|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:16, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Załóżmy taka sytuację, że kamienica nie zostaje sprzedana ale gmina sprzedaje mieszkania najemcom za przysłowiową złotówkę. Przychodzi nadzór budowlany, stwierdza że kamienica jest w złym stanie technicznych i nakazuje w trybie pilnym remont. Wspólnota podejmuje uchwałę podejmuje drastycznie podnosząca stawkę remontową żeby zebrać pieniądze na niezbędny remont. Jedna rodzina stwierdza że to jest za dużo i przestaje płacić. Egzekucja komornicza jest bezskuteczna, mieszkanie niewiele warte, po zlicytowaniu i potrąceniu zadłużenia, niepłacącego nie stać na zakup nowego mieszkania, lokal socjalny nie przysługuje .
Czy w takiej sytuacji "obrońcy praw " też będą ścigać członków wspólnoty za to że ze swojej kieszeni nie pokryli kosztów remontów przypadających na rodzinę która uznała ze " czynsz został rażąco podniesiony" ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:23, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
mozesz sobie wymyslec dowolna sytuacje z dowolnymi parametrami
ale co to ma do rzeczy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:33, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wymyślam, takich stacji na Ślasku jest tysiące.
Ma to do rzeczy tyle że nie są one medialne i nie interesują wojujących obrońców, co innego Warszawa, zły kamienicznik, skorumpowana gmina, telewizja pod ręką, mogę się założyć że pani za niedługi czas dostanie od miasta piękne mieszkanko.
A dłużnicy zawsze mówią że płacą, znam to z autopsji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:40, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
art36 napisał: | A mnie irytuje przyzwolenie na coś takiego. Jeśli bowiem dotychczasowy lokator mieszkał dziesiąt lat na czynszu regulowanym to nie powinno być tak, że przychodzi nowy Pan i ustala nowe zasady. Tak jak prawo nie działa wstecz, tak warunki najmu lokalu nie powinny zmieniać się w sposób drastyczny |
Tu nie ma mowy o działaniu prawa wstecz. Jeśli ktoś kupuje (bądź najczęściej odzyskuje zagrabioną przez komunę) nieruchomość i ma w niej lokatorów, to ma również prawo mieć inne plany wobec tej nieruchomości. Ma również prawo wypowiedzieć umowy najmu lokatorom, bo np. wymyślił sobie, że sam zamieszka w swoim domu. Albo zrobi z niego hotel, albo biurowiec. Albo cokolwiek co sobie wymyśli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 10:47, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
obserwator napisał: | bo monopole występują na rynkach a nie na ulicach |
Aj tam, aj tam na mojej ulicy na ten przykład są aż dwa monopole, z tym, że w tym bliżej jest gorszy wybór wódek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:04, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wracając na moment do pierwszego tematu. Amber Gold zdechł ale reszta ma się dobrze...
[link widoczny dla zalogowanych]
I weźmy na chybił trafił nr. 8
[link widoczny dla zalogowanych]
I trafiamy do lokat na 15% potwierdzonych certyfikatem "Rzetelna Firma".
Także pamiętając temat AG, czego należy oczekiwać od Państwa w tym przypadku ? Orędzia do Narodu ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:35, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | mozesz sobie wymyslec dowolna sytuacje z dowolnymi parametrami
ale co to ma do rzeczy? |
Jak to co? Przecież Letnia zobrazowała Ci jak na dłoni, że protesty przeciwko słusznym eksmisjom są jak zgoda na wspólną zrzutkę na leserów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:26, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | corsaire napisał: | mozesz sobie wymyslec dowolna sytuacje z dowolnymi parametrami
ale co to ma do rzeczy? |
Jak to co? Przecież Letnia zobrazowała Ci jak na dłoni, że protesty przeciwko słusznym eksmisjom są jak zgoda na wspólną zrzutkę na leserów. |
to przeciez oczywiste jest
ale jak to sie ma do funkcji panstwa?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 7:25, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | Kewa napisał: | corsaire napisał: | mozesz sobie wymyslec dowolna sytuacje z dowolnymi parametrami
ale co to ma do rzeczy? |
Jak to co? Przecież Letnia zobrazowała Ci jak na dłoni, że protesty przeciwko słusznym eksmisjom są jak zgoda na wspólną zrzutkę na leserów. |
to przeciez oczywiste jest
ale jak to sie ma do funkcji panstwa? |
A ma! Bo jeśli założymy, że zobowiażania przejmuje państwo, to jest właśnie tak jakbyśmy się zrzucali na leserów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 7:38, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Funkcje państwa:
Senatorowie domagają się kary dla śledczego, prokuratora Jarosława Dyka z wrocławskiej Prokuratury Apelacyjnej, który wysłał sparaliżowanego człowieka do aresztu - donosi "Rzeczpospolita".
Sparaliżowanego Marka Lisowskiego gangsterzy pomówili o kierowanie ich bandą. Mężczyzna po wypadku doznał paraliżu czterokończynowego. Jeździ na wózku, nie może samodzielnie się wypróżniać. Mimo to wrocławska prokuratura po zeznaniach schwytanych gangsterów, którzy zostali świadkami koronnymi, uznała, że Lisowski był hersztem gangu handlarzy narkotyków w latach 2000-2005.
Absurdalność zeznań bandytów (np., że Lisowski wywiózł ich do lasu i groził śmiercią) nie interesowała prokuratora. Zlekceważył także opinię lekarską przedstawioną przez ABW. W 2011 roku Lisowski został aresztowany i osadzony w Zakładzie Karnym w Czarnym.
Po interwencji dziennikarzy, sprawą zajęli się senatorowie, którzy wystosowali oświadczenie wzywające do wszczęcia postępowania karnego wobec prokuratora Dyki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 7:40, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Stop. Nie zgadzam sie ze sformulowaniem leserow.
Kwestia eksmisji z przejmowanych, odzyskiwanych nieruchomosci nie dotyczy tylko nierobow, czesto osob normalnie pracujacych lub utrzymujacych sie z rent czy emertur.
Co nie zmienia faktu, ze probujacych zyc ponad stan cudzym kosztem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 7:41, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 7:49, 12 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:42, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Muszę ? Tak z rana ?
W temacie eksmisji pracuje od 10 lat. Mimo iz zasób jest "własnością prywatną " przez te dziesięć lat to właśnie państwo sterowało tym, kto ma płacić a kto może mieszkać " za darmo" albo na koszt podatnika.
10 lat temu zadłużenia były niewielkie, istniały wtedy tzw" eksmisje na bruk", samo pismo straszące eksmisją powodowało że dłużnik regulował należności, i eksmisji praktycznie wcale nie było.
Potem w 2003 roku ( dokładnej daty nie pamiętam) zlikwidowano taka możliwość, procedury eksmisyjne zostały tak skomplikowane ze praktycznie niemożliwe. Przyznanie lokalu socjalnego jest praktycznie dożywotnie, nawet jeżeli komuś sytuacja się drastycznie poprawi a gmina nie dostarczy lokalu socjalnego,( teoretycznie gmina ma uiszczać odszkodowanie, w praktyce różnie ) może on sobie mieszkać praktycznie za darmo, po dziesięciu latach wyrok się przedawnia i drugi raz o eksmisje wystąpić nie można. Nawet jeżeli właściciel dysponuje lokalem o niższym standardzie nie można takiego dłużnika tam eksmitować bo to musi być lokal socjalny od gminy. Błędne koło.
Przez te wszystkie lata pod płaszczykiem dobrodusznego państwa wyrosła cała rzesza lokatorów, którzy mieszkają na koszt innych a do tego takie akcje jak to w Warszawie utwierdzają ich w przekonaniu że im się należny.
Ostatnio przepisy dotyczące eksmisji zostały zliberalizowane, ale przy tak rozpuszczonej części społeczeństwa i towarzyszących im "obrońcom" temat ten niedługo stanie się kiełbasą wyborczą.
A co do funkcji państwa w temacie mieszkalnictwa zerknij do konstytucji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 7:45, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
STOP!
Zgadzam się.
Nie tylko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 7:48, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ja pamietam akcje gdy facet, ktory przez kilka lat nie mogl pozbyc sie wszy siedzacych na jego kamienicy zaczal zwozic do budynku beczki z benzyna.
Lokatorzy spierdolili w ciagu dwoch dni i nagle sie okazalo ze maja dokad.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 7:54, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
ciąg dalszy:
Siedzieć na leżąco
"Przyszli po niego przed siódmą rano. Mówili, że zabierają go do lekarza. Wiedział, że jest w kiepskim stanie. Dopiero opuścił niemiecką klinikę. Wiedział, że lekarz - tak jak poprzednio - nie zgodzi się na tak długą podróż. Tymczasem wbrew przepisom nie zbadano go, tylko wrzucono na nosze i wpakowano do samochodu, który pojechał do Polski. Do więzienia w Czarnem. Zastosowano areszt tymczasowy.
Jechał 14 godzin bez jedzenia, picia, ciepłego ubrania w mróz. Gdy na granicy polsko-niemieckiej odbierali go Polscy policjanci i przenosili go do drugiej karetki, jeden powiedział do drugiego: Chyba tu kogoś po...ło.
Marek Lisowski to więzień od 22 lat. Więzień własnego ciała. Po wypadku samochodowym jest całkowicie sparaliżowany. Ma porażenie czterokończynowe. Tylko stabilizator, czyli metalowa płytka w karku, utrzymuje mu głowę w pionie. Ma ubytki w kręgosłupie. Po 22 latach leżenia przykurcze w rękach i nogach oraz zanik nieużywanych od lat mięśni powodują, że jego ciało jest zdeformowane.
- Jeszcze wszyscy pójdziemy za niego za kraty - powiedział na granicy policjant do policjanta.
W drodze do kogoś dzwonił. Prawdopodobnie do prokuratury. Mówił, że to miał być gangster. a nie roślina, że w karetce powinien być lekarz, że boi się jechać z nim bez fachowej opieki. Lekarza nie dostał.
Żeby było regulaminowo
Gdy Lisowskiego wniesiono do Zakładu Karnego w Czarnem, przyjmujący go powiedział:
- Ja takiego nawet w telewizji nie widziałem.
Ktoś rzucił mu więzienny mundurek. Wyszeptał, że nie może założyć. Podano mu piżamę, żeby się ubrał.
- Ma być regulaminowo.
Potem wezwano więźniów pracujących w ambulatorium. Kazano go ubrać i zanieść do celi.
- Nie umiem go wziąć. Boję się. Połamiemy go - mówili przerażeni, ale nikt ich nie słuchał. Chwycili go jak worek, rzucili na łóżko, w którym Lisowski spędził następne 3 miesiące.
Żeby wiedział, kto tu rządzi
Lisowski nie jest w stanie sam zrobić siku. Trzeba go parę razy dziennie cewnikować. Podobnie nie ma perystaltyki jelit. Brak odruchu parcia moczu i kału - to normalne zjawisko u pacjentów z porażeniem. Ale wystarczy pobudzić pewne miejsce w okolicy odbytu, żeby chory się wypróżnił. Zawsze robił to ojciec albo brat... Oni także od lat go cewnikowali.
Lisowski prosił o opróżnienie pęcherza. Nikt jednak nie umiał go cewnikować.
- Rżnij w łóżko.
Nie rozumieli, że nawet tego Lisowski nie zrobi sam. Musiał poczekać do rana. Gdy wył z bólu i czuł, że zaraz pęknie mu pęcherz, więzienny lekarz założył mu cewnik. Do połowy. I tak fachowo, że siknęła krew. Próbował parę razy.
Po kilku dniach Lisowski sygnalizował, że musi zrobić kupę.
- No to sraj.
Lekarz nie rozumiał, że chory nie ma odruchu parcia.
- Zjedz na noc jabłuszko - doradził chirurg Roman Potaż.
Nawet cały sąd nie przywróciłby Lisowskiemu perystaltyki jelit, ale żaden więzienny medyk nie mógł tego pojąć. Przez 10 dni Lisowski prosił o pomoc. Powiedział, że wystarczy pobudzić mu odbyt, ale usłyszał, że nikt mu tu nie będzie robił dobrze. Jedenastego dnia, gdy chory był już spuchnięty i wciąż nie mógł się wypróżnić, pielęgniarka postanowiła pokazać, kto tu rządzi.
- Pani Kasia. Nie chcieli podawać nazwisk. Nie zapomnę tego do końca życia... - mówi dziś Lisowski.
Wezwała pracujących więźniów i kazała go zanieść do łaźni. Prawie zupełnie nagiego, gdy wszyscy wokół nosili kurtki. Było wtedy tak zimno, że wodę mineralną trzeba było stawiać na kaloryfer, żeby nie zamarzła.
- Możesz tu siedzieć nawet do czwartku, mam czas - powiedziała pani Kasia.
Był poniedziałek.
Po czym wezwała innych więźniów, żeby stali obok, bo...boi się, że on jej coś zrobi.
Lisowski nie wie ile czasu był tam goły, poniżony i sponiewierany. A pani Kasia siedziała w kurtce, opatulona kocem, machając nogą.
- Czy wiecie, że dla mnie zapalenie płuc to śmierć? - zapytał, dygocząc z zimna.
- Wiemy - odpowiedziała pielęgniarka.
Po kilku godzinach bezowocnej próby zmuszenia go do wypróżnienia Lisowski zemdlał. Wtedy wrzucono go z powrotem do celi. Kupę zrobił po 14 dniach.
- Po tym to nawet nieboszczyk by się w trumnę zesrał - rzucił lekarz, gdy podawał mu jakiś lek.
I faktycznie - chory myślał, że umrze. Długo leżał w odchodach, zanim ktoś mu pomógł.
- Będę miał odleżyny - powiedział do lekarza.
- Pawiany też mają czerwone dupy i im wesoło - usłyszał.
Żeby nie robił herbatki
Jego cela miała nad drzwiami czerwoną lampkę, bo było to w więziennym szpitalu. Gdy chory potrzebował pomocy, mógł wcisnąć guzik i żarówka się świeciła.
- Masz możliwości jak panisko - poinformowali go pracownicy więzienia.
Ale Lisowski nie miał czym przycisnąć. Jego ręce leżały bezwładnie wzdłuż ciała. W celi było jeszcze dwóch chorych. Jeden też sparaliżowany, ale ze sprawnymi rękami. To on wzywał lekarza, gdy Lisowskiego trzeba było cewnikować. Zwykle długo czekali. Raz w ogóle nikt nie przyszedł.
- Ups, zepsuło się światełko - powiedziała pielęgniarka. - Popatrzcie, jakie badziewie.
Ktoś wykręcił żarówkę.
Drugi niepełnosprawny czasem podawał mu ciepłą herbatę, karmił, przykrywał, gdy w celi było prawie tak zimno jak na dworze. I pisał Lisowskiemu listy. "Ja tutaj umrę" - dyktował Lisowski.
Na wniosek wychowawcy przeniesiono tamtego do innej celi. Gdy Lisowski poprosił dyrektora, żeby kolega wrócił, ten stwierdził, że nie może ingerować w decyzje wychowawcy.
- Wiesio tu panu herbatki robił nie będzie - uzasadniła wychowawczyni. Podobno Lisowski raz nie powiedział jej dzień dobry. A chamów ona tępi.
"Wnioskuję o ukaranie osadzonego Marka Lisowskiego za złe odnoszenie się do personelu" - tak napisał ordynator szpitala więziennego, bo Lisowski powiedział mu, że nie zna się na porażeniu czterokończynowym.
- Nigdy do nikogo nie odnosiłem się źle - zapewnia Lisowski.
Za złe odnoszenie się odebrano mu prawo do paczek. Potem karano go jeszcze parę razy. Bo ich pouczał i sam nie chciał srać. Zabrano telewizor, radio i krople przeciwbólowe, bo podobno zawierały narkotyk.
Oblewano mu członek spirytusem przed cewnikowaniem, żeby wysterylizować.
Ale nie wszyscy tacy byli.
- Strażnicy mieli resztki litości. Dwóch pielęgniarzy miało serce. Pani Irenka była człowiekiem. Ale lekarze dyżurni umywali ręce. Kiedyś jeden powiedział: "Ty nas w to nie mieszaj. Mamy tylko dopilnować, żebyś nie umarł w Czarnem. W razie czego mamy cię skierować do cywilnego szpitala. Góra kazała".
Żeby góra była zadowolona
Góra to prokurator Jarosław Dyko z Wrocławia.
- Wy się nad nim nie litujcie. On dostanie 12 lat. To zbrodniarz, seryjny morderca - tak powiedział Dyko do jednego z lekarzy, gdy ten powiedział, że to nie jest miejsce dla takiego człowieka (są świadkowie tej rozmowy). Prokurator powiedział. że Lisowski ma kulę w kręgosłupie, bo strzelał do ludzi. Ot, mafijne porachunki. Dlatego jest sparaliżowany.
Lisowski siedział z pomówienia. Świadek koronny ze Świdnicy w zamian za wolność powiedział, że Lisowski to herszt gangu szmuglujący narkotyki, wymuszający haracze, handlujący fałszywymi dolarami. Miało się to dziać wtedy gdy, gdy Lisowski był już sparaliżowany, gdy go wielokrotnie operowano, gdy przebywał w szpitalu, a nawet gdy był w śpiączce. Prokurator powiedział, że jeśli się przyzna, wróci do domu rodziców, do normalnej całodobowej opieki. W celi personel miał go zmiękczyć.
Lisowski ma podwójne obywatelstwo - polskie i niemieckie. W klinice w Ingolstadt jest stałym gościem. Gdy prokurator Dyko występował o jego deportację, zapewnił rzad niemiecki, że Lisowski będzie miał całodobową opiekę lekarską, że stworzy mu najlepsze warunki.
Żeby już nikogo nie dręczyć
Marek Lisowski jest obecnie w klinice w Niemczech.
- To nienormalne - powiedzieli niemieccy lekarze z kliniki w Ingolstadt o jego gehennie w polskim więzieniu. - Niech pani to opisze. Nikogo nie wolno tak dręczyć.
Nie trzeba być lekarzem, żeby stwierdzić, że Lisowskiego traktowano gorzej niż zwierzę.
Mężczyzna jest jedną wielką odleżyną. Z pośladków i pachwin leci mu krew. Pod pachami ma rany.
Sika krwią. Według dokumentacji medycznej wykonanej zarówno w polskim, jak i niemieckim "wolnościowym" szpitalu, chory przyszedł z więzienia w Czarnem zakażony paciorkowcem, gronkowcem i grzybicą.
Przez 3 miesiące miał stan zapalny dróg moczowych. Ma powiększone obie nerki, znacznie powiększoną wątrobę. Krocze poranione, zwichnięte oba barki, stabilizator w karku najprawdopodobniej uszkodzony.
Zupełnie co innego jest w dokumentacji medycznej z więzienia. Tam lekarz Marek Szuba napisał, że w więzieniu "wdrożono zabiegi pielęgnacyjne i rehabilitacyjne". Napisał też, że chory "odmawiał opieki i leków".
- To bzdura - mówi Lisowski.
- Marek Lisowski miał zapewnioną opiekę na wyższym poziomie niż inni osadzeni - zapewnił rzecznik Zakładu Karnego Ryszard Włodyka. Nie chciał podać nazwisk ordynatora szpitala ani dyrektora. Stwierdził, że to tajemnica. Podobnie powiedziała pielęgniarka.
Rzecznik prasowy Centralnej Służby Więziennej Barbara Prus zapewnia, że zgłoszone przez nas zajścia w Zakładzie Karnym w Czarnem zostaną sprawdzone. Po przeprowadzeniu kontroli zostaniemy poinformowani o jej wynikach.
Lekarze mówią, że kryzys najprawdopodobniej minął i Lisowski będzie żył.
- Jestem gotów na każdą konfrontację z tamtejszym personelem, bo to nie tylko o mnie chodzi, ale o wszystkich którzy tam przebywają." |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 7:57, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
No dobra, ale o co chodzi?
Piszesz tak, jakby wyciaganie ludzi z domu o swicie, pobicia i znecanie sie nad nimi bylo ci obce
To czym sie zajmowales w tym SB? Tak jak wszyscy - w archiwum pracowales???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:02, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Muszę ? Tak z rana ?
W temacie eksmisji pracuje od 10 lat. Mimo iz zasób jest "własnością prywatną " przez te dziesięć lat to właśnie państwo sterowało tym, kto ma płacić a kto może mieszkać " za darmo" albo na koszt podatnika.
10 lat temu zadłużenia były niewielkie, istniały wtedy tzw" eksmisje na bruk", samo pismo straszące eksmisją powodowało że dłużnik regulował należności, i eksmisji praktycznie wcale nie było.
Potem w 2003 roku ( dokładnej daty nie pamiętam) zlikwidowano taka możliwość, procedury eksmisyjne zostały tak skomplikowane ze praktycznie niemożliwe. Przyznanie lokalu socjalnego jest praktycznie dożywotnie, nawet jeżeli komuś sytuacja się drastycznie poprawi a gmina nie dostarczy lokalu socjalnego,( teoretycznie gmina ma uiszczać odszkodowanie, w praktyce różnie ) może on sobie mieszkać praktycznie za darmo, po dziesięciu latach wyrok się przedawnia i drugi raz o eksmisje wystąpić nie można. Nawet jeżeli właściciel dysponuje lokalem o niższym standardzie nie można takiego dłużnika tam eksmitować bo to musi być lokal socjalny od gminy. Błędne koło.
Przez te wszystkie lata pod płaszczykiem dobrodusznego państwa wyrosła cała rzesza lokatorów, którzy mieszkają na koszt innych a do tego takie akcje jak to w Warszawie utwierdzają ich w przekonaniu że im się należny.
Ostatnio przepisy dotyczące eksmisji zostały zliberalizowane, ale przy tak rozpuszczonej części społeczeństwa i towarzyszących im "obrońcom" temat ten niedługo stanie się kiełbasą wyborczą.
A co do funkcji państwa w temacie mieszkalnictwa zerknij do konstytucji. |
i zapewne uważasz że zaległosć kilku tysiecy złotych za trzy cztery miesiące zaległego czynszu to powód do cofnięcia komuś decyzji na mieszkanie...
Ba, eksmisji na bruk.
Przestań. Żadna instytucja za wyjatkiem urzędów nie wymusza należnych oplat w ten sposób.
Właśnie w pewnym mieście cała mafia wyleciała z samym szefem na zbity ryj na bruk. Skończyło sie urzędowanie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:05, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | No dobra, ale o co chodzi?
Piszesz tak, jakby wyciaganie ludzi z domu o swicie, pobicia i znecanie sie nad nimi bylo ci obce
To czym sie zajmowales w tym SB? Tak jak wszyscy - w archiwum pracowales??? |
gówno wiesz, a jak zwykle głos zabierasz. Tego w wyborczej nie pisali?
POczytaj sobie o prokuratorze który winny jest tej sytuacji..
Google...synu...
. |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:28, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie uważam. Jeżeli ktoś ma zaległość trzymiesięczną trzeba wystosować pismo o zamiarze wypowiedzenia umowy najmu. Jeżeli dług zostanie uregulowany nie ma podstawa do kierowania do sądu pozwu o eksmisję.
Jeżeli ktoś jest w trudnej sytuacji finansowej przysługuje z MOPS-u dodatek mieszkaniowy,( który może pokrywać 80% kosztów utrzymania mieszkania, + jeżeli nie ma c.o, dodatek za zakup węgla ) czasem w trudnych sytuacjach mops przyznaje zasiłki celowe na spłatę zadłużenia.
Czy Ty będąc członkiem wspólnoty pokrywał byś koszty utrzymania mieszkania, wody, centralnego ogrzewania za osobę która przez te 3 miesiące nie zapłaciła ? Macie liczniki budynkowe, jeżeli wspólnota nie ureguluje całej faktury odetną wodę .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|