po 30-tce

Sabina

Nie wiem czy ktoś wspominał, ale fajne było "Na przełaj"

Stefan

Podbijam po kilku latach. Z pytaniem: co czytasz w sieci?

nudziarz

tak po zastanowieniu... czytam co udostępnili niektórzy znajomi na fb.
Tu mam odfiltrowane bzdety od tresci z którymi byc może mogę się identyfikować.
Generalnie w necie poszukuje informacji ( i komentarzy ) politycznych

Plus masa ogromna informacji typowo pasjonackich ( VB.NET, programy nawigacyjne )
Nie czytuję w necie literatury... kompletnie nie potrafię się w nią wciągnąć

letnisztorm

Bardzo konserwatywnie od wielu lat, zarówno w wersji papierowej jak i w sieci : Polityka, Focus ( najbardziej lubię dodatek Historia) i Dziennik zachodni.

Może pora poszerzyć horyzonty?

Stefan

Liczyłem na linki właśnie w celu poszerzenia horyzontów, ale niech będzie i tak.
W moim przypadku (kolejność przypadkowa):
gazeta.pl
natemat.pl
krytykapolityczna.pl
polityka.pl
dziennik.pl
kulturaliberalna.pl
onet.pl, wp.pl
logo24.pl
demotywatory.pl
racjonalista.pl

Mati

Najczęściej czytam National Geografic, Globtrotera, Buddyzm.pl, Szeroki Kadr i Fotopolis. Czasami skuszę się na Newsweeka, jeśli chcę poszerzyć wiedzę z zakresu "kolejne decyzje rządu rujnujące gospodarkę Polski i kompromitujące mnie, jako jej obywatela" oraz "jak będąc w PiSie zrobić z siebie debila". Dodatkowo krążę od strony do strony, a na fejsie śledzę fanpejdże związane z tym, co wyżej. W ramach odmóżdżenia studiuję intensywnie ogłoszenia parafialne i drobne, zamieszczone w mojej gazetce dzielnicowej.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Teraz już żadnej gazety ani tygodnika nie kupuję (aczkolwiek, zastanawiam się nad prenumeratą Newsweeka w ramach zwalczania dyktatury w skali mikro). Z internetów natemat.pl, onet.pl, racjonalista.pl, wykop.pl (to jest wyjątkowo prawackie miejsce ale chyba warto wiedzieć jak myśli statystyczny prawak dopóki nie pójdzie do pracy i nie zacznie na siebie zarabiać). Ze dwa razy do roku kupuję CD-Action Blue_Light_Colorz_PDT_02

Pasztet

prasa raczej papierowa,
nawet jak podczytuję zagraniczną, to też drukuję wybrane artykuły na papier

za to książki już niemal wylącznie na kindlu - kiedyś nie mogłem się przekonać do tego ustrojstwa, ale kiedy raz na wakacjach miałem trzy opasłe tomiska Millenium, zajmujące pół walizki, a kolega to samo miałw malym gówienku, które można trzymać w dłoni, a w dodatku okazało się, że można czytać na plaży (wszystko widać nawet w pełnym słońcu), a poza tym wiatr nie robi gnoju z latającymi stronami - kupiłem i chwalę to sobie do dziś

bosska

najczęściej czytam:
po 30-stce
salon polityczny
te sprawy

jak mam czas to jeszcze zajrzę do:
pałac kultury i nauki
sprawy techniczne i administracyjne

a jak więcej czasu, to inne działy. może oprócz kulinariów i podroży, bo tam zaglądam raz na wiele miesięcy.

flykiller · Gość

gazeta.pl
rp.pl

Pierwszą - z sentymentu. To zawsze była prasa o określonej orientacji, ale ostatnio ma już charakter wręcz propagandowy i nawet nie sili się na obiektywizm. Niestety, wiąże się to także z obniżeniem poziomu dziennikarstwa. Zaprawdę, nie pałam sympatią do pani Pawłowicz, ale zamieszczanie obszernego artykułu o tym, jak panią Krysię widzą sąsiedzi, trąci brukowcem.

O drugiej mówią, że ma charakter prawicowy i konserwatywny, ale wydaje mi się dosyć wyważona w prezentacji różnych stanowisk i, czytając ją, nie czuję się molestowana czyimś punktem widzenia.

Próbowałam sprawdzać, co tam u "wroga" w trawie piszczy i czytać Gazetę Polską, ale tego się czytać nie da, zarówno ze względu na treść, jak i fatalną stronę graficzną wydania internetowego tej gazety.

Z innych rzeczy czytam niewiele i incydentalnie bo, po pierwsze, nie mam czasu, a po drugie, nigdy już nie nabędę umiejętności przyswajania dłuższych tekstów z sieci.
Natomiast, podobnie jak Pasztet, zapałałam sympatią do e-czytników, ale, ze względu na technologię (e-papier), to jest zupełnie innych komfort czytania, niż z komputera. Niestety, z uwagi, z kolei, na układ graficzny stron internetowych, czytanie gazet na urządzeniu o takiej przekątnej jest bardzo męczące.

rosegreta

co czytam w sieci...
prawie nic,
tzn. od czasu do czasu rzucę okiem na forum,
szukam w sieci jeśli mnie coś zaintryguje tematycznie - google
choć przekonałam się, że wiedzy swojej opierać na tym co jest umieszczone w sieci nie można, tzn. nie mozna całkowicie polegać, ale szybko mozna odszukać to co nas interesuje
a zainteresowania :
- ortografia Blue_Light_Colorz_PDT_02

- fotografia
- medycyna Blue_Light_Colorz_PDT_02

- przepisy kulinarne
w sumie ot, tyle
Prasę jednak wolę papierową, starszej daty jestem (nie mogę zbyt wiele czasu spędzać przed monitorem, lekarz mi zabronił, maksymalnie 8 godzin a że pracuję przy monitorze 8 godzin...)

Jednak często korzystam z przepisów prawnych, rozporządzeń, ustaw, wyroków NSA, interpretacji, komentarzy. Kiedyś je drukowałam, ale szkoda papieru. Zmiany do zmian, nie wspomnę o interpretacjach, wyroków sądowych komentować nie będę Tongue out (1)

Zgryźliwy Tetryk

Tylko TELETYDZIEŃ. Informacje czerpię z TV i z netu.