|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan hektolitrowa strzykawa
Dołączył: 21 Kwi 2016 Posty: 1052 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:55, 03 Sie 2016 Temat postu: fachowcy |
|
|
- dzień dobry, potrzebuję szafkę kuchenną na wymiar, czy robi Pan takie meble?
- tak, ale musiałbym wymierzyć. No, nie mam kiedy, naprawdę. Niech Pan zadzwoni w piątek.
- dobrze, zadzwonię w piątek. A o której najlepiej dzwonić?
- obojętnie, tak po południu.
- a dokładniej?
- po szóstej to już na pewno może Pan dzwonić.
Nadchodzi piątek. Dzwonię trzy razy co trzy godziny. Nikt nie odbiera.
Dzwonię w poniedziałek.
- witam, umawialiśmy się na telefon w piątek, dzwoniłem, ale nikt nie odebrał
- a tak, bo widzi pan, tyle tej roboty
- to jak się możemy umówić?
- no, w tygodniu to nie dam rady, naprawdę
- dobrze, kiedy mogę zadzwonić?
- pod koniec tygodnia
- czyli kiedy, w piątek?
- tak, tak, ten piątek to jest najlepiej
- dobrze zadzwonię, ale niech pan powie, czy ma pan czas żeby zrobić taką szafkę, czy mam szukać kogoś innego
- nie, nie. Na pewno zrobię. Tylko niech pan zadzwoni, bo ja mogę zapomnieć.
Dzwonię w piątek co 30 minut. Dzwonię w sobotę kilka razy. Po kolejnym słyszę, że trafiłem na czarną listę i od razu mam odrzucaną rozmowę.
Mam tak ze wszystkimi fachowcami. 1 na 10 jest solidny. Odbiera, oddzwania, robi tak jak powinien i nie naciąga na kasę. Trzeba się prosić na kolanach i pieniądze nie mają znaczenia.
Czy tylko w mojej miejscowości tak jest, czy wszędzie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:19, 03 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Stawka zwyklych montażystow mebli kuchennych w DE zaczyna się od 15 euro netto za godzinę. Ci lepsi powyżej 25.
W PL zostały same łajzy i pracownicy salonów droższych mebli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:31, 03 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Dlatego szafki i inne meble, malowanie, prąd czy hydraulikę robię najczęściej sam. Nie chodzi o kasę choć i to jest przyjemne, że można przeznaczyć ją na inne "głupoty". Chodzi o satysfakcję z tego, że mam dokładnie to o co mi chodzi, dobrej jakości i wtedy gdy potrzebuję. Najważniejsza jest jednak satysfakcja z tego, że żaden tzw. fachowiec nie uważa, że zrobił coś wyjątkowego i jest niedoceniany.
Kiedyś ktoś z domowników chciał zrobić mi niespodziankę. Gdy wróciłem z dłuższej delegacji okazało się, że mój pokój, którego malowanie miałem w planie jest pomalowany przez fachowców. Wszedłem, spojrzałem i... następnego dnia szlifowałem, szpachlowałem i malowałem od nowa...
Firma IKEA zrobiła kiedyś ankietę na temat składania gotowych mebli. Ponad 60 % klientów przyznało się do problemu z prawidłowym składaniem nawet na podstawie instrukcji, ale prawie 20% przyznało, że nie są w stanie tego zrobić w ogóle samodzielnie.
W tej sytuacji pojawiają się fachowcy olewający klientów tak pod względem terminowości jak i jakości wykonania zlecenia - wszędzie!
Ciekawostka: znam kilka pań, które z wszelkimi technicznymi pracami w domu radzą sobie nieporównanie lepiej niż ich małżonkowie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Śro 11:33, 03 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:57, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Ciekawostka: znam kilka pań, które z wszelkimi technicznymi pracami w domu radzą sobie nieporównanie lepiej niż ich małżonkowie... |
ciekawe, czy im mężom to się podoba, zwłaszcza, gdy ich żony chwalą się przed takim samcem alfa, że potrafią lepiej obsługiwać wiertarkę niż oni.
swoją drogą, to takie kobiece ..... pani naprawiająca silnik w samochodzie swego męża.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 9:28, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Koronnym argumentem fachowców, którzy przeprowadzali u mnie remont było słowo "krzywe". W zależności od tego, z jaką czynnością mieli problem, słyszałam: krzywe ściany, krzywa podłoga, krzywy sufit. Krzywe mieszkania w bloku nie należą do rzadkości, toteż z ową koślawością (osobiście, przecież, zaobserwowaną) nie polemizowałam, ale czyż nie po to zatrudnia się fachowców, aby, m.in., radzili sobie z mankamentami opornej materii(?)
Formalny napisał: |
Firma IKEA zrobiła kiedyś ankietę na temat składania gotowych mebli. Ponad 60 % klientów przyznało się do problemu z prawidłowym składaniem nawet na podstawie instrukcji, ale prawie 20% przyznało, że nie są w stanie tego zrobić w ogóle samodzielnie.
|
To akurat w ogóle mnie nie dziwi. Składałam kiedyś meble według instrukcji i lekko nie było, po pierwsze, z powodu porażającej ilości śrub, śrubek, kołeczków i zawiasków, po drugie, z racji niezbyt czytelnej (maciupcie obrazki) instrukcji. Po wstępnej segregacji poszło nieźle, tym bardziej, że lubię takie manualne prace, ale kogoś mniej cierpliwego i obdarzanego gorszym wzrokiem szlag mógłby trafić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:59, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Ciekawostka: znam kilka pań, które z wszelkimi technicznymi pracami w domu radzą sobie nieporównanie lepiej niż ich małżonkowie... |
Wierzę. Czemu nie ? Skoro lubią? Ja nie robię nic. Nie remontuję, nie sprzątam, nie gotuję.. i nie mam jakiś wyrzutów z tego tytułu- czasami życie zmusza to pomijam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:41, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: |
Ja nie robię nic. Nie remontuję, nie sprzątam, nie gotuję.. |
Ale, że co, leżysz w domu i pachniesz, czy robisz za kwiat doniczkowy??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:18, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Ale, że co, leżysz w domu i pachniesz, czy robisz za kwiat doniczkowy??[/quote]
Z podanych opcji wybieram bramkę nr 3 - kwiat doniczkowy. Ale naprawdę nie mam problemu żebyś przyszła i coś tam robiła 😉 ( jeżeli lubisz bo jak nie to nie). To kwestia wyboru/ gustu / hobby - np. Formalny na pewno by wpadł jakbym zapytał czy nie ma chęci postawić radiostacji a ty co lubisz ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta kontynuacja stanu początkowego
Dołączył: 01 Maj 2016 Posty: 1147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:19, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Umiem złożyć meble, położyć panele, pomalować ściany... I nie tylko o oszczędności chodzi, ale o przyjemność, satysfakcję, zrobienie czasem czegoś innego.
Lubię też gotować.
Nie czuję sie przez to mniej kobieca, ani też mężczyzn to nie dziwi... To, że garnę się do prac remontowych...
U mnie w domu jakoś tak było... Nie było podziału ról na męskie czy żeńskie.
Ojciec na nasze życzenie, gdy mamy nie było nawet ulepił pierogi. Niezbyt mu się udały... ale było fajnie.
Są wspomnienia. Za to moja mam uwielbiała tapetować, malować... w remonty angażowała się całą duszą ...
Ot, każdy robi to co lubi i sprawia mu przyjemność...
A co do fachowców... Rzadko jestem z usług zadowolona. Dużo by można pisać...
Koleżanka raz pogoniła dwie ekipy i łazienkę zrobili we własnym zakresie z mężem... Tak to bywa z fachowcami...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan hektolitrowa strzykawa
Dołączył: 21 Kwi 2016 Posty: 1052 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:50, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Chciałem wspomnieć o mojej wizycie u proktologa, ale się boję co napisze Formalny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:55, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | Ale, że co, leżysz w domu i pachniesz, czy robisz za kwiat doniczkowy?? |
Z podanych opcji wybieram bramkę nr 3 - kwiat doniczkowy. Ale naprawdę nie mam problemu żebyś przyszła i coś tam robiła 😉 ( jeżeli lubisz bo jak nie to nie). To kwestia wyboru/ gustu / hobby - np. Formalny na pewno by wpadł jakbym zapytał czy nie ma chęci postawić radiostacji a ty co lubisz ?[/quote]
Pewnie wystawilabym Ci walizki za próg, bo jako facet do niczego się nie nadajesz
Spaliłabym się ze wstydu, gdybym z drobną usterką musiała biec do fachowca, bo mam męża pierdołę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:07, 06 Sie 2016 Temat postu: Re: fachowcy |
|
|
Stefan napisał: | - dzień dobry, potrzebuję szafkę kuchenną na wymiar, czy robi Pan takie meble?
- tak, ale musiałbym wymierzyć. No, nie mam kiedy, naprawdę. Niech Pan zadzwoni w piątek.
- dobrze, zadzwonię w piątek. A o której najlepiej dzwonić?
- obojętnie, tak po południu.
- a dokładniej?
- po szóstej to już na pewno może Pan dzwonić.
Nadchodzi piątek. Dzwonię trzy razy co trzy godziny. Nikt nie odbiera.
Dzwonię w poniedziałek.
- witam, umawialiśmy się na telefon w piątek, dzwoniłem, ale nikt nie odebrał
- a tak, bo widzi pan, tyle tej roboty
- to jak się możemy umówić?
- no, w tygodniu to nie dam rady, naprawdę
- dobrze, kiedy mogę zadzwonić?
- pod koniec tygodnia
- czyli kiedy, w piątek?
- tak, tak, ten piątek to jest najlepiej
- dobrze zadzwonię, ale niech pan powie, czy ma pan czas żeby zrobić taką szafkę, czy mam szukać kogoś innego
- nie, nie. Na pewno zrobię. Tylko niech pan zadzwoni, bo ja mogę zapomnieć.
Dzwonię w piątek co 30 minut. Dzwonię w sobotę kilka razy. Po kolejnym słyszę, że trafiłem na czarną listę i od razu mam odrzucaną rozmowę.
Mam tak ze wszystkimi fachowcami. 1 na 10 jest solidny. Odbiera, oddzwania, robi tak jak powinien i nie naciąga na kasę. Trzeba się prosić na kolanach i pieniądze nie mają znaczenia.
Czy tylko w mojej miejscowości tak jest, czy wszędzie? |
dlaczego nie zadzwoniles do ikei i nie zamowiles??
ps ja tam fachowcem nie jestem, ale meble z ikei skladalem jeden raz - i to bylo jak puzzle
bez problemow, mimo, ze wszystko na poczatku pomieszalem
pps a jedynym prawdziwym fachowcem je bajron, ktory pewnie nawet okret podwodny potrafilby zlozyc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:18, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: |
Spaliłabym się ze wstydu, gdybym z drobną usterką musiała biec do fachowca, bo mam męża pierdołę |
Naprawdę?
Korzystamy od lat z tego samego fachowca i jego ekipy. Oddajemy klucze, a gdy wracamy, jest tak jak chcieliśmy a czasem nawet lepiej, bo to w końcu oni są fachowcami, a nie my.
Żaden wstyd, niech każdy robi to, co umie najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 21:25, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Rozmowa z fachowcem od wszystkiego:
- na spawaniu każdy powinien się znać
- mam do zrobienia kartę charakterystyki
- zobaczy jak się spawa i sam zrobisz
- zobaczysz jak się piszę karty i mnie zastąpisz
- ??? ok
....
za jakiś
- to ja idę spawać, baw się sam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:26, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: |
Naprawdę?
Korzystamy od lat z tego samego fachowca i jego ekipy. Oddajemy klucze, a gdy wracamy, jest tak jak chcieliśmy a czasem nawet lepiej, bo to w końcu oni są fachowcami, a nie my.
Żaden wstyd, niech każdy robi to, co umie najlepiej. |
Tak, naprawdę. Bo nie trzeba być wybitnym fachowcem żeby uszczelkę w kranie wymienić. Trzeba być wybitną pierdolą, albo zwykłym leniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 21:31, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | annaliza napisał: |
Naprawdę?
Korzystamy od lat z tego samego fachowca i jego ekipy. Oddajemy klucze, a gdy wracamy, jest tak jak chcieliśmy a czasem nawet lepiej, bo to w końcu oni są fachowcami, a nie my.
Żaden wstyd, niech każdy robi to, co umie najlepiej. |
Tak, naprawdę. Bo nie trzeba być wybitnym fachowcem żeby uszczelkę w kranie wymienić. Trzeba być wybitną pierdolą, albo zwykłym leniem. |
Są tacy którzy pracują by ktoś za nich: wymieniał uszczelki, gotował, prał/prasował, prowadził samochody, sprzątał.
Trzeba być wyjątkowo zakompleksionym by wykonać prace które ktoś może wykonać za niewielki ułamek naszego dochodu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:33, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: |
Tak, naprawdę. Bo nie trzeba być wybitnym fachowcem żeby uszczelkę w kranie wymienić. Trzeba być wybitną pierdolą, albo zwykłym leniem. |
Szanuje Twoje zdanie, chociaż jest mi dalekie.
Ja bym się nawet nie zabierała za zmianę uszczelki w kranie.
Nie zrobiłabym tego z tych samych powodów, dla których nie szyję sobie sama ubrań ani nie robię masła czy twarogu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:34, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
Trzeba być wyjątkowo zakompleksionym by wykonać prace które ktoś może wykonać za niewielki ułamek naszego dochodu. |
Dlaczego "zakompleksionym"?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:34, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Sabina napisał: | annaliza napisał: |
Naprawdę?
Korzystamy od lat z tego samego fachowca i jego ekipy. Oddajemy klucze, a gdy wracamy, jest tak jak chcieliśmy a czasem nawet lepiej, bo to w końcu oni są fachowcami, a nie my.
Żaden wstyd, niech każdy robi to, co umie najlepiej. |
Tak, naprawdę. Bo nie trzeba być wybitnym fachowcem żeby uszczelkę w kranie wymienić. Trzeba być wybitną pierdolą, albo zwykłym leniem. |
Są tacy którzy pracują by ktoś za nich: wymieniał uszczelki, gotował, prał/prasował, prowadził samochody, sprzątał.
Trzeba być wyjątkowo zakompleksionym by wykonać prace które ktoś może wykonać za niewielki ułamek naszego dochodu. |
przestan znowu o tm kaczynskim!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 21:36, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Kilo OK napisał: |
Trzeba być wyjątkowo zakompleksionym by wykonać prace które ktoś może wykonać za niewielki ułamek naszego dochodu. |
Dlaczego "zakompleksionym"? |
A tak jakoś mi to podrasowało do "drobną usterką musiała biec do fachowca, bo mam męża pierdołę"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|