Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:07, 21 Maj 2012 Temat postu: Jadalne na tarasie |
|
|
owoce, warzywa a może kwiaty?
Macie, sadzicie?
Czy rzeczywiście truskawka pienna jest pienna?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:36, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
przynoszę czekoladę i chętnie ją zjadam... na balkonie i poza nim...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:17, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
zioła, od lat hoduję na balkonie zioła
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:17, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Na moim balkonie byłoby to ryzykowne, bo mieszkam w centrum miasta. Chyba, że zapragnąłbym ołowianych truskawek i kobaltowej mięty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 17:25, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mech i glony.
Mech jest slabo jadalny, ale ponoc glony - owszem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:27, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Balkonowo z ziół - lawendę i bazylię. Kwiatów w tym roku niewiele - ale za to rośnie już żwawo moja ukochana maciejka w skrzynkach
Kusiła mnie "truskawka zwisająca" czy też "pnąca" - co sprzedawca to różne nazwy Ale ostatecznie nie kupiłam. Nie wiem jak to to się uprawia po domowemu, ale takie balkonowe truskaweczki mogłyby być całkiem OK
(roślin mam sporo w mieszkaniu - swoista dżungla, ku uciesze kotów i gości, a resztę jadalnych ziołowych i owocowych na działce mam)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:40, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/689/dsc08860qd.jpg/][/URL]
Na tarasie jeśli jest to możliwe proponuję winogrono w dużej donicy, lub w ziemi obok tarasu i winogrono prowadzić tak, aby dawało jak niajwięcej cienia. Jeśli obok domu rośnie winogron, to do domu muchy nie będą wlatywać.
a to na zdjęciu to moje winogrono działkowe, oszczędzone przez zimną Zośke. |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 19:33, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | zioła, od lat hoduję na balkonie zioła |
to dlatego żyjesz dobrze z sąsiadami ? żeby Cię nikt nie pod....lił ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:19, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Z ziół na parapecie okiennym mam szczypiorek i miętę. Bazylię kupuję kiedy potrzebuję. Mąż zasiał sałatę ale dla ryb
Jayin właśnie ta truskawka mnie kusi i stąd ten temat. Bo sprzedawcy obiecują wszystko... ale nie wiem czy zimą przetrzyma, czy jak
Maciejkę chciałam zasiać w skrzynce na parapecie u dziewczyn. Też ją uwielbiam.
Januszu z tym winogronem to całkiem dobry pomysł! DZIĘKIS Czy teraz muszę je kupić czy na jesień?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:30, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W tym roku mam na balkonie miętę, szczyporek, tymianek, majeranek, pietruszkę naciową (regularnie podskubywaną przez ptaki) i.... truskawkę Ale nie tą zwisającą czy różową. Mam zwykłą, powtarzającą owocowanie. Przez wiele lat miałam 2 skrzynki poziomek. Rosły, owocowały, nawet jak przymroziła je zima, to odradzały się z nasion, które same wysiały, bo owoców nigdy wszystkich nie zjadało się. Mam południowy balkon. Wściekłe słońce. Po latach eksperymentów z kompozycjami, kwiatowymi ( a jakże! pani mądra naoglądała się programów florystycznych i myślała, że to takie hop siup! ) zostałam przy stokrotkach afrykańskich i rzeczach do jedzenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:35, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Droga Illungo a powiedz proszę jakie wymiary skrzyń do tych poziomek i dlaczego już ich nie masz? Jakiś konkretny powód?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:41, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
w tym roku kupilam truskawke pienna i juz jadlam nawet owoce
mam dwie skrzynki czyli 6 sztuk. ponoc moga zimowac bez problemow.
kupilam tez w tym roku mini jablon i tez mam na tarasie.
malo tego kupilam ogorki (tez pienne) i nawet pomidory ! acha paryke tez.
no i czekam co z tego wyrosnie...
zaznaczam, ze aj kupuje, a maz doglada, bo z niego lepszy ogrodnik.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 8:58, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mój balkon jest niestety od strony wschodniej (pn-wsch) Słońce jest na nim jedynie do 11 rano, co nieco ogranicza hodowlę. Mam na balkonie cztery wielkie skrzynie z pnącymi clematisami, wiszące skrzynki, w których od lat rosną lobelie, dwa iglaki w donicach( jeden nieznany i aktualnie czarna sosna karłowata). Na parapecie ( specjalnie poszerzanym) mam ogródek zielny: oregano, tymianek, pietrucha, kolędra, mieta, rozmaryn i bazylia ogrodowa)Zioła hoduję przez okragły rok, ale zimą i pózną jesienią donice stoją w kuchni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:11, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
a ja sie zaczelam zastanawiac nad winogronem.
bo cien przydalby mi sie, bo u mnie jest bardzo slonecznie na poludniowym tarasie, no wrecz, ze nie mozna wytrzymac. tak wiec te winogrona bylyby dobrym rozwiazaniem.
poszukam w internecie, czy mozna je jesczze sadzic i gdzie mozna je w ogole kupic...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:14, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tino jesteś niemożliwa.
Ja mam dwa tarasy, oba bardzo słoneczne. Jeden od strony osiedla, więc chciałam go głównie przeznaczyć na jadalniane bo i tak z niego nie korzystamy.
Truskawkę kupiłaś teraz czy ubiegłej jesieni? Jak duże masz te skrzynki?
ogórki, pomidory i paprykę podaruję sobie -aż tak napalona nie jestem. Ale poziomki, truskawki miam miam- boję się tylko, że nie mogę ich zimować w garażu.
Ten winogron też mi pasuje bo mam na niego miejsce na drugim tarasie. Tak samo jak myślę też o jakiś drzewkach owocowch- jabłoń, śłiwa- ale chciałabym wiedzieć czy rzeczywiście one przezimują na tym tarasie. Stąd ten temat.
Boję się podwójnie bo wszystkie moje róże, poza jedną padły mi w tym roku a miało być tak pięknie, tak obiecywali, że bez problemu dadzą sobie radę... kupiłam ich całe mnóstwo i szlag trafił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 9:15, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ale winogrono niszczy mury. I strasznie się pleni. Hodowałam na początku. Rosło jak dziadowskie licho. Tak silnie, że urwało przymocowaną na śruby drabinkę. Przedostało się do sąsiadów aż do czwartego pęetra, a mieszkam na drugim. Odradzam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:19, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
OK Seeni cenna wskazówka! To obsadzę nim działkę jak już.
A tak przy okazji, czy nie wiecie jak można i gdzie uzyskać pozwolenie na zielony dach? Czy to w ogóle da się załatwić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:45, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
OK, ja chcę coś takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale nigdzie nie mogę doczytać jak duże potrzebują donice i co z nimi podczas zimy?
Pomocy!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:11, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o wingrona to Seeni ma racje!!!
a ja juz zamowilam przez internet!!!
MAz powiedzial, ze to jeden wielki dramat, jesli chodzi o sciany, bo przed latami tez zasadzil i zna ten bol.
zaczelam sie zastanawiac : co z tym fantem(dwie roslinki) teraz zrobic, bo mi za kilka dni przyjdzie.
cale szczescie, ze maz ma pomysly. otoz posadzi je przy balustradzie i maz powiedzial, ze trzeba tylko podcinac, zeby do sasiada nie opadly.
uff!
no i w ten sposob bedziemy miec naturalna zaslone przed oczami sasiadow na balustardzie ! uff!
Kuro, wiem - jestem niemoziwa!
ja kupuje roslinki, a maz hoduje
jesli chodzi o podzial, co i gdzie, to ja zrobilam tak:
(bo my mamy trzy tarasy: od wschodu, najwiekszy poludniowy i od zachodu).
NA wschodnim trzymamy drzewo do kominka, i wlasciwie to go wcale nie uzywamy, bo mamy tam tylko widok na taras od sasiadki naprzeciwko. cale szczescie, ze jej czesto nie ma, bo mieszka w swoim drugim domu w italii. uff. ale i tak nic ciekawego w takim widoku.
na zachodnim mamy kilka bonzai i jeden fotel do siedzenia - mamy tez ladny widok, a na tym poludniowym i najwiekszym jest wszystko: stol, gdzie mozna zjesc sniadanko, no i sa tu wszystkie roslinki.
W tym roku to ja sie tak napalilam na zdrowa zywnosc, ze mam w skrzynkach duzo warzyw!!! tzn. te pomidory, ogrki i papryke. maz stweirzdil, ze nic z tego nie bedzie, ale ja sobie mysle warto, zeby maly zobaczyl skad pochdzi ogorek, pomidor truskawka itp.
wiec WARTO! ze to edukacyjnie!
no i machnal reka i sie zgodzil.
jesli chodzi o truskawki, to zasadzilam je pod koniec kwietnia, dwie skrzynki, takie dlugie na 80 cm czyli razem 1, 60 cm.
no i mam tam jednak 12 krzaczkow (nie szesc jak myslalam) - policzylam wlasnie.
w ziemie moga same tam stac, a jesli chodzi o moja jablonke, to tez moze stac na tarasie, tylko trzeba ja obtulic takim materialem na rosliny, zeby nie zmarzly - w zadnym wypadku folia.
jak siie to sprawdzi, to nie wiem, ale moja przyjaciolka ma takie truskawki na tarsie i to juz latami.
i wlasnie mi doradzil, ebym sobie kupila. wiec kupilam: takie wieloletnie, no i pnace.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Śro 12:21, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:36, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No z tymi truskawkami w skrzynkach długich ale nie za głębokich to mi tu pan co truskawki sprzedaje- powiedział, że mi nie urosną Też właśnie chciałam dokładnie tak jak Ty. Dlatego już zaprzestałam tej myśli i zachciało mi się tej piennej. Ale znów mam problem bo nie wiem jak zimą. Mam niestety garaż bez okna i tam żadna roślinka nie przeżyje, stąd te moje obawy.
Myślałam, że na forum będzie ktoś kto przezimował takie krzaczki na balkonie... bo sprzedawcom trochę nie ufam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|