Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 12:05, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
saper napisał: | w piątek z tego co pisał :> |
czytanie ze zrozumieniem się kłania no cóż, właściwie lepiej by było gdyby miał to za sobą przed przeczytaniem wskazówek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:06, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
PORi i jak było z tym savoir-vivrem ?
Szczegóły poproszę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:21, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
bardzo dobrze, Beatko - opcja 1 to właściwa opcja
wrażenie również mam dobre a sprawa ma ujrzeć swój finał do końca lipca najpóźniej więc obecnie szlifuję się w gadaniu (i tu forum jest nieocenione)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:32, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Same plusy (więc ), tylko czy forum sprosta temu zadaniu
Jeśli Ty się wreszcie uaktywnisz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:16, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ależ jestem aktywny ! gram w Montezumę
taka gierka z Atari 65XE, pewnie Ci to nic nie mówi ale niechciałbym żebyś myślała iż bezproduktywnie spędzam czas !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:38, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ważne co ja myślę, ważna jest Twoja przyszłość. Miałes na forum szlifować "coś".
Szlifuj , wakat jest, łap okazję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:44, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To ja bym chciała wiedzieć, w którym momencie się przedstawiłeś? I kto podał pierwszy rękę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:11, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wszedłem sobie i powiedziałem sekretareczce do kogo i po co przyszedłem, sekretareczka (28-30 lat, obcisłe jeansy na zgrabnym tyłeczku, biuścik na trochę więcej niż dłoń, kocie oczka i rude włosy, Ania, ładnie się śmieje) - ta zaprowadziła mnie do konferencyjnej, po minucie przyszła pani Manago i już od progu wyciągnęła rękę więc był problem z głowy, po chwili wyszła i wróciła z panem BigManago i przedstawiła nas sobie - więc problem jakby nie zaistniał ale jestem przekonany że jako zapraszany należy czekać na ICH gest
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:17, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
...........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Wto 21:40, 05 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:22, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, ale jeśli nie wyciągnąłby pierwszy ręki- kiedy byś się przedstawił (gdyby pani Manago nie przedstawiła was sobie)?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:30, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
no właśnie... nad tymi duperelami się zastanawiałem przed spotkaniem i doszedłem do takiego wniosku że jak on nie zrobi tego pierwszego gestu to w zasadzie nie wiem... bo co ? pomachać chusteczką ? sieg heil zrobić ? no i w zasadzie pojawia się mocny dyskomfort psychiczny - wniosek dla mnie jest taki - jeżeli w pierwszych 4 sekundach znajomości z kimkolwiek pojawia się dyskomfort to tylko znaczy... że nie chcemy tego pana czy pani znać, kropka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:44, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 21:58, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Podłączę się trochę do tematu, bo nie chce mi się zakładać odrębnego, choć ustępowanie miejsca w pojazdach MPK raczej mi się, ot tak, z powszechną kulturą i ludzką przyzwoitością, a nie z savoir-vivre kojarzy.
Jadąc trolejbusem przysłuchiwałam się rozmowie pewnej trójki okupującej siedzenia: ona, lat 20-parę, w zaawansowanej ciąży, on, wytatuowany mosiek, w wieku zbliżonym i dzieciak lat około 12-14 [za stary na potomka]. Pod piorunującymi spojrzeniami wiszących im nad głowami starszych pań, cała trójka zaczęła się rozwodzić o... braku kultury w kwestii ustępowania miejsca Dziewoja narzekała, że jej wcale - mimo ciąży - nie ustępują, no i może, rzeczywiście, tak było. Myślę zresztą, że żadna z tych "wiszących" starszych pań raczej nie od niej spodziewała się zwolnienia miejsca. Mosiek żywo potakiwał, a młodziak perorował już w najlepsze, jak to on nie ustępuje, no bo kto jemu ustąpi?! Trochę mnie zatkało, bo sobie zwizualizowałam, jak ustępuję miejsca steranemu życiem dwunastolatkowi
Rzecz była o tyle zabawna, bo towarzystwo jakby chcąc usprawiedliwić swoje przykucie do siedzeń, odgrywało coś w rodzaju scenki rodzajowej, a z drugiej strony też i zatrważająca - jak się chamstwo szerzy i usprawiedliwia, jak zatacza coraz szersze kręgi, choćby jak tu, na zasadzie: mnie nie ustąpiono, to ja też nie ustąpię; nie ustąpię, bo kto mnie ustąpi?; nie ustąpię, bo mojej dziewczynie nie ustąpiono. Straszne trochę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:36, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jazda autobusem MPK to fajna rzecz, czasy się zmieniają, autobusy coraz nowsze a zwyczaje siadania niezmienne od czasów prosperity dorożkarstwa - bezapelacyjnie powinny siedzieć osoby starsze a nie nastolatki ale czy tak jest to nie wiem - ze swoich czasów szkoły podstawowej pamiętam że ja w ogóle nie siadałem bo od momentu wejścia moher commando do syczącego komentarza mijało 0,2-0,5 sekundy więc wolałem się nie narażać i nie siadać w ogóle - te babcie autobusowe to tak naprawdę ninja były !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pochodzenie O-Ren Ishii dnia Nie 21:37, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:47, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
W knajpie.
Czy to tak trudno zrozumieć, że żarcie przy użyciu rąk tylko, jest obleśne? Taka myśl mnie właśnie naszła...
No bo tak: Obojętnie czy jest to pizza, kurczak, frytki lub cokolwiek innego - zawsze zostają tłuste ślady. Przede wszystkim na szklankach, ale i na stole, obrusie, klamce drzwi od kibla i na czym tam jeszcze, czego się akurat dotyka. Takie utytłane łapska potrafią skutecznie obrzydzić mi każdy posiłek. A jeśli następnie taki ktoś oblizuje je w trakcie lub po posiłku gotów jestem autentycznie się porzygać. Do jedzenia używa się sztućcy/sztućców bo po to je ostatecznie wymyślono. Dlaczego zatem z takim uporem są one ignorowane?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 21:07, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że jedzenie pizzy i kurczaka palicami jest dopuszczalne. Ja tego nie robię, ale tylko dlatego, że nie cierpię mieć obtłuszczonych rąk, a poza tym nie jadam akurat tych części kurczaka, które zwykle się obgryza (udka, skrzydełka). |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:09, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Wydaje mi się, że jedzenie pizzy i kurczaka palicami jest dopuszczalne. |
Nie jest.
Owszem, mawiają tak ci, którzy sami ten proceder uprawiają, jednak nikt kto ma choć skromne poczucie estetyki tak nie zrobi. Podobnie jak nie beknie już po wszystkim. Bo między tymi dwoma czynnościami stawiam znak równości.
Kolejną rzeczą, która wk..ia mnie nieprzeciętnie, jest mówienie: smacznego! Oczywiście zazwyczaj wtedy, gdy jedzący akurat ma pełne usta. Zmusza się go wtedy do odpowiedzi, co jest wysoce niestosowne. Klasyczny brak taktu i wyczucia. Gdy coś takiego spotyka mnie, taki chamek bądź chamka otrzymuje mordercze i pełne pogardy, wściekłe spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 12:19, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
karpieniec złocisty napisał: | Gdy coś takiego spotyka mnie, taki chamek bądź chamka otrzymuje mordercze i pełne pogardy, wściekłe spojrzenie. |
Właściwie to tez jest brakiem taktu. Człowiek dobrze wychowany traktuje "odmieńców" z pobłażaniem.
Już nawet Brzechwa o tym pisał.
KWOKA
Proszę pana, pewna kwoka
Traktowała świat z wysoka
I mówiła z przekonaniem:
"Grunt to dobre wychowanie!"
Zaprosiła raz więc gości,
By nauczyć ich grzeczności.
Pierwszy osioł wszedł, lecz przy tym
W progu garnek stłukł kopytem.
Kwoka wielki krzyk podniosła:
"Widział kto takiego osła?!"
Przyszła krowa. Tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kwoka gniewna i surowa
Zawołała: "A to krowa!"
Przyszła świnia prosto z błota.
Kwoka złości się i miota:
"Co też pani tu wyczynia?
Tak nabłocić! A to świnia!"
Przyszedł baran. Chciał na grzędzie
Siąść cichutko w drugim rzędzie,
Grzęda pękła. Kwoka wściekła
Coś o łbie baranim rzekła
I dodała: "Próżne słowa,
Takich nikt już nie wychowa,
Trudno... Wszyscy się wynoście!"
No i poszli sobie goście.
Czy ta kwoka, proszę pana,
Była dobrze wychowana?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:30, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Pobłażanie jest formą słabości. Kryje się pod nią zazwyczaj nieumiejętność dialogu i brak asertywności. Ludzi trzeba wciąż uczyć, pouczać, wprowadzać na właściwe tory. To pewien rodzaj misji, kaganka który rozświetla drogę zbłąkanym i ślepym. Bo człowiek całe życie się uczy. Mogę być pobłażliwy, gdy ktoś zaliczy wtopę i zdaje sobie z niej sprawę, w innym przypadku - nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 12:36, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
karpieniec złocisty napisał: | Pobłażanie jest formą słabości. |
Eee, nie, czasem jest dowodem siły i braku małostkowości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|