|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KOSTAS nieustraszony granatnik
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 639 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z południa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:41, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | A żeby tak za bardzo Ślązakom nie słodzić ( Kochanie nie czytaj dalej ), |
a przeczytałem i masz racje Kociku wsród Slązaków są ludzie i ...klamki tak jak w pozostałych regionach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
KOSTAS nieustraszony granatnik
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 639 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z południa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:46, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | O wiele lepiej rozmawia się z będącym sobą rolnikiem z lubelskiego niż z nadętym osobnikiem wypierającym się swoich korzeni i zaczynającym co drugie zdanie od słów "my warszawiacy", jednocześnie ocierając nos rękawem jak to czynili ojcowie... |
jak w tym powiedzeniu że chłop wyjdzie ze wsi a wieś z chłopa nigdy nie wyjdzie.... ale ponoc przysłowia sa madroscią narodu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:47, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
KOSTAS napisał: | Juli* napisał: | A żeby tak za bardzo Ślązakom nie słodzić ( Kochanie nie czytaj dalej ), |
a przeczytałem i masz racje Kociku wsród Slązaków są ludzie i ...klamki tak jak w pozostałych regionach |
........... i jak mawiają w Poznaniu: Juli! Sprawa się "rypła"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 16:31, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | ( swoja drogą nie do końca wiem czy Poldek rdzenny jest?) |
Poldek nie jest warszawiakiem
Poldkowa rodzina nalezala do tej grupy ktora w czasie II wojny byla zmuszona opuscic miasto i na szczescie tam zostala, jako ze Poldek nie znosi miast. A poza tym to prapradziadek do Polski przyczlapal z Angli kolej zelazna budowac, tzw warszawsko-wiedenska Wiec rdzenia tez nie mam wsiawskiego
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:49, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Seeni napisał: | (...)Opinię o warszawiakach też zmieniłam, gdyz w trakcie swojej bytności w stolicy ani razu nie spotkałam prawdziwie rdzennego warszawiaka( swoja drogą nie do końca wiem czy Poldek rdzenny jest?)Tłumy mało kulturalnych rzekomych warszawiaków okazywały sie prawie zawsze napływowe. |
Ci napływowi, to nie warszawiacy? Mają kennkarty czy jakiś inny dokument?
Ja prosto nazywam mieszkańców jakiegoś mieszkańca nazwą od nazwy miasta. Tak więc mieszkaniec Warszawy jest dla mnie warszawiakiem niezależnie od tego, od ilu pokoleń czy lat mieszka. |
Ale jakaś granica chyba jest. No bo na ten przykład jak ja mieszkałam w Warszawie dwa dni w tygodniu to warszawianką nie byłam( raczej) Wszystkie osoby, które w Warszawie poznałam mieszkały tu czasowo,obce napotykane na drodze i o drogę pytane odpowiadały, że nie są z Warszawy. Stad tez wysnułam wniosek, ze w Warszawie autochtonów brak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:02, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
KOSTAS napisał: | a przeczytałem i masz racje Kociku wsród Slązaków są ludzie i ...klamki tak jak w pozostałych regionach |
Ja tam za klamkami się nie oglądam
Formalny napisał: | ........... i jak mawiają w Poznaniu: Juli! Sprawa się "rypła"... |
W rzeczy samej. Mówiłam Ci, że On tutaj czasami zagląda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:03, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | (...)Ale jakaś granica chyba jest. No bo na ten przykład jak ja mieszkałam w Warszawie dwa dni w tygodniu to warszawianką nie byłam( raczej) Wszystkie osoby, które w Warszawie poznałam mieszkały tu czasowo,obce napotykane na drodze i o drogę pytane odpowiadały, że nie są z Warszawy. Stad tez wysnułam wniosek, ze w Warszawie autochtonów brak |
Seeni! Wyjaśniłem co mam na mysli w moim poscie z 15.29 (nie czytałaś?):
"Wracając do tego kto jest warszawiakiem, czy poznaniakiem, to fakt stałego zamieszkania w jakimś mieście i wiązania z nim swoich losów prywatnych i zawodowych czyni z niego mieszkańca tego miasta, choćby przy drzwiach wisiał tatowy sierp z podkieleckiej wsi lub brzozowa witka, którą np. warszawiak pędził kozy w swojej beztroskiej młodości. Nie przynosi to ujmy do momentu, gdy ktoś usiłuje z faktu zamieszkania np. w Warszawie czynić swojej przewagi nad "prowincjuszami". Właśnie za tę manierę warszawiacy nie są lubiani, bo próbują w bardzo wielu sytuacjach zakryć symboliczną słomę wychodzącą z filców, swoją bufonadą i spojrzeniem z góry. O wiele lepiej rozmawia się z będącym sobą rolnikiem z lubelskiego niż z nadętym osobnikiem wypierającym się swoich korzeni i zaczynającym co drugie zdanie od słów "my warszawiacy", jednocześnie ocierając nos rękawem jak to czynili ojcowie..."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 18:28, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Nie jest jednak ważne, czy warszawiakami są w piewszym lub trzecim pokoleniu, a może tylko mieszkają tam od np. 5 lat . Obraz spotykanego na codzień warszawiaka takiego jak często przedstawiany jest po prostu słuszny. Zadufany w sobie, krzykliwy i lekceważący jako prowincjusza każdego, kto przyjechał w swoich sprawach na kilka godzin czy dni. |
Pozwole sobie skomentowac, ze skoro ten zadufany w sobie cham jest warszawiakiem od 5 lat to MA znaczenie ze od 5 lat. Bo jeszcze 5 lat wczesniej mogl byc sasiadem osobnika twierdzacego ze "warszawiacy to chamy". Czy wtedy nie byl chamem?Byl. Byl takim samym chamem i zadufanym dupkiem, tylko ze nie warszawskim...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 18:36, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Czytałam. Ale potem.
Tzn po napisaniu swojego posta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:20, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny nie mów mi proszę, że mam się czuć Warszawianką. Wiesz przecie, że ja co jakiś czas zmieniam miejsce zamieszkania. Myślę, że dla mnie osobiście czuję się najbardziej Pyrą, jeśli jestem poza Pyrlandią. W Pyrlandii pewnie będę broniła Warszawiaków- coś w tej kwestii już wcześniej przerabiałam.
Dziwi mnie fakt, że inni mają za złe poznaniakom, że u nas można jeść z podłogi. Czy to źle, że kochamy ład i porządek? Może okien co tydzień nie myję, ale dziś właśnie umyłam i czuję się z tym cudownie!
Co do samych Warszawiaków, że czują żal i jakąś tam niechęć do przybylców, tego już zupełnie nie rozumiem, skąd taki lokalny rasizm? To chyba o wiele ciekawsze poznać ludzi z różnych stron kraju (świata) niż żyć w środowisku hermetycznie zamikniętym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:23, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Formalny nie mów mi proszę, że mam się czuć Warszawianką. Wiesz przecie, że ja co jakiś czas zmieniam miejsce zamieszkania. Myślę, że dla mnie osobiście czuję się najbardziej Pyrą, jeśli jestem poza Pyrlandią. W Pyrlandii pewnie będę broniła Warszawiaków- coś w tej kwestii już wcześniej przerabiałam.
Dziwi mnie fakt, że inni mają za złe poznaniakom, że u nas można jeść z podłogi. Czy to źle, że kochamy ład i porządek? Może okien co tydzień nie myję, ale dziś właśnie umyłam i czuję się z tym cudownie!
Co do samych Warszawiaków, że czują żal i jakąś tam niechęć do przybylców, tego już zupełnie nie rozumiem, skąd taki lokalny rasizm? To chyba o wiele ciekawsze poznać ludzi z różnych stron kraju (świata) niż żyć w środowisku hermetycznie zamikniętym. |
Wiesz, lubię Cię, nie tylko za to, że jesteś krajanką, ale i za... choćby ten tekst;)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:38, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie podlizuj się! I tak teraz jest Twoja kolej ... w kociaku. No, chyba, że wpadniesz do Wawki - to Ci postawię
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
KOSTAS nieustraszony granatnik
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 639 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z południa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:39, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
Dziwi mnie fakt, że inni mają za złe poznaniakom, że u nas można jeść z podłogi. Czy to źle, że kochamy ład i porządek? |
Ależ ja to POPIERAM w całej rozciągłosci i podpisuje sie pod tym obiema ręcyma!!! Co nie znaczy że moja kochana żoneczka posiłki mi na podłodze serwuje co to to nie
ps. Kochana żoneczko przeczytaj to prosze
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:46, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz, myślę, że to już Twoja w tym głowa by coś tam na podłodze było .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:47, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
KOSTAS napisał: | Kura domowa napisał: |
Dziwi mnie fakt, że inni mają za złe poznaniakom, że u nas można jeść z podłogi. Czy to źle, że kochamy ład i porządek? |
Ależ ja to POPIERAM w całej rozciągłosci i podpisuje sie pod tym obiema ręcyma!!! Co nie znaczy że moja kochana żoneczka posiłki mi na podłodze serwuje co to to nie
ps. Kochana żoneczko przeczytaj to prosze |
Przeczytałam, przeczytałam. A może poeksperymentujemy w weekendzik ? Jaki problem polozyć obrus trochę nizej ?
Lubię porządek. Nie wiem czy to wyniesienie z Pyrlandii, ale wiem jedno nikomu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Podobnie jest w typowych śląskich domach. Moze dlatego mam męża z tych rejonów. Ale gdyby był z Wawki i miał taki charakter, to też by nim został
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:48, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Nie podlizuj się! I tak teraz jest Twoja kolej ... w kociaku. No, chyba, że wpadniesz do Wawki - to Ci postawię |
Dajesz sygnał - masz. Do W-wki tymczasowo mnie nic nie pcha - raczej "grozi" mi w tych dniach taka sama odległość wprost przeciwnie...
W każdym razie jesteśmy umówieni ( tu duży [kwiat] )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lelija jarzębina
Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:49, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Warszawiacy rodowici mają klasę, są dumni i posiadają kulturę słowa i czynu.
Poznaniacy, o tych samych mowa są sknyrami. Tacy niby gościnni, ale każdy ma swoje.
Łodzianie, to ludność napływowa z okolicznych wiosek i małych miejscowości, trudno znaleźć rodowitych łodzian, może z pierwszego pokolenia, a więc to ludzie o niskiej klasie.
Krakowianie przemili. Ślązacy fantastyczni. Białostoczczanie ponure społeczeństwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Czw 0:02, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
lelija napisał: | Warszawiacy rodowici mają klasę, są dumni i posiadają kulturę słowa i czynu.
Poznaniacy, o tych samych mowa są sknyrami. Tacy niby gościnni, ale każdy ma swoje.
Łodzianie, to ludność napływowa z okolicznych wiosek i małych miejscowości, trudno znaleźć rodowitych łodzian, może z pierwszego pokolenia, a więc to ludzie o niskiej klasie.
Krakowianie przemili. Ślązacy fantastyczni. Białostoczczanie ponure społeczeństwo. | Wiesz..też chciałbym w ten sposób myśleć. Ale prawda jest tak, że te napływy kulturowe się dawno zatarły. Została namiastka tego co było kiedyś co ludzie cenili. Chodzi mi o uczucia. Niestety instynkt przetrwania przeważył szalę uczuć. Zostały jednostki i ich będę szukał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:26, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
lelija napisał: | Warszawiacy rodowici mają klasę, są dumni i posiadają kulturę słowa i czynu.
Poznaniacy, o tych samych mowa są sknyrami. Tacy niby gościnni, ale każdy ma swoje.
Łodzianie, to ludność napływowa z okolicznych wiosek i małych miejscowości, trudno znaleźć rodowitych łodzian, może z pierwszego pokolenia, a więc to ludzie o niskiej klasie.
Krakowianie przemili. Ślązacy fantastyczni. Białostoczczanie ponure społeczeństwo. |
Wiem, słyszałem już to wiele razy! To są cytaty z cyklu:
"Zbiór bzdur - na każdy temat"
- wydanie drugie - nadal nie poprawione (kto by chciał coś TAKIEGO poprawiać).
Dodatek gratis - fundacja na rzecz uzupełniania wiedzy:
"sknyra" - śląski regionalizm. pozwalający zorientować się dlaczego ślązacy określani są tu jako fantastyczni (z tym się zresztą zgadzam zwłaszcza jeśli opinia dotyczy ślązaczek) Po polsku prawidłowo "sknera". Po poznańsku: nyrol.
Opinia dotycząca wpisu o poszczególnych regionach Polski wyrażona "po poznańsku":
- żeby nagrygolić takie blubry, to cheba trzeba mieć szplina, a to poruta na cały fyrtel.
Słowniczek:
grygolić - pisać
blubry - gadanie od rzeczy, bez sensu
mieć szplina - być niezbyt normalnym
poruta - wstyd
fyrtel - okolica, w tym wypadku forum
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 7:03, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
lelija napisał: | Warszawiacy rodowici mają klasę, są dumni i posiadają kulturę słowa i czynu.
(...)
Łodzianie, to ludność napływowa z okolicznych wiosek i małych miejscowości, trudno znaleźć rodowitych łodzian, może z pierwszego pokolenia, a więc to ludzie o niskiej klasie.
|
Hahaha, gdzie jak gdzie, ale chyba w żadnym z większych miast Polski nie ma tyle "ludności napływowej", co właśnie w Warszawie.
Poza tym strasznie podobają mi się takie kategoryczne stwierdzenia: "Krakowianie są przemili" (hahaha). |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|