Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:53, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="Kewa"] klementyna napisał: |
Na starość robi się wygodny, zakłamany i chciwy |
a z racji wiedzy i doświadczenia, tzw życiowego, zdaje się się że całkiem powinien robić się inny
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:50, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
źle zacytowane... to nie są moje słowa. Co prawda Kewa zasugerowała, że moja opinia w temacie jest "poleciana", ale to moja opinia... Dodam tylko, że kwestia bycia nie-młodym, w moim pojęciu tego tematu, nie wiąże się zupełnie z wiekiem. Bo można chcieć więcej (materialnie i niematerialnie) i móc więcej (materialnie i niematerialnie) będąc 30sto 40sto 50cio, czy 60cio latkiem. Tak jak i można wszystko "chromolić" i nie pragnąć więcej mając nawet 20 lat. Wszystko to kwestia odp. podejścia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Sob 19:51, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Sob 19:52, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="ws"] Kewa napisał: | klementyna napisał: |
Na starość robi się wygodny, zakłamany i chciwy |
a z racji wiedzy i doświadczenia, tzw życiowego, zdaje się się że całkiem powinien robić się inny
| Też do niedawna zdawało Mi się, że człowiek z wiekiem staje się mądrzejszy. Częściowo tak, ale jak człowiek poznaje odpowiedz na jakieś pytanie to w to miejsce pojawiają się kolejne pytania. I tak sobie myślę, ze starość przyjdzie wtedy gdy wszystko co Mnie otacza nie będzie budziło niepokojów, nie będzie aż tak bardzo zaskakiwało.
Starość jest dla każdego czym innym. Dla jednych czasem odpoczynku, spokoju dla innych wolnością, drugim życiem. Wiem jedno. Na pewno nie można tego traktować jako coś złego.. Eee w ogóle do siebie, do życia to się trzeba uśmiechać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:56, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu tego topika straciłam rachubę, kiedy człowiek przestaje być młodym..
Każdy przewiduje tu swoją starość..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:34, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: | Co prawda Kewa zasugerowała, że moja opinia w temacie jest "poleciana", ale to moja opinia... |
Klem, oni "polecieli" bardziej... z cytatami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 21:36, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Na starość robi się wygodny, zakłamany i chciwy |
starzeje sie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:38, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
Każdy przewiduje tu swoją starość.. |
Jak swoją?! Jak swoją?!
Odpukaj czym prędzej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:06, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mogę odpukać.. nie ja
Wy odpukujcie
Każdy podał tu swoją wizję tego, kiedy ludzie przestają być młodymi.
Ze swojej osobistej perspektywy..
Całkiem jakby każdy chciał uplasować się gdzieś przed tą granicą
I można tak aż do śmierci..
I super.. jeśli to załatwi temat w psychice, to 'hulaj dusza...'
Skąd takie wizje?
Rozumiem podejście do ciała, które fizycznie - wiadomo, organizm, narządy szwankują, te sprawy - to można w miarę jasno określić - ale te wszystkie filozoficzne podejścia to nic innego jak 'starość umysłu'..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Nie 11:50, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Nie mogę odpukać.. nie ja
Wy odpukujcie
Każdy podał tu swoją wizję tego, kiedy ludzie przestają być młodymi.
Ze swojej osobistej perspektywy..
Całkiem jakby każdy chciał uplasować się gdzieś przed tą granicą
I można tak aż do śmierci..
I super.. jeśli to załatwi temat w psychice, to 'hulaj dusza...'
Skąd takie wizje?
Rozumiem podejście do ciała, które fizycznie - wiadomo, organizm, narządy szwankują, te sprawy - to można w miarę jasno określić - ale te wszystkie filozoficzne podejścia to nic innego jak 'starość umysłu'.. | Sugerujesz, że prawem młodości jest żyć z dnia na dzień nie zastanawiając się zbyt głęboko nad przyszłością? Miało by to sens. Tylko teraz pytanie na ile takie myślenie blokuje działania? Nie wiem może w tym tkwi sedno "starości"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:31, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
Każdy podał tu swoją wizję tego, kiedy ludzie przestają być młodymi.
Ze swojej osobistej perspektywy..
|
Oczywiście, ze swojej osobistej perspektywy, co wcale nie musi znaczyć, że z perspektywy starca
Nie łapiesz się na tym, że rozmawiasz z kimś, o kim myślisz, że jest już mocno dojrzałym człowiekiem i nagle błysk - cholera przecież jest młodszy ode mnie!? Ja tak miewam bardzo często
Zatem wiek i czas, to pojęcia bardzo względne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:54, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="ws"] Kewa napisał: | klementyna napisał: |
Na starość robi się wygodny, zakłamany i chciwy |
a z racji wiedzy i doświadczenia, tzw życiowego, zdaje się się że całkiem powinien robić się inny
|
Powinien, ale mam takie wrażenie że wszelkie te "złe cechy" z wiekiem nabierają koloru i wyrazistości .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:49, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | (...)Sugerujesz, że prawem młodości jest żyć z dnia na dzień nie zastanawiając się zbyt głęboko nad przyszłością? Miało by to sens. Tylko teraz pytanie na ile takie myślenie blokuje działania? Nie wiem może w tym tkwi sedno "starości" |
Tak. W zasadzie czemu nie,
ale wydaje mi się, że tu może chodzić jeszcze o coś innego.
Odnosząc się do cech dziecka (które z młodością jest za pan brat), przychodzi mi do głowy teza, że bez względu na wiek chodzi o umiejętność codziennego zadziwiania się rzeczywistością i jej przejawami, które dzieją się wokół nas. Wręcz naiwnie i niewinnie.
Kewo, myślę sobie o innych, że są mądrzy i doświadczeni, np.
Dojrzałość kojarzy mi się bardziej z 'brzoskwinką'.
a tak z boku: Czy ktoś, kto jest dojrzały (abstrakcja) może być jeszcze dojrzalszy? Jakie przymioty odpowiadają dojrzałości? To też jest określenie intuicyjne.. tak jak czas i wiek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:00, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="letnisztorm"] ws napisał: | Kewa napisał: | klementyna napisał: |
Na starość robi się wygodny, zakłamany i chciwy |
a z racji wiedzy i doświadczenia, tzw życiowego, zdaje się się że całkiem powinien robić się inny
|
Powinien, ale mam takie wrażenie że wszelkie te "złe cechy" z wiekiem nabierają koloru i wyrazistości . |
Jak to napisał któryś z czeskich pisarzy "Stary dureń był kiedyś młodym durniem"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Świerszcz pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 21 Lis 2011 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:07, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Durnota nie posiada granic wieku
A kiedy kobieta się starzeje?
- Kiedy nie jest kochana. wiadomo, że miłość konserwuje względnie odmładza.
Oscar Wilde tak podzielił etapy naszego życia:
- Starość we wszystko wierzy.
- Wiek średni we wszystko wątpi.
- Młodość wszystko wie.
Inną sprawą jest to, że niektórzy ludzie tylko dlatego się nie starzeją, bo nigdy nie byli młodzi.
A tak bardziej przyziemnie - to ząb czasu szarpie nam kości i wypłukuje pigment we włosach względnie wyszarpuje owłosienie z pigmentem.
W tym momencie należy zarzucić beztroskę.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:18, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Powinien, ale mam takie wrażenie że wszelkie te "złe cechy" z wiekiem nabierają koloru i wyrazistości . |
bardzo niechętnie, z dużym westchnieniem się zgodzę z tym zdaniem, ech ...
szkoda
szkoda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:51, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Świerszcz napisał: |
A kiedy kobieta się starzeje? (...)
|
pięć etapów w zyciu kobiety:
- dziecko
- nastolatka
- młoda kobieta
- młoda kobieta
- młoda kobieta
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 17:52, 21 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 21:34, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Eeee hehe...To jest łatwe. Człowiek przestaje być młodym kiedy sam tego chce.
Mój dziadek np. potrafi się cieszyć słonecznym dniem i nigdy na nic nie narzeka..znam też dokładne przeciwieństwo.
To musi mieć związek z takim wewnętrznym optymizmem, polotem do życia, dojrzałością, bagażem doświadczeń. Może starość jest wtedy kiedy na pytanie czy jest mi dobrze odpowiedź brzmi nie.
Myślę sobie, że generalnie wystarczy zbiór tylko kilku cech, zachowań (emocji?) które można by dopasować do definicji starości. Tyle pojęć ile ludzi.
No tak. Punkt odniesienia.
Określę to sobie w ten sposób, iż w momencie kiedy przy pierwszym piwie pod sklepem zacznie Mnie łamać w krzyżu to znaczy, że jestem stary.
A póki co pójdę się cieszyć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 21:38, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | Jak to napisał któryś z czeskich pisarzy "Stary dureń był kiedyś młodym durniem" | Taa...Stary ch.. (miał być wulgaryzm a le zdjęli z anteny)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Świerszcz pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 21 Lis 2011 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:30, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mój znajomy niedawno został dziadkiem. Jego żona jako babcia oszalała na punkcie wnuczka a ten znajomy popadł niemal w depresję poprzez refleksje nad własną starością. Kiedy mówią mu , że jest dziadkiem dostaje szału.
Ma 45 lat i zaczął sobie nawet malować posiwiałe baczki i wspominał o kosmetyczce.
Słuchajcie...może to jest jakoś tam konstruktywne, żeby zadbać o siebie. czemu nie? Coraz więcej mężczyzn odwiedza salony kosmetyczne.
Niedobrze jednak jest, kiedy to "dziadostwo" przeżywa się traumatycznie.
P.S. Wole mężczyzn łysych i siwych od takich co farbują sobie włosy i noszą tupety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:08, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja zacząłem siwieć jeszcze na studiach, więc właściwie zdążyłem się przyzwyczaić. Ale wiem po różnych znajomych, że taka zmiana koloru włosów wpływa na nich mocno depresyjnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|