|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:39, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Co Wy tam wiecie o hipokryzji!
Ja to tak mogę jeszcze z 10 stron!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:44, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ja jednym słowem - dulszczyzna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:58, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ano właśnie Sztormi
Przykładów z literatury jeszcze nie było.
Chociaż Dulską ciężko będzie przebić .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 9:47, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A Molier i jego "Świętoszek"? A Gogol?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 18:45, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: |
w związku z faktem, że dyskusja zmieniła się bleblanie wokół tych samych spostrzeżeń i trwa już jakieś 5 stron oraz sprowadza się w zasadzie do próby wytłumaczenia, że hipokryzja może być wartościowa oraz że wszyscy są hiopkrytami (...) |
Otóż nie, drogi Lampionie. Dyskusja, czy, jak sobie życzysz, bleblanie, trwa już szóstą stronę, a nikt nie pokusił się o wytłumaczenie, czy hipokryzja może być wartościowa lub użyteczna, bo jak na razie, wszystko co jest użyteczne lub wartościowe, nie jest, według Forowiczów, hipokryzją.
Baron von DupenDrapen napisał: |
Zadziwiła mnie też intensywność dyskusji o pojeciu raczej chyba powszechnie znanym i przypuszczalnie wielokrotnie analizowanym, a więc wydawać mogłoby się, że szanse na jakąś rewelacje czy nowatorskią interpretacje są nikłe.
A może gdzieś jest jakaś ukryta myśl ....
|
Nie, nie jest ukryta. Została jasno sformułowana: czy hipokryzję można postrzegać inaczej, niż tylko pejoratywnie, bo z cytatów wskazanych w pierwszym poście wynika, że niektórzy tak ją widzą i jest to podejście, moim zdaniem, raczej nowatorskie. |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Śro 18:50, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Fly, powiem krótko: inteligentny, sprytny hipokryta bardzo często dobrze radzi sobie w życiu, bo łatwo przychodzi mu tak zwane balansowanie. W związku z powyższym - hipokryzja jak najbardziej może być użyteczna.
Ostatnio zmieniony przez FRIDA dnia Śro 18:50, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 18:59, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To, że hipokryzja zwykle jest użyteczna dla hipokryty nie ulega wątpliwości. Gdyby nie popłacało być hipokrytą, to by ich nie było.
Ale czy może być użyteczna społecznie, jako zjawisko, dla ogółu, czy można ją traktować jako niezbędny element relacji międzyludzkich, "smar", dzięki któremu relacje układają się gładko, a bez którego byłby nieznośne i niemożliwe? |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:04, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | To, że hipokryzja zwykle jest użyteczna dla hipokryty nie ulega wątpliwości. Gdyby nie popłacało być hipokrytą, to by ich nie było.
Ale czy może być użyteczna społecznie, jako zjawisko, dla ogółu, czy można ją traktować jako niezbędny element relacji międzyludzkich, "smar", dzięki któremu relacje układają się gładko, a bez którego byłby nieznośne i niemożliwe? |
Mozna.
Tak jak kłamstwo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:07, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
Ale czy może być użyteczna społecznie, jako zjawisko, dla ogółu, czy można ją traktować jako niezbędny element relacji międzyludzkich, "smar", dzięki któremu relacje układają się gładko, a bez którego byłby nieznośne i niemożliwe? |
Jezzu, nie! Ja się z takiego społeczeństwa wypisuję i tak mnie czasem mdli, gdy spotykam się z fałszem. Jak sama coś przemilczę, mdli mnie mniej, nawet się cieszę, że dałam radę się powstrzymać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Śro 19:13, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
Ale czy może być użyteczna społecznie, jako zjawisko, dla ogółu, czy można ją traktować jako niezbędny element relacji międzyludzkich, "smar", dzięki któremu relacje układają się gładko, a bez którego byłby nieznośne i niemożliwe? |
Przykładem hipokryzji /polityczno-społecznej/ jest populizm, będący właśnie zjawiskiem dla ogółu. Doświadczenia pokazują, że może być użyteczny, przynajmniej dla jednej ze stron. Ponadto takich zachowań noszących miano hipokryzji społecznej, wpływających na ogół jest współcześnie mnóstwo - w marketingu, ekonomii, dziennikarstwie i poniekąd są obecnie usprawiedliwiane, rozumiane. Często wchodzą w zakres tak zwanej sztuki, albo inaczej - stanowią ważny, istotny element tej sztuki. |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 19:25, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedy czytam niektóre Wasze posty, to przechodzi mi przez myśl, że trudno jest zgodzić się co do definicji hipokryzji, bo nie chodzi tylko o różny odbiór i ocenę zdarzeń związanych z innymi ludźmi, ale o swoje własne samopoczucie. Ja czuję się hipokrytą bardzo często. Im bardziej się na to zżymam, tym bardziej się czuję. A czuję to mocno, bo zdarzenie, które dla innych jest "tylko" konformizmem, dla mnie jest "już" hipokryzją, ponieważ odbieram to z diametralnie innym natężeniem. Dla kogoś odklepanie życzeń imieninowych wobec nielubianej koleżanki, to tyle, co splunąć, gadka-szmatka, owszem, konformizm, ale czym tu się podniecać. Dla mnie to przymus, dramat, przewracanie się wnętrzności, rozeźlenie i zniesmaczenie sobą. Ktoś to odgrywa i odsuwa od siebie, jako nieistotny element zwykłej rzeczywistości, ja to przeżywam i nadaję temu, być może przesadną, rangę. Dlatego, dla kogoś to będzie konformizm, a dla mnie - hipokryzja. Bo ten ktoś czuje się konformistą (a najpewniej i to nie), a ja hipokrytą. I, niestety, uważam że to osobiste samopoczucie jest daleko bardziej istotne, niż wszystkie słownikowe definicje, choćby stało z nimi w jaskrawej sprzeczności. |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 19:28, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Populizm, o, dobre. My udajemy, że wierzymy w to, co mówimy, a wy udajecie, że wierzycie nam i jakoś to się kręci. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:43, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
O rety! Jeśli tylko o określenie chodziło - czy hipokryzja jest zła czy dobra to już w pierwszym swoim poście na tym topiku napisałam, że jest ohydna.
Tak ją widzę, postrzegam, mdli mnie itd.
Choć pewne zachowania - jak złożenie życzeń nielubianej koleżance jest swojego rodzaju hipokryzją.
Z drugiej strony robię to dla świętego spokoju bo tak jest przyjęte, bo takie są zasady itd.
Czasem trzeba wybrać między jedną ohydą i drugą. Poza tym szybko się z tego rozgrzeszam bo to jest tego typu hipokryzja z której nie mam żadnych korzyści, nikt z tego powodu nie cierpi itd.
Pewnie gorzej bym się czuła gdybym tych cholernych życzeń nie złożyła.
Ot i tyle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 20:08, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | O rety! Jeśli tylko o określenie chodziło - czy hipokryzja jest zła czy dobra to już w pierwszym swoim poście na tym topiku napisałam, że jest ohydna.
|
Chyba zacznę wyć
Jak to możliwe, że kolejny Forowicz nie rozumie moich, ze wszech miar, klarownych, przejrzystych i upierdliwych intencji?!
Jasne, że nie chodziło o określenie, dobra czy zła. Wszyscy wiemy, że hipokryzja jest be, jest brzydka, ohydna i godna potępienia. Ale czy może być dobra? Czy nie powinniśmy być wdzięczni, że istnieje?
Porzucam ten topik! |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:11, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ha ha ha.
No jak może być dobra, skoro jest ohydna!
Myslałam, ze to jest jednoznaczna odpowiedź.
Ok. Hipokryzja nie może być dobra, a cytat, który zamieściłaś w swoim pierwszym poście jest manipulacją.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:23, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie ma czasu, zeby przeczytac te 6 stron, wiec moze juz ktos o tym pisal, ale czy wyobrazacie sobie swiat, w ktorym wszyscy mowia prawde , cala prawde i tylko prawde?
To bylby koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:24, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A jeżeli koleżanki tylko trochę się nie lubi a w zamian za życzenia można zjeść dwa cukierki to też hipokryzja?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 20:38, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Nie ma czasu, zeby przeczytac te 6 stron, wiec moze juz ktos o tym pisal, ale czy wyobrazacie sobie swiat, w ktorym wszyscy mowia prawde , cala prawde i tylko prawde?
To bylby koszmar. |
No właśnie, że się powtórzę, wcale niekoniecznie..
Myślisz o tym i wyobrażasz to sobie z perspektywy osoby, której świat opiera się w większej mierze na kłamstwie, więc ciężko sobie wyobrazić to wyzwolenie spod pęt kłamstwa, jakimi jest kombinowanie, kłamanie, gięcie się na cztery strony świata i na miliardy ludzi, którym w pewnym momencie przy jakiejś okazji zełgałabyś w tak zwanej dobrej wierze.. lub złej.. bez znaczenia.. Od zawsze pływamy w kłamstwie lub - łagodniej mówiąc - pokolorowanym sztucznie świecie... ale może.. ale może to wcale nie jest sztuczne? w końcu pływamy w świecie, który jest zbiorem miliardów punktów widzenia, subiektywnych wrażeń - więc w sumie wcale nie sztucznym.. idąc myślą za postem założycielskim.. i nawiązując do faktu, że wada może być zaletą, przy odpowiednim oglądzie jakiejs konkretnej sytuacji..
Tylko skąd taki rozdźwięk między faktem, że jakoś tam naturalnie ponazywaliśmy sobie pewne kwestie, w tym i wady, a świadomością, że to nazwane (ideały) jest nieosiągalne, nierealne, niemal abstrakcyjne..?
Dlaczego i skąd wzięły się te wszystkie szczytne pomysły na szczęśliwe życie i dobrego człowieka, skoro nawet w ułamku swoim postępowaniem nie zbliżamy się do tego? Czy celem jest 'gonienie króliczka'? |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:39, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Nie ma czasu, zeby przeczytac te 6 stron, wiec moze juz ktos o tym pisal, ale czy wyobrazacie sobie swiat, w ktorym wszyscy mowia prawde , cala prawde i tylko prawde?
To bylby koszmar. |
Nie wyobrażam sobie bo nigdy w takim świecie nie byłam, nie potrafię sobie takiego wyobrazić.
Poza tym świat bez zdrad też byłby nudny bo ludziska nie mieliby o czym gadać po kątach.
Natomiast wyobrażam sobie świat bez celebrytów - bo taki pamiętam i było świetnie, a teraz to jest towar niemal pierwszej potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 20:57, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | annaliza napisał: | Nie ma czasu, zeby przeczytac te 6 stron, wiec moze juz ktos o tym pisal, ale czy wyobrazacie sobie swiat, w ktorym wszyscy mowia prawde , cala prawde i tylko prawde?
To bylby koszmar. |
Nie wyobrażam sobie bo nigdy w takim świecie nie byłam, nie potrafię sobie takiego wyobrazić.
Poza tym świat bez zdrad też byłby nudny bo ludziska nie mieliby o czym gadać po kątach.
Natomiast wyobrażam sobie świat bez celebrytów - bo taki pamiętam i było świetnie, a teraz to jest towar niemal pierwszej potrzeby. |
..a ja myślę, że świat bez kłamstwa byłby absolutnie całkiem inny.. Nie nudny, nie koszmarny, nie taki, jaki wyobrażamy sobie teraz, bo fundamenty miałby takie, że innych z kolei w tamtej bezkłamstwowej rzeczywistości nie potrafilibyśmy sobie wyobrazić..( że można kłamać). Myślę, że nie byłoby nazewnictwa tak negatywnego, jak jest teraz.. a cechy ludzkie nie byłyby podzielone na dobre i złe, bo skoro byłaby sama prawda, to, żeby ją znieść musielibyśmy ponazywać sobie to wszystko nad wyraz łagodnie, albo mielibyśmy wbudowany system obojętności i neutralności A nawiązując do Twoich zdrad to myślę, że bzykalibyśmy się na prawo i lewo bez obaw i poczucia moralnego zstąpienia do piekieł..
..i albo znaleźlibyśmy sobie coś, co zastąpiłoby nam dzisiejsze całe zamieszanie związane z kłamstwem.. konsekwencje, powody, fakty, albo po prostu byśmy sobie byli..
Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Śro 21:04, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|