, czy sobie ten nadprogramowy czas jakoś sensownie zorganizujemy. |
anima, nikt nie jest tak idealny jak ty ..... |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 10:27, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kasztanka napisał: | No pacz pani... widac pewne nicki jaj z pracy nie umieja robic. |
dlatego się już nie odzywam w temacie; w rozmowy o dzieciach też się postanowiłam już więcej nie wtrącać
co do internetu w pracy, u mnie odbywa się monitorowanie częstotliwości odwiedzin, jeśli odwiedziny mają miejsce w przerwach- są trzy obowiązkowe ustawowo dla ludzi spędzających 8 godzin przed kompem: jedna obiadowa 45 min i dwie 10 minutówki, delikwent odbiera pouczenie, że przerwy powinien spędzać z dala od komputera; jeśli odwiedziny odbywają się w czasie godzin pracy, wtedy bywa różnie, jeśli dana osoba ma dobre wyniki, z reguły nic się nie dzieje, dostaje co najwyżej ustne pouczenie; za to monitorowanie internetu świetnie się sprawdza, jak się chce pozbyć pracownika. prawdziwe przyczyny pozbycia nie są ważne, bo jeśli chodzi o internet- zawsze znajdzie się jakiś hak. generalnie wszyscy się obawiają tego monitorowania, a prawda jest taka, że najczęściej odbywa się ono na wniosek managera. był ponoć przypadek dziewczyny (choć nie za mojej kadencji), która wyleciała, bo nałogowo korzystała z serwisów randkowych (i prawdopodobnie dlatego nie wyrabiała się z robotą, popełniając przy tym masę błędów); informatycy przejrzeli sobie jej produkcje i stwierdzili, że wcale sie nie dziwią, że laska nie mogła sobie nikogo znaleźć, miała małego świra na punkcie gwiezdnych wojen i tylko o tym gadała z randkowiczammi |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 10:44, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
anima, nikt nie jest tak idealny jak ty ..... |
Trawestując: przeczytaj dwa razy, zanim napiszesz.
zadziora napisał: | był ponoć przypadek dziewczyny (choć nie za mojej kadencji), która wyleciała, bo nałogowo korzystała z serwisów randkowych (i prawdopodobnie dlatego nie wyrabiała się z robotą, popełniając przy tym masę błędów); informatycy przejrzeli sobie jej produkcje i stwierdzili, że wcale sie nie dziwią, że laska nie mogła sobie nikogo znaleźć, miała małego świra na punkcie gwiezdnych wojen i tylko o tym gadała z randkowiczammi |
Mimo wszystko trochę jej współczuję. Informatycy sobie darować wnikanie w treść tych zapisów, a jeśli już - zachować ją dla siebie. |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 11:16, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Mimo wszystko trochę jej współczuję. Informatycy sobie darować wnikanie w treść tych zapisów, a jeśli już - zachować ją dla siebie. |
w zasadzie można jej współczuć, albo zdać sobie sprawę, że ludzie są ludźmi... a idąc za wskazówką starożytnych i Stachury pamiętać, że człowiek człowiekowi wilkiem, i uważać gdzie i co się wypisuje w pracy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 11:32, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Taaak, czasami nachodzi mnie niemiłe podejrzenie, że moi pracowi informatycy mogę mieć niezły ubaw |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:37, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A propos kontroli.
Wchodzę ja sobie przed niedzielą na [link widoczny dla zalogowanych] a tu blokada ze względu na treści.
A na redtuba i kaktuza nadal można wchodzić...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|