Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:12, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Co robić co technika to technika
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:15, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Te minusy mnie wkurzają.Ten śnieg mnie wkurza. Tesknię za grilem na świeżym powietrzu, trzaskaniem na mahoń i słońcem w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:17, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Te minusy mnie wkurzają.Ten śnieg mnie wkurza. Tęsknię za grilem na świeżym powietrzu, trzaskaniem na mahoń i słońcem w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:18, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ha, ha..jak widać mocno tęsknię bo podwójnie.........
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:23, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Trzeba w takim razie się zebrać i jechać za Słońcem Ptaszki już się wygrzewają w słoneczku.Co do grilla nie jestem pewien.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:38, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj mało nie cierpię zimy. Wróciłam z Opola, Wrocławia cała i zdrowa.
A śnieg dorwał mnie dopiero 100km od Warszawy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:07, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No tak Południe znów ma lepiej od nas.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:38, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | No tak Południe znów ma lepiej od nas. |
Zgadzam się..na południu jest lepiej.
Coraz bardziej mi się tam podoba.
I zima we Wrocławiu nie jest ohydna, a piękna.
Jestem zauroczona Wrocławiem.
Piękny, zaśnieżony, magiczny...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 21:46, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ognisko w Sylwestra to fajny pomysl
Ale tylko jak jest snieg, nie ma sniegu - nie ma magii
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Czw 8:04, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Dla Dobermana
[link widoczny dla zalogowanych]
to raczej nie jest wskazane |
jedendwa napisał: | One nie są uśmiechnięte tylko zziajane.
Biedne psiska . To nie ich domena raczej. |
mylisz się . A wiem co piszę. Mam te psy od zawsze.
Doberman uwielbia pracować, przestrzeń i konkretny wysiłek.
Ruch i wysiłek to porcja radości dla tych psów.
Wiesz co te psy wyrabiaja przed zawodami?
Ich nie do opanowania radość mówi sama za siebie.
Mało tego, czują adrenalinę i współzawodnictwo.
To inteligentne psy. Dla swojego przewodnika zrobią wszzystko.
Te akurat dobki wygrywaja zawody ze wszystkimi psami które są zaprzegowe.
Biorą wszystko .Zawsze są pierwsze.
Właściciele psów zaprzęgowych walczą o to by Dmitry ich nie wystawiał do zawodów bo są bezsilni. I kondycyjnie i siłowo a najważniejsze że dobki lubią wygrywać...
A tu hodowla z której pochodzą oraz pare fotek na stronie tych zimowych psiaków.Wątek o psach Dmitra należy szukać w tym temacie:
22.05.2010
New photo gallery Nowa galeria zdjęć
Winter fairytale Zimowa bajka
Dmitry Petrov and his remarkable Dobermanns Dmitry Petrov i jego niezwykłe Dobermanach
Sant Kreal JEWEL , Sant Kreal FINANSIST , Sant Kreal FEMIDA , S'Lichobor LEVEIT Sant Kreal JEWEL , Sant FINANSIST Kreal , Sant Kreal Femida , LEVEIT S'Lichobor
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Czw 8:08, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:58, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No tak w Rosji wszystko jest możliwe.
Że zacytuję
"Byłam ja w Peterburku, nie raz, nie dwa razy!
Miłe wspomnienia! wdzięczne przeszłości obrazy!
Co za miasto! Nikt z Panów nie był w Peterburku?
Chcecie może plan widzieć? mam plan miasta w biurku.
Latem świat petersburski zwykł mieszkać na daczy,
To jest w pałacach wiejskich (dacza wioskę znaczy).
Mieszkałam w pałacyku, tuż nad Newą rzeką,
Niezbyt blisko od miasta i niezbyt daleko,
Na niewielkim, umyślnie sypanym pagórku:
Ach, co to był za domek! plan mam dotąd w biurku.
Otóż na me nieszczęście, najął dom w sąsiedztwie
Jakiś mały czynownik, siedzący na śledztwie;
Trzymał kilkoro chartów; co to za męczarnie,
Gdy blisko mieszka mały czynownik i psiarnie!
Ilekroć z książką wyszłam sobie do ogrodu,
Użyć księżyca blasku, wieczornego chłodu,
Zaraz i pies przyleciał, i kręcił ogonem,
I strzygł uszami, właśnie jakby był szalonym.
Nieraz się nalękałam. Serce mi wróżyło
Z tych psów jakieś nieszczęście: tak się też zdarzyło
Bo gdym szła do ogrodu pewnego poranka,
Chart u nóg mych zadławił mojego kochanka
Bonończyka! Ach, była to rozkoszna psina!
Miałam ją w podarunku od księcia Sukina
Na pamiątkę; rozumna, żywa jak wiewiórka,
Mam jej portrecik, tylko nie chcę iść do biurka.
Widząc ją zadławioną, z wielkiej alteracji
Dostałam mdłości, spazmów, serca palpitacji.
Może by gorzej jeszcze z moim zdrowiem było;
Szczęściem, nadjechał właśnie z wizytą Kiryło
Gawrylicz Kozodusin, Wielki Łowczy Dworu,
Pyta się o przyczynę tak złego humoru.
Każe wnet urzędnika przyciągnąć za uszy;
Staje pobladły, drżący i prawie bez duszy.
"Jak śmiesz", krzyknął Kiryło piorunowym głosem,
"Szczuć wiosną łanię kotną tuż pod carskim nosem?"
Osłupiały czynownik darmo się zaklinał,
Że polowania dotąd jeszcze nie zaczynał,
Że z Wielkiego Łowczego wielkim pozwoleniem,
Zwierz uszczuty zda mu się być psem, nie jeleniem.
"Jak to? krzyknął Kiryło, to śmiałbyś, hultaju,
Znać się lepiej na łowach i źwierząt rodzaju
Niżli ja, Kozodusin, Carski Jegermajster?
Niechajże nas rozsądzi zaraz Policmajster!"
Wołają Policmajstra, każą spisać śledztwo:
"Ja, rzecze Kozodusin, wydaję świadectwo,
Że to łani; on plecie, że to pies domowy:
Rozsądź nas, kto zna lepiej źwierzynę i łowy!"
Policmajster powinność służby swej rozumiał,
Bardzo się nad zuchwalstwem czynownika zdumiał
I odwiódłszy na stronę, po bratersku radził,
By przyznał się do winy i tym grzech swój zgładził.
Łowczy udobruchany przyrzekł, że się wstawi
Do cesarza i wyrok nieco ułaskawi;
Skończyło się, że charty poszły na powrozy,
A czynownik na cztery tygodnie do kozy"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Czw 15:05, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:49, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dobermany to są psy obronne a nie pociągowe.
Bez szkolenia po prostu ozdobne.
Nie są psami pracującymi tak jak psy pasterskie na ten przykład.
To są piękne i inteligentne psy tu się zgadzam.
Jak wszystkie inne rasy zresztą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 13:55, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mój posokowiec ciągał po lesie sanki z córcią i on naprawdę robił to z radością. nie był wcale szkolony, więc mógł łatwo odmówić. Psy to trochę jak ludzie lubią zabawę, nawet gdy się trzeba przy niej zmęczyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:12, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Co innego zaprząc psa do sanek dla zabawy czy też jak pisała Kewa a co innego brać udział w zawodach jak to na zdjęciu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Czw 15:15, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:15, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dla zabawy psy są gotowe na wszystko bez względu na rasę.
Ot to takie wesołe zwierzaki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:17, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mój owczarz niestety już nie żyjący szalał z sankami jak jakiś głupek.
Ku wielkiej radochy moich dzieci .
Do zaprzęgu na zawodach jednak bym go nie zaprzęgła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:48, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
jedendwa napisał: |
Do zaprzęgu na zawodach jednak bym go nie zaprzęgła. |
No, ja też, ja też.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:54, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy zimy, czy raczej nie podoba mi się niektorych spóźniony zaskok w związku z zimą - brak piasku tam, gdzie powinien być.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:11, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jak to trochę stopniało, to zaraz nastała myśl, że mogłoby się już zazielenić. Nie żebym bardzo nie chciała zimy, ale wolę wiosnę. Ot co
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:05, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy śnieg stopnieje przykro będzie patrzeć na zwały śmieci zamiast zielonej trawki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|