|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:11, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | KEWA NA PREZYDENTA.
Znikam za chwilę, zamówię kolumnę rektyfikacyjną.
|
Rektyfikowanie księżycówki jest zasadniczo bez sensu. Zaprzyjaźnij się z Kewą, żeby Ci dostarczała skażony spirytus do dezynfekcji to oboje będziecie do przodu. Bez Kewy nic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 20:12, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Mucho ile rocznie km pokonujesz za "kółkiem"? |
Do czego zmierzasz?
Ron napisał: |
Jak komuś utrudniasz dostęp do czegoś czego pragnie to jeszcze bardziej będzie tego pragnął. |
Ale o jakiej trudności właściwie mowa? Jeśli chcesz kupić buty, idziesz do obuwniczego, jak chcesz świeże pieczywo, do piekarni, a jak masz ochotę kupić alkohol, to do monopolowego lub spożywczego, a nie na stację benzynową. Tzn. mnie, zasadniczo, ten alkohol na stacjach paliw ani ziębi, ani grzeje, ale gdyby go tam nie było, może niejeden kierowca odgoniłby od siebie, z czystego wygodnictwa, myśl o chlapnięciu czegoś przed dalszą drogą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:15, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: |
Rektyfikowanie księżycówki jest zasadniczo bez sensu. Zaprzyjaźnij się z Kewą, żeby Ci dostarczała skażony spirytus do dezynfekcji to oboje będziecie do przodu. Bez Kewy nic. |
Ronie, oszczędź sobie tych pielęgniarskich insynuacji, bo od dawna już nie pracuję w szpitalu (w przychodni właściwie też). Zaryzykuję nawet twierdzenie, że wykonujemy (częściowo) ten sam zawód, z tym, że ja, oczywiście, lepiej.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:17, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
To mnie zastanowiło
flykiller napisał: | po co kusić kierowców jeszcze łatwiejszym dostępem do alkoholu w miejscach, w których lepiej nie dokonywać skojarzeń "kierownica+piwko"? |
lubię alkohol, ale podczas tankowania, patrząc na piwo, jakoś nigdy mnie nie naszło by chlapnąć przed dalszą drogą
Ron
Jas piszę o przemyśle, nie zabawach laboratoryjnych dla gimbusów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 20:20, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
lubię alkohol, ale podczas tankowania, patrząc na piwo, jakoś nigdy mnie nie naszło by chlapnąć przed dalszą drogą
|
Domyślam się, że nigdy nie kusiło Cię także, aby usiąść po spożyciu za kółkiem. A jednak bardzo wielu ulega tej pokusie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:23, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Wprost przeciwnie, kusiło. W myśl zasady "ja nie dam rady". Ale zadziała wewnętrzna blokda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:25, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | To mnie zastanowiło
flykiller napisał: | po co kusić kierowców jeszcze łatwiejszym dostępem do alkoholu w miejscach, w których lepiej nie dokonywać skojarzeń "kierownica+piwko"? |
lubię alkohol, ale podczas tankowania, patrząc na piwo, jakoś nigdy mnie nie naszło by chlapnąć przed dalszą drogą
Ron
Jas piszę o przemyśle, nie zabawach laboratoryjnych dla gimbusów. |
No co Ty? Nie myślisz - samochodzik sobie chlapnął to co ja, gorszy? Wiadomo, że każdy kierowca w czasie poróży musi się wzmocnić.
A jak nie interesuję Cię mała skala to trzeba zaprzyjaźnić się z kolejarzem (Bóbr np.) i jakąś cysternę kolejową przechwycić. Nie powiesz, że 80 metrów sześciennych etanolu to dla Ciebie pikuś.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:29, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Czy Wy się czasem nad czymś zastanawiacie? Czy coś Was czasem zatrzyma? Czy zawsze tak bezrefleksyjnie... |
Ja tam się zastanawiam.. a że palacz jestem to taka mysl mnie dopadła...
Niepalący mają gdzieś, że w dowolnym sklepie w tym kraju i o dowolnej godzinie mozna kupic fajki.
A ja nałóg.. nawet jak mi trzy najbliższe sklepy juz zamkną to pięć km na piechotę po fajki o północy pójde.
Taka mysl wieczorna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:32, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Kewa napisał: | Czy Wy się czasem nad czymś zastanawiacie? Czy coś Was czasem zatrzyma? Czy zawsze tak bezrefleksyjnie... |
Ja tam się zastanawiam.. a że palacz jestem to taka mysl mnie dopadła...
Niepalący mają gdzieś, że w dowolnym sklepie w tym kraju i o dowolnej godzinie mozna kupic fajki.
A ja nałóg.. nawet jak mi trzy najbliższe sklepy juz zamkną to pięć km na piechotę po fajki o północy pójde.
Taka mysl wieczorna |
Po prostu żyjesz w raju Nudziarzu. Ale piekło przyjdzie do nas.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:32, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | A właściwie dlaczego w Polsce na stacji benzynowej i w wielu całodobowych monopolowych o każdej porze dnia i nocy można kupić alkohol? Czy to jest produkt pierwszej potrzeby? Więcej mamy monopolowych 24h, niż aptek. |
Widocznie jest popyt skoro się utrzymują.
Ciekawe są tezy zwolenników likwidacji sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Że niby kusi. Teza jest tak samo kretyńska, jak ta, że gwałtu nie był winien gwałciciel, a za krótka spódniczka ofiary.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:37, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Przesadzasz Pasztet.
Wystarczyłoby wyelmiować kobiety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:41, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Przesadzasz Pasztet.
Wystarczyłoby wyelmiować kobiety.
|
Albo choć wykastrować tych przyłapanych na podnieceniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 20:42, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: |
Ciekawe są tezy zwolenników likwidacji sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Że niby kusi. Teza jest tak samo kretyńska, jak ta, że gwałtu nie był winien gwałciciel, a za krótka spódniczka ofiary. |
Ciekawa jest ta bezwarunkowa pewność, że kogoś, kto jeszcze dwie minuty wcześniej o tym nie myślał, nie zachęci rzut oka na półkę z piwami na stacji benzynowej. Sam, niejednokrotnie, dawałeś wyraz swojemu przekonaniu, że jesteśmy społeczeństwem idiotów, więc bądź konsekwentny. Idioci tak mają - bezrefleksyjnie ulegają przelotnym i, pozornie niegroźnym, zachciankom. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:43, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No cos Ty
Przecież modus operandi w Najjaśniejszej brzmi:
musisz mieć - nie musisz uzywać
P.S. To do Rona
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 20:44, 10 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:44, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
A ja nałóg.. nawet jak mi trzy najbliższe sklepy juz zamkną to pięć km na piechotę po fajki o północy pójde.
Taka mysl wieczorna |
A, widzisz?! A dziesięć to już byś nie poszedł.
Pasztet napisał: |
Widocznie jest popyt skoro się utrzymują. |
Pewnie, że jest! W sklepie z bronią przy stadionach też by był. Denerwują mnie specjalne preferencje niektórych produktów, głównie alkoholu. Nie wydaje Ci się, że jego podaż jest w jakiś sposób uprzywilejowana? W lokalach - tak! Na stacji benzynowej - nie! Bo niby dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:47, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Fly - jak pisałem , człowiek wolny od nałogu nie spojrzy na piwo w kategoriach jadę-piję.
Nałóg zawsze znajdzie jakiś sklep ( choćby na stacji koncowej tramwaju ).
Kewa - Prohibicja była przerabiana w Stanach.
Efekty sa ogólnie znane i dostępne w necie.
Co do Stacji bencynowych i alkoholu, Mam gdzieś, czy on tam jest , czy nie.
Chyba, ze jest to dzień ustawowo wolny od otwarcia sklepów , a u mnie pojawili się goscie, wtedy jade na stację.
Nawiasem mówiąc.. może w ogole zlikwidować na stacji sklepy ?
Niby dlaczego nie ?
A Potem kolejne regulacje i wtrącanie się Państwa w najdrobniejsze sfery podobno wolnej gospodarki ?
Potem Państwo powinno ustalić ile kromek chleba jesz rano.
A Ty będziesz się cieszyć z wolności
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 20:53, 10 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:48, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dobrze gada, wódy jej dać.
Alkohol na kartki, centrale sterowanie wróć!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:51, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
{#@#@#}
coś się pokrzaczyło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Pią 20:53, 10 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:53, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Ciekawa jest ta bezwarunkowa pewność, że kogoś, kto jeszcze dwie minuty wcześniej o tym nie myślał, nie zachęci rzut oka na półkę z piwami na stacji benzynowej. Sam, niejednokrotnie, dawałeś wyraz swojemu przekonaniu, że jesteśmy społeczeństwem idiotów, więc bądź konsekwentny. Idioci tak mają - bezrefleksyjnie ulegają przelotnym i, pozornie niegroźnym, zachciankom. |
I niech sobie ulegają. To istota wolności. Podobne zakazy powodują właśnie terroryzowanie normalnej większości przez margines idiotów. Ponieważ wśród stu ludzi znajdzie się trzech, którzy po alkoholu kupionym na stacji coś zbroją, to ograniczmy wolność pozostałym 97 normalnym. To jest legitymizowanie dyktatu idiotów.
Podobnie uczyniono z zakazem picia alkoholu np. na ławce w parku - zamiast gonić tych, którzy rzygają dookoła, to ograniczono wolność wszystkim.
PS. Poza tym nie widzę niczego złego, że kogoś półka zachęci do zakupu. W czym problem???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:53, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie piszę o prohibicji, ani sprzedawaniu alkoholu od trzynastej. Nie widzę jednak powodu do sprzyjania kulturze picia. O ile człowiek silny i odpowiedzialny nie napije się na stacji benzynowej, to słaby alkoholik się napije. Alkoholizm to choroba! Nie wolno traktować go w kategorii zachcianki, bo nie sięga się po niego jak po batonika. Zwłaszcza, gdy się przekroczy pewną granicę, a to akurat bardzo trudno zauważyć.
Z linka alkoholiczki: "Zgodnie z badaniami PARPA (Państwowa Agencja Rozwiązywania Prolemów Alkoholowych):
1. liczba kierowców całkowicie trzeźwych wynosi 58,5%,
2. którym zdarza się prowadzić po symbolicznej ilości alkoholu: 29,5%,
3. dla których prowadzenie samochodu po każdej ilości alkoholu nie stanowi problemu: 12%
To samo potwierdzają badania TNS OBOP z 2011 roku, które wskazują, że 12,5% pytanych prowadziło auto po spożyciu alkoholu. W Polsce mamy ok. 20 mln kierowców co oznacza, że niemal 2,5 mln kierowców jeździ po alkoholu (!).
Idźmy dalej: zgodnie ze statystykami, w Polsce około 4 mln osób nadużywa alkoholu a około milion jest uzależnionych i wymaga leczenia. Stawiam tezę, że to właśnie ten milion jeździ po pijaku (minimum milion bo większość danych dotyczących uzależnień jest zaniżona).
Podczas leczenia i terapii poznałam wielu alkoholików i każdy z nich jeździł autem po wypiciu.
Z goryczą przyznaję, że ja także przez kilka lat jeździłam po mieście pijana. Jechałam na wrocławski rynek do klubu autem i ZAWSZE obiecywałam sobie, że wrócę do domu autobusem, lub taksówką. Rano, często nie pamiętałam jak trafiłam do domu, dowiadywałam się o tym wyglądając za okno i widząc...zaparkowane przed domem auto."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|