po 30-tce

Tolek_Banan

otoz siedzac bedac w knajpie i saczac powoli piwo, czy tam inne wino, bylem swiadkiem rozmowy o wspolnym znajomym bedacych siedzacych przy tymze stole. otoz to postac owa, dosyc barwna zreszta, przywiozla byla sobie zone z japonskiej krainy, mianowicie oryginalna Japonke, nie jakas tam powiedzmy, podrobke. zona ta, jak to Japonka, wygladala byla ciagle jakby miala 20 lat mniej, jak to Japonki. pewnie byl to jeden z powodow, dla ktorych wzmiankowany kolega teze Japonke byl ze soba przywlokl. moze tez byla dobra w lozku, chociaz jesli chodzi o Japonki, to i niekoniecznie. w kazdym razie nie o lozku chcialem bylem, a przynajmniej nie w tej chwili. kiedy rozmowa zeszla ze wzmiankowanego wczesniej kolegi na owaz jego mlodsza zone, ktora byla a jakze, mlodsza, nie liczac tego, ze i tak wygladala ciagle jakby byla miala 20 lat mniej, jeden z naszych rozmowcow rzekl byl takie oto slowa: a czy wiecie, ze ona byla dzwonila codziennie do niego w poludnie i pytala byla co jadl na lunch? niepewnosc i trwoga odmalowala byla sie na naszych szacownych obliczach. dzwonila byla i pytala byla o lunch?? pewnie sprawdzala byla, czy nie bzyka sie jakowoz z sekretarka w skladziku na przybory biurowe - taka mysl byla naszym wybawieniem i wygladzala byla bruzdy wysilku umyslowego na naszych czolach. otoz nie, ciagnal byl kolega, widzac, ze sie powoli uspokajamy, nie dzwonila byla po to, zeby go kontrolowac. dzwonila byla, bo chciala wiedziec, co jadl owze na lunch, zeby mu na kolacje ugotowac cos innego mianowicie. siedzac bedac przy stole zadumalismy sie wszyscy jako jeden maz. zadumalismy sie nad Japonia i nad calkiem realnym pomyslem, zeby tam pojechac i przywiezc sobie zone. i z takim zadumaniem wznieslismy bylismy kolejny toast. za Japonie.

Mii

Jakiż to żal Tolku z Twojego postu wyziera, czyli co? uważasz, że "nasze" rodzime kobiety głodzą swoich mężczyzn...nie ma takich które dbają o zaspokajanie ich apetytów...chyba z lekka przesadziłeś.

Aproxymat

Jakoś spodziewałem się czegoś o technice

Kasztanka · Gość

franek kimono

Kewa

Jak widzę, że autor Tolek_Banan to już wiem, że na baby będzie

e tam... wszak nie samym chlebem człowiek żyje, a przez żołądek do serca to tylko u prymitywnych (z jednokomorowym sercem) okazów mozna Nasty

(oj prawie taka ładna jak u Mel

)

Pasztet · Gość

Zagadka azjatycka: znajdz na zdjeciu zaspanego studenta (podp.: tylko jeden z nich byl na imprezie)

Kewa

chyba fotograf, bo oni wszyscy przecież mają otwarte oczy

Kasztanka · Gość

Tak sobie zerknelam, i mam uwage - w mailu byla mowa o nagrodzie w postaci wycieczki na Seszele. Ale Pasztet pewnie juz ja wygral (te wycieczke, nie Japonke Tongue out (1)

)
Po wtore - obydwaj Panowie chyba bez siebie nie moga zyc.
A po trzecie, to ja bym sie chetnie napila.
Moze to byc nawet cos na kosciach i wcale nie chodzi mi o rosol. oops

Pasztet · Gość

U mnie nie bylo nagrody. Poza tym to chyba ekipa z Alaski.

Co do wtorego... Kasztanko, mnie wali kto jest autorem postu czy topika, na ktorym akurat mam ochote postawic, czy tam umiescic posta. Ale to malo powszechna postawa, wiec pewnie stad te insynuacje.

Kasztanka · Gość

Znowu zerknelam i pomyslalam, ze najbardziej by mi sie podobalo, by sie ktos odniosl do trzeciego.
Ale taka postawa, to tylko w Erze.

Kasztanka · Gość

Zagra ktos?

animavilis · Gość

Fotomontaż czy bliźniaki jednojajowe?

melpomena

Prawie

bo ja

zamiast Japonki można sobie poszukać dietetyczki (też 20 lat młodszej) Think

Seeni

Mnie interesuje tylko jaki jest męski odpowiednik takiej Japonki. Niekoniecznie musi wyglądać na młodszego. O te kolacje mi bardziej chodzi.

franek kimono

Odpowiednika brak, męski egzemplarz pałaszuje w ciszy nie patrząc w oczy.
Chyba, że jest to męski osobnik pracujący w restauracji przy robieniu sashimi i sushi.

Tolek_Banan

lulka

Tiaaa...Ze wściekłej kobyły (to mleko).
Wybacz Kasztanko, ale ja śpię i mi się stado rumaków właśnie śni

.
(nie mylić z rosomakami cokolwiek by to nie było).

PS A wracając do tematu...Takiego konia to też czasami trzeba przetrzeć, no choćby starą szmatą.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Edit: Szlag by trafił. Chyba pomyliłam topik o starych szmatach z Japonią... To dodam więc tylko (żeby było na temat) , że ja wolę poranną konną przejażdżkę od śniadania do łóżka, a kolacji wcale nie jadam (ale wstyd - że pomyliłam topiki). oops

Tolek_Banan