|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 18:56, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Że jego dobre wychowanie to pozory? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:44, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
To są plotki i pomówienia Pies jest niezwykle dobrze wychowany. Wykonuje komendy: siad, leżeć, głos, daj łapę ( i daj drugą), papież, vista( kręcenie się w kółko za własnym ogonem), Pies się wstydzi( zakładanie łap na oczy).
Pies potrafi mówić ciałem proste zdania ( Mamusiu kupa, daj mi wody Kobieto, proszę, Pan był dla mnie niedobry).
Pies jada czyściej niż moje córki i beka dopiero na posłaniu a nie przy misce.
Owszem jest lekko obrażliwy, ale właściwie śmiało można mówić, że raczej asertywny.
No i nigdy nie pyskuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:00, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
zawsze mówią jaki pan taki pies
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 20:40, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie bekam nawet na posłaniu.
A propos zwyczajów grzecznościowych mój były szef był wyznawcą tzw. etykiety biznesowej. Otóż jego zdaniem, w Firmie jako takiej, standardy zachowania powinny obowiązywać w zależności od zajmowanej pozycji. Zatem przykładowo Pani Janinka z księgowości( lat 52) jako pracownik uszeregowany niżej winna mu pierwsza mówić dzień dobry oraz bezwzględnie przepuszczać go w windzie.
Edit. Szef miał ksywkę " Wielki Buc"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seeni dnia Wto 20:42, 02 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:44, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
no popatrz.... a ponoć zasady savoir-vivre to o kant......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 20:49, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | no popatrz.... a ponoć zasady savoir-vivre to o kant......
|
Eeee ja nigdzie tak nie pisałam. Zresztą takie proste czynności jak powitanie, przepuszczenie w drzwiach, proszę i przepraszam, punktualność itp trudno nazywać zasadami savoir-vivre . To zwykłe, niezbędne zasady komunikacji międzyludzkiej - tak oczywiste jak spuszczanie wody w toalecie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:09, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | nudziarz napisał: | no popatrz.... a ponoć zasady savoir-vivre to o kant......
|
Eeee ja nigdzie tak nie pisałam. Zresztą takie proste czynności jak powitanie, przepuszczenie w drzwiach, proszę i przepraszam, punktualność itp trudno nazywać zasadami savoir-vivre . To zwykłe, niezbędne zasady komunikacji międzyludzkiej - tak oczywiste jak spuszczanie wody w toalecie. |
To są jednak podstawowe cegiełki z obszernego katalogu savoir vivre i zachowań obowiązujących człowieka myślącego, a powinny być oczywiste, ale czy są? Twierdzę, że nie jest to powszechnie oczywiste! Czyż wokół nie widać dostatecznie wiele dowodów na takie stwierdzenie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Wto 21:11, 02 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:27, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ja nazwałabym go burakiem z małym siusiakiem Zaraz tam buc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:30, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Z tą komunikacją międzyludzką trzeba jednak mieć się na baczności z obcokrajowcami. Ale to wszyscy wiemy . W niektórych krajach za uprzejme puszczanie pań przodem można nieźle oberwać...od tychże pań
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:19, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Że jego dobre wychowanie to pozory? |
To też. Ale bardziej miałem na myśli (po narzekaniu Seeni na córkę i chwaleniu psa), że lepiej sobie kupić psa niż mieć dzieci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 7:30, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
A propos zwyczajów grzecznościowych mój były szef był wyznawcą tzw. etykiety biznesowej. Otóż jego zdaniem, w Firmie jako takiej, standardy zachowania powinny obowiązywać w zależności od zajmowanej pozycji. Zatem przykładowo Pani Janinka z księgowości( lat 52) jako pracownik uszeregowany niżej winna mu pierwsza mówić dzień dobry oraz bezwzględnie przepuszczać go w windzie.
|
To mi przypomina o zasadzie "grzeczny wita się pierwszy" (chociaż w tym akurat przypadku nie byłby to dobry sposób, ponieważ szef raczej nie zrozumiałby zawartej w tym zwyczaju sugestii).
Niestety, nie potrafię się przełamać i stosować jej w praktyce. Kiedy mój sąsiad, kilka lat ode mnie młodszy, uporczywie milczał na mój widok, ja milczałam równie uporczywie uznając, nie bez racji, że jako facet i to młodszy, powinien witać się pierwszy. Nie wiem, może jako pretendent do stanu duchownego (biegał wtedy w sutannie, którą jednak porzucił) uważał, że winnam odczuwać respekt?
Mnie zaś zawsze brakowało lekkości mojej koleżanki, która w podobnych sytuacjach dobitnie i ze znaczącym uśmiechem pierwsza mówiła "dzień dobry", czym wychowała niejednego gburka, który w obawie przed kolejnym takim sugestywnym powitaniem wolał przywitać się pierwszy.
[Na marginesie, odkąd sąsiad zrzucił sutannę, zaczął się, sam z siebie, kłaniać] |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:38, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | [.
[Na marginesie, odkąd sąsiad zrzucił sutannę, zaczął się, sam z siebie, kłaniać] |
Może jak nosił sutannę to go onieśmielałaś a wiedział, że nie może się spoufalić bo nosi sutannę. A teraz już może bez żadnych oporów cię podrywać
PS A w ogóle księża i zakonnice nie mówią "dzień dobry" tylko "szcęść Boże"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 7:42, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | A teraz już może bez żadnych oporów cię podrywać |
Teraz to on ma żonę
mailo napisał: |
PS A w ogóle księża i zakonnice nie mówią "dzień dobry" tylko "szcęść Boże" |
Ten nic nie mówił. Pewnie zauważył, że nie przyjmuję księdza "po kolędzie". |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 8:17, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
Mnie zaś zawsze brakowało lekkości mojej koleżanki, która w podobnych sytuacjach dobitnie i ze znaczącym uśmiechem pierwsza mówiła "dzień dobry", czym wychowała niejednego gburka, który w obawie przed kolejnym takim sugestywnym powitaniem wolał przywitać się pierwszy.
|
Ja tak robię. Dwóch panów z mojej klatki schodowej tak wychowałam. Jeden to artysta, więc trochę jakby nie z tego świata, zatem przyjęłam jego powściągliwość ze zrozumieniem. Drugi samotny ojciec czterech synów i zupełnie mi nie pasowało, że się nie kłania. Kiedyś trafił do mnie na badania, z udanym zdziwieniem komentowałam jego adres zamieszkani, po czym... nadal mi się nie kłaniał. Zaczęłam pierwsza i już wreszcie podłapał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:59, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
jedna smarkula z bloku nagle przestała mi mówić "dzień dobry", a jak idzie z mamą, do której ja się pierwszy odzywam, to mi odpowiada... kiedy idzie sama, za cholerę nie przechodzi mi pierwszemu przez gardło przywitanie, więc milcząco się mijamy... może 15 lat ma, więc żadnych wyrzutów nie mam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:09, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
A najgorzej jest jak ktoś Ciebie dopadnie w kolejce w supermarkecie,czy do lekarza i jak tylko ciebie spostrzegł gęba mu się śmieje, dolatuje, poklepuje i zaczyna gadkę " cześć M ( tu pada imię w zdrobnieniu) nic się nie zmieniłaś, co tam u ciebie, opowiadaj" A ty nie możesz uciec bo kolejka, a za chiny nie wiesz z kim rozmawiasz. I tak głupio po takim gorącym przywitaniu wtrącić, sorry ale ja ciebie nie kojarzę [ups]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 8:19, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | widocznie z mało porządnej skoro potrafił zabić. Chyba jednak nie za dobrze wychowany skoro potrafi zabić?
Coraz więcej mamy przypadków gdzie dzieciaki dokonują różnego rodzaju przestępstw z tak zwanych dobrych domów. Dobre to one nie są. Po prostu nie są patologiczne.
Ale te dzieci po prostu nie są wychowywane. Tu nie ma rodziny a przechowalnia bagażu albo hotel, jak kto woli.
Bo z dziećmi trzeba rozmawiać, mieć dla nich czas. Samo "dzień dobry" nie wystarczy. Dlatego czy " dzień dobry" , czy przysłowiowe całowanie w rękę też nic nie będzie znaczyło, jeśli dziecko nie wie co ten gest oznacza.
|
Przepraszam, że wracam tak uporczywie "do głębi", ale nie daje mi spokoju. Przeczytałam raz jeszcze kilka wypowiedzi i mam wrażenie, że wciska mi się słowa, których nie powiedziałam, a potem cytuje się moje myśli jako własne. Coś tu nie gra.
Napisałam, że od kindersztuby i nakazywania dzieciom pewnych zachowań lepszy jest dobry przykład i atmosfera rodzinnego domu. Co z tego, że "dobrze wychowany" człowiek, który wie kiedy i komu się ukłonić i kogo przepuszczać w drzwiach nie przyswoił sobie szacunku do drugiego człowieka? To właśnie ja twierdziłam (poparła mnie Indii, Fly, Sztormi i w pewnym sensie Seeni), że całowanie w rękę na rozkaz to nie jest jeszcze wpajanie zasad, a dzieci mają prawo nie lubić pewnych dorosłych i manifestować to przechodząc na drugą stronę ulicy lub rezygnując z pocałunku. Dla mnie dobre maniery są czymś naturalnym, "czym skorupka za młodu nasiąknie..." , że w ogóle nie robię z tego problemu. Tak jak ze wspomnianego spuszczania wody w toalecie. Zatem przeciwstawianie mojego "złego wychowania", dobremu wychowaniu Kury przez Formalnego (dobre wychowanie nakazuje mi nazwanie tej osoby nickiem i to z wielkiej litery) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:10, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | dobremu wychowaniu Kury przez Formalnego |
To Formalny Kurę wychował ? , dlaczego nie mnie ( lekka panika )
A teraz już na poważnie, bo mi się ta "skorupka" po głowie kołacze, już od czasów dyskusji o savoir vivre. Wiadomo że są różne rodziny, różne domy, nie sądzę że tych "idealnych" z odpowiednimi tradycjami, z rodzicami którzy od pierwszych dni dziecka, wiedzą jak postępować , wychowywać, rozwiązywać problemy jest zbyt wiele.
A co z tymi którzy nie mieli szansy nasączyć swojej skorupki za młodu ? Do końca życia będą pogrążeni w otchłani, z łatką " tych gorszych" ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:16, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Sztormi, nie wyrywaj z kontekstu - orzeczeniem było "przeciwstawianie", a nie "wychowanie".
Co do "skorupek", to jeśli decydujące dla wychowania są dwa pierwsze lata życia, to nadrobienie czegokolwiek później jest znacznie trudniejsze, co nie znaczy, że niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Pią 9:17, 05 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 9:22, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | (...) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy. |
Raczej niezbyt udaną. Kto miał zrozumieć Twoje posty, zrozumiał. Kwestia dobrej woli. Jak się ma dobrą wolę, to i ewidentne błędy ortograficznie nie przeszkadzają w skomplementowaniu czyjejś "prześlicznej polszczyzny", a jak się nie ma, to źle postawiony przecinek wystarczy do wywodu na temat zasad ortografii
letnisztorm napisał: | Wiadomo że są różne rodziny, różne domy, nie sądzę że tych "idealnych" z odpowiednimi tradycjami, z rodzicami którzy od pierwszych dni dziecka, wiedzą jak postępować , wychowywać, rozwiązywać problemy jest zbyt wiele.
|
Też mi się tak wydaje. Kiedy bywa się rodzicem po raz pierwszy w życiu, trudno od razu stać się wychowawcą doskonałym, więc bardziej od sztywnych zasad, dobrych rad i książkowych wiadomości trzeba zawierzyć własnej intuicji. Posiadanie kolejnych dzieci też nie gwarantuje pełnego sukcesu wychowawczego opartego na wcześniejszym doświadczeniu, bo przecież te kolejne dzieci mogą być zupełnie inne niż pierwsze (jak to ma, chyba, miejsce, w przypadku dziewczynek Seeni). |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|