|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pią 10:29, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Proponuje zatem, abyście wychodziły za siebie nawzajem zażon i sprawa załatwiona.
Dziwne takie to - źli, niedobrzy, nieogarnięci... ale bez Nas 'Wzdychacie i Zdychacie"
Liga rządzi, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:57, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie narzekam. Ja stwierdzam fakty ( autentyczne fakty)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:26, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jasne, że takie są fakty. Byłam w teatrze na sztuce według Zapolskiej "Sztandar ze spódnicy". Świetne i straszne. konkluzja sprowadzała się do tego, że największym wrogiem i najsurowszym sędzią dla kobiety jest... druga kobieta. Coś w tym jest, bo kto tak bardzo dba o tradycję, tradycyjny podział ról, tradycyjny podział obowiązków jak nie kobieta? W pewnym momencie weszła na scenę "Seeni" (wybacz ) z przewieszoną deską do prasowania, w chustce na głowie z żelazkiem, z wiadrem, szczotką, miednicą i czym tam jeszcze, na szpilkach i w pełnym makijażu i radosnym głosem obwieściła, że ona tak lubi sprzątać, prasować, że tak lubi się zmęczyć, że ona ma to od dziecka i że taka jest przy tym szczęśliwa! Widownia zaniosła się śmiechem, a mi skojarzenie z zadowoloną i zapracowaną Seeni narzuciło się samo i do dziś nie chce mnie opuścić. Tu ogromnie liczę na seniowe poczucie humoru
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 11:52, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | (...)największym wrogiem i najsurowszym sędzią dla kobiety jest... druga kobieta. |
albo ona sama dla siebie. Kobiety często same się nakręcają, że coś musi być zrobione, musi być posprzątane, uprane, upieczone, że bez nich świat natychmiast się zawali, że nikt nie wykona czegoś tam tak wspaniale jak one same, a przy tym utyskują na swoje nie dość perfekcyjne i pomocne dzieci oraz mężów. Odczuwają konieczność robienia z siebie męczennic, wykonywania rzeczy, których często w ogóle się od nich nie wymaga, a potem mają pretensje do innych, że same sobie tak zorganizowały życie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:04, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Prawda, prawda Kobiety. A spróbowałyście kiedyś nic nie robić i czekać czy zrobi się samo?
Anmo- ja dzielę kobiety na 2 gatunki: księzniczki i zosie samosie. Zawsze tym pierwszym zazdrościłam Uczę się po mału, chociaż trochę bycia egoistką- ale jakoś ciężko mi idzie
Ale pretensji to nie mam do nikogo- kocham swoje życie jakim jest.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 12:23, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
Anmo- ja dzielę kobiety na 2 gatunki: księzniczki i zosie samosie. |
Noo, ja krytykuję po części siebie. Nie mam, co prawda, dzieci ani męża, których mogłabym obarczać odpowiedzialnością za mój ciężki żywot, ale i bez tego potrafię sobie dokładać do pieca.
Bezwzględnie jestem Zosią Samosią przekonaną, że wszystko najlepiej zrobię sama.
Zawsze odczuwam jakieś straszliwe presje, z tym że, z uwagi na częsty brak czynnika motywującego, potrafię się tym zadręczać, jednocześnie nie robiąc nic w kierunku usunięcia presji, np. przez miesiąc jojczeć w duchu, czynić sobie wyrzuty i spoglądać z rozpaczą na okno zapaskudzone przez gołąbka, ale okna nie otworzyć i nie umyć, bo zimo, bo nie mam nastroju, bo boli mnie głowa... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:36, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
przez miesiąc? ja nie mogłabym tego zdzierżyć przez pół dnia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:07, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
Anmo- ja dzielę kobiety na 2 gatunki: księzniczki i zosie samosie. |
No i masę gatunków pośrednich
Pamiętacie znaną scenę z "Moralności pani Dulskiej"? Dulska wymawia mieszkanie kobiecie, która zdradzana przez męża próbowała popełnić samobójstwo. Jeszcze bardziej jest oburzona, gdy tamta tłumaczy, że incydent się nie powtórzy ponieważ z mężem się rozchodzi. Kobiety potrafią świetnie tłumaczyć mężczyzn, a być okrutne wobec przedstawicielek własnej płci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:31, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
bo kobieta kobiecie zgotowała ten los
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|