|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:40, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | ...mateczka... napisał: | MONA napisał: | Myślę, że jednak nikt nie jest w stanie stwierdzić czegoś tak do końca obiektywnie, bo zawsze patrzy ze swojego punktu widzenia, nawet jeśli mu się wydaje, że jest obiektywny. Dlatego tak jak napisałam wcześniej - większość ludzi uważa, że prawda jest subiektywna i relatywna. |
bo żaden z nich nie jest Bogiem.. |
Czy ja wiem? Jeśli wchodzimy gdzieś tam i widzimy jak Xiński bzyka Yowską (lub odwrotnie), a skądinąd wiemy, że ani jedno, ani drugie nie mają dyspensy od małżonków na tego typu działania to możemy obiektywnie stwierdzić, że oboje obiektywnie dopuszczają się zdrady, albo przynajmniej obiektywnie się bzykają. A poza tym wszędzie, gdzie jakieś prawa obowiązują to i prawda jest obiektywna. Również zdarzenia wszelkie są obiektywne, bo są lub ich nie ma. Dalej można powiedzieć, że jeśli prawda jest dobra to kłamstwo jest złe nawet jeśli bardzo nam to nie pasuje, albo komuś tam nie pasuje. I odwrotnie zasadniczo. Po prostu kombinuje się idąc na łatwiznę. |
to się nazywa niezobowiązujacy seks - bez wyrzutów, bez ceregieli, bez historii
ludzie!! kłamstwo nie istnieje!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:20, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
jeśli już cię ktoś pyta, mów prawdę
tak uważam
ale jeśli nikt cię nie pyta, to lepiej gospodarować nią ostrożnie
i już naprawdę lepiej nie uszczęśliwiać prawdą na siłę
za wszystkim tym stoi moje doświadczenie
ufam mu bardziej niż normom obowiązującym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Takatam Marek Aureliusz
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:02, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety nie wybrałabym prawdy. Raczej pokierowałabym tak rozmową aby nie skłamać i prawdy nie powiedzieć. Czasami większym złem jest powiedzieć komuś straszną prawdę niż mamić nadzieją w postaci mało istotnego kłamstwa
np. Na pytanie skierowane do męża : "kochanie czy spasłam się jak świnia" nie mam ochoty usłyszeć szczerej prawdy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 11:06, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
....Nie ma i nie będzie "prawdy obiektywnej".. . |
No właśnie! zawsze twierdziłem że ta Kopernik to była łgarz i kretacz blady!
[/quote]
Oczywiście że krętacz. Widział kto tę ziemię krążącą wokół słońca. ??????Tzw. kosmonauci, psy Łajki i sputniki nie liczą się bo to sługusy CIA czy jakoś tak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:17, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | ...mateczka... napisał: | MONA napisał: | Myślę, że jednak nikt nie jest w stanie stwierdzić czegoś tak do końca obiektywnie, bo zawsze patrzy ze swojego punktu widzenia, nawet jeśli mu się wydaje, że jest obiektywny. Dlatego tak jak napisałam wcześniej - większość ludzi uważa, że prawda jest subiektywna i relatywna. |
bo żaden z nich nie jest Bogiem.. |
Czy ja wiem? Jeśli wchodzimy gdzieś tam i widzimy jak Xiński bzyka Yowską (lub odwrotnie), a skądinąd wiemy, że ani jedno, ani drugie nie mają dyspensy od małżonków na tego typu działania to możemy obiektywnie stwierdzić, że oboje obiektywnie dopuszczają się zdrady, albo przynajmniej obiektywnie się bzykają. A poza tym wszędzie, gdzie jakieś prawa obowiązują to i prawda jest obiektywna. Również zdarzenia wszelkie są obiektywne, bo są lub ich nie ma. Dalej można powiedzieć, że jeśli prawda jest dobra to kłamstwo jest złe nawet jeśli bardzo nam to nie pasuje, albo komuś tam nie pasuje. I odwrotnie zasadniczo. Po prostu kombinuje się idąc na łatwiznę. |
..to, że obiektywnie, w oparciu o nasze społeczne, etyczne i religijne wartości oceniamy zachowanie za naganne, nie daje nam jeszcze prawa do nazywania siebie 'bogiem'.. To kapitalnie, że potrafimy dostrzegać to 'obiektywne' zło, ale Bóg temu jakoś przeciwdziała a my niekoniecznie.. często wolimy nie wiedzieć i nie widzieć, żeby nie musieć reagować, no bo w końcu to nie nasza sprawa.. to sumienie każdego..
Gdybyśmy chcieli, jak Bóg, reagować musielibyśmy spopielić większość świata, a nie posiadamy takiej mocy.. i dzięki Bogu..
w sumie to niesprawiedliwe.. takie grzechy jak kradzieże, włamania, mordy są karane... a zdrada i kłamstwo nie..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:12, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
( |
..to, że obiektywnie, w oparciu o nasze społeczne, etyczne i religijne wartości oceniamy zachowanie za naganne, nie daje nam jeszcze prawa do nazywania siebie 'bogiem'.. To kapitalnie, że potrafimy dostrzegać to 'obiektywne' zło, ale Bóg temu jakoś przeciwdziała a my niekoniecznie.. często wolimy nie wiedzieć i nie widzieć, żeby nie musieć reagować, no bo w końcu to nie nasza sprawa.. to sumienie każdego..
Gdybyśmy chcieli, jak Bóg, reagować musielibyśmy spopielić większość świata, a nie posiadamy takiej mocy.. i dzięki Bogu..
w sumie to niesprawiedliwe.. takie grzechy jak kradzieże, włamania, mordy są karane... a zdrada i kłamstwo nie.. [/quote]
W jaki sposób Bóg jakoś temu przeciwdziała i w jaki sposób reaguje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:36, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | ...mateczka... napisał: |
( |
..to, że obiektywnie, w oparciu o nasze społeczne, etyczne i religijne wartości oceniamy zachowanie za naganne, nie daje nam jeszcze prawa do nazywania siebie 'bogiem'.. To kapitalnie, że potrafimy dostrzegać to 'obiektywne' zło, ale Bóg temu jakoś przeciwdziała a my niekoniecznie.. często wolimy nie wiedzieć i nie widzieć, żeby nie musieć reagować, no bo w końcu to nie nasza sprawa.. to sumienie każdego..
Gdybyśmy chcieli, jak Bóg, reagować musielibyśmy spopielić większość świata, a nie posiadamy takiej mocy.. i dzięki Bogu..
w sumie to niesprawiedliwe.. takie grzechy jak kradzieże, włamania, mordy są karane... a zdrada i kłamstwo nie.. |
W jaki sposób Bóg jakoś temu przeciwdziała i w jaki sposób reaguje?[/quote]
..no właśnie to kwestia wiary, dzięki której omijają nas skłonności do próżniactwa i pychy.. Sodomę i Gomorę rozniósł w pył za bzykanie się kazirodcze i po kątach wespół z kumpelkami.. Plagi na lud zły za złe uczynki też przepuścił.. i co? niczego się durni nie nauczyli.. dlaczego? bo naukowcy wiedzą lepiej jak było.. a w PS napisane, że tylko Bóg nam może wybaczyć i nas rozgrzeszyć.. a jak przeciwdziała? prewencyjnie w swoich naukach..
osobiście jestem daleka od wiary w takiego Boga jakiego przedstwia mi KK.. ale 90% naszego społeczeństwa żyje w kulturze religii katolickiej i w oparciu o nią buduje swoje systemy wartości.. twierdzi, że wierzy więc niech to okaże.. a może to też jest kwestia sporna i dyskusyjna? jak w przypadku eutanazji, in vitro czy aborcji?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:56, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
halo, Ziemia do Mateczki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:59, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | halo, Ziemia do Mateczki.
|
eee..'tam' jest fajniej..
zresztą sam dobrze wiesz..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:42, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: | ..no właśnie to kwestia wiary, dzięki której omijają nas skłonności do próżniactwa i pychy.. Sodomę i Gomorę rozniósł w pył za bzykanie się kazirodcze i po kątach wespół z kumpelkami.. Plagi na lud zły za złe uczynki też przepuścił.. i co? niczego się durni nie nauczyli.. dlaczego? bo naukowcy wiedzą lepiej jak było.. a w PS napisane, że tylko Bóg nam może wybaczyć i nas rozgrzeszyć.. a jak przeciwdziała? prewencyjnie w swoich naukach..
osobiście jestem daleka od wiary w takiego Boga jakiego przedstwia mi KK.. ale 90% naszego społeczeństwa żyje w kulturze religii katolickiej i w oparciu o nią buduje swoje systemy wartości.. twierdzi, że wierzy więc niech to okaże.. a może to też jest kwestia sporna i dyskusyjna? jak w przypadku eutanazji, in vitro czy aborcji? |
Mateczko skłonności będą zawsze bez względu na wiarę . Tu raczej ograniczająco zadziała rozum a poprzeć może ewentualnie wiara a dokładniej, któreś z przykazań dekalogu.
Czymś sie trzeba podeprzeć. a dekalog to taka wykładnia.Stworzył go Bóg a pewnie troche na swoj sposób ludzie.
Jednak chciał nie chciał to przykazania dekalogu narzucają od dawna ludziom normy zachowań.
Wracając do kłamstwa i kwestii wiary ….To np. Dobry Bóg pozwolił na skłamanie Kainowi gdy ten zabił Abla. A przecież zadając mu pytanie : Czy wie gdzie jest Abel- wiedział już doskonale , że Kain Go zabił. Mógł Go nie pytać tylko od razu walnąć w łeb, ale pozwolił mu dokonać wyboru miedzy prawdą a kłamstwem czyli postawił na jego rozum i dobrą wolę. Tenże jednak w bezczelny i perfidny sposób się wyłgał i namotał dając odpowiedzi.Może gdyby okazał skruchę i wyznał bez kręcenia , że dokonał mordu inaczej Bóg spojrzałby na jego postępek?
Mamy więc odgórne pozwolenie na to by dokonywać wyborów, kłamać też możemy byleby w dobrej wierze ( np. Bóg nie miał za złe Abrahamowi, gdy ten chronił swe życie przemilczaniem prawdy a nie w celu ukrycia swoich jakichś złych poczynań albo kłamstwo Rachab, które uratowało życie dwóm izraelskim szpiegom-to kłamstwa w dobrej wierze pozostały bez osądzania dwóch ludzi). Widac więc, że kłamstwo , kłamstwu od dawna nie jest równe mimo, że nosi taka samą nazwę ; )
Prawda więc czy kłamstwo ? Po prostu dylemat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:49, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
..czyli kłamstwo jest większe lub mniejsze a przez to dopuszczalne lub nie w zależności od jego konsekwencji.. W PS jest więcej takich perełek wskazujących na to, że Bóg ma 'dziury' w swoim idealnym Bycie.. można się z Nim dogadać, ale indywidualnie.. w zgodzie z własnym sumieniem.. bo w zasadzie jaka inna kara może spotkać kłamcę? Chyba tylko jego słabe samopoczucie.. a co z tymi wyrachowanymi kłamcami, którzy nie czują niczego kłamiąc..? po prostu kłamią aż się kurzy.. często powtarzają swoje złe uczynki bez zażenowania.. i w zasadzie pomyślałam tu o sobie.. zdarza mi się powielać naganne zachowania dla własnej przyjemności nie bacząc na to, że ci potencjalnie najbliżsi najbardziej przez to cierpią.. kto mnie ukara? kto sprawi, że poczuję się źle i że będę chciała naprawić swoje zachowanie? Pewno pójdę do piekła..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MONA Gość
|
Wysłany: Czw 15:58, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mateczko, a oszustwo ? Jest różnica pomiędzy kłamstwem, a oszustwem....Chociaż niektórym wydaje się, że nie ma żadnej...Jednak jest różnica, bo to w końcu oszustwo jest penalizowane w K.K. Kłamstwo może więc przybrać postać oszustwa..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 16:21, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ Pan Bóg nie mówi wcale: nie kłam. Mówi : nie mów fałszywego świadectwa przeciwko bliżniemu swemu.
Także sobie a muzom można łgać dowolnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:10, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
MONA napisał: | Mateczko, a oszustwo ? Jest różnica pomiędzy kłamstwem, a oszustwem....Chociaż niektórym wydaje się, że nie ma żadnej...Jednak jest różnica, bo to w końcu oszustwo jest penalizowane w K.K. Kłamstwo może więc przybrać postać oszustwa..... |
..masz rację, oszustwo jest tożsame z kłamstwem, ale nie zawsze.. to kolejny temat do dyskusji.. można kogoś oszukać nieświadomie, przez manipulację albo wprowadzić w błąd, co brzmi łagodniej.. Znowu chyba chodzi o stopień szkodliwości takiego oszustwa. Jeżeli oszukujemy kogoś świadomie to i pośrednio świadomie kłamiemy. Innymi słowy: żeby oszukać trzeba okłamać..
Chyba, że nauczyli nas na szkoleniach praktyki sprzedaży, która zawiera wiele kruczków psychologicznych i przekazano nam 'niekompletną' ofertę, którą mamy sprzedać. Jej niekompletnośc polega na tym, że nie jesteśmy poinformowani o szczegółach związanych z tak zwanym 'back-office'. My w dobrej wierze sprzedajemy ofertę naszej firmy a potem okazuje się, że to jakiś blef przygotowany na wyższych szczeblach do których my nie mamy dojścia.. Również jest to oszustwo, ale myślę, że w takim wypadku można się wybronić, w razie sprawy w sądzie..
Seeni.. poza tym zakazem jest jeszcze coś takiego:
Intuicyjnie wiemy co jest Dobre a co Złe. "Intuicję tę znajdziemy w Piśmie Świętym po wielekroć. ,,Wstrętne dla Pana są usta kłamliwe - powiada Księga Przysłów - lecz w prawdomównych ma upodobanie" (Prz 12,22). ,,Bądźcie prawdomówni wobec bliźnich. - czytamy z kolei w Księdze Zachariasza (8,16n) - Nie knujcie w sercu zła względem bliźnich, nie przysięgajcie fałszywie, gdyż tego wszystkiego nienawidzę."
..wzbogacona o tę wiedzę wyedytuj swojego posta..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MONA Gość
|
Wysłany: Czw 17:22, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mateczko, zgadzam się z tym wszystkim o czym napisałaś. Jednak nawiązując do oszustwa ( penalizowanego w K.K ) miałam na myśli oszustwo polegające na osiągnięciu korzyści majątkowej przez oszukującego, który świadomie doprowadza drugą osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem ( na przykład poprzez wprowadzenie jej w błąd). Kłamstwo to, czy raczej oszustwo? Oszustwo....ale podłożem jest kłamstwo. |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:24, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Takatam napisał: | np. Na pytanie skierowane do męża : "kochanie czy spasłam się jak świnia" nie mam ochoty usłyszeć szczerej prawdy |
ekhm, pewnych pytań się nie zadaje, to raz
a jeśli już się zadaje, to w odpowiedniej formie,
a mądre kochanie, wie, że na pewne pytania da się odpowiedzieć
i szczerze i oględnie zarazem
zatem odp np: nie wiem kochanie czy się spasłaś, a jeszcze mniej czy jak świnia, ale jeśli chodzi ci o twoje bezcenne kilogramy, to zaiste są bezcenne, mój ty słodki pączuszku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:54, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | Takatam napisał: | np. Na pytanie skierowane do męża : "kochanie czy spasłam się jak świnia" nie mam ochoty usłyszeć szczerej prawdy |
ekhm, pewnych pytań się nie zadaje, to raz
a jeśli już się zadaje, to w odpowiedniej formie,
a mądre kochanie, wie, że na pewne pytania da się odpowiedzieć
i szczerze i oględnie zarazem
zatem odp np: nie wiem kochanie czy się spasłaś, a jeszcze mniej czy jak świnia, ale jeśli chodzi ci o twoje bezcenne kilogramy, to zaiste są bezcenne, mój ty słodki pączuszku
|
..po czym wręcza jej prezent... czerwoną, obisłą, karnawałową kieckę rozmiar.. 36 - kochanie włożysz to dla mnie na ten bal w Dworku Poniatowskich?
MONO.. oszustwo dla pieniędzy wydało mi się już taką perfidią, że przyjęłam jego zło za oczywistość.. i podtrzymam swoją opinię, że z wyjątkiem oszustw 'nieświadomych' każde inne wymaga jakiegoś kłamstwa.. Ale to i tak uogólnienie, przynajmniej w dobie tego co tu wywnioskowaliśmy.. czyli, że są różne kłamstwa, mają różny stopień szkodliwości i różnie się na nie reaguje a i tak każdy indywidualnie, mimo ogólnie przyjętych wskazówek i definicji kłamstwa.. więc oszustwo w jego kontekście również przybiera bardziej złożoną formę..
e> no i tak z doskoku..
synonimy kłamstwa: łgarstwo, oszustwo; slang slang kit, brednia, bujda, banialuk, bajer; zdrobn. zdrobnienie kłamstewko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Czw 19:12, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:33, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | nudziarz napisał: |
....Nie ma i nie będzie "prawdy obiektywnej".. . |
No właśnie! zawsze twierdziłem że ta Kopernik to była łgarz i kretacz blady!
|
Oczywiście że krętacz. Widział kto tę ziemię krążącą wokół słońca. ??????Tzw. kosmonauci, psy Łajki i sputniki nie liczą się bo to sługusy CIA czy jakoś tak[/quote]
w XVIII wieku, to pewnie bym się z wami zgodził.., ale teraz to chyba mamy XXI wiek - "prawda" ?
Nudziarz podał przykład typowej "prawdy intersubiektywnej" .., no ale nie o tym topik ..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 11:33, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wyedytuję
Z Panem Bogiem to nigdy do końca nie wiadomo co ma na mysli.
A prawda może być tak samo zła jak kłamstwo. I odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 11:46, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
od dawna uwazam, ze rozmawiamy z ludzmi dla siebie. potrzeba kaze nam sie porozumiewac. to, jak ta nasza potrzeba zostanie zaspokojona, zalezy w moim mniemaniu nawet nie od dobrej woli odbiorcy, ale od formy w jakiej nasza tresc przedstawimy. od dawna zauwazam, ze to forma komunikacji jest o nieba wazniejsza i odpowieda za skutecznosc komunikacji bardziej niz tresc komunikatu. jesli potrzebujemy otrzymac cos od kogos, jestemy zazwyczaj w dupe mili. jesli natomiast chcemy dla siebie cos wygrac (pozbyc sie balastu, wyrzucic frustracje), prezentujemy szczerosc do bolu, bo to nam ma sie zrobic dobrze, ze komus cos powiedzielismy i wtedy konsekwencje mamy gdzies. trzeba zatem najpierw zdac sobie sprawe, po co chcemy komus cos przekazac, potem zrobic to w formie, ktora bedzie najbardziej odpowiednia dla naszych celow.
pisze tak majac na mysli zarowno rozwazania dot. klamst czy szczerych wyznan.
i zawsze trzeba miec na wzgledzie powiedzenie Abrahama Lincolna bodajze, ze "lepiej nic nie mowiec i tylko wydawac sie glupcem, niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|