po 30-tce

bobro

kiedyś komuś, kto by to pamiętał... nieistotne, ale miałem okazję, żeby tak napisać

melpomena

Nie sposób się nie zgodzić Pasztet z Tobą. Przede wszystkim dlatego, że masz rację.
Mój śp dziadek, rocznik 1909 zawsze twierdził, że Polacy to są archeolodzy, którzy ciagle wracają do tego co było i jak ciężko byli doświadczani, a nie cieszyli się z tego, co zyskali. I tak jest. Jakiś czas temu czytałam, a może słyszałam w tv wypowiedź na temat polskich filmów. Że filmowcy robią filmy tylko i wyłącznie o biedzie, nędzy, beznadziejności, aferach i wszystkim co najgorsze. Coż. Człowiek ten się nie mylił.

Co do elit, to myślę, niezupełni etak jest. Otwieram gazetę grudniową i reportaż o świętach u takiej czy innej osoby znanej z ekranu. Dzieci - Stasie, Jadzie, Jasie i Marysie. To też jest tradycja. Tylko z drugiej strony... Takie patrzenie na sławnych i bogatych też może odnieść zupełnie odwrotny skutek.

Sama nie mogłam patrzeć na Mickiewicza i Słowackiego, którzy wiali za granicę i tam pisali patriotyczne utwory. Dlatego, że byli tam, a nie tutaj. Przymus szkolny, owszem, odnosi odwrotny skutek. Nikt w LO nie zmusił mnie do przeczytania Potopu. Po maturze sama sięgnęłam po powieść. Teraz dochodzi przymus patriotyczny i podejrzewam, że jeszcze będzie gorzej.

W sumie... Kto będzie chciał to będzie kultywował tradycje. Kto nie będzie chciał, nie będzie tego robił. Wolny kraj.

lulka

Anka

A ja myslę że trochę relaxu nie zaszkodzi - sztywnośc mam na co dzien zatem miła to dla mnie odmiana

Za Melówę nie będe się wypowiadać sama to zrobi

A jak temat gdzies wyniesiecie to choć link zostawcie

lulka

Szlag by trafił. Chyba coś ciekawego mnie ominęło. Jak zwykle zresztą placz

A już szykowałam jakiś przedruk z googli o Nocy Kupały.

Ponieważ na tym topiku rozmawiamy o różnych tradycjach to ja proponuję (za Giertychem) wprowadzić na naszym forum tradycję
i zatrudnić na etacie księdza, pedagoga forumowego i psychologa. Oczywiście konieczny będzie aneks do regulaminu o dźwięcznym tytule "Zero tolerancji".

Aproxymat

Ja mogę odegrać rolę dinozaura (żyjącego wśród ludzi)

No już dobrze, może wróćmy do tematu, miałem Wam zacytować Aveniego, ale nie wziąłem książki z domu

Anka

Ciekawe dlaczego przy podziale zagineło coś ?

Kipol

Co się Wam nie podoba?Podobno mają otworzyć zielone światło dla pędzenia Księżycówki-opijemy wszysko...

Anka

Ja to dziękuje już za % , mogę tylko wzrokiem popijać

mailo

W Polsce Halloween jeszcze nie jest tak rozpowszechnione (szczególnie wśród dorosłych) ale w innych krajach szał jak co roku. Irlandczycy maja fioła na tym punkcie. W sklepach oprócz typowych dyń, kostiumów itp sa nawet halloweenowe sztućce, talerze, słomki, serwetki, dekoracje domów itp. W ogóle tutaj oprócz dzieci przebieraja się przede wszystkim dorośli i tak chodzą na imprezy itp. często na baletach jest tak że jak się ktoś przebierze to ma wstep za darmo albo piwo itp. Ja byłem tam kilka razy na imprezie domowej i tez się wszyscy przebraliśmy. Poza tym na halloween dekoruje sie też tam domy, co chyba w Polsce nie jest zbyt jeszcze popularne.
Jakoś tak dziwnie się czuje teraz, że w Polsce nie obchodzi się Halloween tak jak w Irlandii, ze ludzie się nie przebieraja itp. Nie moge się przestawić

Korzystając z okazji opowiem wam trochę odnosnie różnych świat w Irlandii. Np W Irlandii nie obchodzi się Dnia Kobiet (chociaż jest on międzynarodowy to w niektórych krajach nie ma). Nie ma tu także: Dnia Dziecka, Dnia Chłopaka, Dnia Ojca, Dnia Babci, Dnia Dziadka Nie zauwazylem też obchodów dni grup zawodowych jak Dzień Nauczyciela itp. A Dzień Matki jest ale w marcu:)
Nie ma Tłustego Czwartku ale za to w następnym tygodniu jest Pancake Tuesday, czyli jedza naleśniki tak jak my pączki - sa różne rodzaje, wszędzie sprzedawane, robione na bieżąco na różnych stoiskach itp.

Kewa

O, wygrzebałeś ten temat. My trochę na ohydzie pisaliśmy, bo pierwszy raz w Polsce kościół tak otwarcie zwalcza Halloween.
A jak w Irlandii? Też uważa się, że przebieranie się i straszenie to pogańskie obrzędy?

Kilo OK

Kewuś Helołin ma Irlandzkie korzenie.

mailo

Kewa

Aproxymat

No ba, Celtowie pojawiali się i na ziemiach obecnie polskich.

Tina

Ja nie lubie Halloween, bo mi dziecko nie chce spac po ciemku, bo sie boi.

Od zeszlego roku, kiedy to w przedszkolu go wystraszyli.

Juli*

A kto w przedszkolu dzieci straszy ?

Tina

no bylo swietowanie i halloween-party, zgasili swiatlo, nauczycielka przebrala sie za straszydlo...
w calym przeszkolu bylo jak w domu u Adamsow

i maly ma traume...

Kewa

Przesadzili, doprawdy!
Głupie to święto.

Tina

tez tak uwazam.
po co dzieci maja sie bac? po co dorosli maja sie bac?
nie lubie horrorow.