Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak sobie poradzisz?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:23, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
mailo napisał:
Dzisiaj 30-lecie katastrofy w Czarnobylu i ludzie na serio tak musieli się ewakuować, masakra.

Czarnobyl też przeżyłam. Po przejściu chmury radioaktywnej podawali nam w szkołach ligol. Ale tylko tym do lat 16- stu. Mój Kolega niejaki Andrzej F., który nieszczęśliwie tuz przed Czarnobylem skończył tę magiczną 16-stkę klękał przed higienistką i markując wyrywanie włosów płakał: ja też chce żyć.!!!
Ligolu nie dostał, za to obniżyli mu ocenę z zachowania
Not talking


No wszyscy przeżyliśmy, skoro to forum po 30-stce:) najbardziej to właśnie kojarzę te szczepionki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:34, 26 Kwi 2016    Temat postu:

flykiller napisał:
Wsiadam w samochód i opuszczam moje województwo.

Straszny pech. Wczoraj miałaś zatankować i jeździsz na oparach.
Masz zapas paliwa w garażu?
Czy tam gdzie ewentualnie pojedziesz masz się gdzie zatrzymać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Wto 20:46, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Nadeszła apokalipsa zombie. Twoją jedyną bronią jest to, co masz pod prawą ręką. Co to jest?



I jak bardzo masz przerąbane?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 20:49, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Drinka. Wódka z colą.
Nie jest źle. Mogę chlusnąć. Mogę roztrzaskać na czaszce zombie w kształt tulipana, który wbiję zgrabnym ruchem w jego lewy oczodół, bądź w dowolna arterię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:54, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Nie wierzysz w brak prądu, a wierzysz w zombie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 20:56, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Brak prądu jest dużo mniej przerażający

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 21:04, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
Drinka. Wódka z colą.
Nie jest źle. Mogę chlusnąć. Mogę roztrzaskać na czaszce zombie w kształt tulipana, który wbiję zgrabnym ruchem w jego lewy oczodół, bądź w dowolna arterię.

W arterię nie działa. Po szóstym sezonie The Walking Dead jestem ekspertem od zombie. Nie wykluczam, że atak zombie przeraziłby mnie mniej, niż brak prądu i wody.
Powrót do góry
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:25, 26 Kwi 2016    Temat postu:

brak prądu, wody, zombie - to nie problem.
Prawdziwym problemem jest brak internet.
(pod warunkiem, ze się ma 15 lat)


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 21:33, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Stefan napisał:

Straszny pech. Wczoraj miałaś zatankować i jeździsz na oparach.
Masz zapas paliwa w garażu?
Czy tam gdzie ewentualnie pojedziesz masz się gdzie zatrzymać?

Cuduje Pan, Panie Stefanie Angel
prądu miało zabraknąć tylko w moim województwie.
Ale, z perspektywy książkowo-filmowej wiedzy oraz nieszczególnie umocowanego w realiach przekonania* - bezruch jest zły. Trzeba iść, jechać autostopem, furmanką, organizować się, działać, robić cokolwiek. Nie zamykać w domu i nie czekać, aż minie.
Tyle że, w przypadku prawdziwego kryzysu (katastrofa technologiczna, wojna), z każdym rokiem, jest się, coraz bardziej, na straconej pozycji.
Zasiedziały na kanapie, przywykły do względnego komfortu mieszczuch w średnim wieku z pierwszymi dolegliwościami okresu starczego - to nie rokuje dobrze.

*największy dyskomfort cywilizacyjny, jaki pamiętam, to nocowanie latem na przystanku w Bieszczadach i poranna toaleta we wściekle zimnej rzeczce - więc, sytuacja niezbyt ekstremalna.
Powrót do góry
Brunner
kiszona szarlotka po wirtualnemu


Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:28, 26 Kwi 2016    Temat postu: Re: Jak sobie poradzisz?

Stefan napisał:
Jak sobie poradzisz?
jeśli chodzi o mnie, to od razu wybiegnę przed dom, w celu rozłożenia na trawniku plastikowego X-a na białym tle, żeby dron Amazonu wiedział gdzie ma zrzucić skrzynkę łiskacza...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:41, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Do poduszki:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:46, 27 Kwi 2016    Temat postu:

[quote="Pochodzenie O-Ren Ishii"]Do poduszki:
[link widoczny dla zalogowanych]

udac nsię na emigracje wewmnetrznaą z walizką doktora Gonzo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 3:24, 27 Kwi 2016    Temat postu:

A co prąd mają wam wylączyć?
U "nas" też pare razy wyłaczali i nic się nie stalo.
I to w gorące lato bo klimy przeciązyły kable, które się poprzepalały
Bo bałwany maja 110V więc kable muszą być dwa razy grubsze.
byle lampka ma kabel grubości palca. kompletna pranoja/



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baron von DupenDrapen dnia Śro 3:27, 27 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:27, 27 Kwi 2016    Temat postu:

Pamiętam babcia robiła takie zapasy, mąka mydło, papierosy jakieś puszki. Może to jakaś pozostałość po II wojnie była albo efekt zimnej wojny i stanu wojennego.
Teraz nawet ludzie na wsi specjalnych zapasów nie mają bo wszystko kupuje się na bieżąco a przechowywanie jest kosztowne i wymaga odpowiednich warunków. Zwierzęta hodowlane na własne potrzeby to rzadkość.
W każdym razie gdyby coś to to domek na wsi z piecem na węgiel mam, cztery tony zakopane w ogródku oraz szopę drzewa. Koń by się przydał
Think

Jest jeszcze kwestia pieniędzy, które w obliczu jakiejś katastrofy stracą swoją wartość, tym bardzie że większość to te wirtualne w banku. Podobno najlepsze na takie okazjo jest srebro, kruszec. Bo podzielne i łatwiej sprzedać niż sztabkę złota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
nieustraszony granatnik


Dołączył: 15 Lip 2014
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:51, 27 Kwi 2016    Temat postu:

Są ludzie na całym świecie "gotowi" na koniec świata i to od lat..
gromadzą zapasy i uczą się liczyć tylko na siebie.
Obawiam się, że w razie draki dobrze mieć pod ręką kałacha i co ważniejsze nauczyć się celnie walić między oczy, bo to, co może się wydarzyć "prognozują" filmowcy w wielu scenariuszach..

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:26, 27 Kwi 2016    Temat postu:

Brak prądu to tylko przykład. Podałem go tylko po to, żeby łatwiej sobie było wyobrazić, że "apokalipsa" wcale nie musi być końcem świata. Może to być coś co nas bezpośrednio zaatakuje i w pewien sposób ograniczy dostęp do wszystkiego do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
Tak jak napisała Letnia. Nikt nie robi zapasów, bo po co. Kupuje się na jeden, dwa dni, góra tydzień. Nawet sklepy nie mają dużych zapasów.

W przypadku kryzysu ludzie umierają najszybciej z dwóch powodów: z zimna i braku wody. Jedno i drugie można stosunkowo prosto sobie zapewnić. Oglądacie wszyscy jak uchodźcy z Afryki dopływają na pontonach. Zauważyliście co dostają w pierwszej kolejności?

Koc ratunkowy, czy inaczej folia NRC. Kosztuje kilka złotych. Chroni przed zimnem, a w upalne dni przed gorącem. Warto wozić w samochodzie.

Kolejna rzecz, ale już trochę droższa (około 100 zł).

Livestrow, czyli tzw. "słomka przetrwania". Czyści wodę w 99,9999%, Starcza na 1000L. Można pić wodę zabrudzoną i zarażoną bakteriami.
Niestety nie odsala wody, więc na morzu mało użyteczna.
Najtańsze i równie skuteczne oczyszczanie wody polega na jej gotowaniu. Trzeba mieć jednak warunki, żeby długo gotować (przynajmniej 15 minut). Jeśli woda jest zanieczyszczona chemicznie tylko sobie pogorszymy sytuację. Część wody odparuje i ilość zanieczyszczeń w jednostce objętości się zwiększy.

Odnośnie "kałacha" na gorsze czasy bym się trochę zastanowił. Po pierwsze trudno uzyskać pozwolenie na broń. Po drugie mówimy już wtedy o kilku tysiakach, bo broń nie jest tania. Po trzecie większość z nas w sytuacji podbramkowej nie strzeli do człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 9:22, 27 Kwi 2016    Temat postu:

A do zombie to chyba nawet nie ma sensu strzelać Think
Nie bardzo znam się na zombie, za to na przetrwanie nienajgorzej. Pielęgniarstwo to niezła szkoła przetrwania. Pamiętam trepanację czaszki kończoną przy latarka, gdy zawiodło awaryjne oświetlenie. To znaczy nie ja operowałam, ale ja trzymałam latarkę Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 18:26, 27 Kwi 2016    Temat postu:

flykiller napisał:


*największy dyskomfort cywilizacyjny, jaki pamiętam

U mnie to nocleg w rowie na stacji benzynowej pod Bolonią z miskami na głowach ( strasznie komary wtedy cięły stad te miski) Rano jak się obudziłyśmy pochylało się nad nami z tuzin kierowców tirów.
To było przerażające niczym atak zombie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:54, 27 Kwi 2016    Temat postu:

W wiekszości nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale jesteśmy absolutnie uzależnieni od energii elektryczej i nie potrzebny jest zaden atak zombie.

W nowszych budynkach wielorodzinnych zwykle nie ma gazu, wiec brak "prądu" to także brak ogrzewania, mozliwosci gotowania i wody.
Plus zamkniety handel , stacje benzynowe, apteki etc.. etc....
A są awarie, których usunąć w kilka godzin nie sposób.

Wiec naprawdę nie zaszkodzi w domu kilka swieczek, zapalki , baterie do latarki, ciut jakiejś zywności o dlugim terminie do spozycia, plus jakas pieciolitrowa butla wody.

Nie żeby zaraz zapasy na wojne trzymać, ale juz doba bez prądu - szcegolnie w zimie - to wyzwanie dla mieszczuchów


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Śro 19:09, 27 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 19:34, 27 Kwi 2016    Temat postu:

Chodzi po prostu o to, by być świadomym człowiekiem. Preppers wie, skąd ma ciepło, wodę, jedzenie i co zrobić, gdy tego zabraknie. Wie, że źródłem prądu jest elektrownia - nie gniazdko, a mleko nie pochodzi z Biedronki, tylko od krowy.

Już kiedyś rozmawialiśmy o preppersach, pamiętacie?

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin