Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 29 Lip 2012 Temat postu: jeszcze jeden wakacyjny |
|
|
Jeździcie kilkakrotnie do tego samego miejsca, czy może wręcz przeciwnie?
Dlaczego tak, dlaczego nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:25, 29 Lip 2012 Temat postu: Re: jeszcze jeden wakacyjny |
|
|
Kura domowa napisał: | Jeździcie kilkakrotnie do tego samego miejsca, czy może wręcz przeciwnie?
Dlaczego tak, dlaczego nie? |
Wracam w te same miejsca.
I dotyczy to przede wszystkim polskiego morza.
Co roku pomstuje, że to nienormalne jechac 40km na Hel w 4 godz.
Co roku marudzę, że drogo jak cholera, brudno, gęsto od ludzi i...................... jadę znów.
Bo mogę spontanicznie, bez wielkiego planowania wsiąśc w auto i pojechac (wysiąśc też , jak to los pokazał). Bo lubię wieczory na plaży..
Bo tam podobnie do mnie, moi znajomi zjeżdżają choc na chwilkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:27, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ale do Helu czy na półwysep? Bo ja na Hel też regularnie, ale tak co 2 lata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:30, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja do Jastarni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:30, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
A, to ja dalej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:42, 29 Lip 2012 Temat postu: Re: jeszcze jeden wakacyjny |
|
|
Paj napisał: | Kura domowa napisał: | Jeździcie kilkakrotnie do tego samego miejsca, czy może wręcz przeciwnie?
Dlaczego tak, dlaczego nie? |
Wracam w te same miejsca.
I dotyczy to przede wszystkim polskiego morza.
Co roku pomstuje, że to nienormalne jechac 40km na Hel w 4 godz.
Co roku marudzę, że drogo jak cholera, brudno, gęsto od ludzi i...................... jadę znów.
Bo mogę spontanicznie, bez wielkiego planowania wsiąśc w auto i pojechac (wysiąśc też , jak to los pokazał). Bo lubię wieczory na plaży..
Bo tam podobnie do mnie, moi znajomi zjeżdżają choc na chwilkę. |
Ja mam dokładnie to samo z Międzyzdrojami. Ale nie narzekam na tłok, lubię jak jest dużo ludzi. Mozna się przynajmniej poocierać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 21:33, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wlasciwie to mam kilka miejsc, ktore cyklicznie odwiedzam a do ulubionych nalezy bez watpienia "Polwysep" - a wlasciwie wszystko w okolicach, do Jastrzebiej Gory. I jak wspominam, to zdecydowanie najczesciej w tym pasie sie poruszam - od Helu do Jastrzebiej Gory. Z tym, ze bedac np w Cetniewie czy Chlapowie na plaze pojade albo rowerkiem na Polwysep - do Kuznicy czy Chalup, albo samochodem do Ostrowa.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:14, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
rzadko jeżdże w te same miejsca = żyice jest za krótkie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:10, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Przeważnie jeżdżę dwa razy w to samo miejsce, a potem zmiana. Pierwszy raz to dla mnie za mało, bo po przyjeździe rozmyślam, że tam jeszcze nie byłam, tego nie widziałam i wracam. Czasem lubię też odwiedzić miejsca dawno nie widziane, żeby zobaczyć jak się zmieniły. Międzyzdroje mnie rozczarowały, bo jeździłam tam w latach 80-tych i uwielbiałam wieczorne przesiadywanie w koszach i obiady w Gryfie. Pojechałam tam ponownie gdzieś trak 2 lata temu i szok! Prawie nie widać morza zza tych wszystkich budek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 11:19, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | ale do Helu czy na półwysep? Bo ja na Hel też regularnie, ale tak co 2 lata. |
Do samego końca, w czasie niepogody jest co robić, a i do trójmiasta "niedaleko".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:29, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Przeważnie jeżdżę dwa razy w to samo miejsce, a potem zmiana. Pierwszy raz to dla mnie za mało, bo po przyjeździe rozmyślam, że tam jeszcze nie byłam, tego nie widziałam i wracam. Czasem lubię też odwiedzić miejsca dawno nie widziane, żeby zobaczyć jak się zmieniły. Międzyzdroje mnie rozczarowały, bo jeździłam tam w latach 80-tych i uwielbiałam wieczorne przesiadywanie w koszach i obiady w Gryfie. Pojechałam tam ponownie gdzieś trak 2 lata temu i szok! Prawie nie widać morza zza tych wszystkich budek. |
Mi się kojarzy, że w Międzyzdrojach zawsze te budki były, ale fakt, że teraz to już ich multum. I jeszcze w każdej prawie to samo
Odnośnie tego, to ostatnio oglądałem reportaż o tym jak ludzie przepłacają nad morzem za te wszystkie gówniane pamiątki , jedzenie (tak, tak,panie ta rybka świeża dopiero co wyłowiona z morza) itp Zważyli np rybę okazało się że waży mniej niż zapłacili, ale to standard. Najbardziej rozśmieszyło mnie stoisko z ziemniakami na patyku, pieczonymi, obtoczonymiw w "czymś tam". Reporter się pyta:
-Ile kosztuje u pani taki ziemniak pieczony?
- 7 zł
- A tak naprawdę zwykły ziemniak ile kosztuje?
- Ja wiem? tak około 30 groszy
Nawet mi się nie chciało liczyć ile to % marży. Podobnie pewnie z gotowaną kukurydzą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 11:39, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Czasami obiecuję sobie powroty w miejsca, które jakoś mnie ujęły, ale kiedy przychodzi co do czego, stwierdzam, że zbyt wiele jest innych miejsc, których jeszcze nie widziałam. Poza tym, ja się chyba za bardzo nie przywiązuję. Na wakacjach, na urlopie wszędzie czuję się nieco obco. Zawsze jestem gościem, turystą, zawsze obok, zawsze przez mgnienie. To wrażenie tymczasowości nigdy mnie nie opuszcza, więc nie mam potrzeby wracania w "znajome kąty", bo one nigdy nie będą dla mnie znajome i bliskie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:41, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam takich miejsc, do których bym zawsze wracał. Może dlatego, że od lat rzadko wyjeżdżam na wakacje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 11:49, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: |
-Ile kosztuje u pani taki ziemniak pieczony?
- 7 zł
- A tak naprawdę zwykły ziemniak ile kosztuje?
- Ja wiem? tak około 30 groszy
Nawet mi się nie chciało liczyć ile to % marży. Podobnie pewnie z gotowaną kukurydzą. |
Uuuuuuuuuuuu
to niech zrobią materiał o mc bule, zakładach "produkujących" mięso czy napoje, np coccalo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:02, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Zawsze jest wybór - można sobie tego ziemniaka upiec samemu.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:12, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mam jedno miejsce do którego wracam bardzo często. Od początku maja, do... hmmm.. wychodzi na to, że do początku maja następnego roku.
[link widoczny dla zalogowanych], wolne dni, święta.. Kiedy tylko mogę. To jest moja oaza spokoju, ucieczka.. samotnia.
przy tym płocie zawsze gadam przez telefon
zawsze.
Chętnie wracam w miejsca, gdzie było mi dobrze, spotkać ludzi z którymi świetnie się bawiłam.
Na Mazury na łódkę, do Krakowa na starówkę, do Kudowy do pewnej kapitalnej koleżanki i Jej wesołego męża
Poza tym tak, zgadzam się, że życie jest za krótkie, żeby nie szukać nowych miejsc, nowych wyzwań i nowych wrażeń, dlatego z przyjemnością dorzucam sobie od czasu do czasu coś nowego.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 16:01, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:14, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mati..
Ja się nie dziwię..
Tam jest cudnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:02, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | rzadko jeżdże w te same miejsca = żyice jest za krótkie |
no ba! ale istnieje jeszcze coś takiego jak sentyment..
wiem, wiem sentymenty powinniśmy zostawić sobie na starość.
Ale czasami mimowolnie powielamy pewne "dobre" schematy..
Gdybym mogła, to chętnie powróciłabym w te miejsca, gdzie, kiedyś tam było mi dobrze.. jakkolwiek. To w kontekście ogólnym.
Jeśli mam możliwość zaplanowania wakacji, zawsze wybieram miejsca, których jeszcze nie znam(y)...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 17:37, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: | Animal napisał: | rzadko jeżdże w te same miejsca = żyice jest za krótkie |
no ba! ale istnieje jeszcze coś takiego jak sentyment..
wiem, wiem sentymenty powinniśmy zostawić sobie na starość.
Ale czasami mimowolnie powielamy pewne "dobre" schematy..
| Czasem jestem sentymentalny, a czasem ciekawski.
Na dłużej jadę by odkrywać, mieć nowe cele, przekonać się od nowa. Na krócej na pewniaka, by nie marnować czasu na planowanie, by się tylko cieszyć...choć nie trzymam się tego ściśle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:50, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 5:54, 30 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|