po 30-tce

Seeni

Eeee tam. Co mi po kolorach jesieni, jak je w lesie głębokim oglądać mogę. Albo na fotkach li i jedynie.
Jesień w mieście jest bura. No i zimno jest zasadniczo. Nawet jak niby babie lato słońcem przygrzeje to ziąb i tak się gdzieś czai. W jeziorze nie można się kąpać i w morzu, nosić krótkich spódniczek, bluzek w kwiatki i szpilek z odkrytą piętą.( Chociaż niby rajstopki można nosić kolorowe, szaliki i rękawiczki). I deszcz ciągle pada, nawet pod czerwonym parasolem jest wietrznie i mokro. I ludzie tacy szarzy albo solariowe skwarki. I rano człowiek wstaje po ciemku. I jak z pracy wraca też ciemno.
Jesień mnie przygnębia okrutnie.

zadziora · Gość

Kasiek ma zawsze fajny avek, a Nikt to po raz pierwszy (przynajmniej za mojej kadencji

)

wiesz co, Animka Blue_Light_Colorz_PDT_02

tak doszłam do wniosku, że bez sensu się narażać Melce, z tym zabieraniem jej rangi, ale z drugiej strony po prostu nie sposób uczciwie nie przyznać, że w narzekaniu/ marudzeniu bijesz Melkę na głowę, dlatego uważam, że zasługujesz na 'mocniejszą' rangę; np. defetystka skazana na nihilizm Tongue out (1)

drobniutka

W temacie:nie dość,że nie cierpię zimy i ubierania się na cebulkę,to również nie znoszę jesieni

...jedyny plus tej pory roku,to wysyp grzybów

AnnoDomini

nie zgadzam się zdecydowanie [-X obie pory roku jesień i zima to moje ulubione pory roku Boo hoo!

ale żeby nie było tak słodko to w swym najgorszym wydaniu . Po prostu lubię wyzwania i mieć szerokie pole do wyobraźni a do tych dwóch to idealne warunki.

zadziora · Gość

lulka

Pogoda to jednak wdzięczny temat.

Nie wiem o co chodzi z tym obrazkiem Ślepej bo widzę tylko napisy.

Nie podoba mi się awatar Nikta bo teraz Nikt stał się jakby kimś innym i będę się musiała do niego od nowa przyzwyczajać.

Fedrus, po ostatnich wydarzeniach chcę teleskop zamienić na jakiś niewielki akceleratorek.
Zdaje się, że dostałam coś w tym stylu od Mikołaja (na imiennym topiku), ale jeszcze nie rozpakowałam.

Tak, w górach jesień jest piękna. Wiem co mówię bo jestem prawie góralką. Może gdybym miała tam domek na połoninie i nie musiała obijająć się po zabłoconych, miejskich, szarych ulicach to też bym tą jesień lubiła?

Nikt

drobniutka

fedrus

A już za 11 dni, (teraz to już za 10) o godzinie 17.46 rozpocznie się....no co? JESIEŃ!!!

ps.

Negroidy do Afryki. Tongue out (1)

slepa i brzydka

zadziora · Gość

bea.ta

Zimy nie cierpię, ale ni czorta nie mam wpływu na to, że na pewno nadejdzie, więc wolę przed czasem nie ziębić nawet swoich myśli.

Ślepa mogłabyś jeszcze dodać ": "nie przejmuj się tym co inni myśla o Tobie, oni są zby zajęci myśleniem co ty sądzisz o nich" . Boo hoo!

Aproxymat

Nie wiem czy wiecie, ale wciąż jest jeszcze lato.

slepa i brzydka

EMES

ja na przykład sądze że wkurwia mnie ślepej avek "supa piknej joli" Tongue out (1)

bea.ta

illunga

slepa i brzydka

oczywiscie, ze zastanawia! jestem osoba rozumna i emocjonalna.
jak pisze, ze dobrze jest zyc w jakis sposob, czesto mija wiele czasu, zanim sie tego naprawde naucze.
zreszta tutaj bardziej chodzilo o motywy zadziory do pisania o mnie w taki sposob, niz o to, czy ludzie faktycznie zaczna myslec, ze mnie sie cos udaje rzadziej albo czesciej. a motywacja, jak wiadomo nie od dzis, to watek ktory na forum zawsze mnie porusza...

poniewaz nie uda sie tego watku juz bardziej podciagac pod jesien lub zime, a nie chce bosskiej bleblac, to powiedzmy, ze sie wycofam.

z serdecznymi pozdrowieniami dla obu przemilych i rownie uroczych forumowiczek.
slepa

bea.ta

Chciałabym podziekować za pozdrowienia , ale nie mam pewności czy są skierowane one do mnie d'oh!

[link widoczny dla zalogowanych]

bosska · Gość

po pierwsze: bleblać tu można do woli
po drugie: fotki są zdecydowanie ohydne i przekłamują obraz rzeczywisty: gdzie ja znajdę takie knieje w środku miasta? i kto zagwarantuje mi 3 miesiace nieprzerwanego słońca?
a po trzecie: jak ja nie cierpię zimy .... i jesieni.
już rano czuć jesień, słońce przestało mnie budzić, ciemno szybko się robi i w ogóle robi się znów do bani .... chciałabym móc zasnąć i obudzić się w marcu. ja chcę lato!!! chcę wiosnę!!!
a ilość zakładanych ciuchów, które mnie czekają, włączanie/wyłączanie ogrzewania, pranie w łazience/suszarni a nie na dworze, mokro, ślisko, ciemno, zimno, katary, grypy, etc. przyprawia mnie już teraz o chęć ucieczki gdzieś, gdzie zawsze świeci słońce