Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:18, 31 Paź 2006 Temat postu: Halołin |
|
|
Mam odruch wymiotny na tradycje rodem z Ameryki.
Walentynki, halołin i takie bzdety.
Dlaczego mnie to denerwuje? Dlatego, że to zupełnie nie nasza tradycja. Mamy swoją bogatą tradycję i zapożyczanie obcej nam niepotrzebne. Czekam, aż będziemy mieli 4 lipca i święto dziękczynienia (jakby wymordowanie Indian kwalifikowało się do świętowania).
Piszę to dlatego, że chodzą kretyni w maskach gazowych i rozbijają jajka pod drzwiami. Jajka nie są nieświeże i tak się zastanawiam, czy ich rodzice wiedzą, co dzieciaki robią i czy wiedzą, że wynoszą jajka z domu. Jak tak w co drugim domu rzucą to jajko, to w sumie nieźle te jajka będą kosztowały.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez melpomena dnia Pon 10:51, 06 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 19:34, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a helolin nie jest przypadkiem jakies takie celtyckie, poganskie, jednak bardziej europejskie, ale przez Ameryke skomercjalizowane?
samo swieto, jak swieto - cos ekstra; tradycja... taka stara - ekstradycja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:21, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
w zasadzie to frajda dla dzieciaków, ale niech to będą normalne dzieciaki, a nie takie z jajkami;
jak mi dzisiaj przylazły z tych normalnych to po Mambie dostały, bo co mi tam... ale ogólnie to ja też jestem przeciw... Ameryka do śmietnika
a dzieciaki niech se tam mają...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Wto 22:27, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
To jest jakąś plaga , młody przyniósł mi ze szkoły rysunek dyni i wciąż opowiada o tym świecie , ja mam dość – jak wytłumaczyć szczylowi że owe święto to nie nasza tradycja Kiedy wszem i wobec każdy się świetnie bawi – a mnie to zwyczajnie denerwuje – co innego kolędnicy Ogólnie mam podobne nastawienie do Mel. Mamy tyle własnych tradycji po cholerę ściągać śmietnik Amerykański
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Gosia wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2006 Posty: 318 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:48, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Anka napisał: | Mamy tyle własnych tradycji po cholerę ściągać śmietnik Amerykański |
żeby ktoś na tym świetnie zarobił?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 23:27, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
mysle, ze to kwestia rownowagi. jesli do dziecka trafiaja informacje, przez ktore ono traktuje takie swieta powierzchownie mozna dla przeciwwagi zainteresowac dziecko (lub siebie) historycznym wymiarem tych swiat.
moze troche z innej beczki, ale lekko na czasie. niebawem w Poznaniu beda obchodzone imininy Marcina. oczywiscie jedna z ulic ochrzczona jest imieniem sw. Marcina, wiec pieczone sa setki tysiecy rogali marcinskich, bo tradycja nakazuje sie nimi objesc 11 listopada. oczywiscie, rogal ze sw. Marcinem ma niewiele wspolnego, a swieto czerpie z poganskiego zwyczaju skladania ofiar. dawniej skladano dzicz, owoce i dziewice. oczywiscie to jeszcze tez ma niewiele wspolnego z rogalem, ale jest coraz blizej. tradycja poganska byla bardzo silna i zostala "uswiecona" przez kosciol wieki temu, poniewaz nie udalo sie jej zwalczyc, zatem nalezalo naturalnie dac jej jakis religijny wymiar...
rogale sa nadziewane masa z migdalow i bialego maku, pychota... no a co maja z poganskimi wierzeniami? symbolizuja ksztalem rogi jakiegos tam poganskiego potworasa i przemycaja tym samym gleboko ukryte tresci o naszych korzeniach.
kazde swieto przybiera lepszy ksztalt jesli damy sobie szanse poobcowania z jego zrodlem. wiec zamiast psioczyc nalezy odwolac sie do tego zrodla. dokladnie nie pamietam, ale sama nazwa helloween to zlepek jakichs staroangielskich wyrazow... kto chetny do rozwiniecia?
mam propozycje. niech ten temat stanie sie skarbnica wiedzy o swietach, ktore nasza obecna kultura przemienila w kiczowate laurki made in USA. co Wy na to?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 6:50, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, że rogal wywodzi się od tego "rogu" płaszcza, który Marcin odciął mieczem i oddał biedakowi. Ale to tylko takie moje "mniemanie".
Co do tradycji pogańskiej, to zgadzam się, chrześcijaństwo ją sobie przyswoiło i jestem pewna, że każde chrześcijańskie święto ma podstawy w pogańskim lub nawet narodowym. Tzn. weźmy na przykład święto 1 maja. Teraz to jest dzień św. Józefa.
A topik rozwinie się, bądź nie, w takim, a może innym kierunku i nie ma sensu czegokolwiek narzucać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 13:07, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
eeee tam,
każdy powód jest dobry, by świętować
od nas tylko zależy, czy chcemy świętować czy nie,
choć faktem jest, że od komercji czasem trudno ucieć
ja np. bardzo lubię obrządki nocy kupały ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:45, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Rogala marcińskiego kiedyś usiłowałem pożreć, ale to jest niemiłosiernie tucząca rzecz (choć bardzo smaczna). Nie obchodzę Halloween, w ogóle mnie ta tradycja nie wciągnęła. Lubię się wygłupiać itd., ale czasem też potrzebuję chwili refleksji, może jestem już za stary, żeby się tym emocjonować.
Nawiasem mówiąc, wiecie jak trudno rzeźbi się dynię, by uzyskać kształt czaszki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:30, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tyromapax, bój się Boga!
twardziele nie poprzestają na jednym rogalu! rogale marcińskie pochłania się a nie je!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:38, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mała Gosia napisał: | Anka napisał: | Mamy tyle własnych tradycji po cholerę ściągać śmietnik Amerykański |
żeby ktoś na tym świetnie zarobił? |
Otóż to!
Mam jednak wrażenie, że nie powiodło się zaszczepienie tego święta u nas, jakoś nie wyszło ono poza hipermarkety, ale może tak tylko w moich stronach?
Wkurza mnie przerost formy nad treścią jeśli chodzi o nasze rodzime świętowanie. Cmentarze stały się kolorowe jak jakieś jarmarki, nagrobki snobistycznie rozdęte, gdzie tu czas na zadumę? Wolę szelest liści, tuje, drewniane krzyże.
Jadąc samochodem słuchałam "trójki" i nie chciało mi się potem wysiadać: Kaczmarski, Ridel, Grechuta, Bielicka, serce się ściska
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Gosia wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2006 Posty: 318 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:00, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kewa, ja bywam na cmentarzach regularnie w ciągu roku
dziś darowałam sobie te tłumy i te korki
(moi dziadkowie wybaczą mi, że akurat dzisiaj nie byłam)
zamiast tego byliśmy w muzeum: na cmentażu żydowskim
mało ludzi było...
i bez wrzasków, bez tego całego cyrku...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Śro 22:50, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dżem z dyni o smaku pomarańczowym - mój (a moze nie mój) wynalazek. Wdrąża się wielką dynię, mieli całe pomarańcze razem ze skórką i samażę
A potem jeszcze jest trochę zabawy
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Śro 23:53, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm... A mnie to ani nie denerwuje ani denerwuje, co najwyżej czasami rozśmiesza... Myślę sobie że takie są naturalne procesy rozwoju kultury...
melpomena: Cytat: | Mam odruch wymiotny na tradycje rodem z Ameryki.
Walentynki, halołin i takie bzdety.
Dlaczego mnie to denerwuje? Dlatego, że to zupełnie nie nasza tradycja. Mamy swoją bogatą tradycję i zapożyczanie obcej nam niepotrzebne. |
A ja jednak mysle, ze czasami jest tak że bardzo nam potrzebne....
Przecież to co "zapozyczamy" z Ameryki to także komputery, nowe technologie, modę na zdrowy tryb zycia, "fitnesy", bary szybkiej obsługi (te wszystkie makdonaldy, kaefce..), coca-cole... i jeszcze by wymieniać i wymieniać a wszystko to - to przecież również elementy kultury amerykańskiej...
I to trochę tak sie stało szybko i bezboleśnie że nawet nie zauważyliśmy kiedy uznalismy to za swoje...
a "halołin"? może dzieci powinny się od tzw. małego uczyć że rózne są sposoby radzenia sobie ze smiercią, oswajania jej... Nie widze nic w tym złego, jeśli ktoś chce to idzie po cukierka - inny jak chce to daje cukierka.... Przymusu nie ma... Mogę nie świetować jeśli nie chce....A czy to mnie jakoś parusza? chyba nie bardziej jak widok "zapiekanek" pod cmentarzami, śmierdzących alkoholem sprzedawców chryzantem....ludzi dających pieniądze raz w roku dla spokoju pamieci sumienia na tzw. wypominki...
no nie wiem, ale może nawet to co niby takie swojskie porusza mnie bardziej... |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Czw 7:58, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mała Gosia napisał: | Kewa, ja bywam na cmentarzach regularnie w ciągu roku
dziś darowałam sobie te tłumy i te korki
(moi dziadkowie wybaczą mi, że akurat dzisiaj nie byłam)
zamiast tego byliśmy w muzeum: na cmentażu żydowskim
mało ludzi było...
i bez wrzasków, bez tego całego cyrku... |
Popieram w pełni – za jakiś tydzień to szaleństwo się skończy . Będzie można w spokoju , ciszy pogadać z bliskimi .Moje podejscie do owego Swięta jest takie same
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 8:11, 02 Lis 2006 Temat postu: Re: Halołin |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 8:58, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:17, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Oswaja się śmierć na różne sposoby - a taka zabawa pozwala na wyparcie ze świadomości smutku i nadmiaru refleksji. Więc może i mieć jakieś terapeutyczne działanie. Nawiasem mówiąc, ponieważ USA przeżywają najazd imigracji z Meksyku, więc zaczęto tam teraz komercjalizować meksykańskie wersje tego rodzaju świąt. One i tak w swojej folklorystycznie rdzennej odmianie są dosyć kiczowate, ale w odmianie plastikowej rodem z USA podobno mocno drażnią Meksykanów...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:26, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Apro, jakoś nie zauważyłam zalewu amerykańskiej emigracji w Polsce....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:37, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Co nie znaczy, że jak się meksykańskie zwyczaje świąteczne w amerykańskiej plastikowej wersji będą dobrze sprzedawać - nie zawitają też i do nas. Zapewne w jakiejś specyficznie przemielonej popkulturowej formie - może jakieś piosenkarki znane to wypromują albo co...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
AliAs99 Gość
|
Wysłany: Czw 10:10, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, ci Amerykanie to już zupełnie powaryjowali. Nawet ze śmierci jaja sobie robią. Nie tak jak my, którzy podchodzimy do tych spraw w skupieniu i powadze. Modlimy się, zapalamy świeczki na grobach, w namaszczeniu przyjmujemy na cmentarzach komunię świętą. W telewizji oglądamy filmy o Wojtyle i Popiełuszce albo też słuchamy koncertów muzyki poważnej. Zjeżdzamy się wszyscy naraz na cmentarze, stojąc w kilometrowych korkach i szukając godzinami miejsca do zaparkowania samochodu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|