po 30-tce

Kewa

Stało się znowu zaliczyłam wizytę u fryzjera, właściwie fryzjerki - jutro obchodzimy 70-te urodziny mojej mamy. Czy przysłuchujecie się czasem rozmowom fryzjerek? Nie cierpię tej paplaniny o niczym: ciuszki, solaria, masaże, zakupy i fryzury oczywiście. Nie wiem, możliwe, że tylko ja tak nieszczęśliwie trafiam, ale wychodzę od fryzjera rozdrażniona. Dzisiaj było jeszcze gorzej, bo musiałam patrzeć jak właścicielka salonu wyżywa się na praktykantkach. Zwracała im niegrzecznie uwagę przy klientkach odnośnie stroju, rodzaju użytej szczotki, niedokręconej wody. W efekcie jak uczennica polała mi głowę zimną wodą milczałam jak grób, nie wytrzymałam dopiero przy wrzątku

letnisztorm

rany a ja się tam wybieram Brick wall

Poldek

Mnie fryzjerki bzykaja.

Maszynka znaczy.
Trwa to 5 minut raptem i naprawde nie maja wiele do powiedzenia w tym czasie.

Arth

po co do fryzjera?
wystarczy wejść na forum
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kewa

A co też masz traumę?

Przypomniał mi się kawał, jak u fryzjera siedzi klient i mistrz polecił uczniowi ogolić przybyłego. Ten go zaciął, mistrz chciał uderzyć ucznia w pysk, uczeń się uchylił - oberwał klient. Uczniowi ręce się trzęsą - zaciął gościa ponownie. Znów klient zarobił w twarz. Roztrzęsiony praktykant ciachnął brzytwą i odciął gościowi ucho. Przestraszony klient rozgląda się na boki, patrzy, że mistrz spogląda w inną stronę, kopnął ucho pod krzesło z histerycznym szeptem: jak zobaczy, to mnie pewnie zabije

Miałam kiedyś fajnego znajomego fryzjera - mężczyznę. Znałam go gdy był dzieckiem, bo kumplował się z moją siostrzenicą. Mimo, że skończył germanistykę też w pracy zachowywał się jak stuknięty. Paplał o bzdetach, ale ponieważ był z zamiłowania podróżnikiem wyciągałam go na bardziej interesujące tory. No i oczywiście był zniewieściały totalnie.

Mii

Od nastu lat chodzę do jednej fryzjerki, mojej najulubieńszej Anetki, siadam i nie muszę nic mówić o fryzurze, natomiast, natychmiast obie bierzemy się za nadrabianie zaległości i obie pytlujemy jak najęte, ona wypytuje mnie o wnuki, a ja jestem ciekawa co też nowego wymyśliła jej nastolatka.
Kilka razy byłam zmuszona ją zdradzić oops

w czasie jej urlopu moje owłosienie niestety domagało się korekty, wówczas odwiedzałam pobliski salon, dowodziła w nim jaśnie naburmuszona pani właścicielka, która zachowywała się bliźniaczo jak ta Twoja Kwasny

przyznam, że czułam się bardzo niezręcznie, to prawda, że niektórych nie ma potrzeby ośmieszać, wystarczy dać im szansę, bo zrobili to sami

agniecha

No ba !!!
Właśnie wczoraj byłam u moich ulubionych trzech sióstr , w tym dwie bliźniaczki 050

.... tam jest dopiero klimacik ...

spokój , cisza , nikt nie plotkuje o nikim , nikt na nikogo nie krzyczy ...można spać ...
Muzyczka gra na pół-gwizdka , kawusia , herbatka do wyboru ..
po prostu lajcik ....mmmnnn....
Zawsze przychodzę stamtąd wyciszona , wypoczęta i zadowolona z efektów ich pracy Dancing

werka33

Dżizas czytając to czuję się dokładnie jak w zakładzie fryzjerskim.

Kewa

agniecha

Mii

werka33

rosegreta · Gość

Nie jest źle. Owszem fryzjerka cały czas mówi, ale osobiście mi to nie przeszkadza. Lubię słuchać. Dowiaduję sie tam o różnych przypadkach życiowych. Nie kiedy bardzo interesujących. O dziwo nie sa to plotki, ale życiowe historie. Proponuję pisarzom, jesli tylko zabraknie im tematów na powieść, wybrać się do damskiego salonu fryzjerskiego lub kosmetycznego.

Aproxymat

Ech co Wy tam wiecie o fryzjerkach. Wystawiałem dokumenty calej spółdzielni fryzjersko-kosmetycznej, w rezultacie znały mnie (i znają do dziś) chyba wszystkie fryzjerki w województwie.

Ale nie przekłada się to na zniżki za usługi.

Kewa

Aguś, wkleiłam za szafą

Właściwie to ja chyba trafiam na takie małolaty i stąd ta "różnica pokoleń"

Paplą o chłopakach, o ciuszkach i fryzurkach, zupełnie jak w parodii Sztura o rozmowie telefonicznej.

Kilo OK

Równasz Kewo, równasz do fryzjerek.

Mała porada
Kupujesz odtwarzacz mp3, wkładasz słuchawki w uszy i jesteś w innym świecie.

Kewa

werka33

Tam zaraz kabelki .
One są mistrzyniami w obcinaniu uszu i kolczyków jak nie daj bóg "pacjentka" zapomni zdjąć.

agniecha

Kilo OK

Z obserwacji: kobieta u fryzjera to czekanie
- na swoje miejsce w fotelu
- na umycie głowy
- na wyschnięcie
- na....
ja w kolejce do lekarza, po ogórki, gazety i wszędzie gidze wiem ze będę czekał odcinam się.