Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:52, 10 Lis 2009 Temat postu: Ja, pirat |
|
|
Ha, piracka gra była niezłą zabawą ale temat jest o piractwie internetowym. Trwa właśnie wielka ofensywa antypiracka, zamyka się serwisy, tworzy nowe przepisy, grozi, straszy, ściga. I tak się zastanawiam jakie właściwie jest moje miejsce i moja postawa w tym wszystkim. Kradzież to kradzież. Ale czy przekazanie kopii czegoś legalnie kupionego drugiej osobie jest równoważne kradzieży? Klasyczne "piractwo" w sensie łamania praw autorskich zawsze było po prostu zarabianiem na cudzej własności intelektualnej bez zgody autora. Ale kiedy pojawił się internet i zniknęli bazarowi piraci, którzy rzeczywiście zbijali fortuny większe czy mniejsze na sprzedaży kopiowanych płyt - zaczęło się dziać coś zupełnie innego. Obrót ale bez zysków. Wymiana plików. Albo po prostu bezinteresowne ich udostępnianie innym osobom. Prawo sobie z tym średnio radziło i dalej nie bardzo wiadomo co z tym zrobić.
Przyznaję się szczerze - mam masę płyt, z czego sporo pierwotnie ściągniętych z netu. Ale równie uczciwie, kiedy mam możliwość kupienia danego materiału - to płacę i kupuję. Wykonawców dodatkowo wspieram chadzając na ich koncerty.
Ale sumienie gdzieś gryzie. Może więc to udostępnianie innym jest złe? Ale zgodnie z prawem można to robić w kręgu towarzyskim. Forum jest kręgiem znajomych, więc niby wszystko w porządku. Ale jest otwarte, ktoś nieznajomy może wejść z zewnątrz i pobrać plik. A jeśli nawet nie plik, to czy podanie linka do Youtube też jest takim samym przestępstwem?
Chciałbym być w porządku ale mam wrażenie, że i ja sam za daleko zabrnąłem i świat też się zmienił tak bardzo, że gdyby chcieć te przepisy naprawdę egzekwować, to zamknąć w więzieniach należałoby ogromne masy ludności cywilnej. Kto wówczas słuchałby legalnie muzyki? I jaka byłaby jej cena?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Wto 13:11, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:10, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 13:49, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mysle ze piractow jest zle.
Obawiam sie natomiast ze wkrotce dojdzie do sytuacji, w ktorej pozyczenie znajomym plyty z muzyka czy filmem bedzie uznawane za piractwo...Obawiam sie rowniez ze tzw "tworcy" zapedza sie w ten sposob w kozi rog, bowiem nie sadze aby restrykcyjnosc zwiekszyla sprzedaz...zmijeszy sie tylko krag odbiorcow. A co za tym idzie mniej ludzi na koncertach, mniej sprzedanych gadzetow, mniej wywiadow, mniej sponsorow...co w efekcie daje jescze mniejsza sprzedaz kolejnej plyty..
Bec, znika...
Filmami sie nie martwie, mysle ze usluga VOD wykosi w najblizszym czasie sprzedaz dvd czy blue-ray...
a co do piractwa komputerowego to doszlismy do tego, ze producenci programow winduja ceny programow tlumaczac sie ich ciaglym ulepszeniem, dodawaniem nowych funkcji.z ktorych nikt nie korzysta
i mysle ze przyszlosc programow komputerowych "uzytkowych" to niewielkie aplikacje, ktore za dodatkowa, drobna oplata mozna rozbudowywac o potrzebne funkcje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:12, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Metod na rozwiązanie problemu jest wiele, problem w tym, że artyści i wytwórnie płytowe (pozostanę przy muzyce, bo mimo wszystko, jak zauważył Poldek, przemysł filmowy i komputerowy czeka chyba jednak inna jeszcze przyszłość) - nie bardzo wiedzą jak sobie poradzić. I stąd przegięcie i strzelanie z armatnimi kulami do mgły.
Z odsiebie.com akcja miała być spektakularna. Udało się zatrzymać administratorów - ale przy okazji uderzyło to też w ludzi, którzy na serwerach trzymali swoje własne prywatne pliki. Pomysły z odcinaniem ludzi od sieci są również nierealne i właściwie dziwię się, że ktoś próbuje takie idee forsować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:38, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, że piractwo jest dobre. Pojawia się, gdy producentowi szajba odbija i życzy sobie wielokrotność materialnej wartości towaru. To kara za pazerność po prostu. Za manię wielkości. Szczególnie, gdy mówimy o rynku muzycznym. Różnica między kosztem płyty (2 zł, no plus dystrybucja 5 zł), a ceną 60 zł to uprzejma prośba do piratów - bierzcie mnie. A zasadniczo powinna to być prośba do fanów. Tym bardziej, gdy piosenkarz koncertami "promującymi" płytę zarabia więcej niż na sprzedaży płyty. Trudno się dziwić, że fani Metalliki niszczyli swoje legalnie zakupione płyty. O swojej wcześniejszej popularności Metallica może sobie tylko już pomarzyć, bo chamstwu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom osobistom.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:43, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ale czy to jest dobra droga? Konflikt między odbiorcami a twórcami? Jedni chcą mieć dostęp do muzyki, drudzy chcą na niej zarobić. Metallica popełniła ten błąd ale i tak na jej koncert walą tłumy a płyty wciąż się dobrze sprzedają, nawet jeśli poziom muzyczny nie jest imponujący a kolejne wersje "Unforgiven" nie robią już takie wrażenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:43, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A ja jestem za "piractwem" chociaż specyficznie pojętym - jestem za korzystaniem ze wszelkich możliwych źródeł z obowiązkiem podawania oryginalnego twórcy/autora.
Chodzenie do biblioteki i korzystanie z książek/audiobooków/nagrań jest formą wielokrotnego korzystania z oryginałów. Ksero - to wyjście wynikające z ograniczeń czasoprzestrzennych bibliotekarskich. Udostępnienie czegoś w sieci to zwielokrotnienie liczby odbiorców.
Muzyka? 1. Nie rozumiem wielkich przemów antpirat. wygłaszanych przez naszych twórców, którzy 20-30 lat temu robili dokładnie to samo (przegrywanie kaset magnetofonowych). Przecież dzięki temu "rozpowszechnieniu" mają szansę dotrzeć do tysięcy ludzi poza zasięgiem "sklepów" - dokładnie tak samo, jak do nich dotarła kiedyś muzyka wielkiego formatu.
2. Legalizacja - wydaje mi się, że doprowadzi do sytuacji takiej, jak z malarstwem - są tacy, którym wystarczy reprodukcja, ale są tacy, którzy po kontakcie z reprodukcją zapragną zobaczyć/usłyszeć oryginał.(*)
Tak sobie myśle, ale zawsze... mogę się mylić
*i nie wiem, czy właśnie nie w tym tkwi problem - łatwiej siedzieć w ciepłym studio niż jechać w trasę koncertową
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:50, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Trasy koncertowe są szansą do zarobienia większej kasy. Ale z drugiej strony koncerty potrafią bezlitośnie obnażyć słabość wykonawców.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:51, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Widzę w tym zagadnieniu jeszce jeden aspekt
Usiłuje się nas zmusić do stałego noszenia przy sobie wszelkich dokumentów potwierdzajacych legalność nabycia posiadanego oprogramowania ( np.mapy GPS ), wspomina się o kontrolach legalności oprogramowania w noszonych na ulicy laptopach. Za chwilę będziemy musieli udowodnić, iż każdy z kilkuset kawałków na naszym mp3 także zakupiliśmy legalnie. A co z samym mp3 czy telefonem? Wypadałoby także nosić dowód jego zakupu. Czyli co Walizka paragonów, faktur, gwarancji, dowodów zakupu etc ?
Dochodzimy do absurdu. i absurd ten zdaje się pogłębiać z kazdym dniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 14:57, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym zwrocil uwage na jeszcze jedna rzecz...
przez wiele lat koncerny plytowe blokowaly sprzedaz muzyki w postaci pojedynczych plikow - w koncu ulegly, bo musialy i nagle okazalo sie ze nie taki diabel straszny, ze uzytkownicy sciagaja sobie pojedyncze utwory..ale wlasciwie to dobrze sie na tym zarabia ze cena plyty przeliczana na pojedyncze utwory jest sporo wyzsza...
Gdyby jeszcze tylko ci artysci chcieli nagrywac same fajne kawalki...
NIestety problem kupowania calych plyt polega na tym, ze oprocz kilku singli promocyjnych nie mamy pojecia co kupujemy - majac mozliwosc kupowania utworow pojedynczych znacnzie latwiej o weryfikacje jakosci.
A tego bardziej boja sie juz artysci niz ich wydawcy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:04, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno. Ogromnie podoba mi się polityka antypiracka firmy Adobe. Zabezpieczenia Fotoshopa są powiedzmy symboliczne.. czyli żadne tak naprawdę. I firma robi to w pełni świadomie. Chcesz na własne potrzeby obrabiać zdjęcia czy tworzyć grafikę? prosze bardzo. Ucz się , ćwicz, korzystaj. Tyle, że nie posiadając legalnej wersji nie sprzedasz produktu, bowiem fotoszop zapisuje w pliku koncowym w sposób niezmywalny sporo damych, po których wyśledzenie komputera - na którym grafika by wykonana - nie jest trudne.
Wiec baw się, ale nie zarabiaj naszym kosztem dopóki nie zapłacisz haraczu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:04, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nudziarzu, ja w pracy mam całą szafkę dokumentów potwierdzających legalność oprogramowania, nie mam już gdzie tego upychać. To jest dodatkowy problem, bo z góry zakłada się, że użytkownik ma nielegalne i musi udowadniać swoją niewinność papierami.
Poldku - większość odbiorców woli pojedyncze kawałki, zresztą tak działa muzyka popularna i to ta najbardziej popularna, gdzie produkuje się pojedyncze hity a nie albumy koncepcyjne. A z pojedynczych hitów trudno uzbierać całą płytę jednemu wykonawcy. I koło się zamyka - ludzie nie chcą kupować całej płyty dla jednej piosenki, artyści więc płaczą: "jakże to, nagraliśmy taki hit i tak go wylansowaliśmy a oni nie chcą całej płyty?".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:07, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No i udowodnij Apro legalność posiadania takiego ściągniętego kawałka, jesli zapłaciłeś za niego sms-em wysłanym z tel na kartę ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Wto 15:11, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:10, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:16, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To może warto obniżyć koszty promocji przez... rozpowszechnienie kilku utworów z płyty w sieci?
Zachęceni ich brzmieniem odbiorcy kupią całość.
Czyż nie tak?
Swoją drogą, czy Madonna czy MJ byliby tak popularni na całym świecie bez pirackich nagrań?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 15:22, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wystarczy udostepniac mp3 z nagraniami w gorszej jakosci..takiej, ktora akceptowana jest w przenosnym odtwarzaczu a nie do przyjecia w sluchaniu z glosnikow, zeby wiele osob chcialo kupowac plyty. Tyle ze skoro zaplacilem, to dlaczego mam miec cos gorszego..zwlaszcza ze zaplacilem wiecej niz ten sam utwor kosztuje w przeliczeniu na cala plyte..
cholerka, bledne kolo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:30, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście sklepikarze są ohydni, z tym, że sklepikarz zarabia na 50-ciu płytach, a twórca na 100 tys. np. Ale to zasadniczo oburzające, żeby ohydny sklepikarz zarabiał więcej.
Poza tym jest jeszcze problem czasu ochrony. Normalny wynalazek jest chroniony najdłużej przez 20 lat. No ale wynalazki dotyczą produktów użytecznych, znaczy się ważnych. Okazuje się, że rozrywka jest ważniejsza. no i pozostaje jeszcze sprawa działania prawa wstecz. Ja np. kupiłem mnóstwo nowych płyt ze starociami ponad 20-letnimi. Potem okazało się, że to zasadniczo nie są starocie i teraz tanio ich kupić nie można, bo to gwałt. To ja jestem gwałciciel, czy nie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Wto 15:37, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:36, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | Wystarczy udostepniac mp3 z nagraniami w gorszej jakosci..takiej, ktora akceptowana jest w przenosnym odtwarzaczu a nie do przyjecia w sluchaniu z glosnikow, (...) |
I tak się dzieje w obszarze muzyki 'poważnej' gdzie wersja mp3 jest paskudną wersją. Ale dzięki nim mogę sprawdzić czy coś mi pasuje i zainwestować w nagranie w maksymalnej jakości dźwięku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:44, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Malena napisał: | Poldek napisał: | Wystarczy udostepniac mp3 z nagraniami w gorszej jakosci..takiej, ktora akceptowana jest w przenosnym odtwarzaczu a nie do przyjecia w sluchaniu z glosnikow, (...) |
I tak się dzieje w obszarze muzyki 'poważnej' gdzie wersja mp3 jest paskudną wersją. Ale dzięki nim mogę sprawdzić czy coś mi pasuje i zainwestować w nagranie w maksymalnej jakości dźwięku |
Ja bym bardzo prosił, żeby nie judzić, bo jeszcze prawodawcy zażądają, by oryginalne, doskonałej jakości płyty mogli nabywać jedynie posiadacze odtwarzacza i wzmacniacza firmy Mark Levinson i zestawu głośnikowego Dali Nautilus.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Wto 15:48, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:55, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | Ja bym bardzo prosił, żeby nie judzić, bo jeszcze prawodawcy zażądają, by oryginalne, doskonałej jakości płyty mogli nabywać jedynie posiadacze odtwarzacza i wzmacniacza firmy Mark Levinson i zestawu głośnikowego Dali Nautilus. |
Pod warunkiem udostępnienia legalnego dowodu legalnego zakupu
I kolejne tury studentów prawa będą miały pracę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|