Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:45, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | Ja bym chciała Gdyby tak wszędzie można się było dogadać. Bez wczytywania się w idiomy, regionalizmy i gwary... |
Język mówiony, to nie język matematyki. Normalny język polega głównie na intencjonalności i ma bardzo wiele wspólnego z kulturą danego regionu. Nawet w tym samym narodzie są różnice w odbiorze rodzimego języka. Z tego powodu nie może być wspólnego języka dla wszystkich ludzi i dlatego esperanto się nie przyjęło. Ono by funkcjonowało, gdyby odnosiło się tylko do sfery informacyjnej, ale co zrobić z idiomami, poezją? Albo jak wyrazić słownie miłość? To jak byśmy chcieli za pomocą liczb powiedzieć kocham. Powstałby bełkot. A więc pielęgnujmy język, bo on określa naszą świadomość i kulturę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Czw 9:47, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:49, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: | . A więc pielęgnujmy język, bo on określa naszą świadomość i kulturę. |
Niektórzy mają inny rodzaj świadomości i kultury. Dla mnie to oznaka słabości i wręcz ubóstwa językowego, ale co tam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:31, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: |
Niektórzy mają inny rodzaj świadomości i kultury. Dla mnie to oznaka słabości i wręcz ubóstwa językowego, ale co tam. |
Nawet małpy mają świadomość i tworzą kulturę.To dlaczego się tym "niektórym" dziwić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:54, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Pełna zgoda. Wyrwanie języka z kontekstu kulturowego jest po prostu niemożliwe. Wystarczy choćby porównać języki eropejskie z dalekowschodnimi. O językach ludów prymitywnych nie wspomnę, bo ich słownictwo jest przeubogie i nijak się ma do porozumiewania się ludzi zachodu, czy wschodu.
A tak przy okazji: szamil, w głowie Ci zakręciła jakaś nawiedzona nastolatka? Bo masz wszelkie objawy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
XXX mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:15, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Pytanie topiku brzmi co byłoby gdybyśmy mówili jednym językiem?, zapewne ułatwiałoby to nam życie, jednakże nawet dwie osoby mówiące w jednym języku nie mogą ustalić o co im chodzi i często posiłkują się ostrą gestykulacją aby dotarło do rozmówcy to co maja do przekazania, a tak poważnie obecnie używa się wliczają w to dialekty ok. 6 tyś języków więc ujednolić sposób wysławiania się jest już niemożliwe, zwierzęta dawno to zrozumieli
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:43, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Hmm... Walet, a po języku jakby Stalowy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
maciejka stop cyny i czekolady
Dołączył: 01 Cze 2011 Posty: 758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:48, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
w pierwszym momencie... a raczej w pierwszym czytaniu,
też ze Stalkerem skojarzyłam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 19:12, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No i dobrze, gdyż tęskniłam nieco za jego męskim podbródkiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:12, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Wami, że nawet mówiąc jednym językiem i pleść przy tym bzdury czy niedorzeczne farmazony to gorzej niż nie odzywać się wcale.
Kultura, tradycja i inne naleciałości regionalne. To nie zniknie. Ludzie nigdy nie będa komunikować tak samo. Bo jak głupi ma się z mądrym dogadać?
Co do nastolatek to ja chyba przestałem z nimi komunikować bo nie potrafię napisać w jednym smsie Inwokacji z Tadeusza. A oni ponoć potrafią i to tak, że zostaje im jeszcze 89 wolnych znaków
Ale co z językiem internetu?
Pozwólcie, że coś Wam przytoczę (Przegląd nr 9 / 4 marca 2012)
prof. Jacek Raciborski, rozmawia Robert Walenciak.
Podobała się Panu awantura o ACTA?
- Bardzo. Wywołała osobiste dylematy, jak do tej sprawy mam się odnieść. A jest ona zdumiewająco wieloaspektowa. Uderza klasowość tego traktatu o zwalczaniu handlu podróbkami. I to w dwóch wymiarach - w ujęciu globalnym i krajowym. W wymiarze globalnym ma gwarantować interesy tego lepszego, bogatego świata. Jest to więc, mówiąc dawnym językiem, akt imperializmu gospodarczego i kulturowego. Nie dziwię się, że lewica i alterglobaliści tę umowę kontestują. Bo jeżeli istnieje jakaś wizja sprawiedliwego świata, to jej elementem musi być jakaś wizja przepływu technologii, w takim tempie, by ten przepływ służył zmniejszaniu barier, a nie podtrzymaniu obecnych globalnych nierówności.
----
1. nikt biedakowi nie zabroni żyć jak bogacz (a właśnie, że ACTA)
2. bogaty biednego nie zrozumie.
czy to jest mowa klas? czy to zaczyna być mową klas? internet wdaje się być tą nicią porozumienia.
tak?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:11, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
szb napisał: | Zgadzam się z Wami, że nawet mówiąc jednym językiem i pleść przy tym bzdury czy niedorzeczne farmazony to gorzej niż nie odzywać się wcale. |
To zależy od sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|