Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 8:51, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Myslę że to bardziej kwestia wieku niż róznych gatunków ... no i wagi oczywiście
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:50, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no właśnie nie wiem, czego to jest kwestią...
normalnie to pewnie chodzi o płeć, wiek i zwyczaje żywieniowe
płeć? zwykle kocury są większe niż kotki - to fakt.
wiek? pewnie też. moja ma dopiero 4 lata, to może dlatego taka drobna panterka chuda jest
ale patrząc na jej kocie rodzeństwo w tym samym wieku, tyle, że urzędujące w stolycy - to kocurki też takie jakieś szczupłe i małe są, i mają takie trójkątne pyszczki. może to jakiś podgatunek kota dachowego jest po prostu taki "model wyścigowy".
za to nasze koty wiejskie to kolejny inny "podgatunek". 3-letnie i starsze - typowe "tygryski" szarobure - ale wielkie to to, puchate, grubiutkie, mordki okrągłe, a też latają wyścigowo wokół domu i powinny chudsze być...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:56, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | W zasadzie to wszyscy chcą, ale...to na mnie spadnie obowiązek [wzdych] |
Illunga - ja tylko chciałabym dorzucić argumenta (za - oczywiście ) - że obowiązków przy kocie jest o niebo mniej, niż przy psie... najbardziej czasochłonny jest mały kociak - bo zwykle potrzebuje człowieka do zabawy i żąda opieki. A potem jak podrośnie - to świetnie się bawi sam (a najlepiej - z drugim kotem...), dużo śpi, sam lata do kuwety (spacery w deszczu o piątej rano odpadają ), jak chce - to przyjdzie na przytulanki, jak nie chce - to znika na cały dzień nie wiadomo gdzie... A ty mu tylko uzupełniasz miskę z żarciem i mlekiem, czasem obetniesz pazurki, wygłaszczesz, i tyle... A futrzak - jak mu się chce - samodzielnie po domu łazi (albo po ogródku) leniwie, patroluje teren i robi za psa stróżującego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:57, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | no właśnie nie wiem, czego to jest kwestią...
| genów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:58, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | Jayin napisał: | no właśnie nie wiem, czego to jest kwestią...
| genów? |
na pewno.
ale też chyba warunków "hodowli" (czy kot tylko domowy, czy "podwórkowy", co i ile dostaje do jedzenia, itd...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:00, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | fedrus napisał: | Jayin napisał: | no właśnie nie wiem, czego to jest kwestią...
| genów? |
na pewno.
ale też chyba warunków "hodowli" (czy kot tylko domowy, czy "podwórkowy", co i ile dostaje do jedzenia, itd... |
dorzuć do tego kastrację/sterylizację
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:02, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jay, no wiem Tylko się obawiam,że moje małe, w sumie jeszcze dzieci, zamęczą zwierzaka. Z nadmiaru miłości Czekam aż trochę zmądrzeją Tylko nie wim czy się doczekam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:08, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | dorzuć do tego kastrację/sterylizację |
a tu są zdania podzielone. jedni mówią - że bezwzględnie, inni - że zależy... ja mam zdanie takie, że jak kot wyłącznie domowy i jest zdrowy - to zależy to przed wszystkim od wygody właściciela. ja swojej jeszcze nie miałam sumienia wygnać na sterylizację - bo nas nie męczy ani siebie rujczeniem. ale niedługo faktycznie trzeba będzie, bo na wieś się zupełnie przenosimy za pewien czas, jak się dom zbuduje do końca - wtedy będzie w końcu miała do patrolowania pola i lasy. a tam bez sterylki i szczepień to ani rusz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:13, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Inni podają hormony, ale nie o tym, po takim zabiegu zwierzaki mają jednak większą tendencję do opasania się.
A to o czym wspomniałaś - z powodu kociej natury, rozsądny właściciel powinien zadbać o to, żeby nie mieć co chwila problemu z małymi kociętami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:13, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Illunga - moja kocizna wychowywała się pierwsze swoje dwa lata w towarzystwie 5-latki (potem 6-latki . Znosiła cierpliwie układanie w łóżeczku dla lalki, wożenie lalczynym wózkiem, spanie z małą w łóżku (kot leżał jak dziecko - na wznak, łepek na poduszce, przykryty aż po mordkę kołdrą i spał grzecznie ). Znosiła ściskanie, przytulanie, całowanie, zawijanie w kocyk, ganianie po domu i meblach... A co najdziwniejsze - jak się już małej nie chciało bawić z kotem - to kocina sama przyłaziła do niej i miauczała nieznośnie, domagając się męczenia masochistka kocia... ale od małego była oduczana drapania i gryzienia - nawet w zabawie. dlatego ani młoda kotu krzywdy nie zrobiła (koty są bardzo uszkodzenioodporne ), ani kot młodej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:16, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fedrus - z hormonami to prawda. Ja wolę unikać faszerowania kota tabletkami.
I co do kolejnych pokoleń kocich - zgadzam się w zupełności Jak na mój gust jest tyle małych bezdomnych kociaków do wzięcia "na wychowanie" i do przytulania, że niepotrzebnie jest jeszcze zwiększać ich liczbę na świecie przez własne niedopatrzenie, egoizm czy ignorancję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 20:58, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina, czy Twój pies też [jak moje śp. spaniele] reaguje na "pokaż brzuszek"?
illunga napisał: |
Dopiero jak tak się popatrzy na zdjęcia razem, to widać,że kocie pyszczki bardzo się różnią między sobą. |
Taak [abstrahując od gatunków] - widać, że kot EMES-a to kot z charakterem, a kotek Jayin jest sympatyczny i słodki. Wierzycie w teorię, że zwierzęta upodabniają się do ludzi? albo odwrotnie?
Wolałabym, aby to nie była prawda
Z dzisiejszego spaceru:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Ptaszniczka mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:49, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Ptaszniczka dnia Śro 6:41, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 6:54, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
..ja rozumiem ..patyczaki ...rybki ...piesek ( śliczny z resztą )
...ale żeby pajjąki ..... ....
matko i córko ,aż strach myszkę trzymać ......bbbrr..
proszę mi wybaczyć ..ale odczuwam ogromny strach przed coniektórymi wielonogami ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agniecha dnia Nie 7:24, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:06, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zwierzątka bardzo fajne, pies piękny, a paznokcie.....Majtochy w Grochy by się takich nie powstydziła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:39, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Sabina, czy Twój pies też [jak moje śp. spaniele] reaguje na "pokaż brzuszek"?
[/URL] |
Pewnie
Czasami potrafi leżeć 10 minut i czekać aż ktoś sie zlituje i ją pomizia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:50, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Istna Arka Noego!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Nie 12:11, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Stalkerze.. jedna mala prośba
Twoje fotki "krajobrazowe" są przepiekne.. ale na przyszlość bądź tak miły i wklejaj je choćby na topicu "moje magiczne miejsca".. ten jest poswiecony naszym zwierzatkom ... i troszkę się rozmywa . |
Masz rację ..dziękuję że przeniosłeś bo to nie jest odpowiednie miejsce...
Chociaż..
Kiedy pływałem wśród tych pięknych stworzeń to czułem się ich przyjacielem ..bo byłem wolny i one też ....
A ten topik prawdziwie było by nazwać
FOTKI NASZYCH WIĘŹNIÓW
Bi i ten żółwik i te psy i te koty i inne zwierzątka są przetrzymywane tylko dla uciechy swoich Władców.. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Nie 12:17, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż... jesli chodzi o mojego kota, to mam powazne watpliwosci kto w naszym domu jest udzielnym wladcą...
Biegamy jak on nam zagra |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 15:48, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To teraz już wiem skąd wziął się nick: Ptaszniczka.
STALKERZE, nic już nie jest naturalne. Zwierzęta domowe nie przeżyłyby bez nas, a coraz częściej jest tak jak napisał Nudziarz; nie przeżylibyśmy bez swoich kochanych zwierzątek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|