Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:10, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Moi goście przypadkiem dostają ode mnie, nawet własnoręcznie zaparzoną kawę |
O to, czy mleko jest własnoręcznie wydojone aż się boję zapytać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:26, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Dzisiaj wypiłam kawę. Zwykłą rozpuszczalną. |
Kawa rozpuszczalna to nie kawa. Bez znaczenia, z mlekiem czy bez..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 19:40, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No zgadza się, że nie kawa. Pisałam przecież, że raczej nie pijam. Kawoszem jest mój małżonek, który bez małego ekspresso nie wychodzi rano z domu.
Rozpuszczalna jest u nas zawsze na stanie, bo przepada za nią, z nieznanych nikomu przyczyn, starsza córka. Ja gustuję w kawie zbożowej i gorącym mleku. Tę rozpuszczalną wypiłam rano, bo mi wyszła zbożowa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:46, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
zastanawiam się, czy jak pijecie kawę to rozkładacie może dywanik w kierunku południowo-wschodnim?
i jeszcze mnie nurtuje pytanie, kiedy pojawi się topik o herbacie, bo ewidentnie wisi w powietrzu (że sparafrazuję naszą figlarną forumkę)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:38, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Osobiście najbardziej lubię sok warzywny i mleko. Herbaty też raczej nie pijam. Generalnie najchętniej gaszę pragnienie zwykłą kranówą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:44, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Tak sobie czytałem topik i w sumie najbardziej rozśmieszył mnie Karpieniec. Ryzykant. Bo to cholernie ryzykowne nadymać się nad ekskluzywnością ekspresów Jura, kiedy ktoś się może zaczaić z kilkakrotnie droższym Gaggenau, czy którymś ze 100 ręcznie robionych ze stajni Armani Home wartości Opla Insignia
A refleksja ogólna jest taka, że nie warto mieć kija w dupie i konsumować wszystko tak, jak komu smakuje. Na sławnym (bądź niesławnym) pokazie Zienia w kościele specjalna ekipa barmanów podawała jakieś ultra stare roczniki Hennessy (ekipa była od producenta trunku) w niezwykle fantazyjnych kombinacjach (mnie smakowało najbardziej ze zmiksowanym ogórkiem i miodem). To tak w kontrze wobec purystów, którzy koniak chcieliby smakować w pękatych kielichach ogrzewanych palcami przy kominku.
Tak jest dobrze, jak komu smakuje
PS. Spędziłem kiedyś tydzień jako gość na plantacji kawy w Salwadorze - to zwykła pasza jest. Wszystko zależy od palenia - z tych samych ziaren można zrobić syf i kawową ambrozję.
PS2. Natomiast od żucia kawowych wiśni (ziarno kawy to pestka z tych wiśni) morda strasznie drętwieje i cholernie chce się bzykać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:07, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Tak sobie czytałem topik i w sumie najbardziej rozśmieszył mnie Karpieniec. Ryzykant. Bo to cholernie ryzykowne nadymać się nad ekskluzywnością ekspresów Jura |
Przeszło ci już to rozśmieszenie, mogę mówić? Już?
Stary, poczciwy Saeco za 1200 zeta parzy dokładnie taką samą kawę jak 3 krotnie droższa Jura.
Koszt użytkowania tego pierwszego sprowadza się do kupna byle jakiego odkamieniacza raz na kilka lat. Serwisowanie Jury to jakieś 150 zeta raz na 3 miechy.
Napisałem, że Jura to Merc - a mogłem przecież, że Lambo.
No i w czym rzecz Pasztecie i gdzie ja niby się nadymam?
Z czystej ciekawości pytam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 21:17, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
czy Seeni moglaby zalozyc watek o ulubionych sokach warzywnych, bo szukam w necie rzetelnego przegladu sokowirowek i trudno znalezc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 21:44, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A co Ty... ja kupuję w kartoniku półlitrowe tymbarka zioła prowansalskie lub śródziemnomorski ogród oraz jednodniowe marwitu marchew plus seler i sok z buraka ( mam słabość do buraka) Pijam też ekologiczny sok z kiszonej kapusty i kiszonych ogórków w szklanych butelkach ale nie pamiętam nazwy producenta. Jak mam domowe kiszone to piję sok z domowych
Nawet nie wiem jak wygląda sokowirówka.
Poniekąd mam awersję do wszelkich urządzeń AGD od kiedy mało nie zginęłam zaatakowana łopatką elektrycznej maszynki od mięsa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:22, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | zastanawiam się, czy jak pijecie kawę to rozkładacie może dywanik w kierunku południowo-wschodnim?p |
Raczej gazete. W kierunku.. Zgodnym z kierunkiem siedzenia.
Ale kazdy moze sobie rozkladac co tam chce i przed kim chce..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Tak sobie czytałem topik i w sumie najbardziej rozśmieszył mnie Karpieniec. Ryzykant. Bo to cholernie ryzykowne nadymać się nad ekskluzywnością ekspresów Jura, kiedy ktoś się może zaczaić z kilkakrotnie droższym Gaggenau, czy którymś ze 100 ręcznie robionych ze stajni Armani Home wartości Opla Insignia
: |
Można też w ogole sie nie nadymać. gdyby ktos zapomnial, ze taka opcja też istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez annaliza dnia Pią 22:55, 24 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:41, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Pasztet napisał: | Tak sobie czytałem topik i w sumie najbardziej rozśmieszył mnie Karpieniec. Ryzykant. Bo to cholernie ryzykowne nadymać się nad ekskluzywnością ekspresów Jura, kiedy ktoś się może zaczaić z kilkakrotnie droższym Gaggenau, czy którymś ze 100 ręcznie robionych ze stajni Armani Home wartości Opla Insignia
: |
Można też w ogole sie nadymać. gdyby ktos zapomnial, ze taka opcja też istnieje. |
imho to mimikra
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:12, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No comments:
[link widoczny dla zalogowanych] (o2)
"Gwiazdor polskiego YouTube Radosław Kotarski (Polimaty) opowiada o zaletach picia kawy. Audycja zawiera lokowanie produktu, czego autorzy filmiku nie kryją. Czy wartość tego materiału jest dostateczna, żeby zapomnieć, że powstał on za pieniądze producenta kawy? Oceńcie sami."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:23, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Pasztet napisał: | Tak sobie czytałem topik i w sumie najbardziej rozśmieszył mnie Karpieniec. Ryzykant. Bo to cholernie ryzykowne nadymać się nad ekskluzywnością ekspresów Jura, kiedy ktoś się może zaczaić z kilkakrotnie droższym Gaggenau, czy którymś ze 100 ręcznie robionych ze stajni Armani Home wartości Opla Insignia
: |
Można też w ogole sie nie nadymać. gdyby ktos zapomnial, ze taka opcja też istnieje. |
To jest bardzo dobra opcja, bo usiłowania bycia 'naj' są bezsensowne (czy raczej opieranie na tym poczucia własnej wartości) - zawsze znajdzie się ktoś 'dużo bardziej' i cały misterny plan w pizdu
PS. dotyczy to też wysranej kawy, czy też urządzeń do jej parzenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:40, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ekspres do kawy to już naprawdę fanaberia - wywalić 5 tys. żeby kawy się napić ? Ludzie, rozumku trochę. Można iść do kawiarni (w bonusie spacer, rozmowa, może fajne kelnerki w kusych spódniczkach) a w domu wystarczy dobra kawa sypana. No, ja właśnie robię level-up i będzie młynek (200 pln). Swoją drogą, może ktoś ma rekomendacje dotyczące dobrej kawy (ziarna) ? (Karpiniec, ale poniżej 1000 usd/kg, ok ? )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:27, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Spędziłem kiedyś tydzień jako gość na plantacji kawy w Salwadorze | normalnie Szecherezada zabrakło mi tylko wstawki o osobistej asystentce, która kazdego ranka budziła Cię robiąc perfekcyjnie laskę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:31, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Ale kazdy moze sobie rozkladac co tam chce i przed kim chce.. | każda te może, nie bądźmy szowinistami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:08, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | Pasztet napisał: | Spędziłem kiedyś tydzień jako gość na plantacji kawy w Salwadorze | normalnie Szecherezada zabrakło mi tylko wstawki o osobistej asystentce, która kazdego ranka budziła Cię robiąc perfekcyjnie laskę |
Bajka niestety nie była aż tak piękna. Córka właścicieli plantacji była podwładną pani pasztetowej. Tam jakoś dzieciom w bogatych rodzinach (helikoptery dowożące dzieci do pracy) przychodzi do głowy piąć się mozolnie po szczeblach korporacyjnych karier, choć pensje starczają na waciki.
PS. Są miejsca, gdzie sprzęt trzyma się na uwięzi - jednym z takich miejsc jest Salwador. wszyscy mają broń, najzwyczajniej przypiętą do pasa. Jak w westernach. Pierwszego trupa na ulicy widzi się po dwóch dniach pobytu. To leczy z ryzykownych zalotów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Sob 2:09, 25 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:38, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja trupa nie widziałem ale faktycznie broni palnej jest dużo a standardowy patrol policji jest uzbrojony jak nasze AT. No, i mój wynajęty Jeep... był podziurawiony kulami, zapewne z automatu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:00, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | Dla mnie ekspres do kawy to już naprawdę fanaberia - wywalić 5 tys. żeby kawy się napić ? Ludzie, rozumku trochę. Można iść do kawiarni (w bonusie spacer, rozmowa, może fajne kelnerki w kusych spódniczkach) a w domu wystarczy dobra kawa sypana. |
Jasne. Jasne i oczywiste. Niestety: nie dla mnie. Wolę jednak otaczać się fajnymi przedmiotami, oglądać se ti - vi na 65 calach, jeździć szybką, wygodną furą, jadać w dobrych knajpach, nosić dobre jakościowo ciuchy i tego rodzaju bzdety. Kurde, nawet żonę mam ładną hehe...
Oczywiście rozumiem czyjś minimalizm, żeby nie było. Nie mógłbym wprawdzie tak żyć, ale i od głupków kogoś nie wyzywam. Proszę też o wyrozumiałość odnośnie mojej osoby: równie dobrze mógłbym kasę przeznaczyć na tacę, dziwki czy kasyno, nie? Zatem proszę jakoś przełknąć moją filozofię, a jeśli okaże się to jednak zbyt trudne - informuję, że i tak mam to w dupie. No.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|