Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Sob 9:14, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wkleje i moje brzydale co by się pochwalić potworami...
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Sob 9:17, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:37, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Śliczne psiaki! Rewelacja.
Od dzieciaka marzyłam o owczarku niemieckim. Jeden i drugi >piękne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 11:54, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
lena napisał: | Seeni- ja nic nie mam do Waszych piesków
zażartować chciałam |
Wiem. Zasadniczo nie miałam podejrzeń o brzydkie intencje.
Wszystko ok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seeni dnia Sob 12:07, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 12:06, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jedendwa napisał: |
Mogłaś kupić żółwia
|
Chciałam mieć psa a nie zółwia. Całe dzieciństwo wychowywałam się z psami i to w dużych ilościach. Pies jest zwierzeciem bardziej kontaktowym niż żółw. Można z nim pogadać, można go przytulić. Swojego kocham całym sercem. Podejrzewam, że gdyby był grzywaczem, ratlerkiem, bezrasowcem o dziwacznych kształtach kochałabym tak samo mocno.
Gdyby weterynarz zalecił Psu chodzenie w butach, mój Pies chodziłby w nich bezwzględnie.
Twoje uwagi uważam za hmm...... głupawe.(?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:18, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja uważam za głupawe ubieranie psiny w ubranka.
Sama pisałaś że Twój piesek tego nie lubi. Bardzo dobrze znam naturę psów.
Całe moje zycie od dzieciństwa miałam psy i koty. Teraz mam dwa psy i trzy koty.
Pies ma w swojej naturze robienia dla swojej pani czy pana wszystkiego co od niego wymaga.
Buntuje się nie lubi tego ale w końcu się z tym godzi.
Więc nie wmawiaj mi że to dla jego dobra.
Wierzę Ci że kochasz swojego pieska nad życie i jest u Ciebie szczęśliwy.
Nawet przez myśl mi nie przeszło że jest inaczej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:27, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jedendwa napisał: | Ja uważam za głupawe ubieranie psiny w ubranka.
|
No, tak, na podstawie swoich (jednak ograniczonych) obserwacji formułujesz ogólne wnioski i rozciągasz je na całą populację psów. Gratuluję! Pozostanę jednak przy zaleceniach lekarza weterynarii z dyplomem i doświadczeniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:29, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Raczej na populację ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 14:16, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jednak nie rozumiesz. Albo Yorkowi ubierzesz przy mrozie 15 stopni kubraczek albo kupisz mu kuwetę i do czasu aż mrozy zelżeją będzie się do niej załatwiał. Dziwię się, że taka znawczyni psów nie ma pojęcia o tej prawidłowości. Doprawdy, nie trzeba kończyć studów weterynaryjnych żeby to wiedzieć. Wystarczy spytać dowolnego weterynarza. Mówię Ci zrób próbę. Wyjdż na mróz odziana li i jedynie we włosy niczym Lady Godiwa. Jak Ci dupa nie zmarznie - ja przestanę ubierać zimą swojego Yorka.
Zachęcam także do lektury portali hodowców ras psów nie posiadających sierści. Być moze wtedy przestaniesz pisać bzdety.( chociaz niestety watpię)
To, że pies coś lubi czy nie, ma znaczenie tylko wtedy kiedy jego gusta nie szkodzą jego zdrowiu. Każdy Pies kocha ludzkie żarcie i nie znosi zastrzyków na wściekliznę.
Jak rozumiem kierując się preferencjami swojego Psa, dla jego dobra karmisz go kiełbasą z grila a do weterynarza nie zaglądasz???
Aaa .... też nie mam wątpliwości, że kochasz swoje zwierzaki. Ale jak to mówią- miłość miłości nierówna.
Z mojej strony to wszystko co mam do powiedzenia, co oznacza, że w dalsza polemikę z Tobą wdawać się nie będę.
No chyba, że eksperyment z Lady Godiwą przyniesie spektakularne efekty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:43, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kiełbasa z grilla bliższa psu niż karma ze sklepu.
Weterynarza mam pod nosem (tak się składa że jest nim mój brat).
Zgadza się york to nie pies.
Sztucznie wyhodowana rasa ku uciesze gawiedzi.
Normalny pies jest tak wyposażony przez naturę że zabiegi pielęgnacyjne nie są mu potrzebne. O ubrankach nie wspomnę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Sob 14:44, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jeśli są podstawy weterynaryjne by psa ubierać więc nie ma się o co sprzeczać.
Jednak ubieranie psa bez takich zaleceń jest jedną z przyczyn rozhartowania psa.
Psa zmusza sie do ruchu podczas mrozów, nie opatula się go w kombinezony. Ewentualnie skraca sie spacery do koniecznego minimum.
Psa nie wolno przykrywać podczas snu w domu, bo to też główna przyczyna rozhartowania i ,,trzęsiawki,, na dworze podczas zimnych dni.
Zimą należy zapewnić właściwą kalorycznie dietę. Oczywiście nie ma mowy o żarciu puszek, czy markertowego suchego dziadostwa.
Na zimę trzeba przejść na srednią półkę profesjonalnych pokarmów na konkretnej bazie mięsnej czy rybnej. Acana, Red Mills, Animoda, Bozita, Royal z górnych półek, Hill,s czy podobnych które podaja uczciwie zawartość szczątkową popiołu i nie zawierają konserwantów, barwników i innego świństwa.
Trzeba dostarczyć konkretnego mięsa które przyswaja nasze zwierzę. Olei roślinnych i nie szkodliwych dla psów warzyw.Najlepiej marchwi .Cebula i czosnek to śmierć dla psa.
Trzeba zadbać by pies miał posmarowane w czasie mrozów wazeliną poduszki łapek, nie miał metalowych elementów jak obroża czy kaganiec.
Nie zmuszać psa do spacerów podczas deszczu. Jeśli już, to dostarczyć tyle ruchu bu było widać że deszcz nie jest żadna przeszkodą w spacerach. Pies ma biegać i okazywać radosć z zabawy. Aportu czy gonienia bodźca który stosujemy.
To wystarczy by pies wychodził w zimne dni a ochotą na spacer i nie dostawał telepy .
Spacer z psem jest dla psa a nie jego właściciela. Pies ma robić to na co ma ochotę. A ochotę bedzie miał zawsze na zabawę, bieganie, gonienie czy szkolenie jesli nie zrobiono wcześniej błędów wychowawczych. |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:45, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zgadza się york to nie pies. |
Jak nie pies to wydra ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Sob 14:46, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:01, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
York to namiastka rodzaj maskotki.
Ostatnio bardzo modne jet dawanie takich żywych maskotek dzieciom na komunię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Sob 15:12, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
e tam, York to normalny pies w rękach ludzi normalnie traktujacych psy.
Kocha biegać, dobrą zbawe, jest podatny na proste szkolenia. Lubi wykonywać polecenia. Uwielbia spacery nawet zimą. Tylko jest zbędnie szczekliwy i ma kilka kłopotliwych wad genetycznych. Ma nawet myśliwskie zapędy i lubi coś gonić. No chyba że wcześniej porwie go jakieś ptaszysko wziąwszy za zająca czy większą polną myszę... |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:18, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Piesek o małym rozumku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 15:42, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Strasznie podobał mi się Twój post Groszku. Ten o karmieniu, smarowaniu poduszeczek wazeliną i zabawie z psem.
Jakoś tak widać, że znasz się na rzeczy. Chciałam podpytać z tym karmieniem. Co to znaczy profesjonalne pokarmy na konkretnej bazie mięsnej czy rybnej. ?? Puszka czy suche, czy ani to ani to.? Kupuję Małemu suchą karmę Royala na rano. Wieczorem dostaje gotowane mieso z niewielką ilością kaszy i warzywami ( sama gotuję). Dodatkowo ( ale tylko okresowo) dostaje witaminy- z ludzkiego żarcia nagrodowo i od wielkiego dzwonu biały chudy twaróg. Karmię prawidłowo czy nie? A jeżeli nie to co zmienić?? pies nie jest ani zatuczony a ni chucherko. To jest York duży nie miniaturka- waży 6,5 kg.
Zainteresowały mnie też te szkolenia, tylko nie wiem czy nie jest za stary( w kwietniu skończy trzy lata) Młodsza córka nauczyła go wykonywania prostych poleceń typu: siad, leżeć, daj łapę, zostaw, przynieś kapcie, przybij piątkę. Jest wyjątkowo skoczny i bardzo chętnie robi też wszystkie sztuczki związane z wysokim podskakiwaniem. Niestety niezależny charakter sprawia, że nie bardzo można go spuszczać ze smyczy na otwartej przestrzeni, bo leci tam gdzie chce i przychodzi ( co prawda skruszony) tez tylko wtedy kiedy mu się podoba. Pojęcia nie mam jak go nauczyć: do nogi.
Z tymi myszami to prawda jest. Zeszłego lata na starych poligonach upolowł dwie.Oczywiście po wczesniejszym uwolnieniu się z obrozy i smyczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Sob 16:56, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zainteresowały mnie też te szkolenia, tylko nie wiem czy nie jest za stary( w kwietniu skończy trzy lata) Młodsza córka nauczyła go wykonywania prostych poleceń typu: siad, leżeć, daj łapę, zostaw, przynieś kapcie, przybij piątkę. Jest wyjątkowo skoczny i bardzo chętnie robi też wszystkie sztuczki związane z wysokim podskakiwaniem. Niestety niezależny charakter sprawia, że nie bardzo można go spuszczać ze smyczy na otwartej przestrzeni, bo leci tam gdzie chce i przychodzi ( co prawda skruszony) tez tylko wtedy kiedy mu się podoba. Pojęcia nie mam jak go nauczyć: do nogi.
Z karmieniem to prosta sprawa. To widać i czuć. Widac po sierści lub włosie ,czuć po tym co jest końcowym produktem żarcia. Jeśli cos zaczna nie grać należy zmienić firmę. Ważne by nie popaść w komercję i lenistwo i nie truć psiaka puszkami czy innym marketowym dziadostwem.
Z tego co piszesz to sporawy York.
Jeśli chodzi o wracanie do właściciela, czy jak ja to nazywam przewodnika to sprawa poważna. Dodam tylko ze nie ma ograniczeń wiekowych jeśli chodzi o szkolenie psa.
Nie ma opcji że pies nie wraca na polecenie. Jest to dla jego bezpieczeństwa i komfortu właściciela.
Bardzo proste szkolenie przynosi skutek i efekt.
W każdej sytuacji pies po jednym poleceniu ,,wróć,, a w następstwie ,,do mnie,, powinien natychmiast wrócic i usiąść przed właścicielem.
Nie ma innej opcji. NIE MA !
Cykl takiego szkolenia podaje w linku tutaj:
http://www.dobermann.fora.pl/szkolenie-dobka,9/komenda-wroc-do-mnie,31.html#51
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Sob 18:48, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 18:40, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Gdzie ten cykl szkolenia? Nie ma linka
Mój shitzu to pies z problemami, niestety. Najpierw miał sensacje żołądkowe, potem skórne, wygląda to na alergię. Po wielu próbach najlepiej reaguje na suchą karmę Bosha (Royal jest droższy) dla psów wrażliwych. Dodatkowo polewamy mu oliwą z oliwek. Ma specjalny szampon z siarką i na chwilę obecną jest stan stabilny. Boję się co będzie wiosną, gdy w powietrzu będzie więcej alergenów. Syn też ma alergię, więc jestem już nieco zaprawiona w bojach Wobec Nesia Senii mam kompleksy, bo Napek zna tylko dwie komendy: siad i łapa. Próbowałam strasznie długo nauczyć go prostej komendy: leżeć i nic z tego. Spędziłam poł dnia na podłodze w kuchni i bez efektu. W końcu się poddałam. Te pieski mają taką kocią naturę - przychodzi kiedy chce i potrafi się odszczekać, gdy coś mu nie pasuje. Dosyć "trzyma się nogi", ma to wrodzone. Za mną to chodzi nawet do łazienki i toalety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:42, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja też chcę wkleić swojego misiaczka
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez lena dnia Sob 18:46, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Sob 18:46, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
.musiałem to najpierw napisać...
tutaj: http://www.dobermann.fora.pl/szkolenie-dobka,9/
przecież ja jestem w stanie na temat psów zableblać każdy temat ... a tam można do woli...
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Sob 19:13, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 18:47, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Lenka, fajny jest taki "rozwiany" (co autor chciał przez to powiedzieć? )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|