po 30-tce

Aproxymat

To jest bolesna cena za przyjaźń zwierzęcia

stara_reklama · Gość

bobro

ale jajca... a ten mój chomik nadal dycha...

animavilis · Gość

No nie mów, że nie zrobi Ci się odrobinkę przykro, jak przestanie...

franek kimono

Kewa tak mi przykro. Piękny był ten Wasz ptak...królewski.
Pamiętam, że mój pierwszy kontakt ze śmiecią na przykładzie rybek z akwarium wstrząsnął mną dodatkowo dlatego, że właściwie po ich odejściu (za przeproszeniem poprzez rurę odpływową w kibelku) właściwie nic się nie zmieniło). MOże warto dla dzieci wprowadzić w domu małą żałobę. Np. zostawić na jakiś czas klatkę i przywiązać do niej małą czarną wstążeczkę? Tak mi przyszło do głowy...

Dobrze, że chociaż kopciuszki się ostały (może teraz szybciej zamienią się w księżniczki).

Nie wiedziałam, że bobry i chomiki łączą tak skomplikowane emocje...

Kewa

Ja, niestety, wymyłam klatkę i wszystko co po Cezarku zostało. Nie spodziewałam się, że syn tak bardzo się przejmie, ale mamy wszyscy świadomość, że ptak miał u nas niezłe życie. Angel

Aproxymat

No to trzeba wspominać te wszystkie miłe rzeczy, które się wiązały z jego obecnością. Nic więcej nie da się przecież zrobić...

bobro

to ja się jednak nie będę włączał w dyskusję, bo jestem zupełnie uczuć pozbawiony w stosunku do niektórych (właściwie to większości) zwierząt

franek kimono

no właśnie - grunt to dobre wspomnienia, do których czasem się wspólnie wraca.
Mnie fascynują więzi człowiek-zwierzęta domowe i jak to się róznie w historii i różnych częściach świata układa,ale Bobro rozumiem Cię o tyle, że wachlarz gatunków z którymi faktycznie jestem gotowa kohabitować jest ograniczony: własciwie poza homo sapiens obejmuje on tylko psa.

bobro

to ty prawie fajna jesteś... ja przede wszystkim bez psa bym się obszedł...

slepa i brzydka

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

dupa wołowa

kapibara pozdrawia funię....

[link widoczny dla zalogowanych]

slepa i brzydka

dziekuje, przekaze

animavilis · Gość

slepa i brzydka

malisia i pasztet nie mialy dnia...

animavilis · Gość

Rozumiem. No nic, poczekamy.

Aproxymat

Zdjęcie z robaczkiem świetne. Kapibary są i tak bezkonkurencyjne

melpomena

Niedawno straciliśmy Tośkę.
A od wczoraj mieszka z nami ten worek kosteczek:

Aproxymat

Oj.. Współczucie z powodu Toski

i gratulacje z powodu tego małego.

Nazywa się jakoś?

melpomena

Jeszcze nie ma imienia, ale jak dobrze pójdzie to nazwą go nowi właściciele.
Na razie czekamy na ich decyzję.
Chciałabym, żeby go wzięli, będzie miał tam dobrze, a u sąsiadki jest już stary kocur i mogłoby być gorąco