|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 16:24, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
W istocie, twój post też mnie nie dziwi |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 16:26, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak Kewa nie mam problemu z zagadywaniem, zawsze znajdzie się jakiś "punkt zaczepienia" i rozmowa sama się rozkręca, nie potrafię dać przepisu, bo wszystko zależy od danego człowieka, czasami tylko nie udaje mi się nawiązać kontaktu, mało tego, na moją zagadywankę jestem obrzucona zimnym wzrokiem, wtedy czuję się nieswojo i nie kontynuuję, ale tego typu ludzi jest niewiele.
W windzie najczęściej milczę, taka przejażdżka wystarczy jedynie na wymianę pozdrowień.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 16:32, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | W istocie, twój post też mnie nie dziwi | |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 16:39, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba pora do stomatologa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 16:50, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | Chyba pora do stomatologa |
Na pewno do stomatologa?
Fakt, rozmowa w windzie raczej nie jest rozwojowa. Ale można dostać, znienacka, prezent. Jechałam kiedyś z sąsiadem "od jamnika", z którym wcześniej, czasami udawało mi się zamienić parę słów w windzie właśnie. Na temat rzeczonego jamnika. Tym razem sąsiad jechał bez psa, za to z koszykiem z warzyw i tak sobie milczeliśmy, gdy wypalił" "chce pani pora?" Nieco skonfundowana pora przyjęłam, bo jak się okazało był to taki swojski por z działki. Pewnie sąsiad bardzo silnie odczuwał presję milczenia... |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 16:59, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | Chyba pora do stomatologa |
genetyka zaoszczędziła mi na takich wizytach.Należę do szczęśliwców którzy nie muszą podejmować tematów z obolałymi pacjentami w czasie wizyt u dentysty. |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:04, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | W sumie lubię najbardziej kontakt w cztery oczy, ale czasem żałuję że zazwyczaj staję się wtedy poważna i rzadko umiem nadać rozmowie na dłużej lekki, rozrywkowy ton. |
Czasami zbyt krytycznie oceniamy sami siebie. Każdy z nas ma w sobie coś, co przyciąga rozmówcę. Jeżeli czujesz się nieswojo w takiej czy innej sytuacji to oczywiście nic na siłę. Ale może za bardzo się boisz ? Moze wystarczyłoby trochę wiary w siebie ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 17:04, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Mii napisał: | Chyba pora do stomatologa |
Na pewno do stomatologa?
Fakt, rozmowa w windzie raczej nie jest rozwojowa. Ale można dostać, znienacka, prezent. Jechałam kiedyś z sąsiadem "od jamnika", z którym wcześniej, czasami udawało mi się zamienić parę słów w windzie właśnie. Na temat rzeczonego jamnika. Tym razem sąsiad jechał bez psa, za to z koszykiem z warzyw i tak sobie milczeliśmy, gdy wypalił" "chce pani pora?" Nieco skonfundowana pora przyjęłam, bo jak się okazało był to taki swojski por z działki. Pewnie sąsiad bardzo silnie odczuwał presję milczenia... |
Widzisz jaka niekonwersacyjna jesteś osóbka.
Zawsze mogę zostać Twoim terapeutą.
Trzeba było się zwrócic bezpośrednio do mnie.
Jestem otwarty na każdy temat.I nie omieszkam przepuścić okazji... |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 18:43, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, że to duży wysiłek intelektualny, ale może uda ci się napisać piąty "post" w tym temacie - na temat? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:48, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
to wydaje się być na temat - praktycznie
Ogoniasty właśnie zagaja rozmowę z nieznajomą?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:01, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem tak miłym, sympatycznym i pełnym uroku osobistego chłopcem, że pewna nasza znajoma odruchowo staje prawie na baczność rozmawiając ze mną przez telefon .
Dla dobra psychiki nieznajomych w koncu ludzi, wole więc nie zagajać rozmowy.
W razie czego... sami zaczęli - niech sami cierpią
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 21:15, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Wiem, że to duży wysiłek intelektualny, ale może uda ci się napisać piąty "post" w tym temacie - na temat? |
wszystkie są na temat.I niestety nie piąty.Nawet ,,ten u dentysty,, dotyczy wątku.
Tylko czy tokująca cietrzewiczka raczy zauważyć
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Wto 21:35, 15 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 21:20, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | to wydaje się być na temat - praktycznie
Ogoniasty właśnie zagaja rozmowę z nieznajomą?
|
no przecież że nie rozpoczyna wojennych działań!
Klnę się na wszystkie Swoje Ogony że prawdziwie dialogu tylko pragnę... |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 21:25, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Najlepiej zacząc tak: "... ale że Dudka na mundial nie wzięli ..."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:40, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A może ta osoba nie chce być zaczepiana trzeba wiedzieć że niektórzy nie odczuwają takiej potrzeby nawiązywania rozmowy z drugą osobą.Trzeba wyczuć kiedy można a nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:50, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie lubię, kiedy ktoś kogo nie trawię mnie zaczepia i muszę być miła. Ale cóz nawet takim nalezy się szacunek, więc delikatnie daje do zrozumienia, że nie mam ochoty na konwersacje, a i sama omijam takie typy szerokim łukiem. Pomaga mi też chłod, dystans oraz opanowanie. Przydatne cechy charakteru. Jak to w życiu często bywa czasami robimy to, na co nie ma się ochoty, bądź próbujemy przez dyskusję cokolwiek wytłumaczyć. A kiedy widzimy, ze szkoda naszego czasu, to najlepiej machnąc ręką.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 21:59, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | A może ta osoba nie chce być zaczepiana trzeba wiedzieć że niektórzy nie odczuwają takiej potrzeby nawiązywania rozmowy z drugą osobą.Trzeba wyczuć kiedy można a nie. |
Święte słowa ,zaprawdę święte powiadam.
A jak założymy że odczuwają > Intuicja i długoletnia praktyka poparta doświadczeniem zawodowym mało kiedy zawodzi? Celnie trafimy w zapotrzebowanie na powiedzmy- odrobinkę adrenalinki...
Wtedy z pełną wąsatą gębą białych ząbków i szerokim od ucha do ucha uśmiechu radości zatańczyć można sobie Kazaczoka.
I nie jest to podarowana komuś odrobina luksusu od Żanet Kaleta
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Wto 22:00, 15 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 22:13, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
oto_ja napisał: | Nie lubię, kiedy ktoś kogo nie trawię mnie zaczepia i muszę być miła. Ale cóz nawet takim nalezy się szacunek, więc delikatnie daje do zrozumienia, że nie mam ochoty na konwersacje, a i sama omijam takie typy szerokim łukiem. Pomaga mi też chłod, dystans oraz opanowanie. Przydatne cechy charakteru. Jak to w życiu często bywa czasami robimy to, na co nie ma się ochoty, bądź próbujemy przez dyskusję cokolwiek wytłumaczyć. A kiedy widzimy, ze szkoda naszego czasu, to najlepiej machnąc ręką. |
A jeśli ktoś kogoś atakuje bez powodu i dania recji?
Ot tak dla samej satysfakcji podarowania sobie chwili ulgi na czyimś grzbiecie...
Czego może oczekiwać?
Myślę że żart jest najwłaściwszą formą złamania nieprzyjemnych relacji.
W ludzi trzeba wierzyć.
Machnięcie ręką utwierdzi w przekonaniu każdego agresora że jest Alfą.
A może da się komuś uratować poczucie humoru.
Ludzie się nie pogryzą jak mają odrobinę inteligencji i poczucia humoru.
W dodatku relacji samczyk i samiczka z jak najbardziej platonicznym podłożem oczywiście |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 22:21, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: |
wszystkie są na temat.I niestety nie piąty.Nawet ,,ten u dentysty,, dotyczy wątku.
Tylko czy tokująca cietrzewiczka raczy zauważyć |
No trudno. Diabelsky, powiem wprost. Ja się z tobą nie przekomarzam, tylko naprawdę uważam cię za ciężki przypadek kretyna ze zwyżką testosteronu, więc możesz się już przestać wysilać na "dowcip".
Może nie jest to najlepszy przykład na to, jak zaczynać rozmowę z nieznajomym, ale na pewno świetny na to, jak kończyć.
Bo temu panu już dziękujemy.
I daj mi, Apro, to ostrzeżenie, żeby nie prowokować kolejnych wielomiesięcznych lamentów. |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredziora zrzeda i maruda
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:23, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jak to juz kilkakrotnie padlo, zeby nawiazac kontakt, trzeba prawdziwej checi i 'zywego' zainteresowania rozmowca... czasem wystarczy jakies pytanie z glupia frant, czy widzial/a film, swietny nota bene... albo jakiej muzyki slucha, czy oglada program (...), w zasadzie wystarczy kogos zapytac o zainteresowania i jesli dana osoba zywi taka sama ochote jak my- by nawiazac kontakt, rozmowe i jakos tam sobie urozmaicic w ten sposob czas- na pewno nie trzeba bedzie jej dwa razy zapraszac... A juz zwlaszcza Ty Apro, na sto % masz wyjatkowo sporo do zaoferowania potencjalnemu rozmowcy... Tylko musialbys na prawde chciec, a nie sie zmuszac/udawac/starac sie bo tak by wypadalo; do tego trzeba zapomniec, ze jest sie introwertykiem, a idealna podroz to 'na bezludna wyspe', no i najczesciej wlasnie ludzie, ktorzy oniesmielaja najbardziej, maja najwieksze problemy z socjalizowaniem. Generalnie ponoc jest to umiejetnosc, ktora mozna ksztaltowac i cwiczyc jak audiotyping
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|